W ostatnich latach w wielu postach wskazywałem na nieprawdopodobne bzdury, błędy i niebezpieczne symptomy widoczne w rządzie i jego kulisach, np.
- Warta wspomnienia jest zagadkowa ucieczka prof. St. Gomułki z Ministerstwa Finansów... pomimo swojej zagadkowości jest bardzo wymowna, bo czy z jeszcze jakiegoś rządu (historycznie) uciekał jakiś profesor ?? Niestety, ale ucieczka tak cenionej (na świecie) postaci dobitnie świadczy o tym co się dzieje za kulisami... niestety :(
... a nie jest to pierwszy profesor, którego zabrakło w PO.
źr. Do roboty !
Bardzo wcześnie reagowałem bo już 19 listopada 2008 roku napisałem post, w którym dałem wyraz niezadowoleniu z tego co każdy z nas widział np. w TV, czyli tego co się dzieje w naszym kraju. Były to sygnały (w mojej ocenie), które nie wróżyły niczego dobrego, a mianowicie, że mamy do czynienia z partią, która skupia osoby po których nie możemy się podziewać tego co naobiecywano (a nawet o wiele mniej). Już wtedy wskazywałem na populizm i niekompetencję (laptop wg ministra sprawiedliwości – ładna to „sprawiedliwość” skoro minister reprezentował taki poziom...). Wspominam tu post o znamiennym tytule Do roboty !, który chyba do dziś nie stracił na aktualności... niestety dla nas wszystkich...
Starałem się w tym poście (jak widać po tytule) nieco popędzić tę zamarzniętą skamielinę. Były to bardzo dobre rady, które dziś mógłby zaowocować, ale jakoś słuchać mnie nie chcą tam u góry ;)
Mijał czas i nic się nie działo, co 10 marca 2009 roku doprowadziło do naświetlenia problemów w poście Kto w PL śpi spokojnie ?, gdzie napisałem:
- Szkoda, że właściwie nikt się nie zajmuje tymi najpilniejszymi zagadnieniami dla Polski. Jest to o tyle dziwne, że właśnie partią, która rządzi (i wygrała wybory) jest parta liberalna, która zapowiadała wiele zmian (gospodarkę na miarę Irlandii itp.).
(...)
Jest TYLE rzeczy do zrobienia, np. prawo pracy, gospodarka, wolny rynek, kryzys światowy i wymieniać można jeszcze długo... a oni CZYM SIĘ ZAJMUJĄ ??!?!?!
Rządy obecnej koalicji trwają już dość długo i pod względem swoich obietnic przedwyborczych oraz zupełnie naturalnych posunięć jakich można się spodziewać po liberałach – w mojej ocenie mamy totalny zastój, marnowanie czasu i pieniędzy... :-(
Ponieważ, cały czas widoczny był jedynie zastój oraz coraz to większa niekompetencja i głupota (o czym była mowa np. w tym miejscu), w końcu napisałem w poście Nowelizacja ustawy prasowej – schizofrenia ?:
- (...) Do tej pory mówiłem wielokrotnie „szkoda”, tym razem powiem to po raz pierwszy jasno i otwarcie:
CO ZA DARMOZJADY SIEDZĄ W TYM SEJMIE ?!?!
DLACZEGO MARNUJĄ ONI CZAS I NASZE PIENIĄDZE ?!?!
Taki stan rzeczy odbijać się będzie tylko i wyłącznie na nas, czyli na wyborcach, którzy takich ludzi dopuścili do władzy.
Oczywiście nie można powiedzieć, że nic nie zostało zrobione. Nieco zostało zrobione i mowa o tym była np. w poście Platforma nieliberalna ? to jaka ?
Przeraża mnie bezdenna niekompetencja, brak wyczucia realiów i możliwości oraz żałosne pomysły na rozstrzyganie najistotniejszych kwestii (o czym była mowa np. w poście Ustawa już w piątek ??). W ostatnim czasie pojawiło się tak wiele przerażająco dziecinnych, absurdalnych i niekompetentnych pomysłów (wszelkie grupy eksperckie w massmediach na nich nie pozostawiają suchej nitki, np. ustawa medialna i inne), że mam wrażenie, że ma to być metoda na oszczędności w konsultacjach, na zasadzie: mamy pomysł (np. ten), ale nie wiemy czy się nadaje i jest realny więc upublicznijmy go a ew. odezwą się Ci co się znają i przekonamy się jak to jest... :( :(
Pomysły to jedno, ale niestety praktyka, czy realizacja prezentuje się jeszcze gorzej. To nawet nie chodzi o to aby się czepiać nieróbstwa, ale sprawdzić rezultaty dotychczasowych działań, które jednak zostały przedsięwzięte. Aby nie być gołosłownym (a co widać po tym blogu nie lubię być :-P), oto tylko niewielka część przykładów:
- Komisja Nadzwyczajna do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji "Przyjazne Państwo" (Wikipedia) oraz efekt tzw. „jednego okienka”
- Likwidacja Stoczni Gdynia oraz poszukiwanie inwestora (Wikipedia)
- Wstępne zwiększenie podatku VAT do 23% (news onet.pl) oraz plany dalszego zwiększania (temat zasługuje na szersze omówienie zarówno: konsekwencji, bezmyślności rządu jak i alternatyw)
- Konstytucja: zmieńmy zmianę !
- Nowelizacja ustawy prasowej – schizofrenia ?, gdzie pisałem:
- (...) Ostatnim razem gdy o bardzo podobnym przypadku mówiłem (w tym miejscu) to jednak większość posłów (i rząd) byli przekonani o słuszności tych totalnych bzdur i jawnej niekompetencji, jednak teraz nawet i oni przyznają, że wyprodukowali następnego hiperbubla !
- Rząd usilnie chce kontrolować nas, internautów :(
- oraz Co mamy w PL?
(więcej na temat tej umowy np. w newsie Nieoficjalnie: rząd zatwierdził umowę gazową z Rosją (wiadomości.wp.pl)).
Cóż, wymieniać fakty mogę jeszcze długo...
Wczoraj w mediach oczywiście było dość głośno o owych 1000 dniach, choć komentarze były raczej spolegliwe (teraz po przejęciu TVP przez PO, pewnie będzie taki stan rzeczy się wzmagał).
Co ciekawe (wczoraj) w TVP Info minister E. Kopacz przyznała, że los nie oszczędził tego rządu. Fakt, nawet myślałem o tym z rok temu aby napisać na ten temat posta, bo rzeczywiście wiele wydarzeń było wycelowanych perfidnie (:-P) w „cele” rządu PO (np. w czasie rządów PISu mieliśmy wzrost i dobrobyt, teraz mamy na całym świecie zapaść i (na razie) dość lekki kryzys). Jednak mimo wszystko trzeba pamiętać o tym, że nieróbstwa rządu (np. opisanego tutaj) nie da się wyjaśnić tylko tym, że mieliśmy powódź lub kryzys (w końcu kasę biorą za pracę, a nie za użalanie się nad sobą !).
Na koniec programu Pani minister po zapoznaniu się z wynikami sondy smsowej, gdzie telewidzowie źle ocenili rząd aż w 66%, stwierdziła między innymi, że to niesprawiedliwe bo „ostatnie 1,5 roku było bardzo pracowite [dla rządu]”, no szkoda, że tylko ostatnie 1,5 roku było związane z jakąś pracą... co się stało z pozostałymi 452 dniami ?
No ale nie przykładajmy zbyt dużej wagi do wypowiedzi tej Pani, bo akurat w tym przypadku to może nie jest tak jak z premierem, ministrem finansów i innymi, ale jednak jej wypowiedzi są na żałosnym poziomie merytorycznym i językowym (o czym była mowa np. w tym poście i tym).
A skoro już jesteśmy przy Pani minister to przypomnę post pt. Chora służba zdrowia... (17 maja 2009).
A co z PSLem ?
Na zakończenie warto wspomnieć też o sytuacji PSL, który w ostatnich wyborach mocno stracił na poparciu (co potwierdza teorię o wchłanianiu „przystawek” przez dużą partię). Ciekawe jak wypadną w zbliżających się wyborach lokalnych. Dziwne dla mnie jest to, że pomimo strat PSL nic nie robi w tym kierunku aby to zmienić, a w mojej ocenie powinni zrobić coś radykalnego (obecnie w mediach wyjaśniają, że oni pracują tylko nie rozgłaszają tego w mediach: PSL o koalicji z PO: pracujemy bez medialnego hałasu - argument interesujący, ale bezsensowny, nie zagłębiając się w szczegóły powiem jedynie, że nic nie robią z samą koalicją co jest już wystarczającym nieróbstwem. W końcu skoro 66% telewidzów ocenia prace rządu źle to przecież i oni biorą za to odpowiedzialność).
Summa summarum
Obecny rząd oceniam jako jeden z najbardziej nieudolnych i nieudanych w ostatnich 20 latach (przykładowo co by nie mówić o rządach SLD to jednak byli to ludzie konkretni, dość pracowici, dobrze przygotowani). Z jednej strony politycy PO rozbudzili w Polakach marzenia o np. normalności (w czasie kampanii wyborczej), z drugiej strony obecnie zafundowano nam wszechobecną niekompetencję i totalne nieróbstwo.
Ja o nieróbstwie pisałem na tym blogu bardzo dawno temu bo już wtedy mieliśmy jasne sygnały, jaka jest sytuacja. Jednak dziś nic nie uległo zmianie (np. o ministrze finansów pisałem niedawno w tym miejscu).
Wczoraj w mediach wielu ekspertów wskazywało na to, że jedynym celem tej ekipy jest rządzenie (czyli stołki), dlatego jakikolwiek postęp nie jest istotny. Jednak dla nas Polaków rząd, który jest sam dla siebie to najgorszy z możliwych wariantów.
To nie chodzi o to, abym tutaj krytykował dla samego krytykowania, chodzi tutaj o wskazanie, że w kraju jest źle i że niewątpliwie można cokolwiek zrobić (było źle przed objęciem steru przez PO, a do dziś nic nie zostało w tym kierunku zrobione). Bez takiej krytyki oni będą nadal siedzieć z założonymi rękami i nic nie robić, jeszcze nigdy w historii nie było tak, że nierób sam z siebie zakasał rękawy, natomiast na każdym kroku było tak, że trzeba było takiego co go weźmie za fraki i nim porządnie wstrząśnie (przykładem może być np. sytuacja w której afera hazardowa była powodem pośpiesznego przygotowania ustawy hazardowej itp.).
Jeśli ktoś nie rozumie o czym mówię (mowa o osobach, które niedawno komentowały) niech sobie porówna przedwyborcze obietnice PO (nawet pomijając te o walce z korupcją), które nawiasem mówiąc były najbardziej wybujałymi w całej historii Polski, z tym co faktycznie zostało osiągnięte (nieco o obietnicach). Jasne, że wiele z tych obietnic jest niewykonalna (np. polityka miłości itp.), jednak ja nie widzę choćby najmniejszej chęci, że obecny rząd choć miałby spojrzeć w kierunku tych zagadnień. A to są nasze zagadnienia, czyli wszystkich osób mieszkających w Polsce (i nie tylko).
Update:
Przykładowe komentarze w internecie:
- - 1000 dni niespełnionych obietnic rządu Tuska" (wiadomości.wp.pl)
- "1000 dni rządu Tuska to 'one man show'":
- Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska odnosząc się do 1000 dni rządu Tuska pytała, czy przez ten czas w ogóle ktoś rządził w Polsce. Działania obecnego gabinetu oceniła raczej jako administrowanie i unikanie podejmowania trudnych decyzji, niż rządzenie. - Rząd Donalda Tuska przypomina taki chór greckiej tragedii, który śpiewa "zróbmy coś, biegnijmy, biegnijmy" i nadal stoi w miejscu
Update 14 sierpnia 2010:
W tym poście zadałem między innymi pytanie co robią politycy PO. Jak się okazuje Pan Prezydent wczoraj mimo kilku dni od objęcia urzędu, ułatwił odpowiedź na to pytanie Prezydent podpisał. Będą nowe władze TVP i Radia (wiadomości.wp.pl).
Choć to nie na temat, aby nie być stronniczym odnotuję też, że tego samego dnia Prezydent podpisał nowelizację ustawy powodziowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz