wtorek, 22 grudnia 2015

Już po... Star Wars: The Force Awakens

Haaaa! Było wspanialeee!;) Bardzo Wam dziękuję za wspólnie spędzony czas!;)
Bawiłem się z Wami wyśmienicie!;) Disney powinien nam powierzyć napisanie następnego scenariusza Star Wars, w mojej ocenie powstałaby wspaniała... parodia!;):)

Oto przykłady, w VII epizodzie było wiele bardzo typowych wręcz pretensjonalnych nawiązań do wcześniejszych filmów (w tym wiele do klasycznej trylogii - co bardzo doceniam), jednym z nich była rozmowa w tle szturmowców, która wszystkim zaświeciła w głowie właściwy wskaźnik;)
W tym momencie widzę siedzących przede mną Kubę i Pirxa, którzy komentują ten fakt, że szturmowcy mówią o tym samym co w epizodzie IV, więc ja się nachylam do Kuby i mówię:
- pewnie mieli to na szkoleniu
Na to Kuba odpowiada:
- Tak! Szkolenie na temat: o czym mówić, gdy nie ma o czym mówić


Drugi przykład naszych rozmów, bardzo nawiązuje do treści nowej części Gwiezdnych Wojen, więc jeśli jeszcze nie widziałeś - to nie czytaj dalej!;)





Podsumowując cały film (gdy leciały napisy), Alassea powiedziała:
- Skywalkerowie nie powinni mieć dzieci, bo co rusz to jakaś katastrofa!;)
A ja na to ripostuję:
- To nic nie zmieni, bez dzieci moc się skupi i stworzy nowego skywalkera jak w I epizodzie :P


Dzięki, fajnie było - musimy to powtórzyć!;)

3 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc - spaprali, choć i tak lepsze niż I-III ;) No i Mark Hamil dostał pewnie największą gażę w życiu za czas ekranowy ;P (kto widział, wie, o czym piszę) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, ktoś wie, ile wyniosła gaża p. Hamila? 50 sekund czasu filmowego (ok. 30 sekund w zbliżeniu), bez wypowiedzenia ani jednego słowa...

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do zabierania głosu na moim blogu !:) Proszę wpisz tu coś ciekawego:

(bardzo proszę o podpisywanie się gdyż nie ma się czego wstydzić ;) oraz nikt tu nie ma zamiaru kogokolwiek obrażać)