Mamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Janusz Zajdel
To jest blog miłośnika: informatyki (programowania, emulacji, firmy Atari, historii komputeryzacji itp.), multimediów, s-f, filmu, historii współczesnej i wielu innych, więc poruszane tematy dotyczą właściwe całego spektrum tematów związanych z życiem ludzkim. Jednym z głównych celów tego bloga jest prezentować oryginalne treści - zapraszam !:)
Dziś 28 V 2022, rusza pierwsze muzeum komputerowe w Warszawie i to w samym centrum stolicy. Ja już byłem na tej fantastycznej podróży sentymentalnej (choć komputery te w latach 80. prawie nie były znane w Polsce), więc zachęcam Was do tego, aby koniecznie odwiedzić fabrykę Norblina.
W niezamierzony sposób muzeum to jest sanktuarium wolności, ale nie tylko technicznej, ale też mentalnej:
The people who are crazy enough to think they can change the world are the ones who do.
Steve Jobs
Z drugiej strony jest tam pewien eksponat, który przedstawia niemieckiego agenta, jednego z najbardziej znanych na świecie, który z całą pewnością nie jest symbolem wolności;)
Nie będzie Wam łatwo takie smaczki znaleźć, ale szukajcie!;)
Jak informuje jury, jutro w niedzielę o godzinie 9:10 na kanale Planete wyemitowany zostanie film z cyklu Cyfrowe społeczeństwo (info) omawiający ciekawą tematykę geometrii fraktalnej (53 min.) - zapraszamy !
Dziennikarze dziś w TV podkreślali, że świat z zadumą, szacunkiem oraz podziwem patrzy teraz na Polaków, bo te zdjęcia, które tu oglądamy najprawdopodobniej nie byłyby możliwe w innych krajach...
Przykładowo w Wikimedia Commons nie znalazłem, żadnego zdjęcia uwieczniającego oddawanie czci przez Polaków w innych krajach (choć w TV pokazywane są dość podobne obrazy).
Update 12 IV:
W końcu udało mi się Wikimedia Commons znaleźć jedno zdjęcie upamiętniające to co się dzieje w innych częściach świata:
Widać między innymi: - automat z grą Star Wars Racer Arcade - -"- klasyczną grą Karate champ - -"- Ms Pac man, Frogger, Aliens, Batman - -"- Terminator 2 :) (który znam i cenię) - automaty firmy Atari Games - Dartha Vadera z klocków lego, Hana w karbonicie, R2-D2 i C-3PO, Yodę, Jabbę, Bobę Fetta i inne postacie
Jednak takiego konkursu chyba jeszcze nie było na świecie. Tym razem zapraszam Was na coś takiego: Konkurs mokapowy również na Atarionline.pl. Prace biorące udział są interesujące, czasami odkrywcze, oryginalne oraz dopracowane - gratuluję autorom!
Wszystkie prace są dla ośmiobitowego Atari (XL/XE) i prezentują bardzo wysoki poziom (wiem nieco o grafice, bo sam biorę w nim udział ;)).
Standardowo Atari potrafi w jednej linii wyświetlić 4 kolory (w rozdzielczości 160x240) + 5 dodatkowych kolorów ale w bardzo ograniczonym zakresie (paleta to 128 kolorów, czyli 16 kolorów w 8 odcieniach). Jednak w tych pracach kolorów jest duużo więcej, a to wynika z genialnego hardware'u, jak to kiedyś powiedział jeden słynny Kuba: Atari jest jak z gumy !;)
Atari ma też 3 specjalne tryby (dostępna jest paleta 256 kolorów czyli 16 kolorów w 16 odcieniach - 16 odcieni tez było na komputerze Amiga 500 oraz Atari STE choć w nieco bardziej ograniczonym zakresie), na których podstawie powstają następne opracowane przez programistów. Tu widoczny jest jeden obrazek w takim specjalnym trybie (TIP), który ma aż 206 kolorów ! Tu właśnie widoczna jest ta niezwykła funkcjonalność sprzętu Atari, gdyż we wspomnianych 3 podstawowych trybach możliwe jest wyświetlenie max 8 kolorów na ekranie lub 16 odcieni jednego koloru. W software'owym trybie (odkrytym parę lat temu) możliwe jest ominięcie tych ograniczeń, co dobrze widać w pracy In the Atariland.
Średnia ilość kolorów w obrazkach to 31.91, czyli jest to rewelacyjny wynik !
Jeszcze inną ciekawostką jest to, że jeden z obrazków ma rozdzielczość 176 pikseli (po „x”) w momencie gdy w tym trybie jest zwykle 160, ale na Atari to tak już jest nie ma granicy nie do pokonania ;)
16-18 października kilkuosobowa ekipa Atarowców (+ przedstawiciel demosceny Commodore) zorganizowała stoisko 8BIT/RETRO na Poznań Game Arena 2009 (o czym pisałem w poście Świętujemy 30 lecie komputerów Atari na PGA !).
Było to możliwe dzięki przychylności organizatorów PGA oraz kontakcie z Markiem (Mac), który cały czas nas wspierał, informował i doglądał - dzięki Marek jesteśmy Tobie bardzo wdzięczni !;)
Pomysł był taki aby z okazji 30 rocznicy wprowadzenia na amerykański rynek komputerów Atari 400 i 800, przypomnieć szerszej publiczności te wspaniałe komputery, które rozpoczęły erę multimedialnych komputerów domowych (o czym szerzej pisałem ostatnio w tym miejscu)
Nikt z nas nie miał wątpliwości, że pomysł jest bardzo fajny, ale to co nas spotkało na miejscu to nie tylko znacznie przerosło nasze wyobrażenia i oczekiwania... to po prostu dalece przekroczyło nasze możliwości (przepustowość powierzchni, stanowisk do grania itp.).
PGA to największe targi gier w tej części świata, w tym roku odwiedziło je około 30 000 ludzi. Obecnych było wiele największych firm na świecie związanych z grami, multimediami itp. (o czym pisałem w poście Fotorelacja z konferencji PGA 2k9).
Wystawcy prezentowali najnowsze gry oraz targi odwiedzili znamienici goście. Głównym naciskiem były stanowiska do grania w gry, do których i tak stały 20 minutowe kolejki. Rozstawionych było wiele bardzo ciekawych automatów umożliwiających granie w gry sportowe (narciarskie, wyścigowe itp.). Nasze stoisko również udostępniało aż 7 stanowisk - to jak na nasze możliwości dużo, jak na możliwości targów to bardzo mało.
Nasz team był liczny, a zadań dużo (na naszym zamkniętym forum jest dobrze ponad 500 informacji wygenerowanych w ciągu około miesiąca czasu). Dlatego nie wszystko byłem w stanie ogarnąć oraz nie wszystko było wiadome dla wszystkich, przykładowo ja dopiero na miejscu przekonałem się jaki mamy napis na stoisku. A baaardzo mi się on spodobał ;) Taki trochę przekorny i nieco zaczepny, w końcu dookoła nas znajdowali się najwięksi giganci !
Drugim tekstem z tej imprezki jest: Jest Atari - jest impreza !
Pomimo faktu, że w piątek targi otwarte były tylko dla biznesu oraz prasy, od samego rana mieliśmy pełne ręce roboty (ale jeszcze nie wiedzieliśmy co nas czeka w sobotę !)
Plakaty te przyciągały uwagę, niektórzy zwiedzający byli zaskoczeni, inni wniebowzięci, a jeszcze inni dopytywali się jaki jest tytuł danej gry ;) Oczywiście obecni kolekcjonerzy oraz blogerzy byli do dyspozycji (pomagali, wyjaśniali - ogólnie zdzierali gardła ;).
Ile naliczycie uśmiechów ?;)
Ja minimum 8.
Już w piątek od rana, odwiedziło nas wiele osób, w tym głównie dorosłych (np. w garniakach!). Bardzo cieszyliśmy się, że nie brakowało 30-40 letnich kobiet, które dosłownie ze łzami w oczach wymieniały swoje ulubione gry z Atari i chciały grać !
Potem okazało się, że młodzież również jest bardzo zainteresowana i chętnie gra np. w gry z wczesnych lat 80.
Rozbrojona widokiem Atari dziennikarka radia RMF FM, zapytała się mnie jak dzieci reagują na stare komputery Atari ?
Okazało się, że dzieciaków było baaardzo dużo i bawiły się wyśmienicie ! Dziennikarce powiedziałem, że dzieci nie zadają pytań, po prostu się świetnie bawią;).
Na pozostałych stoiskach było w co grać, ta gra bardzo mi się podobała
Mieliśmy część wydzieloną na prelekcje i pokazy. Ja wraz z V0yagerem prowadziliśmy prelekcje o historii gier 3D oraz demoscenie (w tym Commodore). Dodatkowo V0yager cały czas dbał o to aby na bigscreenie było coś ciekawego ;)
Mieliśmy bardzo interesujący 17 minutowy materiał, który przygotował Grzegorz Kończyk, a został on bardzo dobrze przyjęty. Składa się z aż 165 fragmentów gier ! 8-O 30 lat grania na Atari (Vimeo):
Tak prezentował się pasaż w piątek przed otwarciem targów:
Już w sobotę zaraz po otwarciu stanowiska gra została sprzedana i to na dodatek osobie niezwykle podekscytowanej (wszyscy złożyliśmy na pudełku swoje podpisy;)
Oto komentarz uicr0Bee z AtariOnline.pl: W ciągu ok. 3 godzin jakie tam spędziłem zauważyłem chyba ze 3, albo 4 wywiady udzielane przez organizatorów różnym mediom.Ja wiele razy widziałem jak przeprowadza się wywiady, ale czegoś podobnego jeszcze nie ! Ci ludzie zachwyceni podchodzili do nas (bez względu na płeć), a następnie (po wywiadzie) wcale nie chcieli odchodzić, tylko dalej wspominali gry i chwalili nasz pomysł.
Na serwisie atarionline.pl, czytamy: Odwiedziło nas sporo przedstawicieli mediów - portali internetowych, radia, gazet, a nawet kilku telewizji (w tym Polsat News). Przyciągnęła ich dziwna magia bijąca od ledwie widocznego stoiska. Niektórzy nie mogli uwierzyć, że stoisko powstało tylko dlatego, że zebrała się grupka zapaleńców, miłośników Atari - i po prostu zrobili to, co lubią i co chcą, żeby inni też polubili. Bez ogromnych budżetów, głośnych kampanii reklamowych i mas płatnych pracowników. Że wystarcza prawdziwa pasja i można stworzyć coś fajnego z niczego.
Ekipa Polsatu była obecna na naszym stoisku chyba z 40 minut, w tym po odejściu powiedzieli mi: fajnie że macie takie fajne stoisko, chodzimy tu już po tych targach od jakiegoś czasu i nie mieliśmy, żadnego materiału. A tu takie zaskoczenie ;) Poznań Game Arena 2009 (PGA) - Atari first! (Polsat news na YT):
Z drugą ekipą telewizyjną w końcu wylądowaliśmy w pubie ;)
Wieczorem dotarł w końcu Kaz (a miał za sobą parę krajów):
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...