wtorek, 22 grudnia 2020

Kosmici Majów - a co jeśli...

Zapewne słyszeliście o bardzo ciekawym wydarzeniu, mianowicie w 2012 roku rządy Meksyku i Gwatemali odtajniły starożytne manuskrypty i artefakty dowodzące, że pradawni Majowie kontaktowali się z jakąś pozaziemską cywilizacją (cywilizacjami?) - nazywani byli Wirakoczami, czyli nauczycielami o jasnej skórze. W tym miejscu możecie przeczytać o tym artykuł z 2012 roku oraz zobaczyć owe podobizny, obrazy UFO oraz figurki: Starożytni Majowie mogli mieć kontakty z obcymi cywilizacjami (innemedium.pl), można też zobaczyć analizę tych artefaktów w jednym z odcinków "UFOs - the lost evidence", który jest obecnie emitowany w polskiej telewizji na kanale Discovery Science.

Cały naukowy świat jest zdumiony, często padają pytania: jak to możliwe, że 1500-3000 lat p.n.e. rysunki UFO oraz istot obcych są tak do siebie podobne z tymi, które obecnie są tak popularne w naszej kulturze? Dlaczego te artefakty były trzymane w tajemnicy do 2012 roku?

A ja się zapytam: dlaczego zostały akurat teraz odtajnione?
Przecież musiał być jakiś powód.

Pogdybam:

Niedawno zapijaczony szef UE wygadał się, że prowadzą oni jakieś rozmowy z pozaziemską cywilizacją. Z racji tego, że widzieliśmy jak były PDT musiał mu przed kamerami pomagać zakładać marynarkę - taka była wichura!;) więc nie zostało to poważnie potraktowane...
...ale załóżmy, że rzeczywiście są prowadzone takie rozmowy.

Co powiecie o tym, że faktycznie od np. 10 lat prowadzone są tajne rozmowy z przedstawicielami obcych cywilizacji (niektórzy się o tym wygadali, reszta trzyma język za zębami). Nie jest to jakaś tajemnica, bo informacje na ten temat faktycznie od jakiegoś czasu przeciekają do internetu np. była mowa o tym tutaj - bardzo ciekawy materiał (2018 rok).

Jak to zwykle w takich rozmowach, ktoś próbuje reprezentować Ziemię, czyli pragnie zagarnąć jak najwięcej zysków z takich rozmów. Nie trudno odgadnąć, że to właśnie Amerykanie będą próbowali przejąć takie rozmowy (tak jak to zwykle jest przedstawiane w filmach SF, gdzie dochodzi do takich spotkań - najczęściej Amerykanie są tam jedynymi ziemianami:P ). A może właśnie odnośnie tego co to ubrać się nie potrafi, to właśnie UE próbuje agresywnie przejąć te rozmowy?

I właśnie wtedy wyskakuje Meksyk i Gwatemala z szokującymi odtajnieniami, prezentują rzeczy, które kompletnie się nie mieszczą w głowie! Tymczasem co oni chcą powiedzieć całemu światu - to my mamy dowody na to, że to właśnie z nami obce cywilizacje kontaktowały się już tysiące lat temu! To właśnie my powinniśmy prowadzić te rozmowy dziś!

Ciekawe co z tego wyjdzie, jeśli to prawda;) Bo przecież jednak musi być jakiś powód, dla którego właśnie teraz odtajniono najstarsze "dokumenty" jakie tylko można sobie wyobrazić.

środa, 16 grudnia 2020

Kower muzyki z gry Wings of Death

Jak się bawi demoscena Atari? Można to zobaczyć na party Silly Venture!;) Tutaj fragment koncertu, który odbył się na zeszłorocznej edycji SV, zarejestrowany przez kolegę Krupkaja:


Nick:T @SillyVenture 2019

Muzyka z tej gry to najbardziej charakterystyczny klimat z Atari ST, a sama muzyka uchodzi za jedną z najlepszych z tego komputera. Nic dziwnego, że dziś wielu muzyków podchodzi do tych nut z nostalgią oraz wyzwaniem (tu wspominałem już o tym) coś w stylu: jak to dobrze zagrać;)

niedziela, 13 grudnia 2020

Kowidowe przesyłki

Kilkanaście dni temu poszedłem do paczkomatu, aby odebrać przesyłkę. SMSem poinformowano mnie, że to nie będzie typowa sytuacja. Powiedziano mi, że przed paczkomatem znajduje się samochód i z niego rozdawane są przesyłki.

Gdy przyszedłem to faktycznie stał samochód, a obok niego znajdowała się kolejka czekających osób, ja byłem 8 (wszyscy grzecznie zachowywali odstęp 1,5m!;) ). Stało się dość długo, ale cały czas kolejka nie malała! Nawet niektórzy nie chcieli stać, na widok kolejki wracali do domów...
Nic dziwnego, może właśnie przez kowida...

Pracownik Inpostu powiedział do osoby obsługiwanej przede mną, że obecnie przed wszystkimi paczkomatami stoją takie samochody!

Święta, świętami, ale kowid - kowidem!;)
W samochodzie nie znajdowało się 30 paczek, ale naprawdę dużo!

Potem potwierdziłem, faktycznie przed innymi paczkomatami również stały samochody, a gdy wieczorem wracałem widziałem, że około godziny 20:00 ten pracownik nadal wynosił paczki z samochodu do paczkomatu! Ale robota!
Na koniec jeszcze dodam, że mój paczkomat jest na uboczu Warszawy (specjalnie go tak dobrałem) oraz jest chyba największym modelem dostępnym w stolicy.


Update IX 2021:
Obecnie na osiedlu postawili mi czytery nowe paczkomaty - może wreszcie tej zimy, pracownicy Inpostu nie będą musieli siedzieć całymi dniami w samochodach i rozdawać paczki...

piątek, 4 grudnia 2020

Polska historia firmy Atari rozdział 2;)

Wszyscy wiedzą, że firma Atari została kupiona przez polskiego żyda Jacka Tramiela, dzięki czemu narodziła się firma Atari Corp. (wcześniej inc.). Jednak teraz obejrzałem dokument pt. "Pollywood", który zupełnie przypadkiem opowiada historię powstania wytwórni Warner, która to właśnie wcześniej była właścicielem Atari Inc.;)

Dla zainteresowanych tematem - dokument jest absolutnie obowiązkową lekturą, jednak uniwersalność oraz strona edukacyjna tego dokumentu sprawiają, że powinna to być obowiązkowa lektura każdego Polaka!;)


Na początku lat 70. firma Atari założona przez trzech (potem dwóch) kolegów zaczęła przynosić nieprawdopodobne zyski, rozpoczynając rynek gier - automatów arcade, konsol stacjonarnych a potem komputerów domowych - personalnych. Obroty były nieprawdopodobne - mimo że większe firmy podrabiały produkty Atari sprzedając ich więcej niż Atari! Rąk do pracy brakowało, zatrudniano z ulicy każdego kto chciał pracować!;)

Tak dynamicznie rozwijająca się firma z charyzmatycznym liderem Nolanem Bushnellem na czele, miała wielkie plany, do których zrealizowania potrzebowała dużego kapitału. Co prawda firma Atari jako jedyna z istniejących w branży firm (np. Commodore, Apple itp.) właśnie uzyskała zdolność kredytową, ale Nolan nie chciał zaciągać kredytu, wiedząc jakie to niesie ze sobą koszty i niebezpieczeństwa. Dlatego zdecydował się, aby firmę sprzedać, choć tak naprawdę była to niezwykła transakcja, bo firma została sprzedana za blisko 30 milionów dolarów (a wtedy dolar miał inną wartość niż dziś!), jednak firma pozostała w swoim kształcie oraz Nolan pozostał jej szefem - niezwykłe!
Takie cuda się zdarzają tylko wtedy kiedy rodzi się nowy rynek.

Nowym właścicielem firmy Atari stał się Warner Communications, który dał młodej firmie Atari Inc. wszystko to czego potrzebowała.
Tymczasem dokument "Pollywood" opowiada o tym jak powstawał Warner oraz jakie są jego korzenie - w życiu nie widziałem filmu mówiącego o tym!

Prawie wszystkie cele Nolana i jego zespołu udało się zrealizować, w tym głównie udało się wprowadzić na rynek pierwszą programowalną konsolę tej firmy, czyli Atari VCS/2600 oraz pierwszą linię komputerów domowych Atari 400 i 800 - w Polsce najbardziej popularna rodzina komputerów w PRLu.

Mimo to dziś Nolan twierdzi z całkowitym przekonaniem, że sprzedaż Atari Warnerowi była okropnym błędem. Trudno mu odmówić racji, choć to już historia na inną okazję;)


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...