Rozmawiałem ostatnio z rodziną, która już na samym początku wojny przyjęła do siebie rodzinę ukraińską. Oczywiście problemów im nie brakuje, ale ogólnie nie ma tych większych (o których czasami się mówi w necie). Czasami się nie dogadają ze względu na barierę językową.
Niestety powiedzieli mi, że rodziną tą co chwilę coś wstrząsa, że jest tam wiele płaczu...
Niestety cały czas dochodzą do nich wieści z Ukrainy, że ktoś został zamordowany przez mordor, stał się inwalidą wojennym lub zaginął...
Takie są realia wojenne...
Niestety tak to wygląda, że wojna trwa tam na dobre i że cały czas produkuje śmierć i inwalidów po obu stronach...
Nie wspominając o dzieciach wojny...
Dlatego właśnie, cały czas z boku bloga trzymam to zdjęcie dziewczynki okaleczonej już w pierwszych dniach wojny...
Czy tam w np. ONZ-cie to w ogóle ktoś jeszcze ma serce?? Ktoś ma wolę przeciwdziałania tej wojnie???
Update:
Obecnie wojna eskaluje, reakcji brak, więc napisałem post ONZ - Ogarnięci Natarczywym Ziewem.
Update 22 X 2022:
Wywózki mieszkańców okupowanych ziem obecnie przyjęły gigantyczny rozmiar. Mówi się, że do tej pory wywieziono 1,5 miliona do 2 milionów cywili(!!!).
Ślad po nich zaginął...
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz