środa, 15 czerwca 2011

Jak mnie uszczęśliwić ? :P

Oto co mnie ostatnio uszczęśliwiło:


24 h bez prądu oraz następnych kilka dni częściowo bez prądu. A jak bez prądu to bez internetu, telefonu stacjonarnego (bo jest VoIP) oraz na rozładowywującym się telefonie komórkowym :/ Najbardziej bolesna była niemożność uruchomienia moich komputerów :-( W momencie gdy odcięło mi prąd ja właśnie pisałem odpowiedź na jednym z moich zamkniętych blogów (co traktuję bardzo poważnie, więc tym bardziej było to bolesne). W pewnej chwili nawet zdałem sobie sprawę, że w środku nocy nie wiem która jest godzina bo zegarek też mam na prąd (nagrywarka).


Update:
Odwiedziło mnie paru różnych elektryków, a impreza była tak dobra, że zabawiliśmy do środy :P
Wyjaśnili mi oni, że może była jakaś przyczyna tego zwarcia, jednak zapewniono mnie, że takie puszki (jak ta na zdjęciu) jest newralgicznym punktem w każdym mieszkaniu (jest duże obciążenie) i że właściwie z czasem do każdej w mieszkaniu będzie trzeba wezwać elektryka :/

2 komentarze:

  1. Prawdziwy powrót do natury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O Biter ! Witam po dłuuugim śnie zimowym ;)

    Rozumiem, że niebawem się spotkamy na RW lub na ZTG ?

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do zabierania głosu na moim blogu !:) Proszę wpisz tu coś ciekawego:

(bardzo proszę o podpisywanie się gdyż nie ma się czego wstydzić ;) oraz nikt tu nie ma zamiaru kogokolwiek obrażać)