- Osoby, które czują się przytłoczone obecnymi wydarzeniami, z których relacji jest wszędzie pełno...
Nie powinny czytać tego tekstu!
Z samej istoty tego zagadnienia wynika jeden bardzo istotny wniosek: to nie jest wszystko.
Nie? A co jeszcze jest?
O tym właśnie będzie ten post - zapraszam;)
Po pierwsze putin może obecnie być jedynie marionetką w teatrze działań o zasięgu międzynarodowym. Jest to o tyle realne, że znając profil psychologiczny tego człowieka, wiemy że tego typu ludzie wręcz ochoczo stają się takimi marionetkami, jedynie gdy wydarzenia im sprzyjają (człowiek wolny i inteligentny się tak łatwo nie da wciągnąć w cudzą grę, ale tego typa hamuje jego własna psychika).
O gwarancjach jakie sprzyjają rozpętaniu wojny, w kontekście bycia właśnie taką marionetką wspominałem ostatnio w poście Sztuka wojenna, nowoczesna technologia, agresja i motywacja.
Nawet jeżeli nie jest marionetką i całkowicie samodzielnie działa lub realizuje swoje cele, to może w każdej chwili się taką marionetką stać. Tak jak ostatnio pisałem w poście Ukraińska taktyka pancerna, ktoś kto wyprowadza cios (tu rozlokowuje oddziały) wystawia się na cios, znajduje się "na patelni". W kontekście geopolitycznym, jego rozpoczęta inwazja wręcz prosi się o to, aby wykorzystać tę sytuację, czyli rozegrać putina jak pionek w grze.
(można też wykorzystać sytuację ekonomicznie - w końcu wojna to najlepszy biznes...)
Chodzi o to, że cały świat jest skupiony na tych działaniach wojennych, opinia publiczna bardzo ostro go potępia i robi z niego najgorszego potwora np. nazywając go putlerem itp. W tym momencie to skupienie się na nim działa jako świetna zasłona dymna. Przykładowo czy wiecie co obecnie chce wprowadzić WHO odnośnie covida? Nie? To sprawdźcie!
Bo dziś wszystkie media w PL o tym milczą...
Po drugie: postawię tutaj tezę-ostrzeżenie, że jakiś kraj/kraje, które obecnie mają bardzo bojowe zamiary są wprost szczęśliwe, że wszyscy są skupieni na putinie (może nawet nie wyobrażają sobie, że ktoś może być od niego gorszy). Jeśli ktokolwiek rozpocząłby sobie wojnę w innej części świata, to uwaga jest i tak już skupiona na putnie!.
Ta wojna to świetna zasłona dymna dla kolejnych agresorów!
Wprost wymarzona sytuacja!
Kto to mógłby być?
Niestety kandydatów nie brakuje;( Znaleźć możemy ich np. w ostatnich głosowaniach, gdzie te same kraje wspierają wojnę putina poprzez swoje veto lub choć wstrzymanie się od głosu:
- Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło w środę rezolucję potępiającą Rosję i wzywającą do wycofania jej wojsk z Ukrainy. Za przyjęciem dokumentu głosowało 141 państw, przeciwko 5. Od głosu wstrzymało się 35 krajów.
źr. W ONZ rezolucja potępiająca Rosję. Pięć krajów przeciw. Kto poparł Putina? (www.tokfm.pl)
Sporo się ostatnio spekuluje na podstawie różnych wydarzeń poprzedzających, kto z kim trzyma, bo oczywiste jest, że różne kraje siebie cały czas wspierają w różny sposób (o czym pisałem ostatnio np. tutaj oraz tutaj)
W przypadku tak jaskrawych wydarzeń jak brutalna i barbarzyńska wojna, mogą się zawiązywać kolejne sojusze. Przemawia za tym głównie to, że dziś wszyscy podkreślają, że obecnie mamy do czynienia z nowym porządkiem świata, a nowy porządek to nowe cele i nowe sojusze.
[przyp.] Na dole w update, znajduje się cytat z ciekawego materiału, który potwierdza to co tu napisałem oraz bardzo ciekawie rozwija, np. wyjaśniając jak się obecnie (na tej podstawie) rozkładają siły na całym świecie.
Kwestia Chińska
Przykładowo USA przed wybuchem tej wojny co prawda było bardzo aktywne i bacznie obserwowało wydarzenia na Ukrainie, jednak wielu komentatorów podkreśla, że oni jednak bardziej byli skupieni np. na osi Chiny - Taiwan.
Nie jest też żadną tajemnicą, że Chiny trzymają z Putinem, choć ostatnio pojawiła się tez i taka informacja: Chińczycy WŚCIEKLI na Rosję i Putina! Bartosiak NIE MA ZŁUDZEŃ: Rosjanie będą bardziej BRUTALNI (YT) - mimo to w mojej ocenie nie wygląda to tak jak to zostało tu opisane (dlaczego? mówiłem o tym w linkowanych już postach).
W tym materiale pada stwierdzenie, że przyjęli "postawę wyczekującą".
To kluczowe stwierdzenie w obecnej sytuacji. Zachowania Rosji zwykle są jak miażdżenie prymitywnego (przewidywalnego) giganta, natomiast Chiny oj nie! Chiny są bardzo bystrym, szybkim, rozważnym, elastycznym graczem, co do jego skuteczności to nie trzeba nikogo przekonywać;)
(w końcu stały się jednym z największych mocarstw na Ziemi!).
Obrazy z ostatniego spotkania Chin i Rosji obiegły świat (Spotkanie Xi-Putin: otwarte wsparcie Chin dla celów polityki Rosji (pism.pl) ), więc dziś spekuluje się, że zapadały wtedy kluczowe decyzje odnośnie obecnej wojny (w mojej ocenie jasno wynika to z treści tego wspólnego oświadczenia). Zakładać można, że Putin nawet jeśli nie przyznał się dokładnie co chce zrobić to zapewne chciał mieć pewność, że jego działania nie wywołają złości czy protestów ze strony Chin - to naprawdę szczególnie kluczowa kwestia.
Zadowolenie widoczne na twarzach obu stron, wskazują że spotkanie to zakończyło się sukcesem. Być może nawet tak dobrym sukcesem, jaki obie strony oczekiwały - ale oczywiście tego nie wiemy.
Kompletnie to nie wyjaśnia roli Chin w tym konflikcie. Być może Chinom się bardzo spodobało to co putin planował od dłuższego czasu, a może właśnie kompletnie nie lub może nawet byli tym zaskoczeni. Jeśli byli zaskoczeni - to co robi rozważny, elastyczny Chińczyk? Wstrzymuje się od głosu, czekając na rozwój wypadków.
To byłoby bardzo racjonalne zachowanie! Jeśli założymy, że Putin naprawdę im powiedział, że wszelkimi siłami i sposobami zdławi Ukrainę (np. w kilka dni) to Chiny mogą w obliczu takich wydarzeń wiele zyskać. Przykładowo ewentualne restrykcje lub nawet odcięcia Rosji od UE i Ameryki skierują Rosję na jedyny kierunek - handel i system ekonomiczny Chin. Przypomnę, że Rosja i Chiny mają swój odpowiednik SWIFT, czyli system płatności CIPS.
Była to dla nich świetna perspektywa! Co więcej jeśli reakcja świata będzie bardzo mocna i silna (choć tego się nikt nie spodziewał) to Chiny wtedy pozostaną jedynym źródłem surowców oraz ew. pożyczek. Im silniejsza potencjalna (wtedy) reakcja świata tym lepiej dla Chin, bo jeśli Chiny pozostaną jedyną gospodarką, która jeszcze chce z nim robić interesy, to przecież można putinowi zaproponować "nowe" i "lepsze" ceny;)
Tak się stało i nie ma lepszego scenariusza dla Chin - tym bardziej, że bardzo im geopolitycznie odpowiada to, że Rosja się wzięła za łby z światem zachodu.
Z drugiej strony Rosja musiała dogadać się wtedy z Chinami na zimowych igrzyskach olimpijskich, bo to dawało jej gigantyczne możliwości przeciwdziałania ewentualnym sankcjom, które dziś mają miejsce i pewnie będą miały miejsce jeszcze większe (to możliwe). Obecne sankcje na Rosje, są bardzo poważne, ale dzięki umowie z Chinami (o ile taka została zawarta), putin jest w stanie prowadzić swoją wojenkę latami i gwizdać sobie z sankcji (co ostatnio wielokrotnie dawał do zrozumienia). Nawet jeśli ceny chińskie będą wzrastać, to również wzrastać będzie współpraca między tymi krajami - im dłużej tym będzie mocniejsza i nieodwracalna.
