Jest to o tyle interesująca postać, że w ubiegłej kadencji jako bezpartyjny kandydat został wybrany do sejmu w okręgu warszawskim z listy PO. Dzięki temu w sejmie znalazło się wtedy chyba (jeśli dobrze pamiętam) 5 profesorów, choć niestety ich udział w polityce był nikły...
Sam Paweł Śpiewak, zrezygnował z reelekcji w następnych wyborach - tłumacząc, że jego eksperyment konfrontacji teorii z praktyką sejmową był zbyt męczący i miejscami niesmaczny.
Ale wróćmy do tematu: dziś w TV Pan Prof. P. Śpiewak, oceniał ostatnie lata naszej rzeczywistości politycznej i określił w dłuższej bardzo barwnej wypowiedzi, między innymi w ten sposób:
- W naszej polityce (w ostatnich latach przyp. mój) brakuje racjonalnych argumentów, teraz (od dziś) się one pojawiają.
Szkoda, że mamy taką rzeczywistość, że osoby obeznane z tematem socjologii i polityki określają to wszystko czego jesteśmy świadkami w takich słowach...
To albo społeczeństwo wybiera sobie do rządzenia demagogów i idiotów albo ci wygrywający tę rywalizację nie bardzo rozumieją jaka jest ich rola... a może i jedno i drugie ?? :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz