Niestety szybko znalazłem w tym tekście wiele niedorzeczności, niezgodności z faktami itp. Oto co wpadło mi w oko zaraz po rozpoczęciu lektury:
- Pierwsze gry powstawały razem z pierwszymi komputerami.
Ponoć pierwsza gra powstała 1948 roku (a kółko i krzyżyk w tamtych czasach przerastał możliwości tamtych komputerów !). Dlatego trudno powiedzieć co autor tutaj tak naprawdę chciał powiedzieć, komputery ? Ale jakie ? Gry ?
Jeśli chodzi o rynek gier komputerowych i konsolowych to rozpoczął się on w latach 70.
- Na początku lat 80-tych nikt jeszcze nie marzył o grach strategicznych czy MMO.
Co do stwierdzenia, że w latach 80. nie było np. gier strategicznych to... w co ja w takim razie grałem ??
Fakty są takie, że w 1991 roku powstał pierwszy RTS (Mega Lo Mania), więc siłą rzeczy gry strategiczne muszą mieć nieco dłuższą historię...
Tu znajduje się opis gry Mega Lo Mania na angielskojęzycznej Wikipedii.
- komputer ATARI 2600.
Jeszcze inną kwestią jest, że jak twierdzi Sikor, na Atari 2600 jest tak duża ilość gier Star Wars, że można o tym przygotować wielogodzinną prelekcję, jednak autor wspomnianego tekstu temat całkowicie pominął...
- W roku 1982 powstała Star Wars Arcade stworzona przez japońską firmę Namco.
...co możemy jeszcze przeczytać w tym miejscu:
- W roku 1985 powstało Star Wars: The Empire Strikes Back. Był to sequel gry wektorowej z roku 1982.
Pod względem redakcji tekst ten, też jest nie bez wad np.
- W tamtych ladach, być może różnica była kolosalna.
To nie wszystko, bo w tym miejscu skończyłem czytanie tego tekstu.
Dalszy ciąg przeczytam w wolnej chwili bo nie ukrywam, że temat mnie tak interesuje, że pomimo tych wszystkich braków, nie odmówię sobie tego;)
W podsumowaniu chcę pogratulować autorowi podjęcia się tego tematu, bo mało kto się czuje na siłach ;) Natomiast niestety ewidentnie widoczne jest to, że temat został niedostatecznie zgłębiony i opisany (inna sprawa, że jest to gigantyczne zagadnienie) inaczej mówiąc autor przekonał się, że opisanie danej tematyki wymaga znacznie większej ilości czasu, samozaparcia (np. w grzebaniu po stronkach, książkach itp.). W takim wypadku przydatne też okazują się być konsultacje (wiem bo do moich materiałów też ich dokonywałem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz