wtorek, 30 maja 2023

Cześć Tinie Turner

Niestety obecnie obiegła świat bardzo smutna wiadomość o śmierci Tiny Turner (Wikipedia) (po długiej i ciężkiej chorobie). Jak to robiłem na tym blogu nie raz - czas oddać cześć tej wspaniałej artystce.

Może nie wszyscy wiecie, ale nim Tina stała się gwiazdą gigantycznego formatu, miała w PRL-u koncert w sali kongresowej. Sąsiad mi powiedział, że wtedy mało kto wiedział kto to jest, ale jeśli ktoś miał nosa to mógł wtedy być na koncercie, który się wspomina do końca życia.
...choć wtedy jeszcze nie istniały jej największe przeboje.

To co tu napisze będzie wyjątkowo - głównie z moich wspomnień.

Światową sławę Tina rozpoczęła wchodząc na rynek popu, który kompletnie nie był jej dziedziną. Można marudzić, ale od tej pory powstało wiele niezwykłych utworów, z których ja np. bardzo cenię ten - 40 mil. wyświetleń przez 14 lat:

Tina Turner - Private Dancer (Official Music Video)

Utwór ten wyróżniał się całkowicie wśród tego co wtedy powstawało, a do tego miał bardzo dojrzały przekaz - co było nowością w jej twórczości (branża chyba też nie bardzo chciała sięgać po taką tematykę).

Kolejnym z tego okresu, który uważam za naprawdę niezwykły jest:

Tina Turner - What's Love Got To Do With It (Official Music Video)

Dla mnie Tina Turner nie była niczym nadzwyczajnym w tym okresie, jednak stawała się już gwiazdą światowego formatu, więc oczywiście jej sława dotarła do socjalistycznej Polski.

Ja byłem wtedy smarkaczem - i pytałem sam siebie - o co chodzi z tą Tiną Turner??
Widziałem, że jest przebojowa, silna i kusząca, rozumiałem to, ale nie kupowałem.

Dziś wiem, że Tina Turner również bardzo źle się czuła w takim repertuarze, który nie miał nic wspólnego z jej wcześniejszą działalnością artystyczną.

To ciekawe bo ja będąc brzdącem wyczułem jakiś fałsz w tej muzyce i artystce.

Tina przyznała, że z tego powodu pewnie by zaprzestała tej kariery. Jednak taka muzyka przyniosła jej niesamowitą sławę i... pieniądze.

Niestety (dla wszystkich facetów, którzy muszą znosić takie rzeczy), Tina poczuła pieniądz i uznała, że będzie to kontynuować, czyli była to kobieta wyrachowana i pragmatyczna.

Ale kto by nie postąpił tak samo gdyby niechcący osiągnął coś o czym inni artyści mogą jedynie marzyć??;))

My tu w PRL-u nie mieliśmy bladego pojęcia, co to znaczy kariera Tiny Turner. Wiadomo było, że to wspaniała gwiazda, ale wiedza o tym co tam się naprawdę działo - docierała do krajów bloku wschodniego, z dużymi oporami...

A jak było?

W latach osiemdziesiątych koncerty Tiny Turner to były tak gigantyczne wydarzenia, że ja dziś chylę czoło - to jest niesamowite!
    Według Księgi Rekordów Guinnessa zysk ze sprzedaży biletów na jej koncerty, osiągnął najwyższą wartość zanotowaną dotychczas w historii
Tina Turner w Barcelonie, pobiła rekord świata we frekwencji na koncercie, wyprzedzając wcześniejszy rekord Franka Sinatry. Znalazłem filmik z tego koncertu - ogrom robi gigantyczne wrażenie!

Tina Turner - The Best (Live in Barcelona, 1990)

Pragnę podkreślić, że ilość ludzi robi wrażenie, jednak zwróćcie uwagę na to, że po środku (największego stadionu na świecie!) znajduje się oświetlenie, które powoduje, że nie widać drugiej części tego stadionu!

Dziś w epoce dronów - można by to niezwykłe, epokowe wydarzenie zupełnie inaczej transmitować - tu niestety zawsze widać tylko 1/3 czy 1/2 tego stadionu!

My w socjalistycznej Polsce nie mieliśmy pojęcia o skali tego zamieszania, które robiła ta fantastyczna artystka.

Drugą kwestią jest to, że na jej koncertach było pełno nie ciemnoskórych, tak jak w jej wcześniejszej karierze, ale okazało się że biali nie mają najmniejszego problemu, aby walić na jej koncerty jak szaleni!

W tamtych czasach to był naprawdę niezwykły fakt, przypomnę że epokowy teledysk Thriller Michaela Jacksona, nie był dopuszczony do MTV - bo uznano, że czarny nie zasługuje na emisję (!) Naprawdę, rasizm w USA jest ogromny, wprost niepojęty dla nas tu w Polsce.

Tymczasem Tina Turner przełamała te granice z łatwością, bo np. Michael Jackson czy Diana Ross (YT) - musieli o swoją twórczość walczyć jak lwy!

W PRL-u poznałem dość szybko Tinę Turner od zupełnie innej strony. Rozpoczął się bum na kasety VHS, które pokazywały nam wszystko to co było zakazane przez system komunistyczny. To czego nie można było zobaczyć w TV, tu było dostępne, choć były to kopie z kopii z fatalnym tłumaczeniem i lektorami nagrywanymi gdzieś pokątnie.

Taką drogą dotarł do mnie film Mad Max, z którego pochodzi w mojej ocenie naprawdę wielki hit:

Mad Max: Beyond Thunderdome • We Don't Need Another Hero • Tina Turner (HD Film Tributes)

Jeszcze z trasy koncertowej związanej z albumem Private Dancer, pochodzi w mojej ocenie fantastyczny utwór, który świetnie został rozegrany - 22 miliony wyświetleń przez 11 lat:

Tina Turner & David Bowie -Tonight (Private Dancer Tour 1985)

Mimo, że na początku Tina Turner była dla mnie pewnym rozczarowaniem, dziś jej największe utwory są w mojej ocenie jedyne w swoim rodzaju, czyli genialne. Wśród, których oczywiście najbardziej olśniewająco wypadła - 173 miliony wyświetleń przez 14 lat:

Tina Turner - The Best (Official Music Video)

Znalazłem też teraz taki utwór, którego chyba wcześniej nie znałem - pokazuje on między innymi jak świetnie się czuła na scenie:

Tina Turner, Cher & Elton John - Proud Mary (Divas Live 99) [4K]

Droga Tino (YT), bez Twojej muzyki świat nie byłby tym czym jest!

poniedziałek, 29 maja 2023

Odszkodowania wojenne od Niemiec cz. 1

Ostatnio wiele się mówi na zasadzie (niestety!) kontrowersji o odszkodowaniach wojennych dla Polski. Strona niemiecka twierdzi, że nie jest to możliwe, niemieccy politycy są naprawdę zaniepokojeni, gdyż mowa jest o niebagatelnej kwocie (choć ona faktycznie jest pewnie dziesiątki razy większa) - dlatego nie mają wyboru muszą mówić, że nie ma takiej opcji...

Tymczasem chciałbym przypomnieć, że lata temu, gdy pojawił się problem kryzysu Grecji, której tak obecność w UE i strefie euro pomogła, że zrobiło się bardzo niefajnie...
...wtedy to Niemcy zupełnie otwarcie stwierdzili, że jeśli Grecja jest niewypłacalna to mogą odstąpić Niemcom jakąś swoją wyspę nad błękitnym, ciepłym morzem!

Proszę bardzo! Jak to Niemcom trzeba coś zapłacić w dużej kwocie to jest sto pomysłów jak to zrobić, ale gdy to Niemcy mają płacić to wszystko jest niemożliwe!

To bardzo istotny problem, bo Niemcy uwielbiają greckie wyspy. Byłem wielokrotnie w Grecji (przed wejściem do strefy euro) i cały przemysł turystyczny był nastawiony na niemieckich turystów - do tego stopnia, że jak sprzedawca się połapał że jesteśmy polakami - to bez problemu zmniejszał nam cenę danego produktu!

Nie dziwi, że Niemcy najchętniej położyliby swoje łapy akurat na greckich wyspach!;)


Wracając do tematu odszkodowań dla Polski - drodzy Niemcy, uważacie, że jesteście niewypłacalni? Wysp też żadnych na zbyciu nie macie?? No to odbierzcie Grecji wyspy a potem przekażcie je nam!;)))

Proste?;) Proste!;)

niedziela, 28 maja 2023

Chichotka w filmie Ghost in the Shell

Poznałem w życiu kilka dziewczyn, które mógłbym nazwać chichotka, jednak znalazłem taką osobę w filmie Ghost in the Shell (film 2017) (Wikipedia).

Nie mam tu na myśli, żadnego kobiecego robota z tego filmu np. gejsza-robot itp.

Trudno w to uwierzyć, ale chodzi mi o realną postać, a nie fikcyjną z fabuły filmu;)

Na końcu w napisach, naprawdę pojawia się osoba, która ma takie nazwisko!;)
Dział "Propmakers" - Chris Chochotka.
Ghost In The Shell World Premiere Red Carpet- Scarlett Johansson (źr. commons.wikimedia.org)

piątek, 19 maja 2023

Kim-dział w cymbał

W poście z 26 lutego 2022 roku pt. Sztuka wojenna, nowoczesna technologia, agresja i motywacja - wspominałem o pociskach Kindżał, o których większość ludzi nie miała zielonego pojęcia (z premedytacją chodziłem wtedy i pytałem napotkanych osób).

Gdy wyjaśniałem co to jest za broń, to cóż... wywoływało to szeroko otwarte oczy i przerażenie!

Dziś ponownie jest o nich głośno, ale tym razem okazuje się, że scenariusze szkicowane przez mordor od lat - nie sprawdzają się: Niespodziewane wnioski. Brytyjski wywiad: Rosjanie w szoku po atakach (www.o2.pl)


System Kindżał był projektowany i wdrażany w pełnej tajemnicy. Pewne informacje wyciekały lub czasami przedostawały się do opinii publicznej z oficjalnych źródeł, ale działo się tutaj bardzo wiele - w pełnej tajemnicy... jak przystało na czas przed wojną.

W 2017 roku zaobserwowano po raz pierwszy samolot MiG-31K izdielije 06 produkowany seryjnie - przeznaczony do ataków pociskami hipersonicznymi kindżał. Co było jasnym sygnałem, że wszelkie prace zakończono i cały system był gotowy do walki.

W mojej ocenie to istotny punkt w historii, gdyż to spowodowało że rozpoczęcie wojny na Ukrainie - już nie w wersji "zielonych ludzików" stało się możliwe, a po kilku latach udało się: wyprodukować odpowiednią ilość pocisków, samolotów oraz przeszkolić załogi - złogi.

