Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 kwietnia 2022

Spełnione przepowiednie wojenne cz. 4 Książka

We wcześniejszych odcinkach tego cyklu przedstawiłem Wam różne przepowiednie, rozumiane jako rzeczowa analiza sytuacji, jako mistyczne przepowiednie oraz jako efekty geopolitycznych perturbacji. Dziś czas na kolejne dogłębne analizy, które spełniły się co do joty!;)

Misza mi podesłał info o książce Krzysztofa Wojczala, pt. Trzecia Dekada. Świat dziś i za 10 lat. Autor jest prawnikiem, blogerem oraz interesuje się geopolityką, co właśnie zaowocowało książką, która jak się okazało jest niezwykle prorocza. Tak o niej pisze sam autor:
    „Trzecia Dekada. Świat dziś i za 10 lat„ – geopolityczny przewodnik po świecie anno-domini 2020 (ok. 400 stron analiz) wraz z kierunkowskazem na przyszłość (ok. 230 stron prognoz do ok. 2030r.)
Obecnie na jego stronie można przeczytać:
    Książka pisana przez 2 lata. Zaczyna się sprawdzać! Ostatnie egzemplarze:

    TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat

    119,99 zł

    Stan magazynowy wyczerpany!


    źr. Do 2022 roku Rosja wywoła wojnę w Europie lub na Bliskim Wschodzie (Krzysztof Wojczal)
Mimo wyczerpania nakładu po kliknięciu w powyższy link można zapoznać się z obszernym opisem co to konkretnie się w tej książce sprawdziło - polecam!;)

Przykładowo:
    (...) decydenci z Kremla będą chcieli doprowadzić do integracji z Białorusią najpóźniej w 2021 roku. (...) Po to, by jeszcze przed rokiem 2022 mieć możliwość siłowego szantażu Ukrainy, Polski i Bałtów (nie tylko w kontekście resetu z USA, ale i ze względu na umowy dot. dostaw gazu). Tylko w taki sposób Rosjanie zagwarantują sobie utrzymanie, a nawet wzmocnienie pozycji względem USA.

    (...)

    Mając na uwadze tą analogię, nie wykluczone jest, że Władimir Putin zdecyduje się nie tylko na bardziej lub mniej przymusową integrację Białorusi, ale i, w sytuacji podbramkowej, na uderzenie zbrojne na Ukrainę. Wszystko będzie zależało od sytuacji na arenie międzynarodowej, a także na rynku surowców energetycznych. Jeśli decydenci z Moskwy stwierdzą, iż wszystko zmierza w kierunku ograniczenia eksportu rosyjskich gazu i ropy do Europy, wówczas zaczną reagować bardzo stanowczo. Najpewniej w sposób dla siebie najbardziej właściwy. Czyli siłowy.
Przypominam, że są to słowa pisane około 3 lata temu!

Dzięki Misza!;)


Update:
Pozostałe posty z tego cyklu:
  1. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 1
  2. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 2 Aida
  3. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 3
  4. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 5 Generał
  5. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 6 - To nie takie proste
  6. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 7 Jackowski
  7. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 8 Rosja biczem
  8. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 9 Co znaczą "2" + Koncepcja
  9. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 10 Kaputin?
  10. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 11 Fiasko
  11. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 12 Straszna wizja generała
  12. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 13 Komentarz Atora

wtorek, 5 kwietnia 2022

Spełnione przepowiednie wojenne cz. 3

Po ostatnich dwóch myślę bardzo ciekawych odcinkach z tego cyklu (na dole są linki), dziś chciałbym Wam przedstawić pewne perturbacje geopolityczne.

Jak wiemy była kanclerz Niemiec, czyli Merkel jest dziś mocno atakowana za swoje sprawki ((te słowa napisałem około 2 tygodnie temu)): Niemieckie media biją w Merkel. "Przyczyniła się do umocnienia władzy Putina" (dziennik.pl)
    Niemcy byli "zbyt łatwowierni", nie doceniali "brutalności i bezwzględności (prezydenta Rosji Władimira) Putina" - ocenił wieloletni doradca byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel ds. polityki zagranicznej, Christoph Heusgen.

    źr. Były doradca Angeli Merkel: byliśmy zbyt łatwowierni, nie doceniliśmy Putina (businessinsider.com.pl)
Głaskanie psychopaty wyglądało tak:
    Po militarnej agresji Moskwy przeciwko Ukrainie w 2014 r., po aneksji Krymu i podsycaniu wojny w Donbasie Merkel otwarcie mówiła, co sądzi o polityce Putina. (...)
    Równocześnie tłumaczyła Putinowi, że w czasach globalizacji potęga militarna jest kwestią uboczną.


    źr. Koniec ery. Ostatnie spotkanie Merkel i Putina (www.polityka.pl 20 sierpnia 2021)
Tłumaczyć można...

Po sierpniowym, oficjalnym spotkaniu (wyżej link) kontakty się nie skończyły, sytuacja stawała się coraz bardziej napięta w naszej części Europy więc Merkel zadzwoniła do Putina Migranci na granicy. Merkel sięgnęła po telefon do Putina. Co usłyszała? ( 10.11.2021). Jakie były tego rezultaty? Możemy przeczytać tutaj:
    W poniedziałek kancelaria Merkel miała poinformować wybrane urzędy trzech państw sąsiadujących z Białorusią o tej rozmowie. Ale nie ministrów spraw zagranicznych, którzy siedzieli w tym czasie przy jednym stole z szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem. (...)

    O skali tego oburzenia świadczy fakt, że przedstawiciele Polski i Łotwy tego samego wieczora chcieli opuścić spotkanie szefów resortów spraw zagranicznych krajów UE.

    „Bild” podkreśla, że choć Polaków, Litwinów i Łotyszy poinformowano o samej rozmowie, to o jej treści już nie.


    źr. Niemcy komentują rozmowę Merkel z Łukaszenką i Putinem. „Kompletnie pokrzyżowała plany” (16.11.2021)
Tu dochodzimy do sedna tematu (czyli "przepowiedni"), ponieważ w tydzień po tej "tajnej" rozmowie po Polsce przelała się informacja, że podobno Putin powiedział Merkelowej, że zajmie sobie Ukrainę (przypominam, że to miało miejsce w zeszłym roku!), że bierze górę tego kraju. Czyli tę część, która jest najcenniejsza - przypominam, że Ukraina jest na 4 miejscu na świecie odnośnie złóż naturalnych!

Kolejną dość zadziwiającą informacją było to, że ponoć Merkel dogadała się z putinem, że resztę kraju (czyli pustkowia i nieużytki) może sobie zabrać Polska (???)

To dość dziwne... z całą pewnością nie chciał tego Putin, raczej jest to negocjacja ze strony Merkel, w celu ugłaskania naszego kraju...

Oczywiście podkreślam, że nie ma żadnych dowodów na taką treść tych rozmów, natomiast skądś się ta informacja wzięła i obiegła cały kraj.

Dziś widzimy, że (w mojej ocenie) niezadowolenie Merkel odnośnie przesądzonego losu Ukrainy - dziś sprawdziło się, co potwierdza, że faktycznie tak mogło być.

Natomiast obecne działania wojenne i wszelkie z tym związane sojusze, dyplomatyczne działania itp. zaprzepaściły obecnie to, że część Ukrainy trafi pod polską kontrolę (o ile oczywiście takie ustalenia miały miejsce).

Gdybamy, gdybamy, ale jednak spełnił się główny przekaz tej informacji, który wtedy był kompletnie szalony i niewiarygodny - przypomnę, że dziś masa najznamienitszych v/bloggerów przeprasza za to, że się pomyliła odnośnie ataku Rosji na Ukrainę...

Dlatego z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że rozmowy Merkel - Putin przebiegały właśnie w przynajmniej podobnej atmosferze.



Update:
Szukając informacji o rozmowie Merkel i Putina, chciałem znaleźć jakieś najbardziej informacjonośne źródła, niestety nie znalazłem - Merkel naprawdę wtedy milczała - co nie jest do niej podobne. Zwykle gdy np. jechała do innego kraju to choćby tam się nic nie działo to chętnie do kamery uśmiechała się i mówiła o swoim sukcesie dyplomatycznym itp.

W tych poszukiwaniach newsów z minionych miesięcy znalazłem wiele takich, które dziś nabrały nowej jakości! Polecam:
  1. Posłanka Platformy apeluje o bliższą współpracę z Putinem (31.12.2021)
  2. Kto tu jest prorosyjski? Zagraniczne media: Merkel blokowała dostawy broni dla Ukrainy (14.12.2021)
  3. Dziś warto przeczytać Putin zapewnił Merkel, że zawsze będzie mile widziana w Rosji
  4. Petar Petrović: Krzyczą o „marionetkach” Putina, a sami robią z nim interesy (06.12.2021)
  5. Ławrow atakuje Polskę. Nie podoba mu się obrona polskiej granicy (16.11.2021)
  6. Córka Nawalnego w PE nie oszczędziła „kanclerzy i ministrów” marzących o pracy dla Putina [WIDEO] (15.12.2021):

      Nawalna: Ugłaskiwanie dyktatorów i tyranów nigdy nie działa

Update:
Wcześniej przeszło to bez większego echa, ale dziś warto się temu przyjrzeć: jak się okazuje o rozbiorze Ukrainy z udziałem Polski była mowa znacznie wcześniej niż to tutaj opisałem:
    Sikorski o propozycji Władimira Putina

    W książce były szef MSZ nawiązał też do rozmowy ówczesnego premiera Donalda Tuska z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem, która odbyła w Sopocie we wrześniu 2009 r. Putin miał proponować Tuskowi "podzielenie się wpływami na Ukrainie" i mówić o potencjalnych "korzyściach porozumienia z Rosją", co miało de facto oznaczać wspólny rozbiór Ukrainy.

    Do publikacji ws. swojej książki Sikorski odniósł się w poniedziałek rano na Twitterze. "Prezydent Putin sugerował, że 'Lwów to polskie' miasto podczas oficjalnych rozmów w Sopocie" - napisał.


    źr. Burza wokół książki Radosława Sikorskiego. Pisze o więzieniach CIA i rozmowie Tuska z Putinem (wiadomosci.gazeta.pl 07.01.2019 10:11), za "Dziennik Gazeta Prawna".

Update:
Bardzo ciekawe w tym kontekście jest wydarzenie, które miało miejsce zaraz po wybuchu wojny: Ambasador Ukrainy do Niemców: ta polityka, ta opieszałość stawiają nas w roli owcy prowadzonej na rzeź (www.pap.pl, 25 II 2022).

Skąd Niemcy wiedzieli, że nie ma sensu pomagać Ukrainie bo ta zostanie błyskawicznie podbita?

Okazuje się, że potwierdza to, że rozmowa Merkel z Putinem przebiegała dokładnie tak jak treść "przepowiedni" tu opisanej.

Merkel dowiedziała się, że Putin niebawem chce przeprowadzić pełnowymiarową inwazję na Ukrainę i że jej zdaniem (jako wnioski wynikające z tej rozmowy), Ukraińcy nie mieli żadnych szans sobie z takim najazdem poradzić.

Skro tak to powiedziała swoim politykom jak sprawy się mają i że kwestia jest definitywnie przesądzona.

To właśnie dlatego Andrij Melnyk (ukraiński ambasador) 24 lutego br. odbił się od niemieckich ministrów. Oni od dawna wiedzieli, że wojna będzie krótka i nie ma co się w ten konflikt angażować!
(z resztą wydaje się że do dziś tak zakładają)

W mojej ocenie nie ulega wątpliwości, że tak właśnie było, czyli że potwierdza się opisana tu "przepowiednia" - naprawdę taka rozmowa miała miejsce i przebiegała najprawdopodobniej dokładnie tak jak to opisałem.


Update:
Pozostałe posty z tego cyklu:
  1. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 1
  2. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 2 Aida
  3. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 4 Książka
  4. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 5 Generał
  5. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 6 - To nie takie proste
  6. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 7 Jackowski
  7. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 8 Rosja biczem
  8. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 9 Co znaczą "2" + Koncepcja
  9. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 10 Kaputin?
  10. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 11 Fiasko
  11. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 12 Straszna wizja generała
  12. Spełnione przepowiednie wojenne cz. 13 Komentarz Atora

poniedziałek, 13 grudnia 2021

Epoka Amigi przemija...

Z racji tego, że wiele razy wspominałem tu różne wydarzenia i ciekawostki związane z komputerami Amiga oraz jej demosceny (w wyszukiwarce bloga z prawej strony wystarczy wpisać Amiga, aby sprawdzić), dlatego pomyślałem, że warto odesłać Was do trudnego tekstu, który opisuje obecną sytuację - która jest dla mnie bardzo, bardzo smutna: Koniec epoki, czyli rozmyślania nad upadkiem pewnego wydawnictwa (źr. www.exec.pl).

Niestety Adama Zalepę znam osobiście od bardzo dawna - bardzo pozytywny, wesoły i inteligentny człowiek. Dlatego cała ta sytuacja jest dla mnie jeszcze bardziej przykra (kiedyś na Pixel Heaven nawet razem prowadziliśmy 2h pogadankę o komputerach z czasów PRL-u). Niestety obecnie jego telefon milczy...

wtorek, 10 grudnia 2019

No i mamy! Premiera książki

Nie było mnie tu od dawna, ale nie obijałem się;)

W ostatni weekend na Silly Venture w Gdańsku odbyła się "prapremiera" książki prof. Piotra Mareckiego, zapraszam do nabycia:
Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce (bonito.pl)


Na Silly Venture była możliwość otrzymania autografów autorów, w tym mojego, oryginalnego, na życzenie;) Jak ktoś się nie załapał to pewnie będzie możliwość na Pixel Heaven 2020;)

środa, 4 lipca 2018

Harlan Ellison - nie żyje

Czasami jest dobrze donosić (głownie w publicystyce), dlatego: jak donosi QTZ, niedawno zmarł jeden ze znanych twórców, krytyków, pisarz SF Harlan Ellison (Wikipedia).

Był płodny i zgarnął wiele nagród np. Hugo, Nebula, Locus i Bram Stoker Award). Był też autorem scenariuszy do seriali Star Trek. Jednak chyba największą sławę przyniosło mu zamieszanie związane z filmem Terminator (w tym sensie, że słyszeli o tym ludzie, których nie interesuje ani SF ani fantasty).
Po sukcesie filmu Terminator, autor James Cameron przyznał się, że tworząc tę historię inspirował się dwoma odcinkami serialu "Po tamtej stronie" (The Outer Limits) – „Soldier” i „Demon with a Glass Hand”). Po procesie sądowym, w filmie umieszczono podziękowanie: "Acknowledgment to the works of Harlan Ellison".
Muszę przyznać, że robi to wrażenie, utrzeć nosa samemu Cameronowi... takie rzeczy nie przytrafiają się przeciętniakom;):P
Oczywiście żartuję, bo Harlan Ellison oczywiście żadnym przeciętniakiem nie był, samo to że pisał scenariusze do tak znamienitych seriali, pokazuje bardzo wysoką klasę oraz naprawdę nieprzeciętne horyzonty i inteligencję.

Dzięki QTZ za info!;)

piątek, 30 listopada 2012

Przybyłek vs Woźniak na PGA 2012

Jak ostatnio parę razy pisałem (np. tu), byliśmy w Poznaniu na PGA i ZTG. Tu jest jeden z filmików, w którym jeden z wykładowców ZTG mówi o świecie swoich książek. Jest to bardzo ciekawe, nawet pomimo że są to książki SF to jednak (w tym filmiku) Marcin zahacza o naszą obecną rzeczywistość i wyjaśnia jakie są jej wady u podstaw. W mojej ocenie warte do dalszych przemyśleń:

PGA 2012 #9 - Przybyłek vs Woźniak o nieustatniie ewoluującym świecie Gamedec.

Jeszcze nie przeczytałem książek Marcina (za dużo gier chyba robię:P), ale muszę bo po tym filmiku widać, że takich ludzi warto czytać i słuchać, nie wspominając o tym że gdy patrzę na osobę, która bez problemu myśli i wysławia się to chciałbym kogoś takiego na premiera czy prezydenta (w końcu dobrze aby na takim stanowisku reprezentował mnie ktoś kto jest do tego zdolny, a nie ktoś komu się jedynie zdaje).

środa, 15 sierpnia 2012

Następny dokument tym razem o Wikipedii

Zupełnie przypadkiem (następny w TV cyfrowej) trafiłem na ciekawy dokument zatytułowany "Prawda według Wikipedii" (na kanale Planete+). Wszelkie rozważania o prawdzie są bardzo ciekawe, ale te z uwzględnieniem Wikipedii jeszcze ciekawsze, szczególnie że wiele należałoby tam poprawić.

Dokument dotyka naszej współczesności, która w znacznej mierze opiera się o internet i Wikipedię. A ta ostatnia staje się dla wielu internautów podstawowym źródłem wiedzy i tej powszedniej i tej wymaganej w szkole. I tu zaczynają się problemy...

W filmie tym przedstawiono przekonania chyba wszystkich stron zainteresowanych, dzięki czemu naprawdę warto się z nim zapoznać. A skoro temat dotyczy nas wszystkich, to powinien się z tym zapoznać każdy. Przykładowo omawiany był temat tego, że często wartościowsza wiedza znajduje się w dyskusji do artykułu - i faktycznie, ja ze swojego doświadczenia również to potwierdzam (odnośnie polskiej Wikipedii) i zachęcam do czytania tych rzeczowych dysput, gdyż naprawdę można się wiele z nich dowiedzieć (a w samym artykule takie argumenty, fakty i stanowiska nigdy się nie pojawią bo są w jakiś tam sposób sprzeczne z panującymi tam zasadami - inna sprawa zbyt bardzo restrykcyjnymi, na czym cierpi jakość Wikipedii).

Jednym z poruszanych tematów jest ogólny spadek jakości wszelkich publikacji (nie tylko odnośnie Wikipedii). Przyznaję że też to obserwuję i muszę się zgodzić, że bzdura ostatnio pleni się tak jakby była najbardziej pożądana. A jako blogera bardzo mnie to boli :( W filmie wiele osób wskazuje internet, Wikipedię i YouTube jako miejsca przepełnione głupotą oraz bezwartościowymi treściami - których niestety są ogromne ilości. W mojej ocenie to poważny problem, no ale cóż widocznie taki jest świat, bo w internecie to każdy robi to co chce.

Kilka wypowiadających się osób w mojej ocenie nieco przesadzało z tym jak krytykowali Wikipedię. Przykładowo jeden z autorów encyklopedii (Brytanicy; chyba profesor ale nie pomnę) mocno atakował np. mówiąc że Wikipedia nie jest encyklopedią, a raczej zbiorem artykułów, które są napisane takim stylem itp. Oczywiście miał sporo racji w swojej krytyce, ale nie przesadzajmy. W mojej ocenie jego tak radykalna ocena wynika z tego, że pozycja Brytanicy została w ostatnich latach mocno podważona (zapewne przez internet oraz również Wikipedię, bo wcześniej przeciętny czytelnik sięgał po encyklopedię do poważnych i błahych tematów, a teraz nie musi wcale szczególnie do tych właśnie błahych bo ma net).

Nie mogę się też zgodzić z człowiekiem, który wskazywał wzór do naśladowania (dla Wikipedystów), którym ma być szeroko pojęta praca dziennikarzy. Szczególnie w Polsce (ale podobno na świecie też) praca mass mediów jest fatalna, jeśli coś należałoby z nich czerpać to w mojej ocenie jakość na ostatnim miejscu. Niezwykła ilość bzdur i manipulacji jakie podaje TVN, Polsat oraz TVP (o niekompetencji i ograniczonych horyzontach to nie będę wspominał) nie przekonuje mnie do tego aby to miał być wzór dla kogokolwiek. Było a o tym mowa na tym blogu wielokrotnie, ale też ostatnio rozmawiałem z jedną bardzo doświadczoną osobą, która jak mi opisywała jak dzisiaj powstaje Gazeta Wyborcza lub newsy na Onetcie to mój blogerski włos się jeży! :-(


Bardzo mnie cieszy, że na Planete+ pojawiają się dokumenty, które dotyczą problemów współczesnych, które dotyczą naszego codziennego życia (przy całym moim uwielbieniu historii). Ten niezwykły twór jakim jest Wikipedia jest nowy, niezgłębiony i z tego powodu wymaga jeszcze wielu dyskusji, w tym ten dokument jest dobrym do tego początkiem.

Film "Prawda według Wikipedii", nie jest rewelacyjny, przełomowy (tak jak inne filmy o których tu rozmawialiśmy), ale fajnie oddaje sedno tematu, skłania do refleksji i przemyślenia samego tematu oraz jego pochodnych (jak jakość publicystyki, prawdy itp.). Poruszane w tym dokumencie tematy, nie są dla mnie ani nowe, ani zaskakujące, ale ja jestem nieco związany z Wikipedią więc moja wiedza na ten temat jest zapewne ponadprzeciętna, jednak dla innych widzów tematyka ta będzie pewnie nowa i zapewne jest też w wielu przypadkach elementarna (np. jak Wikipedia powstaje, jak bardzo można jej wierzyć, jak jest uźródławiana itp.). Dlatego nie jest to może film, który musisz zobaczyć, ale ja go polecam, szczególnie jeśli Wikipedia jest przez Ciebie w jakikolwiek sposób wykorzystywana.

poniedziałek, 7 maja 2012

Naomi Klein - Doktryna Szoku

Właśnie obejrzałem sobie pół dokumentu opartego o wykład oraz bestseler Naomi Klein, wyemitowany na kanale Planete+ z cyklu "Filmowe dochodzenia", pt. "Doktryna szoku". Jest to dokument omawiający i podsumowujący wydarzenia gospodarczo polityczne z ostatnich kilkudziesięciu lat, w tym z Anglii, Niemiec, Polski (Solidarność itp.), Ameryki, Rosji i wielu innych krajów. Oto zwiastun:


The Shock Doctrine (trailer) Doktryna szoku...

Jest to absolutnie obowiązkowa lektura dla każdego, w każdym wieku oraz z dowolnymi przekonaniami, ideami i sympatiami politycznymi.

Tu mamy wywiady z Naomi Klein w języku angielskim:
- Naomi Klein - The Shock Doctrine - Part 1 of 6
- tu inny wywiad, ale niektóre odcinki są niedostępne: Naomi Klein - Shock Doctrine 2

środa, 30 listopada 2011

Klasyka filmu SF w sklepach Reserved

Ostatnio całkiem przypadkiem odkryłem bardzo ciekawą, limitowaną kolekcję ubrań dostępną w sklepach Reserved (kolekcja jesień zima). Znaleźć w niej można głownie motywy z Gwiezdnych Wojen, ale też innych klasycznych filmów.

Z Star Wars dostępne są koszulki z wieloma wzorami, w tym np. w mojej ocenie jedną z najciekawszych jest ta koszulka. Ceny są przystępne, jakość ubrań dobra przyczepić się jedynie można do nadruków na koszulkach, który z bliska jest słaby, a w przypadku powyższej koszulki niestety nadruk nie jest biały, lecz lekko kremowy, a w niektórych egz. nawet mocno. W mojej ocenie to duży feler bo sam pomysł koszulki jest rewelacyjny.
Następną opcją są koszulki bez grafik, a jedynie z logiem STAR WARS.

Do różnego rodzaju koszulek, dodać należy (jednorodne) dresy itp. i piżamy. Jest też kolekcja bokserek, które są całkiem figlarne - coś specjalnie dla jakieś Lei czy innej Amidali - powinny się skusić;)
Mamy tu faktycznie miłe w noszeniu bokserki z napisem "STAR WARS" (białe lub czarne) lub ze szkicowaną postacią Boby Fetta - to też łakomy kąsek dla gorących zabaw z wybranką;)

Dla prawdziwych miłośników filmu bardzo istotne jest to, że koszulki odnoszą się do starej, klasycznej trylogii Gwiezdnych Wojen, a nie nowej lub co gorsza do obecnego serialu.

Znaczną część tej niezwykłej kolekcji można zobaczyć w tym miejscu (na stronie nie ma możliwości zamawiania).


Dodatkowo poza Gwiezdnymi Wojnami znaleźć tam można koszulkę np. Terminatora, Rambo III i innych filmów w tym z kreskówek. Obecnie motywy z Terminatora i Rambo są już chyba wszędzie wyprzedane.

Około 3 tygodnie temu zapewniał mnie sprzedawca, że kolekcja zostanie wyprzedana w kilka tygodni, co świadczy o tempie sprzedaży. Jednak teraz w sklepach pojawiła się nowa porcja, gdyż wcześniejszy rzut w całej stolicy został wyprzedany. Poinformował mnie, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie będą się pojawiać nowe wzory - co mnie szczególnie zainteresowało.


Ogólnie całą kolekcję oceniam bardzo dobrze (pomimo, że życzyłbym sobie lepszej jakości niektórych nadruków), sprzedaje się również bardzo dobrze, np. na ostatnim party Silly Venture koledzy byli poubierani w te koszulki i byli Oni z tego dumni;)
To właściwie jakiś nieprawdopodobny fail, że w kraju, w którym jest takie uwielbienie filmów SF, dopiero teraz wprowadzać taką fajną (tematycznie) kolekcję - o czym oni wcześniej myśleli, co chcieli sprzedawać to ja nie wiem, bo wcześniej aby mieć takie ubrania trzeba było kupować w necie i to za duże pieniądze.


Update 2 XII:
W warszawskich sklepach pojawił się nowy rzut wspomnianej kolekcji, dziś widziałem nawet koszulkę z Rambo.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Andromeda - uczta SF w TV

W miniony piątek o 22:15 na TVP1 wyemitowano film The Andromeda Strain (pod tytułem "Andromeda znaczy śmierć"), czyli najnowszy miniserial telewizyjny o bardzo ciekawej fabule. Została ona wzorowana powtórnie na podstawie powieści Michaela Crichtona z 1969 roku. Dwa lata później pojawiła się pierwsza ekranizacja, którą gorąco Wam polecam, sporo różni się od najnowszej właśnie emitowanej wersji.

It's a bad day to be human

Obecna powstała w 2008 roku i zdecydowanie jest warta Waszej uwagi nie tylko poprzez pojawiające się tam nazwisko Scott (Ridley i Tony), jest to nowa adaptacja, która trzyma odpowiedni poziom. Zapewne nie muszę Wam tłumaczyć, że The Andromeda Strain to klasyka SF i absolutnie obowiązkowa lektura dla każdego wielbiciela SF lub thrillerów o podstawach: naukowych, socjologicznych, etycznych, biologicznych, politycznych itp. Oto komentarz jednego z internautów "One of the best Sci-Fi movies ever. No doubt about it.".


Andromeda Strain - Mysterious Trailer

Odnośnie najnowszej wersji czytamy w Wikipedii:
    Part one of The Andromeda Strain averaged 4.8 million total viewers, making it the second most-watched A&E program ever, behind Flight 93. Part two averaged 5 million total viewers.
Dlatego zachęcam Was do obejrzenia w piątek drugiej, ostatniej części, choć jeśli nie widzieliście pierwszej to bardzo dużo straciliście - w razie czego piszcie do mnie mogę Wam podesłać obie części.


The Andromeda Strain (2008) Movie Trailer


Jeszcze innym aspektem tematu jest to, że treść Andromedy nie powinna być traktowana jedynie jako czyste SF, jak czytamy w Wikipedii:
    Controversy

    While most people would think of "Andromeda Strain" as science fiction, this is not entirely true. The U.S. Space program pursued aspects of Biological Warfare. This is documented by the Nobel Laureate (microbial genetics) Joshua Lederberg. Joshua Lederberg while under contract at Camp Detrick to work in Biological Warfare also worked in U.S. Space program Space Science Board (SSB). Joshua Lederberg explicitly pointed out his work in Biological Warfare in relations to the U.S. Space program. Dr. Lederberg also felt that the U.S. public should be educated about Biological Warfare, and a book or film like "Andromeda Strain" certainly was convenient educationally (or as propaganda).


Update:
Oto zwiastuny pierwszej ekranizacji:


Andromeda Strain Trailer



Andromeda Strain Trailer (1971)



Update:
No niestety... druga część mnie nieco rozczarowała, miała sporo dłużyzn (wątek dziennikarza) i nie trzymała w napięciu w stosunku do wcześniejszej ekranizacji. Jest to zdecydowanie uwspółcześniona wersja, z nowymi wątkami, np. mocno zarysowanym wątkiem ochrony środowiska, dużym naciskiem na politykę itp. Polityka jest istotna, dobrze że autorzy filmu wskazują na to że ludzie których wybieramy do rządzenia faktycznie są w wielu wypadkach dla nas najważniejszymi osobami, mają wypływ na nas i naszą przyszłość - ale tutaj w mojej ocenie przesadzono z tym.

Wyraźnie widoczny jest też tutaj spadek poziomu i jakości dialogów. Może jest to znak czasu i różnica blisko 40 lat w kinematografii to wyraźnie widoczne zmiany, które zarysowują się w społeczeństwach ?

Ogólnie bardziej polecam ekranizację z 1971 roku, nawet pomimo tego, że dzieli je tak duży kawał czasu (a przez to i jakości wykonania).

wtorek, 17 maja 2011

Premiera Wiedźmina 2

Właśnie obyła się premiera kolejnej odsłony polskiej gry, której bohaterem jest Geralt z Rivii, czyli postać ze świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego. Mowa oczywiście o Wiedźmin 2: Zabójcy Królów (Wikipedia), grze powstałej w CD Projekt RED, której budżet przekracza 30 mln zł. Nic dziwnego, że CD-ACTION uznał ją za najbardziej oczekiwaną grę roku. Co ciekawe jednym z wydawców gry jest również nowe Atari (Ameryka Północna).


[Wiedźmin 2] Trailer (napisy PL)

Wiedźmin 2 to zupełnie nowa jakość, najistotniejszą zmianą jest zrezygnowanie ze zmodyfikowanego silnika Aurora (znanego z pierwszej części) i opracowanie zupełnie nowego, autorskiego silnika odpowiadającego potrzebom tej gry. Dodatkowo dwukrotnie zwiększyła się ilość scen fabularnych do 2,5 godziny (256 scen). A sam Geralt będzie dysponował dodatkowym szóstym znakiem.
Najbardziej interesującą zmianą dla wytrawnych graczy jest wprowadzenie nowego hipertrudnego poziomu trudności, w którym śmierć bohatera oznaczać będzie koniec gry, a wszystkie zapisy gry przestaną działać.

Tydzień przed premierą ukazała się pierwsza recenzja Zabójcy Królów, w którym gra otrzymała ocenę 9+/10 (Wiedźmin 2 - pierwsza ocena już jest! - GAMERiddles.com).

Już dziś szacowane są ilości graczy sequela, na podstawie dobrych wyników pierwszej części. Kluczową kwestią staje się jednak dominujący typ platformy na konkretnym rynku. Eksperci zwracają uwagę, że na świecie znacznie bardziej istotne jest wydanie gry w wersji na konsole, co jest jedyną drogą do uzyskania zadowalającej sprzedaży. Jednak po przerwaniu prac nad konsolowym portem pierwszej części tej gry – nie wiadomo jaką strategię obecnie przyjmie CD Projekt RED.

W Warszawie w nocy z poniedziałku na wtorek przed Złotymi Tarasami zebrała się pokaźna ilość miłośników gry na oficjalnej premierze Wiedźmina 2 (www.mmwarszawa.pl). Na sporej scenie zaprezentowano fragmenty gry, pojedynki na miecze, a po godzinie 24:00 można było kupić premierowe egzemplarze gry. Przeprowadzono też konkursy, w których można było zdobyć komplet wiedźminowych gadgetów, jednak podobno prowadzący dowcipem odstawał jakościowo, gdyż przykładowo zdziwiony był przekrojem osób grających w Wiedźmina – no tak w gry grają tylko dzieci (chłopcy!), zaburzeni nastolatkowie ze skłonnościami samobójczymi lub morderczymi...

poniedziałek, 6 września 2010

Film Zapłata (Philip K. Dick)

W miniony piątek mieliśmy możliwość obejrzeć w TV film Zapłata (2003, Paycheck) powstały na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka, czyli pisarza określanego Dostojewskim SF.

Paycheck filmposterPaycheck filmposter

To była doskonała dawka: dobrego kina, SF, fantastycznej intrygi (jak na tego autora przystało), akcji, czyli tego co lubię najbardziej, a tak bardzo nam tego brakuje w TV - wolą codziennie na dziesiątkach kanałów emitować bezwartościowe filmy i seriale :-( :-/


W filmie zaobserwowałem wiele dość istotnych przeinaczeń, problemów i błędów w fabule. Dlatego dalszą lekturę polecam osobom, które już ten film/książkę widziały/czytały ;)


Najistotniejszymi problemami są bardzo poważne błędy w głównym wątku filmu. Mam wielki szacunek do osiągnięć Philipa K. Dicka, więc zastanawiam się co z tego zostało spaprane przez ekipę filmową. Muszę przeczytać książkę aby to sprawdzić.


Głównym problemem (zawsze ! :D) jest ingerencja w przyszłe wydarzenia. Otóż bohater za pomocą urządzenia sprawdza przyszłość i przygotowuje sobie zbiór gadgetów, które pozwolą przełamać właściwy tor wydarzeń.
I wszystko byłoby bardzo fajnie, gdyby nie to, że urządzenie jedynie pokazuje przyszłość i to wydaje się, że tą przed wprowadzeniem zmian. Przykładem tego jest przedostatnie spojrzenie w przyszłość, gdzie wróg nękający bohatera, widzi starą wersję przyszłości (zegarek zaskakuje również widza - na czym zależało twórcom). Brakuje również ukazania wybuchu, który jest pokazany dopiero w ostatnim ukazaniu przyszłości, sprawdzanej przez inną osobę (tu jest wyraźna gra na odczuciach widza itp.).

Skoro urządzenie pokazuje niemal wybraną przez siebie wersję wydarzeń z przyszłości to jak bohater mógł sobie przygotować 20 elementów, które kolejno wybawiają go z opresji ? Wymagałoby to weryfikacji co się wydarzy po wprowadzeniu zmiany za pomocą, monety, klucza itp. Zwróćmy uwagę na to, że zapakowanie do tej koperty pierwszego przedmiotu, powinno zmienić przyszłość, którą powinno nam pokazać urządzenie. Ale to nie potrafi tego pokazać, czyli bohater widział jak ginie od pierwszych strzałów - nie mogły go z tego wybawić gogle, dwa kluczyki itp.
Skoro wprowadzenie do przyszłości 20 elementów nie zmieniło działania komputera, bohater nie mógł za pomocą urządzenia sprawdzić ich efektu i np. wiedzieć, że potem pomoże mu spinacz wetknięty w płytę główną kolejki itp.

Zaprzeczeniem tego, jest kluczowa scena pod koniec filmu, gdy bohater widzi swoją śmierć. Z jednej strony urządzenie nie powinno jej pokazać, bo przecież nie potrafi pokazywać przyszłości ze zmianami, z drugiej strony załóżmy, że cały czas je pokazuje z jakiegoś powodu. Problem jest w tym, że autor przygotował sobie budzik w momencie strzału, czyli urządzenie nie działa, bo nie pokazuje faktycznej przyszłości, pokazując śmierć bohatera zamiast oponenta.

To zagmatwane, ale niewątpliwe błędne.

Paycheck affleckAffleck jako Michael Jennings

Następnym dość istotnym błędem jest fakt, że urządzenie jedynie pokazuje na dużym ekranie przyszłość, natomiast nie przenosi nas (przedmiotów) do/z przyszłości. W takim razie skąd w ostatniej scenie bohater dostaje kupon loterii i to jeszcze z wydrukowaną sumą wygranej 90 milionów ???
Wcześniej ukazane zostały jedynie numery z loterii i to jest poprawne, zapisać numery można i przekazać je można, a kupon wygranej wprost spadł z nieba !;)
Jeszcze innym problemem, jest to, że nie można było sprawdzić jaka będzie wygrana i że bohater będzie mógł ją znaleźć w klatce i podjąć, gdyż urządzenie przecież cały czas uparcie pokazywało, że bohater ginie tam, gdzie wybawia go zegarek...

To oczywiście nie wszystko, co ciekawe, bohater wprowadza pocisk (przez siebie przygotowany), który inicjuje eksplozję. Wcześniej urządzenie nie potrafiło pokazać wydarzeń po wprowadzeniu zmian, jednak w ostatnim momencie gdy jeden z pracowników zagląda w przyszłość widzi jak sam wybucha za chwilkę - jak on mógł to zobaczyć ? To jednak urządzenie potrafi pokazać PRAWIDŁOWĄ przyszłość czy nie potrafi ??

Ufff... bzdura, bzdurą pogania.


Na koniec pozostawiłem sobie zagadnienia znacznie mniej istotne dla fabuły, ale również ciekawe.

Wspominałem już o płycie głównej w tunelu kolejki, gdzie po otwarciu skrzynki rozdzielczej ukazuje się nam wypisz wymaluj stara płyta główna peceta. Wyraźnie widoczne są konkretne elementy: pamięć (SIMM ?), podstawka pod procesor (pusta), coś jak socket 754 oraz rząd portów IO. W dodatku bohater wyciąga pamięci z tej płyty, następnie próbuje zrobić zwarcie - aż tak dobrze zna budowę płyty głównej ?

Bezsensowne w tym jest również to, że do sterowania binarnym światłem kolejki stosuje się peceta, to tak jak zamiast do windy wsiąść do rakiety kosmicznej ;)


Dodatkowo w filmie bardzo przejaskrawione są sceny walki, przesuwając go w stronę klimatu sensacyjnego. To również nie jest zgodne z fabułą, gdyż nawet w filmie podkreślane jest to, że główny bohater jest pracownikiem umysłowym a nie agentem specjalnym. Dlatego dziwnie wyglądają tabuny policjantów, ochroniarzy i zabójców, którzy wprost jedynie fruwają dookoła niego :D

Zapewne dlatego Konrad J. Zarębski napisał o tym filmie:
    John Woo czyta prozę Philipa K. Dicka: specjalista od zadań niewykonalnych (...) Ben Affleck plus łubu-du.

Mimo rażących błędów i przeróżnych niedociągnięć, polecam ten film, bo jak przymkniemy oko na wspomniane błędy, będziemy mogli się nacieszyć dobrym kinem SF oraz akcji... choć może nie tak do końca dobrym, skoro Ben Affleck odtwórca głównej roli otrzymał Złotą Malinę 2003 ;)

środa, 3 lutego 2010

Będzie książka o grach ?

Na ostatnim Poznań Game Arena 2009, wygłosiłem prelekcje o historii gier (tu info). Był to pierwszy raz kiedy na dużej otwartej imprezie, każdy ze sceny Atari mógł zobaczyć co mam do pokazania oraz do powiedzenia w tym temacie (wcześniej jakoś tak się złożyło, że niektórzy atarowcy widzieli jedynie inne moje prelekcje).

Zakończyło się to w ten sposób, że w przekonujący sposób już na PGA zaczęli mnie namawiać do napisania książki, co mocno mnie zaskoczyło. Przez dłuższy czas zupełnie nie brałem tego pod uwagę. Jednak sprawa po PGA się nie zakończyła, w dalszych rozmowach, czytałem pełne entuzjazmu słowa, a nawet dzięki uprzejmości rozmówców zaczął się tworzyć, zespół redakcyjny. Trudno to zbagatelizować.

Pewnie nadal bym o tym nie myślał (bo jestem mocno zaangażowany w już powstające programy itp.), gdyby nie fakt, że zaraz po PGA musiałem znów pojechać do Poznania. W drodze miałem wiele godzin na analizowanie tematu i tylko dzięki temu, sprawę przemyślałem i zdecydowałem: książka będzie, ale jeszcze nie wiem kiedy (bo muszę najpierw zakończyć rozpoczęte programy).

Jadąc pociągiem określiłem ramy książki oraz przemyślałem sobie wstępny plan rozdziałów. Aby ograniczyć objętość książki przyjąłem ten sam zakres tematyczny co w moich prelekcjach, czyli głównie gry 3D, z mocnym tłem gier 2D oraz samej historii gier. Mam też zamiar sporo miejsca poświęcić tematom, które do tej pory nie doczekały się stosownego opisu w żadnej publikacji np. opis komputerów domowych, które rozpoczynały erę multimediów oraz dokładne specyfikacje omawianego sprzętu itp. Jednak nie znaczy to, że będzie to książka dla informatyków - to będzie książka przede wszystkim dla miłośników gier, jednak w sposób nieodczuwalny dla osoby, która się nie zna na megahercach będę podawał również te informacje techniczne, które w mojej ocenie są tu kluczowe.

Podjąłem jeszcze jedną decyzję, która w znaczny sposób zmieni charakter tej publikacji. Mianowicie będzie to książka po części internetowa, założyłem oddzielnego bloga: Pierwsze gry 3D - książka, na łamach którego obecnie będę zamieszczał informacje o pracach nad książką oraz tematach związanych z historią gier. Docelowo na blogu tym powstaną internetowe odpowiedniki wszystkich rozdziałów w książce, w których będę aktualizował opisane informacje, dodawał ciekawe linki oraz odnalezione materiały wideo (czyli będę zamieszczał wszystko to co nie jest możliwe do wykonania w papierowej publikacji).


Jednak nie ujawniając tych wszystkich faktów, założyłem na tym blogu ankietę, w której zadałem Wam pytanie: Czy kupiłbyś moją książkę o historii powstania gier komputerowych ?

Oto wyniki:
    - Oczywiście - kocham gry! 17%
    - tak, chętnie 26%
    - być może 17%
    - raczej nie 26%
    - na pewno nie 3%
Ankieta zakończyła się w grudniu 2009, a wszystkich oddanych głosów było 23.

Ciekawy jest pewien trend, mianowicie na początku głosów w ankiecie było kilka i wszystkie były pozytywne, następnie w mniej więcej połowie czasu trwania ankiety, głosów przybywało i było coraz więcej tych mniej lub bardziej negatywnych (dokładnie 29 listopada doszły 2 głosy "na pewno nie"). Jest to swego rodzaju ewenement, gdyż na tym blogu w ankietach zwykle bierze udział mało osób i są to zwykle osoby kulturalne i pozytywnie nastawione do wszelkich przedsięwzięć. Dlatego tę zmianę upatruję w tym, że najprawdopodobniej link do tej ankiety został rozpowszechniony wśród wrogów ostatniej imprezy na PGA, którzy na pewnym internetowym forum przeprowadzili ostry atak na organizatorów. Odbyło się to zgodnie ze starą prawdą:
    Sukces: coś, czego przyjaciele ci nie wybaczą.

    Autor: Julian Tuwim
Czyli jak to się zwykło mawiać, sukces ma wielu ojców, a dodatkowo w Polsce ma też wielu wrogów :-> :-P*

Jednak mimo to, myślę że wynik tej ankiety jest odzwierciedleniem tego czy faktycznie osoby zainteresowane tematem będą chciały książkę kupić (choć naprawdę bardzo trudno ocenić, czy osoby głosujące w ankiecie są choć trochę zainteresowane tematyką historii gier). Wnoszę tak, gdyż nigdy nie zakładałem, że tego typu książka będzie się dobrze sprzedawać lub będzie chętnie kupowana. Dlatego myślę, że ten wynik jest dość trafny, po prostu część z osób książkę kupi i już wiadomo, że nie będzie to liczna grupa (czyli nie wiadomo jak będą się klarować ekonomiczne losy tego przedsięwzięcia).
Jeszcze inna sprawa, że nie wiadomo jak będą się prezentować czytelnicze trendy, gdy książka zostanie za parę lat ukończona. Do tego czasu może się wiele zmienić i ja zakładam, że zainteresowanie tematem będzie powoli wzrastało.


Czekam na wszelkie Wasze pomysły odnośnie powstawania tej książki, propozycje tematyki, która Waszym zdaniem powinna zostać opisana itp. Dlatego zachęcam do komentowania.


-----
    * Podobnie jest z internetowymi komentarzami dokonań Katarzyny Popowskiej (o których ostatnio wspominałem w tym miejscu). Jak trafnie zauważył pewien użytkownik YT obcojęzyczne głosy są tylko pozytywne pełne zachwytu, natomiast te polskie czasami są żenujące. Widocznie tak to już musi być...

środa, 9 grudnia 2009

Dlaczego cenię SF ?

Dziś sięgnę po polskiego klasyka:

Janusz Andrzej Zajdel
    Czy kiedykolwiek patrzą w niebo? Czy przeczuwają choćby to wszystko, co dzieje się wokół nich? Człowiek wkrótce osiągnie powierzchnię Księżyca, poleci dalej... a oni? Pozostaną tam, na dole, blisko Ziemi, nie umiejący oderwać się od niej choćby myślą...

    Janusz Zajdel (Wikipedia)
    Źródło: opowiadanie Satelita, z Wikicytatów

czwartek, 29 października 2009

Wpadka w najnowszej serii Doktora Who

Jak ostatnio pisałem najnowsza seria Doktora trwa w najlepsze na kanale BBC Entertainment. Film ten pomimo wielu zalet ma też wiele kompromitujących go lub tłumacza smaczków.

W tę niedzielę wyemitowano odcinek zatytułowany Jednorożec i osa (ang. The Unicorn and the Wasp), w którym główni bohaterowie spotykają pisarkę Agatę Christie (Wikipedia). Przy okazji polecam cytaty tej pisarki z Wikicytatów.

W pewnym momencie Doktor pokazuje książkę pt. Death in the Clouds, a następnie bohaterowie odczytują datę publikacji książki - rok 5 000 000 (lektor mówi, że to w roku "pięciomilionowym"). Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że widz widzi napis w książce:
    (...) Published in the year 5,000,000,000 (...)

Więcej krytycznych opinii o tym największym na świecie serialu SF do przeczytania w poście pt. Naiwny Doktor Who ?.

piątek, 4 września 2009

THE BEST OF SCIENCE FICTION - 2 edycja!

Od 24 sierpnia w kioskach dostępna jest druga kolekcja z cyklu THE BEST OF SCIENCE FICTION - zawierająca 25 filmów (i to jakich !) i książeczek.

Bardzo rzadko promuję przedsięwzięcia 100% komercyjne (a biorąc pod uwagę, że nie płacą podatku to nawet 122% komercyjne ;) jednak po pierwszej serii tego cyklu trzeba zauważyć, że jest to ważne wydarzenie dla miłośnika SF oraz w wielu przypadkach konkretne książeczki po prostu muszą się znaleźć na półce ludzi o podobnych zainteresowaniach do moich ;) A pewnie wielu znajdzie się takich, którzy muszą mieć je wszystkie.

Wcześniejsze wydanie jest ładnie oprawione, jakościowo trudno się do niego przyczepiać (choć w filmie Pogromcy duchów 1 - napisano, że film jest na DVD dwuwarstwowym, a był na jedno !). Mi jako miłośnikowi kina (oraz autorowi ostatniej prelekcji) bardzo podoba się zawartość merytoryczna, która w mojej ocenie jest baaardzo wartościowa dla każdego miłośnika gatunku.

