środa, 19 listopada 2008

Do roboty !

Właśnie minął rok jak PO objęła rządy w PL po wygranych wyborach. Od kilku dni wszystkie: serwisy informacyjne w TV oraz programy publicystyczne, gazety oraz portale internetowe próbują podsumowywać to jak jesteśmy zadowoleni z tego co każdy z nas by sobie życzył;)

Niestety ! Wielu ekspertów ocenia dokonania obecnej ekipy bardzo nisko lub źle, natomiast podkreśla, że piar mają na wysokim poziomie (co właściwie już przed wynikami wyborów było łatwe do przewidzenia).

... szkoda, wielka szkoda ! :( :( :(

Mamy nową ekipę, która po pierwsze rozbudziła ambicje i oczekiwania, dostała duży kredyt zaufania od społeczeństwa i ... nic...

Piszę ten post, gdyż w tym wszystkim kryje się w mojej ocenie bezdenna głupota, strata czasu, środków, a tym samym gigantyczna strata dla nas wszystkich :(
Gdy rozpoczynałem redakcję tego bloga, w poście pt. "Geniusz też może się pomylić...", ująłem pewne elementarne założenia (wymagania wobec rządzących), które w mojej ocenie są oczywiste dla każdego inteligentnego człowieka. Dlatego tu jest moje pytanie i zdziwienie - panowie z PO co się dzieje ?!?!?

Czy nie rozumiecie tego, że wyborcy was rozliczą ?? że Polska czeka !
:(

Od lat wiemy, że drobne (geograficznie) Czechy ostatnich kilkunastu lat nie straciły (niestety, tak jak my), kilka miesięcy temu we wszelkich serwisach ekonomicznych było bardzo głośno odnośnie sukcesów Słowacji... a kiedy przyjdzie czas na Polskę ?? :(

W mojej ocenie Polska straciła ostatnie kilkadziesiąt lat (początkowo nie z własnego wyboru). Jednak teraz już nie ma czasu, na nieróbstwo, korupcję i waśnie polityczne... czas działać !
Nie ma tu żadnych wykrętów - do roboty ! Kadencja jeszcze trwa - macie czas na solidną, profesjonalną (jak to zapewnialiście od lat) robotę !


Niestety wielu wnikliwych obserwatorów, życia politycznego oraz specjalistów od początku wiedziała, że sprawy mają się źle - zgodnie z przysłowiem o krowie co mało mleka daje...

Początki


Powiedźmy otwarcie PO straciło czas również przed wyborami, w czasie rządów PIS mogli przygotowywać swoje ustawy (nawet nie musieli ich próbować forsować - teraz byłyby gotowe), mogli przygotować dobry i solidny program (a przecież w czasie wyborów była mocna zawierucha polityczno-medialna odnośnie braku programu oraz jego niespójnej treści, skleconej na kolanie).

Po objęciu władzy również było fatalnie, PO karmiło codziennie media jakimiś zmyślonymi aferami (komisje sejmowe itp.) - czy oni naprawdę myślą, że Polacy po to ich wybrali, żeby rozgrywali swoje polityczne gierki ?? NIE ! Polacy szanują lub nie, podzielają lub nie ich opinie odnośnie ich politycznej konkurencji, ale wybrani zostali po to aby zmieniali ten kraj. Gdzie się nie ruszyć wszystko musi zostać zmienione, poprawione, zreformowane: zakładanie szkół korepetycyjnych świadczy o upadku polskiego szkolnictwa, prawo kuleje, właśnie spadliśmy na 76 pozycję w rankingu państw przyjaznych dla przedsiębiorczości (oraz np. na 141 miejsce), gdzie się nie ruszyć panuje jakiś nonsens - a jak wszyscy wiemy wyliczać jeszcze można długo...

W czasie gdy senat pojechał na miesięczny urlop, Polska mogła być reformowana, zmieniana, a przez to sensowniejsza! Ale to możliwe byłoby gdyby PO przez ostatnie lata było konstruktywną opozycją, niestety fakty są inne...

Po objęciu stanowiska przez minister zdrowia - dziennikarze pytali się jej co się stało z jej obiecanymi reformami (które obiecywała dosłownie jeszcze przed chwilą), ona odpowiedziała, że nie zdawała sobie sprawy z tego w jak złej kondycji znajduje się opieka zdrowotna w PL... No cóż jak to się mawia "języczkiem jak smyczkiem", jednak najbardziej płytkie wydaje mi się to jak polityk próbuje podważyć opinię profesorów, a i w tym wypadku tak było, gdyż np. w trakcie kampanii wyborczej Pani E. Kopacz niezwykle zgryźliwie atakowała prof. Z. Religę, podważając właściwie wszystko co mówił i planował. Żenujące...

Jest jeszcze jedna ciekawa kwestia. W tym początkowym okresie premier spotkał się na UW ze studentami (oglądałem relację na żywo w TV). Jeden ze studentów zadał mu trudne pytanie, mianowicie zapytał się o ten zastój. Wtedy wszyscy obecni usłyszeli, że to wcześniejsze rządy mnożyły ustawy, ale obecnie to ulegnie zmianie, teraz będzie mało ale za to dobrych ustaw. I studenci to kupili... jak widać wiek w rozeznaniu np. politycznym ma duże znaczenie...
Natomiast w październiku br. zrobiło się głośno bo wszyscy usłyszeliśmy zapewnienia, że „do końca roku rząd przygotuje nawet 180 ustaw”. Wtedy w Wiadomościach TVP (o ile pamiętam) wyemitowano scenę, w której dziennikarka zapytała się o to dziwne zagubienie, wtedy premier odpowiedział personalnie, że „Pani jest złośliwa”...
Jak będzie tak dalej to całe społeczeństwo w następnych wyborach okaże się „złośliwe”...
    (od czasu prowadzenia bloga zapisuję sobie wiele faktów - owe złośliwości dziennikarskie miały miejsce we wtorek 7 X 2008)

Warta wspomnienia jest zagadkowa ucieczka prof. St. Gomułki z Ministerstwa Finansów... pomimo swojej zagadkowości jest bardzo wymowna, bo czy z jeszcze jakiegoś rządu (historycznie) uciekał jakiś profesor ?? Niestety, ale ucieczka tak cenionej (na świecie) postaci dobitnie świadczy o tym co się dzieje za kulisami... niestety :(
... a nie jest to pierwszy profesor, którego zabrakło w PO.

Z tego co pamiętam, pierwszą reformą przygotowywaną przez PO nagłośnioną przez media, była reforma TVP (!?). Nawiasem mówiąc pomysły rządu spotkały się z bezprecedensowym sprzeciwem wszystkich specjalistów oraz całej opozycji (o innym przykładzie podobnych nieracjonalnych zachowań była mowa w tym miejscu).
Szczerze mówiąc, to reforma telewizji publicznej (oraz inne niemniej bzdurne) nie są w mojej ocenie najpilniejsze, zaraz po objęciu steru... Ja sobie zupełnie inaczej wyobrażam rządy partii liberalnej, zapowiadającej od lat np. reformę gospodarki - w końcu przedsiębiorcy czekają...

Bardziej ogólną niedostateczną oceną, kierowaną nie tylko do rządu, była wypowiedz cytowana w ostatnim newsie pt. "Co mamy w PL?".

Przypomina mi się tu minister sprawiedliwości ukazywany na początku owych rządów PO w TVN24 (niestety nie ma tego materiału na www.tvn24.pl), gdzie konfrontowane były jego przedwyborcze zapowiedzi, że np. nie będzie prowadził takiej gry z mediami jak jego poprzednik z PIS, a następnie była prezentowana jego szopka z laptopem (w której notabene pod względem informatycznym prezentował jakieś banialuki1...).

Sondaże


Co ciekawe mimo wszystko, w ostatnim czasie sondaże cały czas wskazują na duże poparcie w PL dla PO. Taki dualizm społeczny (zakładając, że owe sondaże przedstawiają jakąkolwiek wartość - co z zasady jest raczej wątpliwe), jest jednak mimo wszystko typowy.
Ukazuje to też, jak bardzo ustroje demokratyczne wiążą się nie z merytorycznymi analizami i faktami, lecz zwykłymi sympatiami oraz innymi uczuciami.


Jednak skoro Polacy obdarowali Was takim zaufaniem - to po prostu przyjmijcie je i do roboty !

Podsumowanie


Bez względu na zamiłowania polityczne, partyjne i ideologiczne trzeba przyznać, że jest to jakaś żenada - przecież wspominany przeze mnie zeszłoroczny news - to oczywistości, a dany mandat przez społeczeństwo zawsze wiąże się z solidną pracą... Więc co siedzi w głowach panów i pań z PO ??
... niestety wiem co i to przemilczę... :( :(

Niestety gdybym miał wymieniać, co gdzie jak jest do zrobienia, co i jak zostało już rozbabrane, co i jak jest komentowane przez ekspertów... to tekst ten musiałby być kilkukrotnie dłuższy...

Polska czeka ! nie ma czasu na nieróbstwo ! Zbyt wiele czasu już zostało stracone...


* * *

Odnośnie wspominanych doniesień medialnych to trudno mi mówić, czy wszyscy zgodnie źle oceniają ten okres, bo nie mam ochoty (ostatnio) oraz czasu na to aby śledzić wszystkie stacje TV itp. (skupiam się głównie na tych, które reprezentują choć minimum rzetelności i obiektywności). Jednak nie spotkałem się z jakąkolwiek opinią pozytywną, a im konkretniejsza wypowiedź, z im bardziej specjalistycznych ust tym ocena ta była niższa.

* * *

Ostatnio w necie znajduje się wiele wspominanych porównań, analiz oraz sondaży, oto przykład przypadkiem znaleziony w wp.pl: Rok po expose (co ciekawe jest to dość wiarygodne badanie, gdyż jak widać oddane głosy to 11-12 tys. (w 2009 roku to już 16 tys.) a w sondażach, którymi jesteśmy karmieni w mediach populacja wynosi zwykle jedynie 1 tys. osób...).



1 Dla przypomnienia obecny minister twierdził, że uszkodzenia dysku twardego były tak umyślnie spreparowane aby uniemożliwić odczytanie przechowywanych danych (które w związku z tym miały mieć w domyśle charakter np. kryminalny itp.), bez komentarza...

Brak komentarzy:



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...