Przypomnę, że kiedyś podkreślałem, że wg. oficjalnych danych mordor posiadał niewielką ilość tych pocisków, tymczasem kolejne ataki na Ukrainę spowodowały, że nie było już wątpliwości, że oni nie wystrzelili wszystkich pocisków jakie mają, ale w tajemnicy produkowali te pociski na potęgę!
...szykując się do wojny...

To dawało pewność, że można wszczynać wojny nawet z NATO - pisałem o tym właśnie w linkowanym poście z 26 lutego 2022.

Jak ówcześnie cytowałem:
    Ch-47M2 Kindżał (...) Parametry rakiety i jej charakterystyki pozostają nadal w sferze domysłów. (...)
zagrożenie było niebanalne. Choć z drugiej strony już wtedy pewien polski generał uspokajał, że co prawda pociski są z grupy technologii awangardowych, ale to nie znaczy, że zachód jest bezbronny.

Dziś po niemal roku, na całe szczęście okazało się, że z tymi pociskami jest coś na tyle fatalnego, że niektórzy już są prześladowani, jak czytamy: Opracowywali dla Putina superbroń. Naukowcy oskarżeni o zdradę (www.wprost.pl)


Okazuje się, że ta technologia hipersonicznych pocisków Kindżał nie jest taka fantastyczna, jak wieść niesie:
    Ukraińscy eksperci zwracają uwagę, że "niezwyciężone" pociski Kindżał są ponaddźwiękowe tylko ze względu na swoją prędkość. - Kindżał nie spełnia pozostałych kryteriów broni hipersonicznej - tłumaczy portalowi TSN.ua ekspert ds. wojskowości Ołeksandr Kowałenko.

    źr. Niespodziewane wnioski. Brytyjski wywiad: Rosjanie w szoku po atakach (www.o2.pl)
Oraz jak możemy przeczytać we wcześniejszym artykule:
    Również w Rosji są zszokowani, że ich rakiety balistyczne Kindżał mogą zostać zestrzelone.

Co to może oznaczać?

Jak czytamy:
    Zdaniem ekspertów, Putin jest "w szoku" po tym, jak zobaczył, jak w rzeczywistości wrażliwe są pociski hipersoniczne. - Może to być zaskoczeniem i zawstydzeniem dla Rosji - ocenia wywiad.
Głównym problemem rakiet, które się poruszają z tak dużą prędkością - co w założeniu miało właśnie stanowić przewagę nad wszelkimi systemami do tej pory opracowanymi - jest paradoksalnie ich prędkość.

Mogę sobie wyobrazić, że przykładowo wybuch w pobliżu rakiety powoduje, że ta już nigdy nie trafi do celu - przykładowo typowa rakieta manewrująca może skorygować lot, a nawet zrobić koło i wrócić do celu.
Tymczasem w przypadku rakiety tak szybko lecącej być może jest to niemożliwe.

Inną kwestią może być to, że pociski poruszające się z tak dużą prędkością są bardzo kruche - w tym sensie że przy takiej prędkości niewielkie zmiany ciśnienia (wybuchy) wywołują ogromne uszkodzenia kształtu rakiety lub nawet uszkodzenia systemów sterujących. Właśnie coś takiego sugerują cytowane przeze mnie słowa.

Wcześniejszy cytat sugeruje, że pociski mordoru odstają technologicznie od pocisków np. z innych krajów azjatyckich. Nie wiem co to może oznaczać, może jakieś braki w sprzęcie lub prymitywne oprogramowanie. Wygląda na to że to co jest normą w pociskach hipersonicznych - te nie spełniają tych wymogów.

To bardzo ciekawy rozwój wypadków, opisuję ten temat od pierwszych dni wojny konwencjonalnej i tego się nie spodziewałem. Furia władz, które szczyciły się od lat tymi pociskami - jest zrozumiała.
A to że wsadzają ludzi po publikacji artykułów, to znaczy że naprawdę jest jakiś bardzo poważny problem z tymi pociskami.

Na całe szczęście!
...szczęście dla całej Europy, bo niestety cały kontynent był w zasięgu tych rakiet, gdyby doszło do rozlewu tej wojny...


Update:
    Zdaniem amerykańskiego emerytowanego generała Kevina Ryana, skutkiem wizerunkowej i militarnej porażki Kremla może być "zwrócenie się wściekłego Putina ku rozmieszczeniu broni nuklearnej przeciwko Ukrainie.

    źr. Kreml w szoku. "Wytrącono kij z ręki łobuza" (wiadomosci.wp.pl)

piątek, 5 maja 2023

Bohemian Rhapsody i nikczemność toksyków

Właśnie obejrzałem w TV film Bohemian Rhapsody (2018) (Wikipedia), który zebrał pokaźną listę nagród oraz co ciekawe jest najbardziej dochodowym filmem biograficznym w historii kinematografii - zarabiając 904 miliony dolarów.

Jest to absolutnie fantastyczny film, który polecam każdemu. Jednak ja dziś skupię się na bardzo ciekawym wątku, ponieważ od zawsze krążyło wiele plotek czy niedomówień odnośnie różnych kontrowersji związanych z frontmanem i wokalistą grupy – Freddiem Mercurym.

Co ciekawe ten film w sposób niebanalny i do bólu szczery odpowiada na pytanie jak to naprawdę było... w tym życiu Freddiego.

Bardzo dawno głośne stało się to, jak hulaszcze życie prowadził oraz jakie były sekrety jego życia intymnego. W tym filmie ukazane jest to, że odpowiedzialna była za to jedna osoba.

To osobisty menedżer Mercury’ego, który obleśnie i bezczelnie zdradził wszystkie te skandaliczne informacje w... wywiadzie telewizyjnym...

Potem te informacje krążyły po świecie, w tym dotarły do Polski i do mnie. Co mnie wtedy, ani nie grzało ani nie ziębiło...

Tymczasem z tego filmu dowiadujemy się, że sytuacja była bardzo skomplikowana, zatajana przed samym Freddiem.

Mroczna dziura w mózgu


Z jednej strony osoba, która ujawniła te informacje była świetnie poinformowana, bo faktycznie była cały czas przy nim oraz wraz z zespołem, faktycznie brała udział w tych wszystkich wydarzeniach. Co więcej weszła w dziwną relację intymną z nim, wiec również znała wszelkie szczegóły te nazwijmy "pikantne".

Problem w tym, że w filmie jest to ukazane, że menedżer ten zaszantażował Freddiego, że to trafi do prasy, a nawet że opublikuje zdjęcia, z różnymi swawolnymi i pikantnymi szczegółami imprez grupowych.

To zaczyna już zupełnie inaczej wyglądać, niż wyciek do prasy!

Freddie Mercury doskonale wiedział, że szantażysta nie zatrzyma się przed niczym i pogodził się z tym co będzie w mediach wyprawiał.

To wszystko wskazuje na fantastycznie ukazany wątek tak zwanych toksycznych ludzi. Toksykami są np. psychopaci itp. którzy patrzą na świat zupełnie inaczej niż normalni ludzie (obecnie zostało dowiedzione, że część z ich umysłu po prostu nie działa, tak jakby była całkowicie wyłączona - czyli inaczej mówiąc mają sporą, czarną dziurę w głowie! Dosłownie i w przenośni...).

Dziś jest to temat nieco bardziej na czasie, ze względu na wojnę na Ukrainie i często mówi się o desputinie oraz o jego byłej żonie, którą straszliwie maltretował i wyniszczał.

W filmie możemy zobaczyć jak działają i do czego doprowadzają toksycy, w tym konkretnym przypadku doprowadziło to oczywiście do fatalnego dramatu osobistego Mercurego, ale też do rozbicia samego zespołu Queen - czego oczywiście wybaczyć nie możemy!

Jeśli ktoś niszczy najwyższe osiągnięcia kultury człowieka na ziemi (często niepowtarzalne, nie do podrobienia i nie do skopiowania), to jest to po prostu straszliwa zbrodnia.

Podobnie zresztą robi kaputin, który niszczy wszystkie artystyczne czy architektoniczne okazy podczas ataków Ukrainy.

Tacy ludzie się nie liczą z tym co jest unikalne i bezcenne.

Jak dla mnie to są zwykłe bestie... patologie mentalne...
...nawet jeśli pominiemy wyniszczanie samego Freddiego...

Zniszczenie czegoś tak niepowtarzalnego i bezcennego jak zespół Queen - jest dla mnie zbrodnią i absolutnie nie możemy tego mu wybaczyć. Podobnie jak amputinowi nie można nigdy wybaczyć krwawych zbrodni jakich dopuszcza się na ludności ukraińskiej.


Film ten jest fantastycznym przeglądem tego jak działa toksyk w np. związku. Z jednej strony trzyma się bardzo blisko ofiary, nie wypuszcza jej z ręki. W tym przypadku tak blisko, że nawet dochodzi do relacji intymnej.

Następnie bezwzględnie manipuluje ludźmi, rozgrywa ich np. jest bardzo ciekawa scena, w której robi z niewinnej osoby winnego swoich własnych knowań. Ten "wypada" (dosłownie) i mówi do Freddiego: to nie ja jestem zdrajcą...

Bo nim zespół się rozpadł - doszło do zdrady... w samym środku działał podstępny agresor. Był jasny sygnał - jest zdrajca!

Lecz ten nie słuchał!

Tak świetnie był omotany przez toksyka - bardzo typowe.

Freddie uznaje wyrzuconego jako osobę, która chce zniszczyć zespół Queen. Problem jednak w tym, że ten kto naprawdę chce tego dokonać, cały czas znajduje się bardzo blisko ofiary...

Będąc blisko ma na ofiarę wpływ, tak duży że zaczyna kontrolować wszystko...

...kontroluje tak dokładnie, że nie tylko doprowadza dokładnie do tego za co ofiara kłamstwa i manipulacji wyleciała - czyli do rozbicia zespołu, ale ordynarnie kłamie i odseparowuje Freddiego od jego najbliższych osób.

To już jest oczywiście chore od początku do końca. To już jest matnia toksyczna...

Tego typu działania są bardzo typowe dla czystych toksyków, popaprańców, przestępców: oni tak bardzo kontrolują życie ofiary, że podejmują za nie wszelkie decyzje, a także co zostało ukazane w tym filmie - uważają że sami mogą decydować o czym ofiara ma wiedzieć czy nie. Zwykle ma nic nie wiedzieć o osobach, firmach (tu zespole), z którymi wcześniej miała do czynienia.

Ważne jest to, że życie tego rodzaju jest kompletnym zaprzeczeniem realności, sensowności - to fikcja, która jest wyreżyserowana przez ciężko zaburzonego człowieka!
Bo jak nazwać życiem, egzystencję bez przyjaciół, bez żony, bez rodziców, w ściśle dobranym nowym towarzystwie, które robi dokładnie to co chce popapraniec?

Niektórzy mają takich mężów, czy żony. Mój kolega z liceum miał taką sytuację, że spotykał się z prześliczną dziewczyną, wręcz zjawiskową, która wyglądała na bardzo delikatną i inteligentną. Problem w tym, że wszyscy straciliśmy z nim kontakt, bo ona zadbała, aby nie mógł się z nikim skontaktować...
Takie rzeczy naprawdę się dzieją obok nas - to nie są fantazje!

W przypadku Freddiego, jest to bardzo ciekawe, bo okazuje się że hulaszcze życie oraz ROZBUDOWANE życie seksualne, o którym stało się na całym świecie głośno po owym wywiadzie - również w pewnym stopniu było fikcją.

Co prawda Freddie się "godził" na to co zrobił z jego życiem toksyk, ale przecież wszystko to co się działo było precyzyjnie reżyserowane przez tego człowieka (czy słowo "człowiek" jest tutaj na miejscu??) - więc nie powinniśmy potępiać szalonego ARTYSTY, który raził tym czy tamtym.
Taki typ (wcześniej napisałem "człowiek"), który pełni rolę menedżera oraz kochanka ma możliwość całkowicie kontrolować wszystkie nawet najbardziej szczegółowe elementy czyjegoś życia. Nie będzie tu żadnym zaskoczeniem to, że przecież ci goście o konkretnej orientacji seksualnej zapraszani przez niego na imprezy byli precyzyjnie dobierani.

W przypadku popaprańców i oprawców - są oni mistrzami właśnie takiej kontroli oraz dobierania osób, z którymi można się kontaktować. Te osoby są pod całkowitym wpływem (ponownie kontrola) tego człowieka, ma to nawet swoją nazwę: grupka osób, która pełni konkretne role kontroli zachowań ofiary to precyzyjnie dobrana społeczność (np. w pracy), która zrobi wszystko to co będzie on chciał - to są tzw. latające małpy ((nie ma w Wikipedii - pewnie nieprzypadkowo :D :P)).

Najczęściej są to ludzie na tyle nieprzenikliwi, że kompletnie nie są świadomi roli jaką pełnią. Socjopata wmawia im że np. robią to dla dobra firmy lub kogoś tam - a oni w to wierzą kompletnie nie dostrzegając np. dramatu jaki się rozgrywa w życiu ofiary tej przemocy - już grupowej.

Zwróćcie uwagę na tę scenę w samochodzie: zarzut niszczenia zespołu zostaje skierowany przeciwko nieświadomej osobie, która została zmanipulowana przez toksyka, a następnie oszukana i wyeliminowana - w eliminowaniu choćby żony czy nawet matki oni są bezkonkurencyjni. Eliminowanie kogoś w biznesie jest dla nich pestką - codziennością.

Tymczasem Freddie jest kompletnie nieświadomy co się dzieje. Nie reaguje na słowa wyrzucanego, bo ufa... oprawcy...
Oczywiście nie może się to dobrze skończyć, skoro wróg, osoba przesiąknięta złem, pozostaje poza jakimkolwiek podejrzeniem oraz niestety... pozostaje cały czas bardzo blisko ofiary...

Taka bliskość - która parzy!
Ale Freddie nie czuje tego...

Nic dobrego z tego nie może wyniknąć.

Bardzo ważne jest to, aby każdy wiedział, kto w jego otoczeniu jest osobą niebezpieczną, do czasu gdy osoba agresywna - tu wręcz psychol - ma wypływ na wydarzenia... może się wydarzyć wszystko! A jak jest to osoba dostatecznie niebezpieczna to w grę wchodzą wszelkie dramaty włącznie z łamaniem prawa czy zbrodniami z kodeksu karnego.

Na marginesie należy dodać, że oczywiście takie sytuacje zdarzyły się nie tylko w tym przypadku, toksyczni ludzie są dość powszechni i wprowadzają w swoim otoczeniu odpowiednią dawkę zamętu. Innym powszechnie znanym przypadkiem artysty, który popadł w ogromne tarapaty jest słodka Britney Spears (Wikipedia). Przerażające jest to, że wydobyła się z problemów (oficjalnie) dopiero w 2021 roku! :-/


Jak to się kończy?


Kończy się tak, że zespół Queen faktycznie się rozpada!

Trudno w to uwierzyć, jak to jest możliwe! Freddie przecież wyrzuca kogoś kogo podejrzewa o chęć rozbicia zespołu - czyli nie chce tego... tymczasem już za chwilę robi dokładnie to za co kogoś innego wyrzucił??

Jak to możliwe???

A... właśnie tak się dzieje, oprawcy potrafią tak zmanipulować swoje ofiary przemocy psychicznej, że zrobią absolutnie wszystko, nawet tak niedorzeczne rzeczy jak rozbicie zespołu, którego to rozbicia nie chciały!!

Ofiara często jest święcie przekonana, że postępuje dobrze, a że te rewelacyjne pomysły są właściwie jej własnymi koncepcjami - realizowanie ich jest poszerzaniem horyzontów, osiąganiem nowych celów itp.

Tymczasem nic takiego nie ma miejsca.

Faktycznie ma miejsce przestępstwo, zamykania i izolowania ofiary od rodziny i przyjaciół (w tym filmie zespół Queen był nazywany przez członków rodziną - bardzo wymowne i pouczające!) oraz poprzez wyrafinowane manipulacje (zapewniam Was że jest wiele doskonale znanych technik osiągania tego, co ma swoje nazwy np. gaslighting (Wikipedia) itp.) uniemożliwianie ofierze robienie tego co chce i jak chce np. pracy w epokowym zespole muzycznym.

Fajnie w tym filmie zostało to opisane, dlaczego Freddie nie mógł się rozwijać i właściwie pracować z innymi muzykami. Jak to jest możliwe, że z Queenem mu wychodziło a inni muzycy nie dawali rady? Zobaczcie w filmie!;)

Wracając do skandalu medialnego, warto pamiętać, że jeśli ktoś jest ofiarą psychola, który całkowicie kontroluje jego życie, już go odseparował od przyjaciół i rodziny - to trudno, aby brał odpowiedzialność za oskarżenia jakie na całym świecie były pod jego adresem kierowane już dziesiątki lat temu.

To fajne przesłanie tego filmu - choć niewypowiedziane wprost - że w dużej mierze owe hulanki, tak naprawdę były całkowicie wyreżyserowane przez toksyka.

To nie jest przesadą, ani nie jest rzadkością, czyli np. umyślne preparowanie zdjęć, filmów w tym celu aby mieć alibi czy też haka na kogoś. Jeśli chodzi o socjopatów - to jest to bardziej regułą, że wszystko się dzieje nieprzypadkowo niż, że właśnie przypadkowo (w końcu ktoś kto ma wewnętrzną potrzebę całkowitej kontroli cudzego życia - właśnie dokładnie to robi: kontroluje wszystko, nie ma tu miejsca na przypadki).

Powiedzmy sobie szczerze: dostarczamy na imprezę masę napalonych facetów, dostarczamy narkotyki, dostarczamy alkohol - tu może się wydarzyć wszystko. Można zrobić każde zdjęcie czy film.
Jednak to nie znaczy, że tak wyglądałoby życie Freddiego, gdyby nie nadział się na takiego toksyka, który rozwali wszystko co najbardziej wartościowe w jego życiu!


Z odsieczą przybywa osoba, której na nim zależy. Była żona. Obecnie odseparowana przez popaprańca przyjaciółka.

To również bardzo pouczające, uratować z takiej sytuacji mogą nas tylko bliscy nam ludzie. Ludzie, którzy nie machną ręką - chce się narkotyzować z tymi ludźmi - jego sprawa! Tylko zrobią naprawdę wiele (co zostało pokazane w tym filmie), aby dotrzeć do ofiary przemocy i izolacji, a następnie wyjaśnić co się dzieje i jak się martwią, że tak wygląda jego życie...


Kat i oprawca zostaje wtedy zdekonspirowany, Freddie zrozumiał, że to właśnie ten człowiek jest nikczemny - takie słowa wypowiada w filmie.

Toksycy, gdy zostaną zdekonspirowani zaczynają być bardzo agresywni, rozpoczynają się szantaże i sprawy sądowe. To nie są żarty, rzeczy którymi grożą to są groźby, które należy traktować w 100% poważnie, bo oni naprawdę to zrobią (podobnie jak świat obecnie z niepokojem słucha słów szantażu atomowego...). W tym przypadku szantażuje Freddiego, że ma zdjęcia i wszystko ujawni mediom.

Pouczająca jest reakcja Freddiego na to wszystko. On słuchając tego szamba wylewającego się z telewizora - godzi się z taką sytuacją i nie wszczyna np. postępowania sądowego itp. W przypadku osób chorych psychicznie (tych agresywnych) jest to typowe, ale nie ma się co w to bawić.

Nie jest to łatwe - ale najrozsądniejsze. Pomyślmy cały świat żył tym szambem, udźwignięcie takiego ciężaru nie jest łatwe...

To ciekawe...


Kto może upubliczniać sekrety bliskiej osoby, kto może ujawniać najbardziej intymne wydarzenia i fakty? Z pewnością jakieś odrażające bydle!

Warto zwracać uwagę w swoim otoczeniu, czy w mediach na osoby, które zbyt zajmują się cudzym życiem, konsekwencje ich działań są bardzo agresywne, ale oni zadbali o to, że robią to wszystko w białych rękawiczkach ("Eksperci"). Nie możemy się wtedy łudzić, że ci ludzie mają jakiś intymny "certyfikat", który ich do tego uprawnia. Tu powinna się nam zapalić czerwona lampka - on nie miał prawa mówić o szczegółach intymnych kontaktów grupowych Freddiego! Nie miał i koniec!

Jednak agresywni popaprańcy naprawdę są do tego zdolni! Należy o tym pamiętać, gdy oglądamy w TV czy internecie podobne "rewelacje", zadając sobie pytania: kto może coś takiego ordynarnego zrobić? Komu ma to służyć? Kto jest tutaj oczerniany? Za co? W jakim celu?

U socjopatów jest to bardzo typowe, że nie ma żadnej tajemnicy, świętości, nie ma intymności, a wszelkie fakty są skrzętnie zapamiętywane czy też kolekcjonowane nie dlatego że są intymne i wartościowe, tylko dlatego że mają "potencjał". W końcu wykorzystywanie ludzi i wszelkich okoliczności to dla toksyków codzienność.


Co się dzieje, gdy ofiara przemocy psychicznej zostanie uwolniona?
Taka osoba rozkwita, bo wreszcie może żyć jak chce, robić co chce - co zostało fantastycznie w tym filmie pokazane dosłownie i w przenośni. Naprawdę rewelacyjny fragment filmu!

To samo dziś nie jest tajemnicą co do byłej żony amputina.


Warto podkreślić jeszcze jeden bardzo ważny fakt związany ze zdrowiem Freddiego. Jego nieuleczalna choroba, która doprowadziła ostatecznie do przedwczesnej śmierci tego nietuzinkowego artysty - również jest efektem manipulacji, izolacji. Być może że gdyby ofiara została ze swoimi przyjaciółmi i rodziną to nie miałaby tylu okazji do zarażenia się. Być może całe życie potoczyłoby się inaczej, bo pamiętajmy że od najwcześniejszych chwil życie Freddiego było coraz bardziej fikcyjne, bo manipulowane w coraz to większym stopniu.
Powstaje tu pytanie jak duży był wpływ bandziora na te wszystkie wydarzenia, jak bardzo doprowadzał do sytuacji, które były niebezpieczne. Kryminalistyka zna wiele takich przypadków, w których psychol np. żona w sposób całkowicie zaplanowany doprowadzała do choroby swojego męża itp.
Niestety to nie są filmy zmyślone, tylko takie rzeczy naprawdę się dzieją w naszym mieście, czy nawet bloku...

Czyli Freddie nie tylko stracił przyjaciół, prawie zniszczył zespół Queen, ale ostatecznie stracił życie.

Nie rozstrzygniemy teraz czy psychol był w 100% odpowiedzialny za jego przedwczesną śmierć. Ale pamiętajmy o tym, że przebywanie z takimi ludźmi może mieć dramatyczne konsekwencje, można stracić wszystko, a nawet życie!

Takie są fakty.

Warto sobie obejrzeć ten film i zwrócić uwagę na ten wątek kto go do tego stanu doprowadził. Ponieważ zostały ukazane typowe zachowania toksyków, ich triki, kłamstwa, agresja (bardzo często w białych rękawiczkach!), kontrolowanie na każdym kroku - jak to jest niemożliwe to nawet zmusza ofiarę do wyprowadzenia się do innego miasta itp.

Nie jest fajnie... gdy wszystkie decyzje za nas podejmuje psychol, nawet to że mamy się wyprowadzić do innego miasta! :-/


Najczęściej sytuacje takie kończą się dobrze, w tym sensie że wiele z takich rzeczy jak izolowanie, pranie mózgu itp. da się naprawić (choć nie jest to łatwe) i możliwy jest powrót do normalnego życia oraz przebywania z normalnymi ludźmi - do czego wartościowego to może doprowadzić pokazuje film.

Niestety Freddie Mercury nie miał takiego szczęścia, zachorował na chorobę śmiertelną i jego powrót do normalności był bardzo krótki.
...choć cenny - wiele rzeczy się wtedy wydarzyło bardzo pozytywnych (np. uruchomił swoją kreatywność).

Z punktu widzenia artystycznego - być może że odbyły się rzeczy (ukazane w tym filmie), które były bezcenne, niepowtarzalne i nie do podrobienia!;)


Polecam film! Nie tylko ze względu na tę bardzo trudną tematykę, bo film składa się z wielu różnych wątków, które są naprawdę fantastyczną ucztą emocjonalną i artystyczną.
Jednak jeśli zadajesz sobie pytanie jak mogło do tego wszystkiego dojść... to w tym filmie jest to ukazane w sposób klarowny, przystępny i nieprzytłaczający.

wtorek, 11 kwietnia 2023

Tłumacz w szczerym polu

Jak tego dokonać?;) Gdy po raz chyba drugi brałem udział w Global Game Jam (2011 rok), gdzie gry tworzą ludzie z ponad 100 krajów na świecie, rzuciłem do naszego teamu koncepcję, że albo zrobimy grę i przetłumaczymy wszystko na wszystkie języki, albo wprost przeciwnie zrobimy taką grę, której nie da się przetłumaczyć na te wszystkie języki;)

Ostatecznie team się nam prawie rozleciał, bo ludzie musieli do pracy iść, więc sam robiłem grę i nazwałem ją Dysc i sikawica (co było zgodne z tematem game jamu).

Dziś Google translator wykrywa język:
    walijski
i tłumaczy z walijskiego na angielski:
    learn to sikawica

wtorek, 28 marca 2023

Spełnione przepowiednie wojenne cz. 16 Bicz potwierdzony

W odcinku 8 tej serii Rosja biczem, prezentowałem Wam unikalne i powszechnie nieznane przepowiednie, które mówią o tym, że:
    Rosja po raz drugi stanie się biczem dla świata
W obliczu wojny na Ukrainie, gdy mowa była o tym, że mordor będzie biczem nie tylko dla Ukrainy, ale znacznie, znacznie szerzej - to było to co najmniej dziwne (w czasie gry pisałem tamten post). Szczególnie trudno w to uwierzyć, gdy ich bandyckie wojska słabo sobie radzą w ciągu ostatniego roku - co powoduje wysyp setek tysięcy memów, które w naszej świadomości budują obraz, że oni nie są dla nas żadnym zagrożeniem.

Tymczasem ostatnio wypłynęły dokumenty, jeszcze sprzed frontalnego ataku na Ukrainę, o których donoszą wszystkie media (ja wspominałem o tym w poście UE w rozgrywkach wojennych) np. Strefa zakazu lotów nad Polską. Tak Rosja chciała zacząć atak na nasz kraj? (natemat.pl), gdzie czytamy:
    Prezydent Rosji chciał też doprowadzić do tego, żeby nad Polską i krajami bałtyckimi został ogłoszona strefa zakazu lotów
Warto wyjaśnić, że strefa zakazu lotów nad danym państwem wiąże się nierozłącznie z strefą działań wojennych(!)

Jeśli takie plany miał mordor od samego początku tej wojny (co może przez te memy nie jest dla wszystkich takie oczywiste), to jasne jest, że plany takie potwierdzają już dziś tę przepowiednię z odcinka 8.

Oczywiście wiele osób podejrzewało tego typu knowania (w tym ja pisząc masę postów o tym od ponad roku, np. Scenariusz Sacharowa JUŻ OFICJALNIE w Telewizji! Rosja Grozi Jego Użyciem!), jednak dziś mamy potwierdzenie w dokumentach - teraz to już nie gdybania i teorie spiskowe (choć to jest powszechnie niewłaściwie używany zwrot).

Ponadto liczne nuklearne groźby mordoru, z jakimi się spotkaliśmy w ostatnim roku (np. te linkowane wyżej) potwierdzają, że straszak nuklearny jest konsekwentnie realizowany od początku frontalnego ataku. Czyli wygląda to tak, jakby te plany cały czas były skrupulatnie wypełniane przez odpowiednie osoby, które jak widać są świetnie do takich działań przygotowane.

Oby przepowiednia ta nie stała się jeszcze bardziej dosłowna... OBY!!!


Update:
Pozostałe posty z tego cyklu:
  1. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 1
  2. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 2 Aida
  3. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 3
  4. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 4 Książka
  5. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 5 Generał
  6. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 6 - To nie takie proste
  7. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 7 Jackowski
  8. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 8 Rosja biczem
  9. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 9 Co znaczą "2" + Koncepcja
  10. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 10 Kaputin?
  11. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 11 Fiasko
  12. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 12 Straszna wizja generała
  13. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 13 Komentarz Atora
  14. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 14 Ojciec Klimuszko
  15. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 15 Radio ZET

poniedziałek, 27 marca 2023

Przejęcia firm w warunkach wojennych

Jak czytamy w Kto dobrze zarabia na rosyjskiej wojnie? Przejęcia biznesów „na musiku” (www.rp.pl):
    Kilka firm zostało sprzedanych (..) czasami z klauzulami wykupu, np. Renaulta i AvtoVAZ Rosjanie kupili z ewentualną opcją francuskiego powrotu. Renault musiałby za odzyskanie rosyjskich aktywów zapłacić jednego rubla.

niedziela, 26 marca 2023

Wojna cybernetyczna dotarła do tego bloga

W ostatnich dniach otrzymałem ostrzeżenie od zespołu Bloggera. Ostrzegano mnie, że dzieje się coś bardzo niedobrego. Byłem zaskoczony, bo dotyczyło to posta, który ma 15 lat!

Każdy by chyba zadał sobie pytanie o co tutaj chodzi?? A do tego co to ma wspólnego z obecną wojną??

Oto ten post z nową treścią:

Dawno, dawno temu w latach 70.

Ufff...

Bardzo dziękuję zespołowi Bloggera za czujność, bo niestety obecnie internet robi się coraz bardziej niebezpieczny. Gdy wojna jeszcze nie wybuchła na dobre to i tak odbywały się cyberataki na masową skalę, jednak teraz to już nikt się kryć nie będzie.

Nie podano mi szczegółów technicznych, więc nie wiem czy otrzymałem to ostrzeżenie dlatego, że z automatu takie linki są oznaczane jako niebezpieczne, czy rzeczywiście obecnie znajdują się na tym serwerze jakieś niebezpieczne programy i adres ten trafił na czarną listę.

Co by to nie było - uważajcie!

czwartek, 23 marca 2023

Holandia stanęła na wysokości zadania!

Jak ostatnio podaje wiele serwisów na całym świecie, Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina z podejrzeniem(??) o zbrodnie wojenne, czyli głównie chodzi o bezprawne i bestialskie deportacje dzieci z okupowanych terenów Ukrainy. Czytamy o tym np. Nakaz aresztowania wydany przez Trybunał w Hadze. "Putin w jednym szeregu z afrykańskimi watażkami" (www.pap.pl).

Wielokrotnie wspominałem na tym blogu, że kluczowe międzynarodowe, pokojowe instytucje nie wykonują swoich obowiązków, a nawet statutowych celów. Ostatnio o tym pisałem w poście podsumowującym miniony rok wojny: Upłynął rok barbarzyńskiego bestialstwa mordoru...

Dlatego przy okazji działań trybunału w Hadze - warto nadmienić, że pierwsza międzynarodowa instytucja zrobiła swoją robotę całkiem szybko i wzorowo!

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 3 marca 2022 roku na wniosek kilkudziesięciu państw, natomiast prokuratura MTK przesłała wniosek o wydanie nakazów aresztowania 22 lutego b.r.


Oczywiście nie ma pobłażania dla: barbarzyńców, ludobójców, zbrodniarzy wojennych, awanturników wojennych i prześladowców dzieci.
To dlatego z boku tego posta znajduje się ukraińskie dziecko skrzywdzone w pierwszych dniach ataku frontalnego na to państwo. Wara bandziorom od dzieci!!!

Brawo Holandia! Brawo Haga!!

poniedziałek, 20 marca 2023

Spełnione przepowiednie wojenne cz. 15 Radio ZET

W tym cyklu poruszaliśmy już wiele aspektów przepowiedni, te z szklanej kuli, te zdroworozsądkowe, analityczne, różnego rodzaju pomyłki. W tym odcinku czas na marny warsztat (nie sprawdzanie o czym się pisze) i bzdury, którymi niestety chce nas wprowadzić w błąd bez zająknięcia.

Dziś pojawił się w necie tekst pt. Niepokojąca przepowiednia Nostradamusa na wiosnę 2023 roku. "7 miesięcy, wielka wojna" (stylzycia.radiozet.pl/Magia/Wrozby/), gdzie w pierwszych słowach czytamy:
    Najsłynniejszy jasnowidz na świecie przedstawił w swoich pismach prawdę na temat losów ludzkości. Przepowiednie Nostradamusa spełniają się od wieków i nikt nie jest w stanie temu zapobiec. Czy w 2023 roku cywilizacja upadnie, jak wieszczył profeta? Jeśli tak, może się to rozpocząć już tej wiosny.
To ciekawe, że marni dziennikarze, na których psioczę od nastu lat na tym blogu - w przypadku najbardziej niejasnych oraz niekonkretnych (np. czasowo) przepowiedni - wciskają nam że to "prawda"...

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ci sami dziennikarze, gdy dziś cytują obecnie żyjących ludzi, którzy mówią całkowitą prawdę, z pełnym sensem czy też nawet mowa jest o najwybitniejszych umysłach naszej cywilizacji to są oni przedstawiani jako "kontrowersyjni" lub dopowiada się im, że wielokrotnie się pomylili itp.

Natomiast w przypadku przepowiedni Nostradamusa wmawia się nam wprost, że to jest z całą pewnością "prawda" na temat losów ludzkości...
Tymczasem nawet dziecko wie, że różni przepowiadacze się po prostu często mylą i wypisywanie podobnych rzeczy jest wysoce nierozsądne.

Pani redaktor Magdaleno P. (bo chyba ta osoba jest faktycznym autorem tych słów - nie wiem bo w internecie nie można być niczego pewnym), wystarczyło dodać: rzekomo "na wiosnę", być może "prawdę", wielu domniemywać może, że "się spełniają od wieków"... i wszystko byłoby na swoim miejscu;))

Najważniejszym faktem, który tutaj kompletnie gdzieś zaginął w odmętach redakcji - choć nie tylko tej redakcji - niestety na masową skalę całego internetu realizowane (tytuły mają mieć klikalność więc są w masowej skali oderwane od treści samego postu, czyli tzw. Clickbait (Wikipedia)) - jest wprowadzanie w błąd, że Nostradamus przepowiedział cokolwiek na "wiosnę 2023 roku".

Niestety dla nich, prawda jest taka, że w przepowiedniach "Les Prophéties" nie ma żadnych dat ani żadnych innych informacji, które pomogłyby ustalić konkretne miejsce w przyszłości, w których wydarzą się mgliście opisywane kwestie (podobno Nostradamus specjalnie opisał w taki sposób swoje przepowiednie, jednak grubo przesadził i dla przeciętego czytelnika są prawie nieczytelne, wymagające bardzo dużej dozy cierpliwości).

Czasami jest tak, że same fakty nie wystarczają, więc posłużę się nowoczesnym wykładnikiem prawdy, oto co czytamy w internetowej skarbnicy wiedzy:
    Większość centurii opisuje katastrofy, takie jak plagi, trzęsienia ziemi, wojny, (...) – wszystkie niedatowane.

    Źr. Nostradamus - Przepowiednie (Wikipedia)
Jeżeli te przepowiednie nie zawierają żadnych dat, natomiast zawierają wydarzenia, które są doskonale znane z wcześniejszej historii świata - to może to kompletnie nie są żadne przepowiednie?
Dziś w epoce fake newsów (Wikipedia) nie powinno nikogo dziwić, że dzieło zatytułowane "Proroctwa" wcale nie zawiera żadnych wizji przyszłości. Jak czytamy w Wikipedii:
    Fake news – nieprawdziwa lub częściowo nieprawdziwa wiadomość, często o charakterze sensacyjnym, publikowana w mediach z intencją wprowadzenia odbiorców w błąd w celu osiągnięcia korzyści finansowych, politycznych lub prestiżowych.
Nostradamus z pewnością osiągnął prestiż i ponadczasową pamięć - co jest niebagatelne i trudne do osiągnięcia. Zawiłość jego tekstu spowodowała, że posiada obecnie prestiż wybitnego myśliciela, analityka cywilizacji oraz osoby potrafiącej pisać zawiłe i skomplikowane treści (co jest umiejętnością!).

Skoro to tak niekonkretne, zagmatwane "proroctwa" - to może jest to jedynie szczególna forma literacka? Może autor jedynie chciał zadrwić z naszego świata sugerując nam, że jego historia się składała z wojen, plag, trzęsień ziemi itp. więc z pewnością będzie się z nich składać w przyszłości??

Kwestia proroctw Nostradamusa nie została rozstrzygnięta w tej materii i nawet wybuch III wojny światowej nic nie zmieni, gdyż Nostradamus nie mówił, że ta wojna wybuchnie - czyli jej faktyczny wybuch potwierdzi (w pewnym stopniu), że to proroctwa. Nostradamus sugerował, że ta wojna nie tyle wybuchnie, co może wybuchnąć - następnie snuje wizje jaka by ona miała wyglądać o ile wybuchnie.


Wracając do omawianego artykułu i jego mylącego tytułu to jeśli ktoś podaje informacje całkowicie sprzeczne z ogólnie dostępną wiedzą i faktami to przecież to jeszcze go nie przekreśla. Może ma w tym jakiś cel, może jest w stanie to podeprzeć jakimiś faktami, czy źródłami. Jeśli zostałoby to zrobione to nie miałbym nic przeciwko - jednak tutaj nie zostały podane ŻADNE materiały źródłowe - kompletnie nie wiemy na podstawie czego zostały akurat takie słowa i treści nam sprzedawane jako "prawda". To jakaś zmora obecnego internetu, że w największych portalach nie są podawane źródła... Obłęd!
...a ja nie mogę się w żaden sposób odnieść do tego o co autorce właściwie chodziło...

...choć jest pewien trop (choć pewnie nie o ten chodzi, gdyby chodziło o ten konkretnie to autorka nie miałaby żadnego powodu, aby tego wprost nie napisać i wyjaśnić).

Fakt tego, że proroctwa Nostradamusa nie są datowane, nie powstrzymuje wielu badaczy!;)

Faktem (kolejnym) jest to, że niektórzy wnikliwi badacze uznają, że odnaleźli klucz do dat, które rzekomo (Pani Magdo - bardo dobre słowo!) w tym tekście zostały ukryte. Czyli odszyfrowują oni, że niby dany fragment (ich zdaniem! a nie zdaniem Nostradamusa) dotyczy danego okresu itp.

Oczywiście gdyby to prześledzić to te ich domniemania się ciągle nie sprawdzają i gdy dana analiza/teoria upada to wyznaczają oni kolejną datę, albo w nowym momencie mówią, że to z pewnością jest teraz...
...to jakoś w internecie nie jest nam wyjaśniane. W newsach mówi się ciągle że Nostradamus ma przepowiednie na 2020 rok, 2021, 2022, a obecnie 2023...

Wróżenie z fusów to mało powiedziane, a prezentuje się to nam jak "prawdę" objawioną i z całą pewnością potwierdzoną....
    (może wyjaśnię, że nie przesądzam tutaj tego czy w przepowiedniach tych są zaszyfrowane daty czy nie. Zwracam jedynie uwagę, że dotychczasowe próby dawały bardzo słabe rezultaty. To jednak nie znaczy, że nie ma tam zaszyfrowanych dat.
    Problem ten jest tak skomplikowany matematycznie, że odgadując liczby popełniamy sporo błędów (można wyznaczyć prawdopodobieństwo), wymyślając klucz i na jego podstawie wyznaczając daty, jeśli otrzymamy ten sam poziom trafień - to nadal nic nie wiemy, nie wiemy czy odgadujemy już czy nadal wróżymy, a może wyznaczamy, ale jeszcze ze zbyt dużym błędem??

    Problem numerologii (Wikipedia) pokazuje nam naocznie, że gdy będziemy przypisywać liczby do czegoś tam, to tak naprawdę zawsze może nam wyjść cokolwiek. Przykładowo przypisując kolejne liczby do liter alfabetu możemy wyznaczyć ciągi związane z moim imieniem i nazwiskiem. Następnie te liczby możemy dodać, odjąć, podzielić itp. Do tego możemy dodać ilości znaków w imieniu, nazwisku a nawet w dacie urodzenia. Potem możemy sobie robić co się nam żywnie podoba z tymi liczbami, możemy je: mnożyć, dzielić, potęgować, odejmować, sumować słowami itp. Z takich obliczeń może wyjść wszystko co tylko chcemy, może wyjść data śmierci, data ślubu, jakieś słowo np. imię matki osiągnięte z operowania na wcześniejszych liczbach itp.
    Nabijałem się z problemu tzw. triskaidekafobii w poście Biurowe średniowiecze w Microsofcie ? (2010 rok).

    Problemem jest tutaj to czy poszukujemy konkretnej liczby w imieniu i nazwisku, czy odwrotnie, z tych znaków osiągnęliśmy jakieś liczby i zastanawiamy się czy wyjdzie nam z nich coś sensownego.
    To między innymi dlatego jest ekstremalnie trudno odczytać potencjalną wiadomość od cywilizacji pozaziemskiej, bo może z niej wyjść cokolwiek lub właśnie kompletnie nic co by się nadawało do odczytania... (to bitmapa, tekst, rysunek wektorowy (2D, 3D, 4D, 5D, 18372D?), dźwięk?? (jakie są parametry tego dźwięku? ile ma kanałów itp.)).

    Zatem nie wiemy czy badacze faktycznie są na właściwym tropie odszyfrowywania tych dat - być może naprawdę są, a może nie...)


Ja muszę przyznać, że sam jestem zafascynowany niektórymi "przepowiedniami" Nostradamusa, bo są absolutnie niezwykłe, pisałem o tym w poście Skynet - wypowie nam wojnę?, ale no BEZ JAJ!

Innym zagadnieniem jest wysnuwanie domysłów co do konkretnych dat, za pomocą wnikliwych analiz przepowiedni. Czyli mówimy tutaj nie tyle o zawartych w niej datach, co o wydarzeniach. Dokładnie przeanalizowanie przepowiedni może nam sugerować, że dane wydarzenia wydarzą się między jednym a drugim, a skoro np. jedno się już wydarzyło to znaczy, że czeka nas drugie i trzecie.

Jednak nadal nie ma tu mowy o konkretnych datach, drugie i trzecie może się wydarzyć w ciągu miesięcy, lat, dziesięcioleci, czy stuleci.

Jest to tym bardziej kłopotliwe w przypadku Nostradamusa, bo jego przepowiednie są ogromne objętościowo, bardzo zawiłe i niejednoznaczne oraz omawiają nie kilka lat, ani nie kilka stuleci, nie wiadomo jak bardzo opisują naszą przyszłość i nie wiadomo czy całą naszą przyszłość czy nie (a ta cała to stulecia, tysiąclecia czy miliony??).
Nie wiadomo też kiedy Nostradamus w swoich wizjach skacze po przyszłości, ponieważ stwierdzenia, że po czymś coś nastąpi, albo zapowiada nadejście czegoś tam - kompletnie nic nam nie mówi o konkretnych datach - nic!


Podobnie było w przypadku części 14. Ojciec Klimuszko , gdzie na zasadzie analizy przepowiedni jedynie domyślam się (ale jedynie Pani Magdo!), że dane wydarzenia mogą się wydarzyć w tym czy innym czasie. Jednak droga Pani Magdo - nigdzie nie napisałem, że to z pewnością się wydarzy w tym czy innym roku, sugeruję jedynie że może się to wydarzyć w najbliższych latach - jedynie zakładając, że w ogóle był taki zamysł autora przepowiedni bo nie mam żadnej pewności, że jego zamysł taki był...


Proroctwo wojny


Co ciekawe w tekście Pani Magdy pojawia się pierwszy cytat takiej przepowiedni Nostradamusa:
    7 miesięcy, wielka wojna, ludzie zabici przez zło - brzmiała przepowiednia.
...gdzie wyraźnie widać, że nie ma podanej żadnej daty, ani żadnej informacji o tym że to się wydarzy w 2023 roku. Ciekawe jest to że pojawia się informacja o 7 miesiącach, no ale którego roku? którego wieku? To informacja o długości a nie o dacie.
W mojej ocenie ta informacja o 7 miesiącach jest kompletnie dla nas nieużyteczna.


Wracając do samej przepowiedni to robi się tam coraz ciekawiej - warto to odnotować bo to w końcu jest cykl dotyczący przepowiedni zapowiadających tę konkretną wojnę, która obecnie trwa:
    bestialstwo i okrucieństwo mają w tych czasach sięgnąć zenitu. Zginą niewinni ludzie, a sposoby prowadzenia walk będą o wiele bardziej przerażające niż podczas I i II wojny światowej. Może dojść do użycia broni biologicznej, co wywoła katastrofalne skutki. Ludzie zaczną cierpieć głód, wielu zbankrutuje. Globalne ocieplenie doprowadzi wówczas do tak poważnych zmian klimatu, że ekstremalne zjawiska pozbawią niejedną osobę dachu nad głową. Jeśli wybuchnie III wojna światowa, będzie niezwykle ciężka. Przyjdzie nam bowiem walczyć także z żywiołami - suszą, powodziami i wiatrem, który osiągnie rekordową prędkość.
Już wcześniej w naszym cyklu podkreślałem, że wielu wróżbitów przepowiadało, że III wojna światowa będzie się wiązała z dużymi problemami żywiołów natury. Tu mamy jeden z najbardziej czytelnych przykładów, sugerujących że ta wojna będzie nierozłącznie związana z zupełnie innymi problemami niż wcześniejsze.

Kolejną kwestią jest to, że Nostradamus pisze wprost, że będzie to wielka wojna (zakładając że faktycznie chodzi o 2023 rok). To co obecnie dzieje się na Ukrainie z pewnością dużą wojną nie jest (co do rozmiarów to takich wojen ostatnio było kilka). Dlatego dobrym pytaniem jest o jak dużym rozmiarze wojny jest tutaj mowa? "Wielka" to kilka krajów jednego kontynentu? Może coś o zasięgu światowym? No ale wojna o zasięgu światowym to chyba wojna nuklearna?!?

Oby nie!!!

Niemniej nic o tym nie wiemy, naprawdę bardzo trudno określić moment, w którym daną wojnę będzie można określić mianem "wielkiej". Mówię o obecnych wydarzeniach, znacznie łatwiej jest to ocenić z perspektywy historycznej.


Następnie w owym tekście wspominany jest jeszcze bardziej interesujący fragment, który mówi:
    Nostradamus twierdził, że papież ustąpi, a jego miejsce zajmie skandalista, który wywoła w Watykanie ogromny wstrząs. Kościół czeka kryzys, jakiego dotąd nie widziano. Wierni odwrócą się od tej instytucji i przestaną darzyć ją zaufaniem.
Słowa te nie przedstawiają dosłownej przepowiedni Nostradamusa, ale jedynie interpretację jego słów i w mojej ocenie są one bardzo interesujące.

Czyli, że mają nastąpić po sobie:
  1. ustąpienie papieża
  2. następca skandalista - wstrząs
  3. kościół czeka kryzys
  4. wierni odwrócą się od kościoła i utraci on zaufanie wiernych
W mojej ocenie to już się wydarzyło, poprzedni papież nie umarł tylko ustąpił - co jest ewenementem. A kolejny bije rekordy skandalizowania np. że Jezus był komunistą itp. (tu setki przykładów można przytoczyć np. wpisując słowo szokuje).
(oczywiście to że obecne wydarzenia pasują do tej przepowiedni nie znaczy że przepowiednia mówi właśnie o tych wydarzeniach!)

W mojej ocenie 4. punkt obserwujemy obecnie, czyli że oczywistą konsekwencją tych wydarzeń będzie odwrócenie się od takiego skandalizującego kościoła oraz o utracie zaufania.

...no ale nie ma to wiele wspólnego z obecną wojną. Niemniej jest to ciekawy wątek.


Wracając do meritum, nie wiemy czy Nostradamus mówił o wojnie 7-mio miesięcznej w 2023 roku. Nie wiemy czy to ta okrutna wojna, która się teraz rozgrywa. Nie wiemy, więc czy to już trwa III wojna światowa czy nie.

Może być np. tak, że obecna wojna jest preludium do tej właściwej wojny (o której pisze Nostradamus), która może po jakimś czasie rozgorzeć na dobre w zupełnie innej części świata. Z drugiej strony może ona się płynnie przeistoczyć w naprawdę duży i niebezpieczny konflikt, np. po tym gdy barbarzyńskie hordy mordoru przegrają walkę, która właśnie trwa i zgodnie z zapowiedzią Nostradamusa:
    (...) Może dojść do użycia broni biologicznej, co wywoła katastrofalne skutki. (...)
Tego nie wiemy... i oby się tak obecnie nie stało!!!

Niech pocieszeniem w tych przepowiedniach będzie "jeśli wybuchnie III wojna światowa"...


Update:
Pozostałe posty z tego cyklu:
  1. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 1
  2. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 2 Aida
  3. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 3
  4. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 4 Książka
  5. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 5 Generał
  6. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 6 - To nie takie proste
  7. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 7 Jackowski
  8. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 8 Rosja biczem
  9. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 9 Co znaczą "2" + Koncepcja
  10. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 10 Kaputin?
  11. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 11 Fiasko
  12. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 12 Straszna wizja generała
  13. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 13 Komentarz Atora
  14. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 14 Ojciec Klimuszko

poniedziałek, 6 marca 2023

UE w rozgrywkach wojennych

Dziś wszystkie serwisy mówią o ujawnieniu tajnych akt mordoru (jeszcze sprzed ataku w zeszłym roku). Jest w tych cytatach zawarta bardzo ciekawa informacja geopolityczna co do roli UE w tej wojnie - co jest obecnie (jeszcze) przemilczane, ale w mojej ocenie niezwykle ważne:
    Triada nuklearna

    Źródło ujawnia, że "aktywowana została triada nuklearna", czyli broń jądrowa wystrzeliwana z lądu, powietrza i okrętów podwodnych, co doprowadziłoby do "wycofania się kilku krajów z NATO" i być może z Unii Europejskiej, a w efekcie do "fundamentalnego załamania Zachodu w czasie wyznaczonym (przez Putina) po postawieniu ultimatum". Przerażone kraje zachodnie miały, według założeń dyktatora, wysyłać "oddzielne apele do Rosji, zapewniając, że nie prowadzą agresywnych działań wobec Rosji i nie będą uczestnikami ewentualnej wojny".


    źr. Wyciekły tajne dokumenty FSB. Przerażające plany Putina wobec Polski (wiadomosci.dziennik.pl; 6 III 2023)
Jasno z tych słów wynika, że UE (przy wszystkich jej słabościach i głupotach) pełni niezwykle istotną rolę na tej wojnie (światowej? pytam po raz kolejny na tym blogu...).

Z zacytowanych słów wynika, że w przedwojennych planach mordoru, było to że kraje takie jak np. Polska (a może myśleli o Niemcach lub Francji?? Tego nie wiemy...) opuszczałyby UE na znak braku agresywnych zachowań względem mordoru...

Czyli, gdy dany kraj jest w UE to jest w świecie wolnym i zachodnim, gdy z niej wychodzi to już siłą rzeczy wpada w sidła bestialskiego mordoru...

Co ciekawe ja już w maju pisałem w poście Bestialstwo, nieludzkie okrucieństwo i ...milczenie:
    Dodatkowo UE powinna w góra dwa dni przyjąć Ukrainę, a nie w 2024 roku!
    I CO TAM ROBICIE W UE??? NAD CZYM MYŚLICIE???
To oznacza, że przyjęcie Ukrainy w błyskawicznym trybie do UE jest świetnym posunięciem geopolitycznym wobec militarno-imperialnych poczynań mordoru (nawet pomimo braku własnej armii itp.).

Tymczasem działania opóźniające, czyli właśnie takie jakie obecnie obserwujemy, że dopiero w 2024 roku, a nie w dwa dni - to są działania ewidentnie prokremlowskie!

Czyli są to działania, które po stronie państw europejskich, realizują plany mordoru(!!!) jeszcze sprzed pełnoskalowej wojny!

...tymczasem jak czytamy w tych doniesieniach, takie działania mają doprowadzić:
    (...) w efekcie do "fundamentalnego załamania Zachodu (...)"

    (źr. to samo co na początku)

sobota, 4 marca 2023

Bohaterska armia europejska!

Ostatnio pisałem o bezprzykładnym bohaterstwie Unii Europejskiej Jej świetlistość Urszula. Jednak pamiętacie, że w czasie największego otumanienia działań UE ciągle powracał temat, że UE powinno mieć swoją armię??

Dziś już tego nie powiedzą, bo doświadczenie Ukrainy pokazuje, że jednak każdy kraj musi mieć swoją supersprawną armię. Pojawiają się tutaj dwa wątki: pierwszy to korupcja UE (UE "psuje się od góry"), która spowodowałaby zarabianie na tej armii, drugi to działania szpiegów mordoru, którzy wymuszaliby na kolejnych państwach, aby rezygnowały ze swoich sił zbrojnych na rzecz tych unijnych (bez tego i tak rezygnowały, co dziś widać szczególnie wyraźnie...).

To są zbyt poważne argumenty, aby tak dobry pomysł w sposób wielce lekkomyślny odsyłać do lamusa! Dlatego pewnie będą jeszcze próbować forsować ten pomysł. Bo w dobrych interesach trzeba wyczekać właściwego momentu, jak się coś spektakularnego wydarzy, to wtedy obudzą się stare dinozaury i zaczną nawoływać do powołania takiej armii...

Jakby ta armia miała wyglądać?


Musiała by być zielona, ale zielona do kwadratu! Ze względu na to, że na zieleninie trzaska się kokosy, to jednym z głównych celów armii UE byłoby właściwe jej wyposażenie.

Zalegające w magazynach niemieckie hełmy, zostałby od nich wykupione za DOBRĄ cenę. Zostałby one wyposażone w fotowoltaikę, tak aby przejść wyśrubowane standardy UE.

Jak wiemy Urszula fon der jeleń dur... dumna była z przekazania 35 mln żarówek ledowych, więc z całą pewnością interes musiałby się kręcić dalej. Dlatego każdy żołnierz miałby obowiązek posiadania w kieszeni jednej zielonej żarówki, a obok pocisków i armat (propagandowych) jeździłoby zaopatrzenie na wypadek, gdyby jakiemuś żołnierzowi się taka żarówka stłukła + transport recyclingu.

Obecnie struktura funduszy europejskich jest tak skonstruowana, że co prawda kolejne kraje (bo nie wszystkie - bo bez Polski) mogą co prawa wydawać je, ale muszą inwestować w niemieckie wiatraki. Jawnie pokazuje to, że niemieckie firmy nie radzą sobie na tym rynku, skoro trzeba je odgórnie "wspierać".

Z tego powodu każdy żołnierz UE nosiłby w plecaku kawałek unijnego wiatraka. Obok rozkładania namiotów, żołnierze rozkładaliby również wiatraki.

Myślę, że unijni komisarze byli ZACHWYCENI pomysłem nowatorskich zakupów w polskiej armii: Audyt MON: kupili m.in. 10 tys. tablic Mendelejewa (www.polsatnews.pl).

Być może zamysł był taki, aby używać ich jako plakatów maskujących budynki i koszary - ale nie wdrożono tego planu. Pewnie nastąpiło to po testach rosyjskich satelitów szpiegowskich, które nie były w stanie wykryć takich miejsc na mapie. W końcu wojsko nie powinno przesadzać z praktycznością wykorzystania zasobów - na czymś trzeba oszczędzać.

Dlatego korzystając z dobrych wzorów oraz krzewienia europejskich wartości:
    (...) Ursuli von der Leyen (...) na Twitterze napisała, że Tusk „uosabia nasze wartości” (...).

    źr. Słowa von der Leyen z Rotterdamu wywołały poruszenie. Tusk: Nic o premierowaniu nie mówiłem (www.wprost.pl 3 VI 2022)
Wojska UE powinny zawierać również produkty z francuskiego przemysłu.

Zgodnie z dyrektywami UE każdy żołnierz powinien być wyposażony w zestaw krytyczny oraz szminkę (aby nie musiał pożyczać).

Jeśli na froncie wszystko poszłoby nie tak i nie byłoby już nadziei, wtedy każdy żołnierz może wyciągnąć z plecaka francuskie kredki - o ile oczywiście obok zachowają się jeszcze jakieś całe ulice. Tego jednak nie precyzuje unijna dyrektywa zbrojna, żołnierz na polu walki powinien być samodzielny i radzić sobie w najtrudniejszych warunkach.

W skład zestawu krytycznego, wchodziłby również:
  1. Szczegółowe unijne przepisy, rozporządzenia i dyrektywy dotyczące zasad korzystania oraz utylizowania fotowoltaiki i kredek
  2. Pięciotomowy instruktarz odległości w jakich można składać niemieckie wiatraki.
  3. Dziesięć przykazań unijnego żołnierza precyzowałby rozmiary i kształty dopuszczonych na terenie UE ogórków i bananów (Dobrze wykształcone... ogórki !;)), wraz z rozszerzeniami, wytycznymi lokalnymi, dyrektywami przeciwdziałającymi wykluczeniu dyrektywowemu oraz dyskryminacji rasowej + 534536626 załączników.
  4. Skrócona treść Konstytucji UE, precyzująca zasady praw podstawowych Unii Europejskiej oraz praw człowieka.
  5. Pierwsza Poprawka do Konstytucji UE zawierająca specjalne wytyczne dotyczące relacji UE - Katar.
  6. Zeszyt przeznaczony na osobiste refleksje dotyczące: Zmiany klimatu w świetle prawa Unii Europejskiej oraz pomysłów na dekarbonizację UE.
  7. Tablicę Mendelejewa wraz z kopią bezpieczeństwa, instrukcją recyclingu oraz zestawem dyrektyw unijnych dotyczących ochrony środowiska i szczegółowego zestawienia europejskiego prawa klimatycznego - co ma zapewnić neutralność klimatyczną UE do 2050 roku.
  8. Kwestionariusz personalny rejestrujący codzienną walkę ze śladem węglowym.
    Za każde wykonane zadanie żołnierz otrzymuje 1 punkt. Jest też specjalne zadanie, za które można otrzymać miliard punktów: gdy żołnierz polegnie - całkowicie zatrzymuje produkcję gazów oraz swój ślad węglowy. Dzięki temu staje się czempionem UE.
Tak przygotowanemu żołnierzowi nie będzie można zarzucić bezprawnego działania oraz nieznajomości prawa UE.


Można odetchnąć z ulgą, bo z taką armią Europa byłby wreszcie bezpieczna!

czwartek, 2 marca 2023

Spełnione przepowiednie wojenne cz. 14 Ojciec Klimuszko

    Andrzej Klimuszko OFMConv., właśc. Czesław Klimuszko (ur. 23 sierpnia 1905 w Nierośnie, zm. 25 sierpnia 1980 w Elblągu) – polski duchowny rzymskokatolicki, franciszkanin. Był zielarzem, wizjonerem, jasnowidzem, medium i parapsychologiem.

    źr. Czesław Klimuszko (Wikipedia)
Tzw. ojciec Klimuszko jest chyba najbardziej znanym polskim jasnowidzem. Zdaje się, że jeszcze nigdy nie było o nim mowy na moim blogu, ale warto o nim wspomnieć, gdyż jego przepowiednie są zastanawiające, zadziwiająco dobre dla nas oraz mam też dla Was kilka moich własnych ciekawostek, które mam nadzieję Was zainteresują;)

Usiądźcie i trzymajcie się mocno, bo dziś ostra jazda bez trzymanki!


W pierwszej kolejności należy podkreślić, że przepowiednie te (o ile wiem) nie uściślają jakich czasów dotyczą, bardziej skupiają się na dramatycznych wydarzeniach, które (oczywiście) z pewnością w przyszłości nas spotkają. To bardzo ważne, bo w tej serii skupiamy się na wojnie z Ukrainą, więc warto podkreślić, że nie wiemy, czy przepowiednie ojca Klimuszki dotyczą tego co właśnie obserwujemy - OBY NIE!!!

Przykładem tego może być to, że pod koniec życia zapowiedział on, że Polska wydostanie się z okupacji ZSRR (czyli taki był stan rzeczy w czasie kiedy żył). Zapowiedział jego upadek i w następstwie odrodzenie ojczyzny.

Ta przepowiednia spełniła się na moich oczach, ale podkreślić należy, że właśnie przepowiednia ta nie podawała konkretnie kiedy to nastąpi. Dziś wiemy, dlatego można uznać, że nastąpiło to w około 9 lat po jego śmierci. Można więc przyjąć - bez żadnej pewności - że skoro przepowiednia ta pochodziła z końca jego życia, to właśnie zapowiadała wydarzenia, które niebawem się ziszczą.

Następnie po tych wydarzeniach, zapowiedział nastanie mrocznych czasów dla całego kontynentu (czyli to MOŻE wskazywać, na następstwa zdarzeń w niewielkim odstępie czasu). Pominę tutaj szczegółowe przepowiednie i skupię się na czymś bardzo ciekawym.

Wg niego będą miały miejsce konflikty i wojny na tle religijnym, których się w tej części świata nie spodziewaliśmy. Szczególnie interesujący jest opis, że zamachowcy wmieszają się w tłum uchodźców nadciągających do Europy w łodziach. Pada stwierdzenie "atak niewiernych na Europę". Trudno nie uznać tej przepowiedni jako opisu zamachów terrorystycznych nazywanych niedawno przez marne media "incydentami".

Potem nastąpi wiele kataklizmów itp. które teraz pominę. Ojciec Klimuszko ocenia konsekwencje tych wydarzeń jako straszne.

Następnie zapowiada wybuch wielkiej wojny oraz fatalnych konsekwencji, gdyż natura zacznie się z tego powodu buntować (co już omawialiśmy w tej serii, bo inni wizjonerzy podobne rzeczy opisywali, zobacz cz. 13 Ator):
    Wojna wybuchnie na południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój.
Od biedy można to połączyć z obecnymi wydarzeniami, choć kompletnie pewności nie mamy. Nim wybuchła wojna na Ukrainie, faktycznie można uznać, że otrąbiony był pokój oraz że mieliśmy wiążące traktaty pokojowe i że faktycznie one funkcjonowały (jedyną aberracją były zielone ludziki na Krymie... ale świat się tym nie zajmował...). Jest to o tyle istotne, że obecnie już byśmy nie powiedzieli, że owe traktaty są coś warte... (jest o tym mowa w update'ach)

Jeszcze "ciekawiej" robi się w następnym zdaniu:
    Rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza (...)
To naprawdę szokujące, gdyż opisuje to dosłownie technologię jakiej się dziś używa na wojnach, czyli z jednej strony agresor wystrzeliwuje jakieś rakiety dalekiego zasięgu przez ocean (czyli np. Rosja, Korea Północna, Chiny itp.), a następnie system obronny wystrzeli w ich kierunku rakiety, które mają za zadanie zestrzelić te wcześniejsze.

Podobnie dziś na Ukrainie, strach mieszkańców miast wzbudzały huki, ale to były odgłosy ich własnego systemu przeciwrakietowego, który zestrzeliwał rakiety orków lecące na ich miasto. Ponieważ co innego odgłos lecącej już rakiety, co innego odgłos wystrzeliwanej rakiety obrony oraz ew. eksplozja zestrzelonej rakiety. Czyli były to odgłosy, z których należało się cieszyć;)

Jeśli dziś jakiś agresor chciałby wystrzelić rakiety przez ocean to możemy się spodziewać, że USA by migiem zareagowało i to znacznie lepszymi systemami obronnymi niż ma to obecnie miejsce na Ukrainie [Co więcej obecnie Ameryka, żyje aferą zestrzeliwanych obiektów latających - balonów itp.]. Czyli dokładnie o czymś takim mamy mowę w tej przepowiedni.

Dalej czytamy:
    (...) [[rakiety spadające do morza - przyp. red.]] obudzą bestię. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. (...) Ta góra wodna stanie ku Europie. Nowy potop!
Następnie znajduje się opis: gdzie się fala zatrzyma i co zatopi, gdzie padają opisy konkretnych państw i stolic.

Nie ulega wątpliwości, że opis ten pasuje w 100% do tego co wiemy o tzw. fali tsunami (Wikipedia).

Animacja przedstawiająca tsunami po trzęsieniu ziemi na Oceanie Indyjskim w 2004
(źr. Wikipedia)

Trudno powiedzieć, czy przepowiednia ta opisuje wyłącznie falę tsunami, czy dosłownie opisuje przebudzenie się czegoś na kształt dinozaura czy też godzilli. Ciekawostką jest fakt, że takie wydarzenie było fabułą amerykańskiego filmu z 1953 roku pt. Bestia z głębokości 20 000 sążni (Wikipedia), a ten z kolei był inspiracją do pierwszego filmu pt. Godzilla z 1954 roku (Wikipedia).

Być może owa bestia to jedynie metafora, która ma uzmysłowić ogromne rozmiary tego co się wydarzy bo w czasach ojca Klimuszki nie były tak dobrze znane katastrofy naturalne tych rozmiarów (dziś mamy szereg filmów pokazujących takie zagłady).

Z drugiej strony O ZGROZO! można oba te opisy połączyć (i są one w przepowiedni razem w tym samym akapicie!), czyli rakiety lecące nad oceanem, spadają do niego i te wywołują falę tsunami!

Pasuje to idealnie do opisu tzw. scenariusza Sacharowa, o którym była mowa w poście Scenariusz Sacharowa JUŻ OFICJALNIE w Telewizji! Rosja Grozi Jego Użyciem!

Przerażające!

Zgodny jest tutaj też opis ogromnej fali (który w tych przepowiedniach jest szczegółowo opisywany pod względem rozmiaru), ponieważ fala tsunami po wybuchu bomby, również będzie mieć dużą wysokość, konkretnie szacowana jest na ponad kilometr wysokości.

...choć cały czas - jak podkreślam - nie wiemy choćby którego wieku dotyczą te przepowiednie.


Następnie ma miejsce opis bardzo dla nas pozytywny:
    Nasz naród powinien z tego wyjść nie najgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. (...) To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża.
Czyli mamy bardzo pozytywny opis - choć cały czas nie wiemy, czy chodzi o obecne wydarzenia.

Dalej w opisie znajdują się pozostałe szczegóły dotyczące innych krajów itp. Najciekawsze jest jednak dalej:
    Widziałem tragiczne losy trzech narodów. Jeśli chodzi o nasz, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze 50 lat i miał do wyboru pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę.
No proszę! Bardzo ciekawe!
Wszyscy, którzy wyjechaliście z Polski - wracajcie!;)

Następnie dodaje:
    Mało ucierpimy z powodu kataklizmów i wojen (...)
Czyli nic tylko się cieszyć;)


Pragnę jednak zwrócić Waszą uwagę na pewien bardzo ciekawy fakt, przypomnę:
    (...) gdybym miał żyć jeszcze 50 lat (...)
...może w tych słowach znajduje się klucz. Jak wiemy ojciec Klimuszko zmarł w 1980 roku, więc jakby dodać do tej daty 50 lat, to wychodzi nam 2030 rok!

To oznacza, że jeśli moje przypuszczenia są trafne, że jednak opis tych wszystkich wydarzeń dotyczy nie tylko naszej epoki, ale właśnie tego co obecnie obserwujemy tzn. to co dziś się dzieje jest właśnie zapowiedzią tego co znajduje się w tak wielu przepowiedniach!

Oczywiście nie możemy być pewni tego, że udało się nam namierzyć moment w dziejach, który miał na myśli w tych przepowiedniach znany franciszkanin, ale kto wie!
Biorąc pod uwagę niezwykłą zgodność opisu ataku rakietowego z niedawnym wystąpieniem telewizyjnym orków, to mamy już kilka elementów, które za tym przemawiają.

Co Wy na to?


          W tym poście posiłkowałem się publikacją z około początku 2018 roku (wyd. Super Express), która była powszechnie dostępna w kioskach. Z tego źródła pochodzą opisy przepowiedni, które zostały tutaj bardzo skrócone - w celu podkreślenia wybranych fragmentów. Nie weryfikowałem cytatów szczegółowo, ale ogólnie raczej były zgodne z tym co wiemy o nich i przy tym pozostałem. Dociekliwych zachęcam do samodzielnego sprawdzenia.


Update:
Post ten powstał ponad pół roku temu, lecz obecnie byliśmy świadkami trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii (6 lutego br.). Co niestety pasuje do słów owej przepowiedni, że wraz z wybuchem wielkiej wojny zacznie się buntować natura. Co warto podkreślić w przepowiedni jest mowa o tym, że będzie to miało miejsce "z tego powodu".

Wojnę już mamy (wielu komentatorów od roku nazywa ją światową), pierwsze bunty natury już mamy i co gorsze zgadza się miejsce, w którym do tego doszło.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to właśnie Turcja sypie piach w tryby NATO... Czyli siły cywilizowanego świata, które walczą o pokój na Ukrainie - są podstępnie atakowane i spowalniane. To już idealnie pasuje do tej przepowiedni.

Czyli gdyby to naprawdę dotyczyło tych wydarzeń, to wtedy będzie to oznaczało, że obecne trzęsienie ziemi to tylko preludium do kolejnych wydarzeń - OBY NIE!!!

Wg. przepowiedni następne w kolejności są: ogromna eskalacja wojny na cały kontynent (i dalej, bo rakiety mkną nad oceanem) oraz w odpowiedzi na to jeszcze więcej i jeszcze silniejszych buntów natury.

Oczywiście cały czas gdybamy i nie ma żadnej pewności, że to właśnie są wydarzenia opisane w tej przepowiedni. Jednak kilka istotnych kwestii się zgadza, więc - NIESTETY - ale to może być ten przepowiadany początek wielkiej wojny.

Życzę Wam i sobie pokoju na świecie!!!


Update:
Pozostałe posty z tego cyklu:
  1. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 1
  2. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 2 Aida
  3. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 3
  4. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 4 Książka
  5. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 5 Generał
  6. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 6 - To nie takie proste
  7. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 7 Jackowski
  8. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 8 Rosja biczem
  9. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 9 Co znaczą "2" + Koncepcja
  10. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 10 Kaputin?
  11. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 11 Fiasko
  12. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 12 Straszna wizja generała
  13. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 13 Komentarz Atora

niedziela, 26 lutego 2023

Wojenny humor - podsumowanie roku

Ostatnio podsumowałem rok walk na Ukrainie na zupełnie serio - dziś czas na dawkę humoru. Przypomnę z czego się śmialiśmy odnośnie wojny, w ciągu ostatniego roku;)

Nie jest żadną tajemnicą, że w czasie tragicznego, mrocznego czasu wojny - humor staje się jedną z najistotniejszych rzeczy. Zarówno pomaga przetrwać hekatombę cywilom, którzy starają się przeżyć (często zmagają z głodem itp.), ale też pomaga w równie silny sposób walczącym na froncie żołnierzom.

We wspomnieniach wojennych z mojej rodziny, często wiele osób podkreślało jak to wesołe piosenki czy aktualne żarty dodawały ducha uciskanym cywilom. Przykładowo moja mama mając kilka lat, powiedziała w tramwaju patrząc na przednią część odgrodzoną z tabliczkami "Nur für deutsche", że "ona nie lubi niemców, bo nie może spotkać się z tatą" itp. Na to cała polska część tramwaju wybuchła śmiechem;)
źr. Nur für Deutsche - Wikipedia (zdjęcie)

Niemcy tymczasem obracali się z niezadowoleniem. Z pewnością zdawali sobie sprawę, że o nich mowa - na całe szczęście nikt z nich nie chciał wtedy przeistoczyć się w mordercę - czyli bestię...

Niestety, żarty z niemieckich oprawców zwykle kończyły się właśnie śmiercią - zapewne widzieliście to nie raz w różnych filmach np. fabularnych (w dokumentach to można zobaczyć naprawdę przerażające relacje i obrazy). Czyli podczas okupacji niemieckiej nie było wolno się śmiać - w ogóle!

Może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, więc warto to podkreślić, że skoro ktoś kto się śmieje, był natychmiast zabijany przez np. niemców w czasie II wojny światowej, to należy postawić znak równości pomiędzy walką zbrojną = humorem!

Jak czytamy w Wikipedii w haśle Nur für Deutsche:
    W okupowanej Polsce narodowa segregacja była ściśle przestrzegana. (...)

    Członkowie organizacji konspiracyjnych dokonywali akcji małego sabotażu polegających między innymi na pisaniu hasła Nur für Deutsche na murach cmentarzy i latarniach ulicznych.
Ubogaceni (uzbrojeni;) ) tą świadomością, możecie teraz doceniać obecną walkę zbrojną za pomocą humoru jaką dostarcza nam Ukraina. Oto posty z minionego roku:
  1. Ukraińscy cyganie ukradli czołg Rosjanom (YT) linkowałem w poście Ukraińskie drony w akcji!
  2. Jakich informacji pogodowych oczekujemy? Odpowiedź w historycznym poście: Wyłączona telewizja
  3. To czym ich nakarmiła?
  4. Komicy w UE u steru...
  5. Wczoraj po raz pierwszy w życiu kupiłem....
  6. Nie jest to przesadą!;)
  7. Czy Bronia posiada broń? - choć to post w większości na serio
  8. Wojenne czasy sołdata
  9. KaPutin operowany na raka?
  10. Wesołe rozmowy: Ukrainka uczy Polaków polskiego. Poznajcie Ulę
  11. ONZ - Ogarnięci Natarczywym Ziewem - choć to post na serio
  12. Tanki armatnie - post na serio
  13. Uwolnić Leopardy!;)
  14. Jej świetlistość Urszula
To właściwie nie jest na wesoło, ale może warto przypomnieć jak to wyglądało w maju ubiegłego roku: Ukraina na szóstym miejscu.

W ostatnim roku nie brakowało humoru też w innych tematach tego bloga, np. Połówki nie są równe! Gdzie? lub Cudostwórca z Shreka.


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...