Aliens poster
Mój ukochany obcy ;) (Aliens poster)

Tym razem czeka nas 25 tomów, w tym pierwszy w interesującej cenie (na dodatek mój ulubiony film !):

    1. OBCY: DECYDUJĄCE STARCIE
    2. PLANETA MAŁP
    3. OBCY KONTRA PREDATOR
    4. OBCY 4:PRZEBUDZENIE
    5. 28 DNI PÓŹNIEJ
    6. GATTACA
    7. OBCY KONTRA PREDATOR 2:REQUIEM
    8. OBCY 3
    9. FACECI W CZERNI 2
    10. W STRONĘ SŁOŃCA
    11. POGROMCY DUCHÓW 2
    12. 28 TYGODNI PÓŹNIEJ
    13. Z ARCHIWUM X:CHCĘ WIERZYĆ
    14. PREDATOR 2
    15. GWIEZDNE WROTA:CONTINUUM
    16. SZÓSTY DZIEŃ
    17. SUPERNOVA
    18. OBCY:ÓSMY PASAŻER NOSTROMO
    19. RAPORT MNIEJSZOŚCI
    20. PREDATOR
    21. JA, ROBOT
    22. GŁĘBIA
    23. GATUNEK
    24. ROBOCOP
    25. MUCHA


Powiem jasno i otwarcie, że nie wszystkie tytuły mnie interesują oraz że nie bardzo rozumiem dlaczego filmy się dublują względem poprzedniej serii (ja rozumiem, że to jest "dodruk", ale dodawać go do kolekcji ??). Filmy, które się powtarzają to: 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 i posiadają nowe okładki względem wcześniejszej serii.


Aby kupić wchodzimy na stronkę www.kolekcjafilmowa.pl/sf.

Tom I: OBCY - DECYDUJĄCE STARCIE


Niestety zakupiony niedawno egzemplarz Obcego utwierdził mnie w przekonaniu, że obecna seria przeszła szereg cięć budżetowych - oczywiście cena pozostała ta sama :(
W pierwszym tomie okładka jest bez dodatkowego koloru (bez wypukłości) oraz papier gorszej jakości. Jakby tego było mało, projekt został tak opracowany, że opisy są bardzo nieczytelne (kontrast literek Panowie ! Kontrast !). Znacznie skromniejsze są też opisy (aktorów, reżysera itp.) - choć nie wiem czy dotyczy to tylko pierwszego filmu z tej serii, czy wszystkich (ale pewnie wszystkich).

Płytka z filmem Aliens zawiera dwie wersje filmu: specjalną oraz kinową, o czym nie ma nawet najmniejszej informacji na okładce. Wydanie zostało zrealizowane w formacie dwuwarstwowym. Czyli jednak jest jakiś dobry akcent.

wtorek, 19 maja 2009

Zabytkowa książka Tanenbauma

Dziś udało mi się zdobyć historyczny rarytas, książkę pt. „Organizacja maszyn cyfrowych w ujęciu Strukturalnym” (WNT 1980), której autorem jest Andrew S. Tanenbaum, z powodu samego tego nazwiska pozycja jest bardzo wartościowa. Na Allegro książka jest kompletnie nieosiągalna, mi udało się ją zdobyć w bardzo dobrym stanie jak na jej wiek.

W książce jest mowa o systemach popularnych w latach 70. (wtedy powstawał Unix), czyli gównie chodzi o:
- IBM 360 i 370
- CDC 6000, Cyber 70 i 170
- PDP-11 (firmy DEC)
- oraz systemie operacyjnym MULTICS (Wikipedia)

Czyli mam kolejną ciekawą pozycję do mojego dość obszernego zbioru – ciekawe jednak kiedy ja znajdę czas na czytanie ? Chyba dopiero na... emeryturze :D :D

niedziela, 29 marca 2009

Niedziela z twórczością Stanisława Lema (TV)

W niedzielę (29 marca) w TVP Kultura od godziny 17:05 rozpoczyna się cykl programów pt. „Niedziela z... twórczością Stanisława Lema”.

A będą to:
    17:05 Niedziela z... twórczością Stanisława Lema (1)
    17:40 Przyjaciel (krótk.)
    18:05 Niedziela z... twórczością Stanisława Lema (2)
    18:30 Stanisław Lem (dok.)
    19:15 Niedziela z... twórczością Stanisława Lema (3)
    19:40 Profesor Zazul (film obyczajowy, Polska 1965)
    20:05 Niedziela z... twórczością Stanisława Lema (4)
    20:30 Przekładaniec (komedia s.f., pol. 1968; Przekładaniec w Wikipedii)

Dodam, że Stanisław Lem, krytycznie odnosił się do ekranizacji swoich powieści (np. do Testu pilota pirxa, który jest dziś cenionym filmem, a ostatnio była mowa o jego emisji, natomiast ja jestem właśnie na świeżo po obejrzeniu). Jednak film Przekładaniec jest jedynym, z którego był zadowolony, a nawet ściśle współpracował z jego realizatorami.


Wszystkich zainteresowanych tematem – serdecznie zapraszam do oglądania!


Update:
Niestety nie miałem możliwości obejrzenia całości maratonu, ale to co widziałem było sympatyczne. Najsmutniejszą moją refleksją było to, że zaproszeni do studia goście, którzy na pewno są znamienici i mają swój znaczny wkład i pływ w PL, to jednak ŻADEN z nich nie dorównuje St. Lemowi w jego wypowiedziach, to co usłyszałem było marne (w stosunku do St. Lema). Piszę o tym bo dopiero teraz widać, że umarł wielki człowiek, z którym chyba nikt nie może się równać :(
Mimo wszystko oglądało mi się te wspominki bardzo miło i mogę jedynie powiedzieć: jeszcze, jeszcze !

poniedziałek, 5 stycznia 2009

Pan Tadeusz na allegro

DAK obserwował ciekawą aukcję i przesyła nam do niej link: Pan Tadeusz z 1834r.BIAŁY KRUK pierwsze wydanie ! (numer 512990440).

Obaj zastanawiamy się czy kupujący się wywiąże bo powiedzmy sobie otwarcie: osoba posiadająca takie środki ma zwykle znacznie więcej transakcji od 2006 r., szczególnie, że na allegro podobnych przedmiotów nie brakuje.


Podam informacje bo z czasem aukcja zostanie usunięta z serwisu allegro:
  1. Zakończona: nie 04 sty 2009 21:30:00 CET
  2. sprzedający: vanesska2006 (263)
  3. kupujący: mat175 (10)
  4. cena wyjściowa: 100 zł
  5. cena końcowa: 99 000 zł
  6. licytujących: 35
  7. Wyświetleń: 113004

piątek, 21 listopada 2008

Dziś premiera w TV!

O godzinie 22:05 na Polsacie, odbędzie się telewizyjna premiera filmu pt. "Egzorcyzmy Emily Rose", filmu jeszcze nie widziałem, ale być może będzie to bardzo wartościowy film, gdyż opiera się na autentycznej historii i nie jest to głupkowaty horror (tak jak wcześniejsze filmy o tej tematyce). Tym razem jest to dramat, a film powstał w 2005 roku.


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...