Dziś pierwszy raz tego lata był prawdziwy upał. Pierwszy dzień prawdziwego lata i wreszcie pojeździłem sobie na rowerze, jak mam w zwyczaju co roku, i wreszcie nie musiałem kurtki zakładać...
Gdyby nie dziś to powiedziałbym, że chyba nas przeniosło w rejony Anglii lub Norwegii, nie mniej pogoda co roku wydaje się zimniejsza, a kiepsko bo zimno mi nie odpowiada.
Najweselsze są w ostatnich tygodniach prognozy pogody w TV, jeden kanał podaje burzę, drugi słońce - istna rewelacja. A najczęściej wszystkie się mylą :P
Update:
Zbliżające się lato w 2013 r. obfitowało w wiele zaskakujących zjawisk np. takie lodowe kwiatki.
Update 17 VIII 2017:
No i mamy: "To największa katastrofa w dziejach Lasów Państwowych". Leśnicy szacują straty po nawałnicach (www.money.pl)... I niech mi ktoś powie, że nasz klimat się nie zmienił...
Dwie godziny temu wróciłem z leśnej trasy rowerowej. 23 km w leśnych obrzeżach Warszawy. Jutro jedziemy na kolejny wypad rowerowy, ma być Adam więc jest nas dwóch!;) Jak ktoś chce dołączyć to niech dzwoni, SMSuje lub e-mailuje do mnie. Do zobaczenia!;)
OdpowiedzUsuńDziś wróciłem po 22:00, razem z Adamem zrobiliśmy prawie 30 km (Adam porobił unikalne zdjęcia), a ja potem dobiłem do równych 30 ;) Jutro powtórka;)
OdpowiedzUsuńUpał... i powoli zaczynam go mieć dość:P Dziś przez chwilę było tak gorąco jak w Ameryce... to już za dużo, ale na całe szczęście jest już nieco zimniej...
OdpowiedzUsuńJak tu Tdc dogodzić??;):P
I znów sytuacja się powtarza, w piątek mieliśmy dziki upał (chyba najsilniejszy tego lata), ale w sobotę już temperatura spadła tak, że wiele osób bez kurtki by zamarzła...
OdpowiedzUsuńKto zainstalował Windows w generatorze pogody???