Dwa dni temu, zostałem pobity przez... paczkomat!;)
Nachyliłem się w kierunku paczkomatu, gdy (wręcz) dzieciak zdalnie otworzył swoją własną skrytkę i... oberwałem drzwiczkami po głowie!
Ten mnie grzecznie przeprosił - no ale przecież skąd miał wiedzieć, że paczka znajduje się akurat w tym miejscu??
Przeprosić mnie powinien zupełnie kto inny!
Na marginesie pochwalić muszę, że oprogramowanie paczkomatów InPost już w pierwszych wersjach było bardzo dobre. To było zupełnie co innego niż niemiecka tandeta w kasach samoobsługowych.
Niemniej warto jednak wziąć pod uwagę fakt, gdzie może znajdować się klient (i nie trzeba tego sprawdzać kamerą, która i tak jest zamontowana w paczkomacie). Przykładowo obecnie mamy bardzo słoneczne dni i każdy ma prawo schylić się w kierunku ekranu.
To dość istotny problem, który został ujęty kiedyś w tzw. „trzech prawach robotyki” Isaaca Asimova.
Paczkomaty niestety są takimi stacjonarnymi robotami - które biją:P
...a na pewno potrafią przestraszyć.
Update:
Tutaj prawa Asimova w innym ujęciu: Jedi Fallen Order i robot BD-1.
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
2 komentarze:
Środowisko Atarowskie jest od dawna zaniepokojone
To zupełnie niepotrzebnie!;) Bo paczkomaty nie są sterowane Atari tylko zwykłym pecetem:P
Prześlij komentarz