Jak poinformował mnie Yako, w piątek o godzinie 20:00, będzie emitowany po raz pierwszy w historii TVP, film z serii Gwiezdne Wojny, Atak Klonów (czyli epizod II, zrealizowany w 2002 roku). Inna sprawa, że ta część GW to chyba jeszcze w ogóle nie była puszczana na żadnym niepłatnym kanale (ale może się mylę bo tego nie śledzę).
W programie TV na www.tvp.pl, przeczytać można: "20:00 Gwiezdne Wojny - Gwiezdne wojny - Część druga: Atak Klonów" - nie wiem czy to błąd czy tak miało być.
Pomimo, że w owym programie można przeczytać "Megahit wszechczasów. Druga część kultowej opowieści George`a Lucasa o świecie Gwiezdnych Wojen", to film ten oceniam dość nisko, a po premierze tej części napisałem wiele tekstów, analiz oraz prowadziłem wiele dyskusji w necie na temat tego filmu i jego słabej jakości.
Oto jeden z tych materiałów: "Smaczki w Ataku Klonów" część 3, co ciekawe w tym tekście zaprezentowałem zupełnie inne fakty, niż te których używałem w (sporych!) dyskusjach, co świadczy jak wiele błędów i niedopracowań ma ten film...
Jednak mimo wszystko wszystkich zapraszam - sam jednak nie wiem czy będę oglądał bo jednak z komputera jakość dźwięku i obrazu mam dużo lepszą niż w TV, natomiast dla tych którzy nie mają tego filmu to jest to na pewno okazja do obejrzenia bez reklam oraz ew. nagrania.
Natomiast w zeszły piątek był emitowany pierwszy epizod GW, ale ten fakt kompletnie przegapiłem, bo jestem jednym z tych ludzi, którzy mogą żyć bez TV...
Najprawdopodobniej jest to cykl, który ma przygotować widza, na zbliżającą się kinową premierę, Gwiezdnych Wojen (o której już wcześniej wspominałem), a niebawem zaproszę Was na wspólny wypad do kina!:)
Podobnie miało to miejsce przy Indianie Jones, kiedy to w maju odbyła się premiera nowej czwartej części, a przed nią w TVP można było obejrzeć wszystkie wcześniejsze części.
Update:
I już po filmie :) Jednak w następny piątek jest telewizyjna premiera III epizodu Gwiezdnych wojen, czyli tego który powstał jako ostatni.
Tak jak mówiłem premiery TV niebardzo mnie interesują, jednak popatrzyłem sobie nieco na koniec filmu i muszę znów ponarzekać :( Nie wiem jak to jest ale tłumaczenia GW w TV (bez względu na kanał) są fatalne, zwykle pełne nieścisłości, bzdur, zmian faktów i często bardzo nieprecyzyjne - tym razem było bardzo podobnie. Gdy słuchałem tego co mówił lektor to naprawdę... żal ściskał...
Trudno mi oceniać to tłumaczenie jako całość (bo nie widziałem tego filmu w całości), ale to co widziałem oceniam jako bardzo kiepskie, ale nie najgorsze (najgorsze są tłumaczenia w wydaniu Polsatu).
Nie wiem na czym to polega, ale jeszcze nie było w TV takiej emisji GW, aby tłumaczenie było na choćby takim poziomie jaki jest na DVD (choć i ono pozostawia wiele do życzenia). Pamiętam, że podczas gdy po raz pierwszy w historii puszczono GW w TV (czyli była to "Nowa nadzieja", emitowana w TVP), to również fatalnie się to prezentowało, włącznie z wymową imion bohaterów filmu... choć ja jeszcze wtedy byłem za młody aby być na to tak wyczulony (szczególnie że nie uczyłem się angielskiego).
Wszelkie rekordy pod tym względem jednak biją tygodniki z programem TV i oczywiście zależy to od tego im bardziej "kolorowy" jest dany tytuł, a to co tam można znaleźć to po prostu woła o pomstę do nieba !
Oto jeden z przykładów "Wnioski" :D :D (za Bastionem)
Update:
Szczegółowy opis wpadek w tłumaczeniu III epizodu w TVP.
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz