wtorek, 27 stycznia 2009

Kto prowadził ?:)

Pod koniec roku 2008 przeróżne telewizje prezentowały różnorodne podsumowania minionego roku. Jako jedną z najbzdurniejszych rzeczy wspominano jak wadliwe oprogramowanie GPS spowodowało, że ktoś wjechał 100 metrów w jezioro... Choć tak naprawdę jeśli ktoś wjeżdża aż 100 m to chyba nie tylko oprogramowanie było tu wadliwe :D :D
Więcej można przeczytać w tym miejscu: Wtopił przez głupotę i GPS (TVN24) (co prawda różne źródła różnie podają niektóre kilkanaście metrów niektóre 100 m)

Dziś jak podaje serwis TVN24 następna osoba się ZGUBIŁA dzięki udogodnieniom technicznym:
    Jak informuje "Głos Pomorza", wczoraj wieczorem pewien kierowca przewoził z Tczewa do Słupska krew. GPS zawiódł go wieczorową porą do lasu w Zbysławiu pod Bytowem (woj. pomorskie).

    - Kierowca do końca ufał GPS-owi, no i zakopał się na grząskiej leśnej drodze – powiedział dziennikowi oficer z bytowskiej straży pożarnej. – Wezwał nas na pomoc.

Więcej: Z GPS-em wjechał w las (źródło: www.tvn24.pl)

2 komentarze:

  1. Witaj(cie),
    Nie dawniej jak trzy doby temu przełączyłem swą stację KF na tzw podstawową czterdziestkę (pasmo 11m, a dokładnie rzecz ujmując (jego skromną część) - CB), ustawiłem na kanał drogowców 19 (27.180 MHz) i słucham. Od razu mym uszom ukazało się kilkadziesiąt słów z tzw łaciny chodnikowej.
    - uciekam stąd. Pomyślałem,
    aż słyszę jak dojechać do ...
    - pomogę człowiekowi (bo miasto mam w małym palcu).
    - gdzie jesteś teraz? Pytam,
    - nie wiem, nie znam miasta.
    - ok to powiedz proszę co widzisz?
    - to i tamto, oraz kościół. Odpowiedział
    - OK, po której Twojej jest kościół? Zapytałem.
    - po prawej.
    - to musisz zawrócić i kierować się na ... Instruuję.
    - dziękuję kolego, bo widzisz jadę z GPSem i tak mnie prowadzi.
    - jesteś jakieś 10 km od miejsca docelowego, do tego jadąc z tamtej strony prawie je minąłeś. Odparłem
    - widzisz, takie są te mapki,

    -...
    -.
    -.
    -...


    Prawda, że jest to nagminne. Co gorsza, ludzie posiadając takowe urządzenie w aucie, wyłączają własną orientację w terenie! (nie znam statystyk, ale odsetek powinien byś wysoki.


    Pozdrawiam
    DAK

    OdpowiedzUsuń
  2. Witamy :)

    He, he - no to dobrze że się w ogóle dało dogadać z nim ;)

    To chyba taka ludzka cecha, jeśli jest możliwość wyłączyć się (np. myślenie) to robimy to chętnie i KONSEKWENTNIE ;):) Dlatego w praktyce gdy kogoś prowadzi oprogramowanie to trudno znaleźć osobę bardziej zgubioną ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do zabierania głosu na moim blogu !:) Proszę wpisz tu coś ciekawego:

(bardzo proszę o podpisywanie się gdyż nie ma się czego wstydzić ;) oraz nikt tu nie ma zamiaru kogokolwiek obrażać)