Dziś już tego nie powiedzą, bo doświadczenie Ukrainy pokazuje, że jednak każdy kraj musi mieć swoją supersprawną armię. Pojawiają się tutaj dwa wątki: pierwszy to korupcja UE (UE "psuje się od góry"), która spowodowałaby zarabianie na tej armii, drugi to działania szpiegów mordoru, którzy wymuszaliby na kolejnych państwach, aby rezygnowały ze swoich sił zbrojnych na rzecz tych unijnych (bez tego i tak rezygnowały, co dziś widać szczególnie wyraźnie...).
To są zbyt poważne argumenty, aby tak dobry pomysł w sposób wielce lekkomyślny odsyłać do lamusa! Dlatego pewnie będą jeszcze próbować forsować ten pomysł. Bo w dobrych interesach trzeba wyczekać właściwego momentu, jak się coś spektakularnego wydarzy, to wtedy obudzą się stare dinozaury i zaczną nawoływać do powołania takiej armii...
Jakby ta armia miała wyglądać?
Musiałaby być zielona, ale zielona do kwadratu! Ze względu na to, że na zieleninie trzaska się kokosy, to jednym z głównych celów armii UE byłoby właściwe jej wyposażenie.
Zalegające w magazynach niemieckie hełmy, zostałby od nich wykupione za DOBRĄ cenę. Zostałby one wyposażone w fotowoltaikę, tak aby przejść wyśrubowane standardy UE.
Jak wiemy Urszula fon der jeleń dur... dumna była z przekazania 35 mln żarówek ledowych, więc z całą pewnością interes musiałby się kręcić dalej. Dlatego każdy żołnierz miałby obowiązek posiadania w kieszeni jednej zielonej żarówki, a obok pocisków i armat (propagandowych) jeździłoby zaopatrzenie na wypadek, gdyby jakiemuś żołnierzowi się taka żarówka stłukła + transport recyclingu.
Obecnie struktura funduszy europejskich jest tak skonstruowana, że co prawda kolejne kraje (bo nie wszystkie - bo bez Polski) mogą co prawa wydawać je, ale muszą inwestować w niemieckie wiatraki. Jawnie pokazuje to, że niemieckie firmy nie radzą sobie na tym rynku, skoro trzeba je odgórnie "wspierać".
Z tego powodu każdy żołnierz UE nosiłby w plecaku kawałek unijnego wiatraka. Obok rozkładania namiotów, żołnierze rozkładaliby również wiatraki.
Myślę, że unijni komisarze byli ZACHWYCENI pomysłem nowatorskich zakupów w polskiej armii: Audyt MON: kupili m.in. 10 tys. tablic Mendelejewa (www.polsatnews.pl).
Być może zamysł był taki, aby używać ich jako plakatów maskujących budynki i koszary - ale nie wdrożono tego planu. Pewnie nastąpiło to po testach rosyjskich satelitów szpiegowskich, które nie były w stanie wykryć takich miejsc na mapie. W końcu wojsko nie powinno przesadzać z praktycznością wykorzystania zasobów - na czymś trzeba oszczędzać.
Dlatego korzystając z dobrych wzorów oraz krzewienia europejskich wartości:
-
(...) Ursuli von der Leyen (...) na Twitterze napisała, że Tusk „uosabia nasze wartości” (...).
źr. Słowa von der Leyen z Rotterdamu wywołały poruszenie. Tusk: Nic o premierowaniu nie mówiłem (www.wprost.pl 3 VI 2022)
Zgodnie z dyrektywami UE każdy żołnierz powinien być wyposażony w zestaw krytyczny oraz szminkę (aby nie musiał pożyczać).
Jeśli na froncie wszystko poszłoby nie tak i nie byłoby już nadziei, wtedy każdy żołnierz może wyciągnąć z plecaka francuskie kredki - o ile oczywiście obok zachowają się jeszcze jakieś całe ulice. Tego jednak nie precyzuje unijna dyrektywa zbrojna, żołnierz na polu walki powinien być samodzielny i radzić sobie w najtrudniejszych warunkach.
W skład zestawu krytycznego, wchodziłby również:
- Szczegółowe unijne przepisy, rozporządzenia i dyrektywy dotyczące zasad korzystania oraz utylizowania fotowoltaiki i kredek
- Pięciotomowy instruktarz odległości w jakich można składać niemieckie wiatraki.
- Dziesięć przykazań unijnego żołnierza precyzowałby rozmiary i kształty dopuszczonych na terenie UE ogórków i bananów (Dobrze wykształcone... ogórki !;)), wraz z rozszerzeniami, wytycznymi lokalnymi, dyrektywami przeciwdziałającymi wykluczeniu dyrektywowemu oraz dyskryminacji rasowej + 534536626 załączników.
- Skrócona treść Konstytucji UE, precyzująca zasady praw podstawowych Unii Europejskiej oraz praw człowieka.
- Pierwsza Poprawka do Konstytucji UE zawierająca specjalne wytyczne dotyczące relacji UE - Katar.
- Zeszyt przeznaczony na osobiste refleksje dotyczące: Zmiany klimatu w świetle prawa Unii Europejskiej oraz pomysłów na dekarbonizację UE.
- Tablicę Mendelejewa wraz z kopią bezpieczeństwa, instrukcją recyclingu oraz zestawem dyrektyw unijnych dotyczących ochrony środowiska i szczegółowego zestawienia europejskiego prawa klimatycznego - co ma zapewnić neutralność klimatyczną UE do 2050 roku.
- Kwestionariusz personalny rejestrujący codzienną walkę ze śladem węglowym.
Za każde wykonane zadanie żołnierz otrzymuje 1 punkt. Jest też specjalne zadanie, za które można otrzymać miliard punktów: gdy żołnierz polegnie - całkowicie zatrzymuje produkcję gazów oraz swój ślad węglowy. Dzięki temu staje się bohaterskim czempionem UE.
Polegli żołnierze z najwyższą ilością punktów pretendują do orderu "Fit 4 55" (Fituti Militari).
Można odetchnąć z ulgą, bo z taką armią Europa byłby wreszcie bezpieczna!
Update:
Stało się! Nie upłynął jeszcze rok, a moje słowa się sprawdziły! Ekologiczna armia wg szaleńców z UE.
Update 2024:
Temat nabiera tempa: Wicepremier Włoch Antonio Tajani: musimy utworzyć wspólną europejską armię (PAP 7 I 2024).
Nie jest to jedynie zdanie jednego z polityków, bo powstanie armii UE jest wpisane w plany reformy UE zwane powszechnie federalizacją UE (to listopadaowa rezolucja PE ds. głębokich zmian traktatowych), które to obecnie gładko przechodzą przez kolejne etapy głosowań i zatwierdzeń biurokracji UE.
Po co oni nam to robią???
-
Europa powinna dziękować USA i wzmacniać sojusz NATO. Nie ma, po co tworzyć struktur, które osłabiłyby sojusz.
Przejawia się myśl, by budować coś w kontrze do USA. To niebezpieczne. Rozumiem zgrywanie struktur państw UE, ale w ramach NATO
Źr. Armia europejska? Gen. Polko: Europa powinna dziękować USA i wzmacniać NATO (dorzeczy.pl; 22 XI 2023).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz