czwartek, 24 czerwca 2010

Don't Give Up ! ;)

24 czerwca był dzień przytulania, co było powodem aby napisać tego posta o dawnym hicie Don't Give Up w najbardziej niezwykłym wykonaniu wszech czasów czyli Peter Gabriel & Kate Bush. To teledysk, który przeszedł do historii, co ciekawe cały zarejestrowany z jednego ujęcia (każdy kto się kiedykolwiek zajmował kręceniem filmów zdaje sobie sprawę jak trudne to zadanie):


Peter Gabriel & Kate Bush -Don't Give Up

Wygrała propaganda i wyborczy „teatr”

Jeśli chodzi o wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, z massmediów dowiedzieć się można, że wygranym jest Bronisław Maria Komorowski, jednak dla mnie wyraźne jest to, że jedynymi zwycięzcami tych wyborów były: propaganda i teatrzyk :-(

Dziś będzie mowa o zaskakującym wyniku Grzegorza Napieralskiego, czyli skok z kilku procent (jakie zbierała ta partia w ostatnich latach) do 13,68%, co spowodowało, że stał się trzecim najistotniejszym politykiem minionych wyborów i nie tylko.


Jestem niezwykle zniesmaczony tym co robią politycy aby wzbudzić w wyborcach mylne pojęcie co do ich możliwości i osiągnięć (byłych i potencjalnych). Dla mnie sprawa tego co sobą reprezentuje Grzegorz Napieralski jest zupełnie jasna i kiedyś opublikowałem newsa, w którym wszystko widać czarno na białym: Dlaczego nie zagłosuję na SLD ?

W poście tym napisałem:
    W tym poście odpowiadam na pytanie: dlaczego przez najbliższe 20 lat nie zagłosuję na SLD ;)
To co chciałem przekazać tym postem to fakt, że problemy jakie toczą SLD, ich liderów itp. są przerażające i że upłynie wiele (dziesiąt ?) lat nim tak chora sytuacja się zmieni.
... nawet nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że Polacy mogą wykonać krok wstecz w tym procesie, czyli umocnić jego pozycję w życiu politycznym.

Komu jego wyborcy zrobili krzywdę: sobie, nam, może jemu ?

Obecne umizgi i „kokietowanie” (cytat jednego z dziennikarzy) Grzegorza Napieralskiego oraz obu liderów obecnych wyborów jest odpychające i żałosne. W mojej ocenie można Napieralskiego w tych swoich kokieteriach nagrać i wrzucić na YT, aby straszyć nim wyborców :D :D
Jednak bardziej poważnie to jego zadowolenie z roli jaką teraz może odgrywać, w mojej ocenie świadczy, że absolutnie nie zasługuje na jakiekolwiek poparcie wyborców.

Sedno tematu


W mojej ocenie ten wynik wyborczy jest efektem, typowego dla kampanii wyborczej mydlenia oczu, czyli odwoływania się do emocji (odczuć) wyborców. Ma to bardzo istotny cel, gdyż w takiej sytuacji wyborca nie myśli o faktach, faktycznych dokonaniach, czy tym co faktycznie może dany polityk wnieść obejmując dane stanowisko.
    Socjotechnika odwołuje się do emocji człowieka i stara się uśpić ludzki rozum.
    źr. Inżynieria społeczna (politologia)

Kampania wyborcza Grzegorza Napieralskiego (i nie tylko jego) była pod tym względem poprowadzona wzorowo, ogromny nacisk był postawiony na pozytywny wizerunek itp. Z punktu widzenia partii to oczywiście właściwe kroki, jednak z naszego punktu widzenia to zwykła manipulacja, która jawnie uderza w nas oraz nasz kraj.

Aby nie być gołosłownym, wesprę się jednym z dowodów (z tej kampanii) popierającym moje słowa:

2Sisters - Są Nas Miliony. Oficjalny klip Grzegorza Napieralskiego

Właśnie takimi tanimi chwytami zdobywa się o zgrozo ! w Polsce popularność, nawet jeśli chodzi o osobę (zgodnie z wcześniejszym wywiadem), która absolutnie na nią nie zasługuje :-/ :-(

Jak wiemy z historii, ziom GN czyli prezydent Aleksander Kwaśniewski w latach 90. również posiłkował się podobnymi zagrywkami, choć wychodziło mu to znacznie gorzej (chyba słuchu nie ma).

Co do owego oficjalnego klipu GN, to jest tu ciekawostka, otóż okazuje się, że tak przekonujące śpiewające siostry, faktycznie przyznały się do ogólnie pojętej ignorancji życia politycznego w Polsce. Hmmm... bardzo przekonujące w takim razie staje się przesłanie tego teledysku 8-o

Cała sprawa jest przejawem typowej wolnorynkowej hipokryzji (Wikipedia), w której nie zadajemy pytań osobie, która płaci za pochwalne hymny... a ja się pytam gdzie honor wspomnianych sióstr ? :/

Ja od siebie mogę powiedzieć, że skoro "popierają" GN ignorantki polityczne, to chyba tylko takie osoby mogą z takim przekonaniem śpiewać takie pochwały.


Nie będę tu dokładnie omawiał wszystkich zagrań GN z pierwszej tury wyborów, jednak oczywiście podobnych manipulacji było więcej. Zgodnie z cytowanymi ostatnio przeze mnie słowami (w tym poście) z Wikipedii:
    W społeczeństwie demokratycznym manipulacja jest bardziej wyrafinowana i mniej widoczna, używana jest przez polityków, np. w kampaniach wyborczych (...)

Wracając do wcześniejszego cytatu z Wikipedii o inżynierii społecznej, przerażające jest dla mnie to, że tak wielu ludzi w Polsce nie kieruje się rozsądkiem, rozumem, analizą i rozumowaniem opartym na logice.
Nawet kilka dni temu apelowałem o rozsądek:
    Drugą sprawą jest to aby oddać ważny i przemyślany głos. Nawet pomimo tego, że wybory prezydenckie nie są najistotniejsze dla nas, gdyż prezydent ma obecnie bardzo małą władzę w PL

Najważniejszą zasadą jest związek przyczynowo-skutkowy (Wikipedia). Po to obdarzeni jesteśmy rozumem i logicznym rozumowaniem aby móc się uchronić przed nieszczęściem.
    Jeśli wbiegniemy na jezdnię widząc pędzącego tira (przyczyna), to fatalne konsekwencje tego zderzenia są oczywiste (skutek)
Nie ma możliwości uniknięcia tej zasady, zawsze jest przyczyna i skutek (gdyby dało się przeskoczyć tę zasadę to logiczne rozumowanie straciłoby sens, a nasze życie byłoby chaotyczne i w prostej linii prowadziłoby w ujęciu psychologicznym do obłędu).

Dlatego absolutnie nie można głosować na polityka, który dobrze jest nam znany ze swego autentycznego oblicza (z cytowanego filmu), tylko dlatego że WYDAJE się nam miły i sympatyczny w czasie kampanii wyborczej.
Inna sprawa, że wszyscy politycy stali się w kampanii ucieleśnieniem wszelkich cnót (o czym pisałem tutaj):
    Na tle faktycznych możliwości prezydenta to niezwykle mnie śmieszą zapewnienia wprost z kosmosu, co to obecnie poszczególni kandydaci zapewnią, że zrobią jak tylko wygrają ;):):)
Odpowiedzią na to niech będą cytaty:
    Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy.

    Z tego, iż ktoś o cnotach rozprawia, nie można wnosić, że sam cnoty posiadł.

    Człowiek szlachetny nie szafuje obietnicami, lecz czyni więcej niż przyrzekł.


    Konfucjusz (Wikicytaty)

Hipotetyczny przykład


Przekłada się to na konkrety, musimy głosować w wyborach na osoby (partie), które nie tylko nam coś obiecują lub ładnie się prezentują, lecz na osoby, które już udowodniły, że potrafią być pracowite, honorowe, niezakłamane i zadbają najlepiej jak potrafią o naszą wspólną przyszłość.

Bardzo podobnie sprawa się prezentuje z zaskakująco wysokim wynikiem PSLu w poprzednich wyborach parlamentarnych. Poprzez właściwie rozegraną kampanią wizerunkową partia ta stała się obecnie istotnym graczem (choć w sensie reprezentacji w parlamencie), jednak nigdy w ostatnich latach partia ta nie była powodem do jakiejś naszej dumy z ich przedsiębiorczości, pracowitości itp.

Dlatego obecnie PSL ma bardzo słabe wyniki wyborcze, gdyż wyborcy w tej chwili porównują wciśnięty im instrumentami inżynierii społecznej błędny wizerunek partii i jej lidera z tym co faktycznie robią będąc w rządzie. Jest to jaskrawy przykład tego, że budowanie wyniku wyborczego na sztucznie osiągniętym wizerunku nie ma efektu długofalowego, a przecież o taki nam chodzi, aby politycy, na których głosujemy faktycznie pracowali nad naszą przyszłością oraz aby to im nie przeszło za dwa tygodnie :/

PSL jest też przykładem tego, że w naszej (dziwnej) rzeczywistości politycznej takie partie mogą sobie spokojnie funkcjonować nawet przez kilkanaście lat, bo w końcu przyjdzie moment, w którym np. można wykorzystać ostrą rozgrywkę pomiędzy wiodącymi partiami i w ten sposób zyskać na lepszym wizerunku (czyli odwołanie się do odczuć wyborców).


Bardzo podobnie prezentuje się obecny zaskakująco wysoki wynik osiągnięty przez GN, gdyż podobnie jak dla PSLu, obecne poparcie nie przekłada się na długofalowy sukces (co byśmy oczekiwali), czyli poprzeć „ładnego” kandydata to nic trudnego, ale utrzymać poparcie to już inna bajka. Obecnie skonfrontowanie faktycznych osiągnięć i efektów pracy PSL, z ich (zapomnianym już) wizerunkiem z wyborów wychodzi katastrofalnie (co widać np. w obecnym wyniku wyborów prezydenckich).


Myślę, że przeciętny wyborca w PL, jest przekonany, że traktując wybory jako pewnego rodzaju festyn (czyli stawia siebie jako odbiorcę tego teatrzyku), w którym ktoś ma się mu spodobać i on na niego łaskawie odda głos – jest zupełnie poprawnym zachowaniem i nie można mu nic zarzucić. Jednak jest zupełnie inaczej, gdyż oddanie głosu tylko ze względu na np. wizerunek lub rozgrywki w trakcie wyborów, nie prowadzi do niczego konstruktywnego co mogłoby w dalszej przyszłości spowodować realne zmiany na lepsze.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że głosując pod wpływem np. odczuć i emocji, które są przecież celowo wzbudzane przez kandydatów, głosujemy na coś czego nie ma. Przy wybieraniu danego kandydata trzeba koniecznie skonfrontować to co od niego chcemy wymagać z tym co on faktycznie jest zdolny zrobić.
Przykładowo jeśli hipotetycznie Waldemar Pawlak wygrałby te wybory prezydenckie (w pierwszej turze) to trudno od niego wymagać, aby niespodziewanie stał się: przebojowy, rzeczowy, bystry, elokwentny, pracowity i pełen inwencji. Powiedzmy sobie otwarcie Waldemar Pawlak jako prezydent byłby tym samym politykiem, którego widzimy dziś, czyli: powolny, nudny i absolutnie nie zajmujący się najistotniejszymi rzeczami, jako prezydent tak jak obecnie schowałby się gdzieś w czterech ścianach i tyle by robił co dziś.
Warto zwrócić uwagę, że pasywność takich polityków - do niczego nie prowadzi. W tym sensie rozumiana obojętność też jest dla nas wszystkich szkodliwa:
    Czyż jedynie urząd piastując można rządy sprawować?

    Konfucjusz (Wikicytaty)

Problem z mediami


Zadziwiająca jest rola massmediów w naszym życiu politycznym, mianowicie ich stosunek do oczywistości, które tu opisałem.

Przedziwny jest dla mnie sposób relacjonowania i opisywania wydarzeń wyborczych przez wiodące siły medialne. Jest to dalece odległe od tego co faktycznie jest rozgrywane przez polityków. Niestety, ale warto zapytać: dlaczego media takimi zachowaniami podsycają farsę wyborczą zamiast nakierowywać ludzi w kierunku głębszego zrozumienia mechanizmów demokratycznych czy poznania kandydatów. Przemyślane oraz świadome wybory dokonywane przez obywateli – w prostej linii prowadziłyby do faktycznej zmiany oblicza Polski.

A jest jak jest... niestety...

Podsumowanie


Ktoś mi może zarzucić, że nie mam szacunku do tego osiągnięcia kandydata na prezydenta i jego sztabu. To jednak nie o to chodzi, samo to że o tym piszę to znaczy, że zauważyłem pewien ewenement (pierwszy (choć mały) sukces lewicy od wielu lat), jednak jeśli SLD miałoby mnie czymś zadziwić i miałbym im czegoś gratulować, to całkowitą zmianę tego co zżera tych ludzi od lat. Wtedy pogratulowałbym nowego i nowoczesnego oblicza partii lub kandydata, który może nie będzie się faktycznie przekładał na jakieś konkretne poparcie w społeczeństwie, ale będzie to coś na czym można budować coś długofalowego oraz coś co będzie mogło spowodować jakieś moje inne wyrazy poparcia tej linii (wyrażone w przyszłości).

W tej chwili to jest to mniejszy lub większy (w waszej ocenie) sukces, ale jedynie krótko trwały, jak wyborcy za rok lub kilka lat przekonają się, że Grzegorz Napieralski reprezentuje i popiera zacofane pojmowanie świata (które w skrócie określę tu mianem „mordo ty moja”) to znów cała partia na tym straci i wszyscy znajdą się w punkcie wyjścia tak jak obecnie PSL.


W cytowanym tu moim wcześniejszym poście, który obnaża wiele faktycznych problemów SLD, wszedłem w polemikę z jakimś internautą i muszę teraz podkreślić zgodnie z tym co wtedy pisałem, że czekam na dobrą i zdrową lewicę, która faktycznie będzie interesującą siłą, w odróżnieniu od tego co jest teraz...


Natomiast w ujęciu ogólnym, jeśli chcemy aby w końcu po 20 latach w Polsce coś zaczęło iść w kierunku rozwoju i elementarnego funkcjonowania normalnych mechanizmów państwowych, musimy podejmować wybory mające efekty długofalowe i wybory bardzo dokładnie przemyślane, które wynikają z faktycznych osiągnięć kandydatów (popartych faktami), bo w przeciwnym razie będziemy mieli taki zastój i taką głupotę (np. prawną, gospodarczą itp. co opisywałem np. tutaj lub tutaj) jaką mamy od wspomnianych 20 lat...


Update:
Czasu mam mało, dlatego może uda mi się jeszcze opisać pozostałych kandydatów na prezydenta, choć chyba będzie to bardzo trudne :/


Update 2017:
Na początku tego posta (w 2010 roku) napisałem:
    To co chciałem przekazać tym postem to fakt, że problemy jakie toczą SLD, ich liderów itp. są przerażające i że upłynie wiele (dziesiąt ?) lat nim tak chora sytuacja się zmieni.
W komentarzu do posta Dlaczego nie zagłosuję na SLD ? (2009 r.), napisałem:
    (...) wydarzyć się może w przyszłości wiele i dobrze by było aby wydarzyło się coś co odmieni tę partię – może nasze dyskusje internetowe w jakiś sposób wpłyną na to.
Tymczasem George napisał:
    Co do SLD, to ja myślę, że za 20 lat może już takiej partii nie być, choć może nie doceniam sił jakie wiążą ze sobą tych ludzi.
Dziś w 2017 r. SLD nie ma w sejmie, dlaczego? Po lekturze tego posta chyba wszystko jest jasne...
...a wystarczyło to przeczytać i nas posłuchać!

Co przekracza zrozumienie ?

    Rzeczą, którą najtrudniej w świecie zrozumieć, jest podatek dochodowy.

    Albert EinsteinAlbert Einstein

    Albert Einstein, źr. Wikicytaty

niedziela, 20 czerwca 2010

Zemsta Sithów - w filmie jest inaczej

Ostatnio w poście Gwiezdne Wojny dziś w TV !, zamieściłem wczesny zwiastun III epizodu Gwiezdnych Wojen. Okazuje się, że zawarty jest w nim ciekawy smaczek;)


Early Star Wars Episode iii Trailer (Hands Up)

Tym razem mówimy o jednej z najistotniejszych scen, czyli widz po raz pierwszy widzi Anakina Skywalkera jako dobrze znanego Vadera (w uniformie). Scena ta jest widoczna w tym zwiastunie w ~1:14 (scena ta czasami jest nazywana Rise of the Darth Vader).

Jak widać Lord Vader ma tam ręce unieruchomione u góry, natomiast w filmie (tu wydanie DVD), ręce Vadera wyglądają tak:


To bardzo ciekawe, dlatego że wersja widoczna w zwiastunie sugeruje jakby Vader był uwięziony (!). Bardzo trudno to określić, ale być może specjalnie przed premierą filmu chciano wywołać mylne wrażenie u widzów. Szczególnie, że tekst wymawiany przez Palpatina też jest zmodyfikowany w stosunku do filmu. Jedno jest pewne, scenę tę kręcono kilka razy i w kilku wariantach.


Nie jest to pierwszy przykład tego, jak film Gwiezdne Wojny różni się od scen widocznych w zwiastunach. Więcej o tym napiszę może już niebawem;)

czwartek, 17 czerwca 2010

Wybory i film o politykach

Niebawem wybory prezydenckie, jest to dobry moment aby przypomnieć bardzo istotny film, dla każdego kto chce wziąć udział w wyborach i bardzo zależy mu na tym aby podjąć właściwą i przemyślaną decyzję.

W marcu w TV wyemitowano film pt. "Władcy marionetek", który mimo uchybień i pewnych (nie istotnych teraz) manipulacji, ukazuje nam ludzi, którzy nami rządzą, ale od takiej strony, że przeciętny Polak przeciera z niedowierzaniem oczy. Zapraszam na część pierwszą:


władcy marionetek tvn part 1

Następne części:
- Władcy marionetek cz. 2
- Władcy marionetek cz. 3
- Władcy marionetek cz. 4
- Władcy marionetek cz. 5
- Władcy marionetek cz. 6
- Władcy marionetek cz. 7
- Władcy marionetek cz. 8
- Władcy marionetek cz. 9
- Władcy marionetek cz. 10
- Władcy marionetek cz. 11


Tak jak pisałem ten film nie jest idealny, ale skłania do właściwych refleksji. Wiele osób zastanawia się na kogo oddać głos, teraz może będzie jaśniej na kogo na pewno nie oddawać, czyli na jaki typ ludzi.

To wszystko co towarzyszy kampanii wyborczej ma na celu zmanipulowanie ludzi (to widoczne było w ostatniej debacie w TV) w taki sposób, aby zrezygnowali z faktów i przekonań, a wybrali chwilowe emocje, odczucia i w ten sposób zagłosowali (czyli głosowanie bez użycia rozumu). Efekty tego są widoczne i u nas i na (prawie) całym świecie :-/

Mój apel jest prosty:
    Najczęściej mówi się o korzyściach z demokracji, rzadziej o jej powinnościach. Tymczasem demokracja, aby funkcjonować, nakłada na wszystkich ogromne obowiązki, zwłaszcza obowiązek uczestnictwa. Ale obyczaj takiego uczestnictwa występuje rzadko tam, gdzie brak odpowiedniej tradycji, dlatego wiele na świecie demokracji ułomnych, słabych, tylko formalnych. Niemniej, w końcu XX wieku demokracja jawi się w świadomości ludzkiej jako system najbardziej pożądany, który wcześniej czy później osiągną wszystkie społeczeństwa i kraje.
              Autor: Ryszard Kapuściński, Lapidarium V

Drugą sprawą jest to aby oddać ważny i przemyślany głos. Nawet pomimo tego, że wybory prezydenckie nie są najistotniejsze dla nas, gdyż prezydent ma obecnie bardzo małą władzę w PL (w pierwszej kolejności są wybory 1. parlamentarne, 2. lokalne 3. referenda, w których każdy głosujący ma największy wpływ na funkcjonowanie Polski i polityki).

Na tle faktycznych możliwości prezydenta to niezwykle mnie śmieszą zapewnienia wprost z kosmosu, co to obecnie poszczególni kandydaci zapewnią, że zrobią jak tylko wygrają ;):):)
To taka ogólna choroba naszych kiepskich polityków, jak wiedzą, że nie mogą spełnić obietnic to obiecują co popadnie...

W obliczu problemów ukazanych w tym i innych filmach, może się wydawać, że nie warto oddawać głosu na takich ludzi. I to na pewno jest faktem - od dawna mówię, że należy wywalić z polityki większość tych co już wiemy, że nic nie wniosą, a na pewno coś wyniosą... z naszej kieszeni...

Pierwsza tura wyborów to moment, gdy właśnie mamy szansę zagłosować na kogoś nowego (o ile chcemy), bo druga tura to już typowe wybieranie mniejszego zła. Dlatego nie namawiam do tego, ale na pewno warto prześledzić wszystkich kandydatów, a nie tylko tych, którzy prowadzą w sondażach (warto przypomnieć, że sondaże w ostatnich latach są przeprowadzane niedbale i na tylko 1000 osobowej próbie, co powoduje, że są mało wiarygodne).


Podsumowując, drogi wyborco pamiętaj: jeśli jesteś z jakiegoś powodu niezadowolony z tego co się dzieje w Polsce lub naszej polityce, wybory są jedynym momentem, w którym możesz przekuć swoje niezadowolenie w faktyczny osobisty wkład, który będzie miał realny wpływ na choćby polityków, których codziennie widujemy w TV. Jeśli będziesz jedynie gadał i ich np. wyzywał to nie będzie to miało żadnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość, natomiast głos to potencjalna możliwość realnej zmiany.
Przykładowo A. Lepper ostatnio naszym głosami został wykluczony.

    Demokratyczna polityka nie przetrwa zbyt długo w obliczu bierności obywateli wynikającej z ich politycznej ignorancji i obojętności.
              Autor: Zygmunt Bauman, "Płynne życie”

środa, 16 czerwca 2010

ZTG 2010 - dwa tematy przyjęte

Właśnie dostałem oficjalne info o przyjęciu moich dwóch tematów na tegoroczny Zjazd Twórców Gier 2010. Informacja o moich prelekcjach została dołączona do wstępnego opisu prelekcji (w tym miejscu).

W tym roku (mimo, że zajęć natłok) zdecydowałem się zaprezentować zupełnie nowy temat Niezwykła multimedialna architektura Atari XL/XE

Niezwykła multimedialna architektura Atari XL/XE

Jest to temat skierowany w szczególności do programistów gier lub grafiki (czy ogólnie multimediów), w którym postaram się ich zadziwić. Dlatego przygotowałem zapowiedź tematu w sposób intrygujący:
    Programujesz gry lub dema ? Sądzisz, że już wszystko widziałeś ? Jeśli nie widziałeś jeszcze Atari to koniecznie przyjdź na prelekcję o architekturze i programowaniu tego komputera ;)
Postaram się tutaj zaprezentować kilka ciekawych sztuczek programistycznych (i nie tylko), klasycznych programów itp. Przykładowo będę prezentował jak się koduje różne fajne rzeczy, dzięki czemu przekonam, że możliwości Atari są duże i że robi się to bardzo łatwo. Myślę, że zaprezentuję kilka takich rzeczy, które mało kto robił na swoim komputerze;)


Drugą prelekcją jest Historia multimedialnej techniki komputerowej przez pryzmat narodzin rynku gier, czyli pierwsza część mojej starej prelekcji, ale w zupełnie nowym ujęciu, tym razem ze szczególnym uwzględnieniem widzów, którzy znają się na programowaniu multimediów. Dlatego tym razem mam zamiar dużo mówić o architekturach, parametrach i możliwościach technicznych omawianych sprzętów itp. Jak czytamy na wspomnianej stronie:
    Fascynująca historia powstania rynku i przemysłu gier komputerowych. Opis pionierów, problemów z jakimi musieli się zmagać oraz powstającego wtedy sprzętu komputerowego i konsol.

Historia komputerowych gier 3D przez pryzmat firm ATARI i LUCASFILM
Szczególną ciekawostką jest to, że dzięki przychylności organizatorów ZGT, prelekcja zostanie przeprowadzona w formie dyskusji z widzami, dzięki czemu będzie dużo ciekawiej i weselej ;)

Wydłuży się też czas prelekcji, zwykle pierwsza część prelekcji trwa 2 godziny, jednak teraz uzgodniliśmy, że będą to dwie części po 3 godziny ! Takiej prelekcji to pewnie próżno szukać w Polsce ;)


Jak widać będę miał co robić na tegorocznym Zjeździe Twórców Gier, jednak myślę, że będę też się tam świetnie bawił;) Dlatego do wspólnej zabawy zapraszam Was wszystkich !

wtorek, 15 czerwca 2010

Pecetowa płyta główna dymi

W listopadzie zeszłego roku opisywałem, że dzieją się dziwne rzeczy z moim pecetem, niemal jak z jakiegoś horroru ;)

Chodzi o post Cyfrowy duch straszy ?

MaW w komentarzu napisał mi, że to pewnie pada jakiś słaby zasilacz i że jest to bardzo niebezpieczne. Jednak ja miałem nowy i bardzo dobry zasilacz, więc to musiało być coś innego oraz nawet jeżeli to może jednak zasilacz oszczędziłby mi podzespoły komputera. Na takie szczęście nie może liczyć przeciętny Kowalski, który oszczędza na każdym elemencie komputera, a zasilacz najczęściej ma za 10 zł i sam nie wie na jakiej bombie siedzi ;)

Jednak po dokładnym zbadaniu różnych dziwnych rzeczy jakie wyprawia mój pecet - w końcu udało się namierzyć problem. Okazało się, że niedawno z boku płyty głównej spaliła mi się jedna bardzo drobna część elektroniczna:


Efekt z początku był żaden, jednak z czasem po wyłączeniu peceta, ten się włączał samoczynnie. Na początku po wielu godzinach, więc nawet często nie byłem tego świadomy bo sam włączyłem go i ten nie zdążył się jeszcze samoczynnie uruchomić (a ja nie wiedziałem, że gdzieś się zbiera jakieś napięcie itp.). Po kilku tygodniach komputer uruchamiał się kilku godzinach, co wywołało u mnie niepokój.
Nie mogę sobie pozwolić na stratę danych więc rozpocząłem drobiazgowe śledztwo (nie doprowadzając do jeszcze większego przyspieszenia tego czasu oraz ewentualnych dalszych uszkodzeń płyty głównej, które mogły z kolei doprowadzić do uszkodzeń innych podzespołów komputera). Część została namierzona i niestety nie mogłem jej zidentyfikować, w innym wypadku wymienił bym ją. Na razie wymieniłem całą płytę główną.


MaW miał oczywiście rację zwykle takie objawy potrafi generować właśnie zasilacz, jednak tym razem okazało się, że to coś innego i to dość niepokojącego. Nasze komputery są zwykle zamknięte (choć raczej nie moje komputery ;) i przeciętny Kowalski nie jest świadom tego, że coś mu się na płycie spaliło. A spalić się może coś innego i efekty tego mogą być znacznie gorsze.

czwartek, 10 czerwca 2010

Zapraszam na spotkanie w Sobotę 12 VI

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, publikuję ostateczne informacje odnośnie naszego spotkania w sobotę, UWAGA są zmiany, które zaznaczyłem wytłuszczeniem:
    Gdzie: Pizza Hut w Carrefour Bemowo Al. Powstańców Śląskich 126
    kiedy: sobota 12 czerwca
    o której: 16:00
Zmiana miejsca oraz godziny wynika z ustaleń z osobami, które się ze mną skontaktowały, jeśli są jakieś uwagi proszę komentować w tym newsie. Odwiedziny w pizzerii na Bemowie, to sprawdzenie nowego miejsca - może się nam spodoba.


Postaram się (na wzór wcześniejszego spotkania) zarezerwować nam większy stolik w pizzerii na moje nazwisko (choć oni oficjalnie nie gwarantują rezerwacji, no ale może się uda).

Dojazd komunikacją:
Jeśli ktoś będzie jechał z przeciwnej strony miasta to proponuję wsiąść do metra i na stacji A-22 Wawrzyszew przesiąść się w autobus 184 (jedzie prosto do tego centrum handlowego, po około 10 przystankach). To chyba najszybsze połączenie, nieco na około ale pewnie szybciej to wyjdzie niż jechać komunikacją z centrum.


Na miejscu kontakt ze mną telefoniczny (telefon do mnie znajduje się w każdym moim e-mailu).


Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak życzyć smacznej pizzy;)


Update:
Link od Sikora: Spaceballs - PIZZA THE HUT!

Update:
Na razie nie udało mi się załatwić dla nas rezerwacji, bo na stronie WWW restauracji na Powstańców Śląskich nie ma podanego bezpośredniego numeru telefonu (tylko ogólny), zadzwoniłem do nich ale oni nawet nie mieli numeru do nich, więc w żadnej sposób nie mogłem się z nimi skontaktować...

Uwaga bloonsy uzależniają ;)

Jeszcze nigdy w kilkuletniej historii tego bloga nie zachęcałem do poznania jakiejkolwiek gry komputerowej – zdecydowanie trzeba to zmienić;)

Dlatego dziś polecam Wam grę: Bloons Tower Defense 4.

środa, 9 czerwca 2010

Co to są akcje S.W.A.T ?

Oto filmik, który absolutnie wszyscy muszą zobaczyć, bez względu na wiek, zamiłowanie do SF lub jego brak:


STAR WARS ARTISTIC TEAM - 2010

Wielkie wyrazy uznania dla charytatywnej pracy wykonywanej przez tych młodych, zdolnych i przedsiębiorczych ludzi !;)

Na koniec zapraszam na oficjalną stronkę S.W.A.T.

wtorek, 8 czerwca 2010

Czym jest demokracja ? część 3

Tym razem część trzecia cyklu cytatów dotyczących demokracji z pl.wikiquote.org:

    Nie należy przesadzać z demokracją. Nie chciałbym podróżować statkiem, którego kurs byłby określany głosowaniem załogi, przy czym kucharz i chłopiec okrętowy mieliby takie samo prawo głosu jak kapitan i sternik.
              Autor: William Faulkner


    Nie wypowiadam się jako Demokrata ani Republikanin. Wypowiadam się jako ofiara amerykańskiej tak zwanej demokracji. I ja i wy, nie widzieliśmy nigdy demokracji; widzieliśmy obłudę.
              Autor: Malcolm X


    Nieufnie traktuję próby wyniesienia demokracji do rangi uniwersalnej wartości. Demokracja jest funkcją konkretnej epoki i społeczeństwa. Nie musi być produktem finalnym historii, ale przez jakiś czas będzie dobrze służyła ludzkości.
              Autor: Robert Cooper, politolog, Tyg. Europa 2008


    Oczywiście, można mieć demokrację bez kultury, nawet na wyspie kanibali. Tamtejsi obywatele demokratycznie uchwalą, że kanibalizm jest oficjalnie obowiązującym ustrojem, a po wyborach strona rządząca zje opozycję. Ten przykład pokazuje, że kultura polityczna to nie dodatek do demokracji, lecz jej istota.
              Autor: Norman Davies, Newsweek Polska 14/2006


    Od skłonności do demokracji, z którą rodzi się każdy człowiek, wybawić go może jedynie chrzest inteligencji.
              Autor: Nicólás Gómez Dávila


    Piana z pysków jest smarem demokratycznych społeczeństw.
              Autor: Nicólás Gómez Dávila


    Początki demokracji wyrosły na wierze, że jeśli ludzie w pewnym sensie są równi, to są równi we wszystkim.
              Autor: Arystoteles


    Ponieważ odbierający idee intelektualny aparat naszych współczesnych nastawiony jest wyłącznie na tę częstotliwość, która autoryzowana została przez nowoczesne dogmaty, to przebiegłe demokracje zrozumiały, jak dalece zbędna jest cenzura.
              Autor: Nicólás Gómez Dávila


    Również pod auspicjami demokracji czyha głupota i udaje się zmobilizować podłość.
              Autor: Willy Brandt


    Rządzący demokrata nie może zaakceptować żadnego rozwiązania, jeśli nie otrzyma ono entuzjastycznego poparcia tych, którzy nigdy, przenigdy nie zrozumieją problemu.
              Autor: Nicólás Gómez Dávila


    Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.
              Indeed, it has been said that democracy is the worst form of government except all those other forms that have been tried from time to time. (ang.)
              Autor: Winston Churchill, z przemówienia w Izbie Lordów, 11 listopada 1947


    Sztuka donosicielstwa w całej swej perfekcyjności praktykowana jest tylko w czasach czystej demokracji.
              Autor: Nicólás Gómez Dávila


    Ślimacze tempo jest normalnym tempem każdej demokracji.
              Autor: Helmut Schmidt, zeit.de


    Telewizja uczyniła dyktaturę niemożliwą, ale demokrację nieznośną.
              Autor: Shimon Peres


    Teraz stawia się na państwo, instytucje, twarde organy władzy, a nie na to, co w demokracji podstawowe – powszechną i masową zdolność obywateli do myślenia o społeczeństwie. Jeżeli nie korzysta się z puli ich bogactwa intelektualnego, debata publiczna zamiera, a właściwie przesuwa się na poziom trzeciorzędnego kryminału.
              Autor: Piotr Sztompka, Tyg. Powszechny, 2007


    W czasach Platona, a nawet później, w czasach Jeffersona, było jeszcze możliwe pogodzenie demokracji z istnieniem elit moralnych i intelektualnych, natomiast obecnie demokracja opiera się na odmiennym założeniu - że nikt inny nie jest lepszy ode mnie. (...) Pogląd taki nie sprzyja naśladowaniu dobrych wzorców.
              Autor: Albert Einstein, wywiad dla pisma New Yorker, 22 listopada 1954


Wcześniejsze części cyklu:
- Czym jest demokracja ? część 2
- Czym jest demokracja ? część 1

Lego Star Wars Episode III

Ostatnio wspominałem o emisji III epizodu w TVP, dziś prezentuję treść tego filmu w nieco innej formie:


Lego Star Wars (Episode III)

niedziela, 6 czerwca 2010

Wyszukiwarka Skype ślepa ?

Mam Skype w wersji 4.2.0.155 i próbowałem znaleźć mego kolegę, którego poznałem ostatnio. Okazało się, że poszukiwanie go we wbudowanej wyszukiwarce kontaktów Skype po imieniu i nazwisku nie daje żadnych rezultatów. Nawet wpisanie samego imienia (w odmianach) oraz miasta nic nie pomogło - choć mocno wydłużyło wyszukiwanie :(

Nic nie dało nawet to, że On już jest w moich kontaktach:


Manipulacja opcjami również nie dawała lepszych rezultatów. Natomiast sam Kuba twierdzi, że ma starą wersję programu (3.x) i tam bez problemu znajduje siebie...

Rozwiązaniem okazało się skontaktowanie się z nim w inny sposób i gdy podał dokładną nazwę użytkownika to dopiero wtedy go znalazłem. Co ciekawe miał w systemie udostępnione: i imię, i nazwisko, i miasto - co za bubel...


Update:
Wcześniej o drobnym błędzie w Skype (tej samej wersji) wspominałem w poście Skype: "alternatywną instalacją" ?

piątek, 4 czerwca 2010

Google z SSL (beta)

DAK 24 maja podesłał nam newsa o tym, że Google uruchomiło SSL w wersji beta dla swoich kont, co można obecnie zobaczyć w tym miejscu.

Niestety umieszczam ten news z opóźnieniem, które wynikało z tego, że wyjechałem wtedy kiedy DAK podesłał informację. Byłem (gościnnie) prelegentem na pewnej zamkniętej konferencji.
Potem niestety miałem małą, ale definitywną awarię peceta. Teraz już jest wszystko ok;)

Moje odkrycie Nneka

W ramach tygodnia miłości do Nigerii ;) przedstawiam Wam ekscentryczny kawałek:



Nneka - Kangpe


A tu widzimy cały teledysk, niestety z fatalnym dźwiękiem:


Nneka feat Wesley Williams - Kangpe


Ostatnio sporo kodowałem i słuchałem prawie na okrągło ten kawałek ;)


Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...