piątek, 29 maja 2015

Bez problemu - ja Wam pomogę!

PO przegrało kampanię prezydencką, obecnie w sondażach okazuje się, że wynik tej partii jest z każdym dniem gorszy (obecnie 3 miejsce za nieistniejącą partą), jest to zdecydowanie czas refleksji i wyciągnięcia wniosków, a nawet konsekwencji. Jednak wczoraj i dziś premier Ewa Kopacz zapewnia, że nie jest to czas konsekwencji i cięć personalnych, ale właśnie czas refleksji. Podkreśla, że PO musi sobie odpowiedzieć na pytanie co się dzieje?

Ja od 8 lat mówię do PO to samo i teraz powtórzę to ponownie:
    Nie wiecie? Ja wam powiem!;)

Update:
Chwilę po moim poście internet zawrzał... oto co się stało: "Rzeczpospolita": PO zatrudniła internetowych hejterów (onet.pl) , choć akurat to pełen bzdur tekst, który próbuje już sprawę odkręcić. Internauci od razu zaczęli prostować treść np. "W slangu internetowym hejter oznacza osobę krytykującą w sieci." - totalna bzdura, wybielanie czy koloryzowanie oznacza, że ten konkretnie tekst pojawił się na zamówienie...

Na stronie TVP.INFO, jest tekst dementujący całe zamieszanie: Platforma zatrudniła internetowych „hejterów”? „Pani premier tylko żartowała”
Jak jednak czytamy (choćby na onecie):
    (...) Według Kidawy-Błońskiej, premier powiedziała, że chciałaby, "aby po przeszkoleniach wszyscy członkowie Platformy byli aktywni i zachowywali się jak hejterzy"
Niestety, ale ta wypowiedź jeszcze bardziej pogrąża PO! Widać że nie ma mowy o żarcie (sporo mediów o tym mówi), a po drugie to wyjaśnienie faktycznie ukazuje, że właśnie nic nie zostało wyrwane z kontekstu...
(warta podkreślenia jest bardzo dziwna narracja obecna we wszystkich mediach: sprawy już nie ma, przecież dzięki cytowanej tu Kidawie-Błońskiej sprawa się wyjaśniła i została zażegnana. Tym czasem fakty są inne te wyjaśnienia pogrążają ich, a narracją próbuje się przykryć te fakty... liczą że czytelnicy nie przeczytają... nie zrozumieją?? Fajnie się czujecie, gdy robią z nas debili?)

Jeżeli w PO nie wiedzą co to jest internet oraz co oznacza hejter, to proszę bardzo:


(źr. Temysli.pl oraz i.iplsc.com)

Smutne... bardzo smutne co się w PL dzieje...
...i to za nasze pieniądze :-(

Oto co wyskoczyło mi w Google co do meritum tematu:
- Klawiatura hejtera
- Tomasz U.
- Hejterzy - pogromcy
- Junior ROTFL Manager
- Halo? Internet?
- Nowe miejsca pracy
- Hejtujesz?
- Platforma Obywatelska zatrudnila hejterow do trollowania w internecie (YT)
- Uwaga!

PO próbuje odkręcić kota ogonem, jednak przypomnę, że wielokrotnie na tym blogu wspominałem o tym jak np. blogerzy byli traktowani przez PO nawet wiele lat temu, np. Bloger na celowniku jaśnie oświeconych nam panujących... (2009 rok!)

Poza tym wszyscy zainteresowani od lat widzą co się w internecie dzieje, a ostatnio to nawet możemy zaobserwować zupełnie nowy szwadron atakujący czytelników poprzez ostre komentarze - jeszcze 2 tygodnie temu ich nie było, a teraz już są i wzywają do poparcia Nowoczesnej.pl - nie zdziwiłbym się gdyby to byli ci sami :P
Jeśli zatrudnieni zostaną hejterzy PO, to będzie jeszcze gorzej niż jest teraz...

Jak mówił były PDT w 2009 r. z mównicy sejmowej:
    Ja do tej wojny potrzebuję najlepszych ludzi. (...)
Taakk..... teraz już wiadomo jakich ludzi:P

Sedno sprawy jest takie, że ja od 8 lat apeluję do PO, aby posłuchali mnie dla dobra kraju oraz swojego, jednak nawet powyższy apel sprzed kilku dni przeszedł bez echa... zamiast przemyślenia sprawy - PO wyskakuje z hejterami co im z pewnością zaszkodzi, tym bardziej że są znani z nieprawdopodobnej agresji, która nigdy wcześniej w PL nie miała miejsca np. Premier wywołuje sobie wojnę (2009 rok!).

Tak to jest jak się woła do głuchego...


Update 11 czerwca:
Wczoraj pod wypływem ostatniego wycieku akt sądowych oraz reanimacji rządu, na kanale Polsat News po raz pierwszy usłyszałem słowo "amatorzy" (konkretnie było to coś takiego: państwo składa się z amatorów).

Dziwna sprawa, że dopiero teraz...

Sytuacja jest krytyczna od wielu, wielu lat, jednak wtedy wszyscy w mediach byli ślepi, nikt nic nie widział, a naprawdę ważne wydarzenia, które dawały wgląd w to co się faktycznie dzieje za kulisami, zamiast być nagłaśniane całymi tygodniami (tak jak często różnego rodzaju bzdury) to błyskawicznie o wszystkim zapominano.

Oto co pisałem w 2010 roku:
    W ostatnich latach w wielu postach wskazywałem na nieprawdopodobne bzdury, błędy i niebezpieczne symptomy widoczne w rządzie i jego kulisach (...)

Oto przykład takiego wydarzenia o którym pisałem już w 2008 roku:
    Warta wspomnienia jest zagadkowa ucieczka prof. St. Gomułki z Ministerstwa Finansów... pomimo swojej zagadkowości jest bardzo wymowna, bo czy z jeszcze jakiegoś rządu (historycznie) uciekał jakiś profesor ?? Niestety, ale ucieczka tak cenionej (na świecie) postaci dobitnie świadczy o tym co się dzieje za kulisami... niestety :(
    ... a nie jest to pierwszy profesor, którego zabrakło w PO.

Zastanawiam się nad kompetencjami dziennikarzy oraz wypowiadających się politologów - nikt nic nie widział wcześniej ?? Tylko ja o tym pisałem??


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...