wtorek, 31 maja 2011

Dziś Terminator w TV

Dziś w TVP1 o godzinie 20:25 odbędzie się emisja pierwszego Terminatora z 1984 roku. To prawdziwa gratka dla wielbicieli klasyki sf, szczególnie że tym razem jest to emisja bez reklam - czyli tak jak wielbiciele kina lubią najbardziej. Tu znajduje się zwiastun z 1984 roku: The Terminator - Official Trailer.

Oto informacje znajdujące się na stronie TVP:
    Film sf, 108 min, USA 1984
    Reżyseria: James Cameron
    Scenariusz: James Cameron, Gale Anne Hurd
    Aktorzy: Arnold Schwarzenegger, Michael Biehn, Linda Hamilton, Paul Winfield, Lance
    Henriksen, Rick Rossovich, Bess Motta, Earl Boen Dick Miller i inni

    Jeden z najważniejszych filmów science fiction lat 80. , zrealizował początkujący wówczas reżyser James Cameron, dziś triumfator Oscarów '97, którego słynny "Titanic" zebrał prawie całą pulę nagród. O powodzeniu "Terminatora", znanego w Polsce także pod tytułem "Elektroniczny morderca", zadecydowały spektakularne efekty specjalne, będące dziełem największych hollywoodzkich mistrzów, a także udział robiącego wówczas w Ameryce wielką karierę kulturysty z Austrii, Arnolda Schwarzeneggera,
    który wcielił się w tytułowego bohatera.

    Los Angeles, rok 2029. W świecie zniszczonym przez katastrofę atomową trwa ostateczna
    rozgrywka między ludźmi a robotami. To właśnie maszyny uznały swego czasu człowieka za największe zagrożenie dla Ziemi i wypowiedziały nuklearną wojnę. Okazuje się jednak, że nie uda się zgładzić ludzkości dopóki istnieje John Connor. Specjalne zadanie otrzymuje nieustraszony Terminator.
    Akcja filmu przenosi się do roku 1984, kiedy to na ulicach Los Angeles pojawia się cyborg z XXI wieku. Ma odszukać i zabić studentkę Sarah Connor (Linda Hamilton), przyszłą matkę jeszcze nie narodzonego Johna, przywódcy powstania ludzi w 2029 roku przeciwko krwawym rządom robotów. Tropem "elektronicznego mordercy" podąża Kyle Reese (Michael Biehn), by uchronić Sarah przed grożącym jej śmiertelnym
    niebezpieczeństwem.
Nieco rozbawiło mnie sformułowanie Specjalne zadanie otrzymuje nieustraszony Terminator ;) Brzmi trochę jak nieustraszony obrońca Ziemi :D


Terminator to oczywiście bardzo interesująca pozycja filmowa, w której znajduje się wiele smaczków oraz znanych jest wiele ciekawych historii dotyczących jego powstawania. Ja wraz ze Staszkiem Mąderekiem omawiałem ten film na Polconie 2009 (tu opis).

piątek, 20 maja 2011

Grzybsoniada 2011

Zapraszam Was wszystkich na tegoroczne party Grzybsoniada 2011, które odędzie się 27-29 maja tradycyjnie w Częstochowie. Na party odbędzie się jedyne od lat (w PL) Game Compo, na które w tej chwili szykowane jest około 6 gier.


Co roku organizator stara się nas czymś zainteresować, tym razem szykowany jest spływ kajakowy "River raid" ;):)

Party się szykuje jak zwykle fajnie, w działkowo-majowych klimatach - więc wszystkich miłośników 8 i 16 bitowych komputerów gorąco zachęcam do przyjazdu !;)


Tu stronka zlotu Grzybsoniada 2011.


Update:
A tu filmik Inserta z niedawnego party sceny 8 bit:


ForeverC 2011 8bit demoscene party

wtorek, 17 maja 2011

Zamknięte forum na StarWars.Com przez facebooka ?

Niedawno ogłoszono, że do 29 kwietnia nastąpi całkowite zamkniecie forum oficjalnej stronie StarWars.Com. Pablo Hidalgo w pożegnalnym wątku napisał między innymi:
    Dziękujemy wszystkim tym, którzy przyczynili się do przyjemnych dyskusji i żywych debat na oficjalnym forum Star Wars, oraz specjalne podziękowania dla chętnych moderatorów, którzy pomogli stworzyć i utrzymać społeczność od października 2001.
Autorzy odsyłają swoich fanów na często uaktualniane konto Star Wars na Facebooku oraz Twitterze, warto też pamiętać że na „oficjalnej” nadal znajdują się blogi, z których można się wiele dowiedzieć o SW oraz o tym co jest w planach.

Mocno emocjonalnie związani z „oficjalną” oraz jej forum fani komentują, że taka decyzja jest podyktowana rosnącą popularnością serwisów społecznościowych. Ja powiem szczerze, że nie bagatelizuję tej popularności, ale aby zamykać forum na „oficjalnej” skoro w samej Polsce istnieją liczne nieoficjalne fora SW i mają się dobrze – to o czym to ma świadczyć ?


Źródło: Koniec forum na StarWars.Com.

Premiera Wiedźmina 2

Właśnie obyła się premiera kolejnej odsłony polskiej gry, której bohaterem jest Geralt z Rivii, czyli postać ze świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego. Mowa oczywiście o Wiedźmin 2: Zabójcy Królów (Wikipedia), grze powstałej w CD Projekt RED, której budżet przekracza 30 mln zł. Nic dziwnego, że CD-ACTION uznał ją za najbardziej oczekiwaną grę roku. Co ciekawe jednym z wydawców gry jest również nowe Atari (Ameryka Północna).


[Wiedźmin 2] Trailer (napisy PL)

Wiedźmin 2 to zupełnie nowa jakość, najistotniejszą zmianą jest zrezygnowanie ze zmodyfikowanego silnika Aurora (znanego z pierwszej części) i opracowanie zupełnie nowego, autorskiego silnika odpowiadającego potrzebom tej gry. Dodatkowo dwukrotnie zwiększyła się ilość scen fabularnych do 2,5 godziny (256 scen). A sam Geralt będzie dysponował dodatkowym szóstym znakiem.
Najbardziej interesującą zmianą dla wytrawnych graczy jest wprowadzenie nowego hipertrudnego poziomu trudności, w którym śmierć bohatera oznaczać będzie koniec gry, a wszystkie zapisy gry przestaną działać.

Tydzień przed premierą ukazała się pierwsza recenzja Zabójcy Królów, w którym gra otrzymała ocenę 9+/10 (Wiedźmin 2 - pierwsza ocena już jest! - GAMERiddles.com).

Już dziś szacowane są ilości graczy sequela, na podstawie dobrych wyników pierwszej części. Kluczową kwestią staje się jednak dominujący typ platformy na konkretnym rynku. Eksperci zwracają uwagę, że na świecie znacznie bardziej istotne jest wydanie gry w wersji na konsole, co jest jedyną drogą do uzyskania zadowalającej sprzedaży. Jednak po przerwaniu prac nad konsolowym portem pierwszej części tej gry – nie wiadomo jaką strategię obecnie przyjmie CD Projekt RED.

W Warszawie w nocy z poniedziałku na wtorek przed Złotymi Tarasami zebrała się pokaźna ilość miłośników gry na oficjalnej premierze Wiedźmina 2 (www.mmwarszawa.pl). Na sporej scenie zaprezentowano fragmenty gry, pojedynki na miecze, a po godzinie 24:00 można było kupić premierowe egzemplarze gry. Przeprowadzono też konkursy, w których można było zdobyć komplet wiedźminowych gadgetów, jednak podobno prowadzący dowcipem odstawał jakościowo, gdyż przykładowo zdziwiony był przekrojem osób grających w Wiedźmina – no tak w gry grają tylko dzieci (chłopcy!), zaburzeni nastolatkowie ze skłonnościami samobójczymi lub morderczymi...

Polski urzędnik odpowiedzialny za swoje decyzje ?

Obecnie coraz głośniej się mówi o ustawie wprowadzającej majątkową odpowiedzialność funkcjonariuszy publicznych (co za nazwa) za tzw. „rażące naruszenie prawa”. Jak podaje Bankier.pl, jest to ustawa spóźniona o dwadzieścia lat. To fatalna sytuacja, gdy najbardziej zdolne jednostki od lat musiały się zmagać systemem państwowym, który nie działał jak należy oraz w oparciu o fatalne prawo. Wiele osób ucierpiało na prawnych, politycznych lub biznesowych rozgrywkach – wymienić tu można przykładowo Romana Kluskę (Wikipedia), który otrzymał Nagrodę Kisiela 2003 za "walkę z bezprawiem aparatu państwowego" – a trzeba przyznać, że to co go spotkało to bandytyzm państwowy nie mieszczący się w żadnych normach państwa prawa. A nie jest On jedynym poszkodowanym w naszym kraju, sam znam wielu przedsiębiorców, którzy bezprawnie lub wskutek innych zawirowań zostali zniszczeni. Nie mam wątpliwości, że gdyby polski urząd przez ostatnie ponad dwadzieścia lat nie był wrogiem przedsiębiorców numer jeden to pewnie zacofanie Polski nie byłoby takie duże w stosunku do np. pobliskich Czechów czy Słowacji.

Jednak obecnie sytuacja wcale nie staje się lepsza. Ogólnie rzecz ujmując, wprowadzenie odpowiedzialności urzędników w państwie, które tylko w jednych rankingach od lat jest na wysokich pozycjach (w korupcji), jest posunięciem dobrym, bo przeciętny urzędnik nie będzie: łatwo, bezmyślnie, pochopnie podejmował decyzji lub nie będzie skory do podejmowania decyzji zgodnych z naciskami politycznymi czy innymi (przypomina mi się tu obecnie całkowicie wyciszona sprawa niegdyś głośnych aresztowań w Ministerstwie Finansów – które z tego powodu należałoby pisać z małych liter).

Rozmawiałem kiedyś z urzędnikami o ich problemach, z jednej strony świadomi oni byli swojej bezsilności ze świadomością, że podejmują oni decyzję o tym, że dana firma ma de facto upaść – w momencie gdy nie ma do tego przesłanek, jest to bez sensu lub tak naprawdę wynika z jednorazowej decyzji w interpretacji obowiązującego (niestety!) prawa. Przykładowo nie mieli oni pewności czy przy sprawie sądowej, sąd podtrzyma ich decyzję czy nie – bo prawo można interpretować w wielu wypadkach w dowolny sposób – czyli uznaniowy – czyli mamy krok do korupcji. Urzędnicy Ci doskonale wiedzieli, że decyzje podejmowane byłyby inaczej gdyby tacy „funkcjonariusze publiczni” odpowiadali z własnej kieszeni za swoje decyzje, z drugiej strony wprowadzenia takiego prawa bali się jak ognia i nie ma się czemu dziwić, bo podejmowane przez nich decyzje często opiewają na gigantyczne sumy, które niszczą firmę, a co dopiero kieszeń urzędnika.

Najistotniejsze jednak tutaj jest kompletnie wadliwe prawo (pisałem już wcześniej że sposób ustanawiania prawa jest w Polsce kompletnie chybiony). Polskie problemy w ostatnich ponad 20 latach wynikają w dużej mierze z fatalnego prawa, połączonego z faktycznym kompletnym brakiem odpowiedzialności urzędniczej – to jest zabójcza mieszanka. To właśnie takie (i inne) środowisko doprowadziło do szeregu kuriozalnych afer w sferze biznesowej (afer nie w ujęciu nagłośnienia) oraz doprowadziło do tego, że od dawna nasz kraj wypada bardzo nisko w rankingach przyjazności państwa dla przedsiębiorców oraz gigantycznej korupcji przeżerającej nas wszystkich – bo przecież żerującej na i mojej i Twojej kieszeni.

Dziś to prawo powoduje następny absurd, skoro wprowadzamy odpowiedzialność majątkową wobec osób, które opierają swoje działania na takim prawie to można dostać obłędu w obawie o podjętą decyzję – jak ocenić że jest poprawna itp. skoro prawo wg ekspertów może być dowolnie interpretowane ?
Wcześniej pisałem, że w założeniu urzędnicy mają odpowiadać za „rażące naruszenie prawa”, ale czy da się naruszyć TAKIE prawo ?? oraz czy naruszenie TAKIEGO prawa powinno być karane ??

Następna kwestia co oznacza wprowadzenie tej odpowiedzialności, skoro sąd sprawdzając czy dany urzędnik podjął dobrą decyzję może to samo prawo interpretować na wiele różnych sposobów... To pytam się jasno: to co sąd tak naprawdę będzie oceniał ? I za co będzie tego urzędnika karał bo przecież nie za złą interpretację prawa ! :-(

No i znów stajemy w tym samym miejscu: urzędnik podejmuje dowolne decyzje, sąd podejmuje dowolne decyzje – czyli znów korupcja wchodzi nam tylnymi drzwiami (czyli do naszych kieszeni), a następnie nie ma jak zweryfikować poprawnej działalności sądów, bo te jaką decyzję nie podejmą to i tak będzie ona „dobra”.

Rozwiązaniem problemów jest poprawienie i dopracowanie prawa, co zostało zaprzepaszczone przez system prawodawczy funkcjonujący w ostatnim czasie (oraz też ten funkcjonujący w ostatnich kilkudziesięciu latach socjalizmu). To uważam za nierealne, ale będę cenił każdego kto zrobi wszystko co w jego mocy, aby nie pakować się w polityczne i ideologiczne wojenki (paplaniny) tylko będzie pracowicie działał aby poprawić co się da i to skutecznie – a nie tak jak obecnie mamy z owym wprowadzeniem odpowiedzialności dla urzędników.

Bardziej realnym posunięciem (w sensie szybkiego wprowadzenia i funkcjonowania) jest wprowadzenie rozbudowanego systemu wsparcia pracy urzędników, tak aby nie byli całkowicie sami w podejmowaniu decyzji, które często ich przerastają (co wiem z relacji). Jak podkreślają eksperci jest to ważna luka w naszym Państwie, decyzje podejmowane przez naszych urzędników nie są w niczym łatwiejsze (a nawet trudniejsze) od tych z innych krajów, a mimo to w innych krajach istnieją rozbudowane struktury, które służą tylko temu celowi. Oczywiście przy takim fatalnym prawie, to się na wiele nie zda w praktyce życia danego np. przedsiębiorcy, jednak przykładowo sąd sprawdzając zasadność podjętej decyzji miałby się do czego odnieść, a nie jedynie (obecnie) na podpisie urzędnika ewentualnie na zatwierdzeniu całego pionu urzędu czy ministerstwa – czyli schodzenie z meritum sprawy w manowce np. korupcji itp.


Dlatego ogólnie wprowadzane prawo oceniam pozytywnie, jednak po przeanalizowaniu naszej obecnej sytuacji znaczenie tej zmiany coraz bardziej maleje, widzę to bardziej jako taki mały kroczek w dobrym kierunku, ale odbywający się w bagnie – tak właśnie w bagnie bo trudno inaczej nazywać sytuację, w której własne państwo prześladuje mniejszych czy większych przedsiębiorców.

Jak podaje Bankier.pl:
    (...) Projekt nie jest idealny, wymaga wielu poprawek, których wprowadzenie prawdopodobnie zajmie kolejne dwadzieścia lat. (...)
w wile mówiącym newsie „Urzędnik odpowiedzialny finansowo, ale dalej bezkarny” oraz znajdujący się tam rozdział „Prawo pod publikę”.

Czyli znów mamy zamiast solidnego i faktycznego zmieniania oblicza naszego kraju – jakąś polityczną i prawną fasadę, za którą wszyscy od początku płacimy.

poniedziałek, 9 maja 2011

Super Sprzedawca – odchodzi do lamusa

Szykują się nowe zmiany na serwisie aukcyjnym Allegro, do tej pory od wielu lat użytkownicy tego serwisu są traktowani kiepsko, a co niezwykłe spotyka to również najbardziej aktywnych/obrotnych użytkowników czyli Super Sprzedawców, którzy od lat mają dość. Po dziwnych zmianach w 2009 roku, de facto tytuł SS oznaczał obroty jakie dany użytkownik generuje a nie jakość obsługi klienta (czyli osoby bez wystarczającego obrotu straciły wtedy tytuł SS - o czym pisałem w tym miejscu).

Na forum Allegro wtedy użytkownicy wieszali psy na często absurdalnych zmianach, np. w słowach (post z 2 kwietnia 2009):
    Liczy się Super obrót ....

    szkoda, że w miemaniu allegro SS nie może byc osoba uczciwa tylko ta co ma duże obroty... czyli taka, która płaci wysokie prowizje..heh.

    Może powinni wprowadzić SO - super obrót, a SS zostawic jak było ;-) SO za wszelka cenę będą robić obrót, a SS dalej zostaną SS tylko bez tej smiesznej ikonki jaką nam fundowało allegro.. i to za darmo...!

    Zamiast zajmować się bzdurami mogliby pomyśleć o jakieś promocji ...tia...pomarzyc dobra rzecz ;-)

Oczywiście rozgoryczeni użytkownicy mieli dużo racji i co prawda po paru latach, ale w końcu jest odpowiedź Allegro. W kwietniu br. Super Sprzedawcy dostali następujące listy:
    Jesteś uczestnikiem programu Super Sprzedawca. Mamy nadzieję, że udział w nim przyniósł Ci wiele korzyści. Chcemy umożliwić Ci jeszcze lepsze promowanie swojej oferty na Allegro, dlatego już wkrótce przekształcimy Super Sprzedawcę w nowy program o nazwie STANDARD ALLEGRO. Wprowadzimy specjalny symbol na listach aukcji, dzięki czemu łatwiej dotrzesz do kupujących.

    Kwalifikacja do programu będzie się opierać na systemie oceny sprzedaży. Uczestnikami będą mogli być tylko ci sprzedający, którzy otrzymują od kupujących najwyższe oceny i spełniają określone przez nas kryteria.

    Jeśli chcesz przystąpić do programu, sprawdź, co musisz jeszcze poprawić i zapoznaj się z naszymi radami dotyczącymi dobrej obsługi klienta. Ułatwi Ci to realizację wymogów programu w chwili wprowadzenia STANDARDU ALLEGRO.

    Jeśli zakwalifikujesz się do programu, w czerwcu na Twojej karcie użytkownika pojawi się symbol STANDARD ALLEGRO. Po dwóch miesiącach oznaczymy nim Twoje aukcji, o ile nadal będziesz spełniać kryteria.


    Przydatne informacje

    * STANDARD ALLEGRO - strona informacyjna

    E-maile o zmianach i nowościach w Allegro są imiennie zaadresowane. Jeśli dostaniesz powiadomienie bez Twojego imienia i nazwiska, nie odpowiadaj na nie.

    Pozdrawiamy,
    Zespół Allegro (...)

Co ciekawe w tym liście nie ma o tym mowy, ale znów sprzedający nie są zadowoleni bo równocześnie prowadzono zupełnie nowe rygory, które dyskwalifikują wielu sprzedających - czyli znów to samo (czyli nowe zmiany z nowymi zasadami, mimo że te 5 lat temu były całkiem dobre).


Posty z 2009 roku omawiające wprowadzane zmiany i reakcje użytkowników:
- Lament Super Sprzedawców
- Allegro: Super Sprzedawca → Super Płatnik
- Vip na allegro.pl
- Co się zmieni u SS na allegro.pl ?


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...