Jedynym problemem, jest to, ze nowy jedwabny szlak przebiega przez Ukrainę, o czym bez zaskoczenia czytamy tutaj: Wojna na Ukrainie zamrozi Nowy Jedwabny Szlak? (www.rynekinfrastruktury.pl)
To jest poważna ingerencja w bardzo ważne interesy Chin! Możemy założyć, że gdyby coś takiego zrobiły Niemcy lub Ameryka to chińskie bombowce i drony już dziś latałyby nad tymi krajami!
Tymczasem wobec Rosji, działania Chin są: niemrawe, spokojne, właśnie "wyczekujące" - czyli inteligentne.
Potwierdza to, że po pierwsze Chiny wiedziały co się szykuje, po drugie że się zawczasu dogadały z Putinem odnośnie konsekwencji tych działań.
Jak naprawdę było nie wiemy (choć dla mnie jest to jasne), niemniej tak naprawdę jak to nie wyglądało to Chinom warto obserwować te wydarzenia i w odpowiednim momencie zadziałać, gdy sytuacja będzie najbardziej korzystna.
Jednak spodziewać się można, że w tajnych rozmowach obecnie Chiny naciskają na Putina np. sprawy nie idą po twojej myśli, czas upływa a sytuacja jest coraz bardziej zaogniona. Tracimy dużo kasy, odblokuj nasz jedwabny szlak.
Odpowiedzią na takie naciski ze strony Rosji może być to, że priorytet jakim do tej pory było zdobycie dużych miast, zejdzie na drugi plan, czyli miasta zostaną lepiej lub gorzej okrążone, ale utrzymana zostanie okupacja terenów, które umożliwią bezpieczne funkcjonowanie tego szlaku.
Choć w mojej ocenie jeśli Chiny naprawdę były uprzedzone zawczasu o tej wojnie, to obecnie te naciski nie będą bardzo sine, bo przecież spodziewali się tego i liczyli się takim obrotem sytuacji. Z drugiej strony obecna sytuacja na wojnie jest bardzo zła i chaotyczna, więc im dłużej to tak będzie wyglądało to Chiny tym silniej będą naciskać na Putina...
Wtedy odpowiedzią Putina na Ukrainie będzie większy terror i barbarzyństwo...
...może już ma to miejsce...
Co dalej?
Lepiej nie mówić...
Wracając do tego co pisałem nieco wcześniej, to zamieszanie to idealna sytuacja do tego, aby jakieś kroki zaczęły wykonywać jakieś inne państwa, które od lat planują ważne posunięcia w celu realizacji swoich interesów.
Jeśli mamy gdzieś na świecie agresora większego od Putina, to należy się spodziewać, że znienacka wybuchnie jakiś konflikt w zupełnie innym miejscu świata - to właśnie ten world's fog of war.
A może takich agresorów jest kilku?
Oby nie!
W mojej ocenie należy się obecnie spodziewać, że pojawią się gdzieś na świecie jakieś zupełnie nowe ruchy, które trzeba będzie interpretować jako bardzo poważne wydarzenia, które mogą zmienić wszystko! Przykładowo konflikt w innym miejscu świata może się przemienić (NIESTETY!!!!!) w III wojnę światową - nie żartuję!
Obecnie mamy ciszę ponieważ zamieszanie jakie wzbudził na całym świecie putler swoją wojenką (na patelni - jak pisałem wcześniej), jest tak duże, że świetnie to działa jako zasłona dymna, ale kraj który będzie chciał działać, właśnie się przygotowuje - dlatego warto obserwować kto obecnie na świecie się z kim spotyka i ponownie nie ma żadnych informacji o tym o czym rozmawiano (ja już to zaobserwowałem). Szczególnie należy śledzić kraje wymienione we wcześniejszym linku z www.tokfm.pl.
Obecnie to tak wymarzona sytuacja dla potencjalnego agresora (agresorów?), że owa cisza przed burzą może jeszcze długo trwać...
Obym się mylił (choć to jedynie wnioskowanie z tej nowej sytuacji geopolitycznej) i aby nikt nic nie chciał, a wojna się błyskawicznie zakończyła...
...jednak historia nas uczy, że to jedynie pobożne życzenia...
Update:
Napisałem tutaj (publikacja 8 III 2022), że w mojej ocenie Chiny dogadały się wcześniej z Rosją odnośnie tej wojenki. Tu mamy wypowiedź z 14 III 2022 (data publikacji - tak jak u mnie):
- "(...) a Chińczycy na pewno wiedzieli o tym, że Rosjanie mają zaatakować i zapowiadali też zielone światło na
taką operację (...)"
Putin DOKONA CZYSTEK wśród WOJSKOWYCH? Dr Bonikowska: On CZUJE STRACH Zachodu! To już WOJNA ŚWIATOWA
Update:
Kolejne głosowanie, gdzie mamy jeszcze bardziej interesującą listę krajów, które głosowały przeciw lub się wstrzymały od głosu: PILNE! Rosja zawieszona w Radzie Praw Człowieka ONZ (oko.press).
Co ciekawe, bardzo długo szukałem newsa, w którzym można sprawdzić kto jak głosował, główne serwisy podają wyłącznie listę krajów głosujących przeciw, natomiast mamy tutaj aż 58 krajów, które się wstrzymały od głosu! Przecież chcemy wiedzieć, które to kraje.
Szkoda, że dziennikarstwo tak bardzo upada w obecnej epoce internetu, nie podawane są fakty, nie podwawane są źródła itp.
Update:
Z całą pewnością do źródłowych mistrzów można zaliczyć wybitnego krasomówcę, który bardzo ciekawie podsumował głosowania owych państw na podstawie The Economist. Chodzi oczywiście o Tomasza Wróblewskiego (14 IV 2022):
-
Z analiz tygodnika The Economist wynika, że 131 państw opowiedziało się po stronie (...) ukraińskiej koalicji.
Większość to bogate demokracje Ameryki Północnej i Europy. To obóz (...) zachodni, który odpowiada za ponad 70% światowego PKB (...) ale już 41% światowych wydatków na zbrojenia. (...) pamiętajmy że 2/3 populacji Ziemi, żyje dziś w krajach, których rządy są neutralne albo wręcz przychylne Rosji.
Także... jedno czego możemy być pewni to że proces nie skończy się wraz z wojną [proces wykuwania się nowych sojuszy i podziałów - mój przyp.]. Będzie długi i jak pisał Arnold J. Toynbee w "Wojna i cywilizacja": "Nowy porządek będzie się rodził powoli, w konwulsjach".
źr. Jedenaście prawd o agresji zbrojnej #WWR143 (YT)
Update:
Niestety ostatnio sporo mówi się o militaryzacji sztucznych wysp, co cichaczem od dłuższego czasu robią Chiny. Oto news Chiny tworzą wyspy i je uzbrajają. Skala oszałamia, USA zaniepokojone (wydarzenia.interia.pl; 22 IX 2022), gdzie czytamy:
-
Gdy oczy świata zwrócone są na Ukrainę, Chiny nie tylko zaostrzają kurs wobec kwestionowanej przez Pekin niepodległości Tajwanu, ale równocześnie intensyfikują obecność na Morzu Południowochińskim. Rejon bogaty w złoża i surowce naturalne od lat stanowi arenę wyścigu zbrojeń, w którym główną rolę odgrywają - często usypywane od podstaw - wyspy. Skala tego przedsięwzięcia oszałamia.
Problem w tym, że o problemie mówiło się już od dłuższego czasu, ale nie znana była skala tych działań, najpierw mieliśmy zdjęcia satelitarne, a teraz te bliskie z samolotu - przeraziły wiele państw świata już bez żartów.
1 komentarz:
Bardzo ciekawa analiza Niemiec i Chin w kontekście tego postu pt. World's fog of war:
Prof. Miszczak: To jest koniec Rosji jako imperium. Nie może być sojuszu między Rosją a Chinami
Prześlij komentarz