środa, 30 kwietnia 2008

Vista bublem wg. Microsoftu ??

W ostatnich dniach serwisy informacyjne rozpisują się odnośnie wypowiedzi tzw. "wielkiego Steve" czyli Steve Ballmera (CEO Microsoftu), który powiedział: że nielubiana Vista jest niezakończoną produkcją...

hmmm... Właściwie kiedyś już o tym pisałem (w tym miejscu: "Vista SP1 kopiuje przez sieć trzy razy szybciej"). To przykre...

Inne ujęcie tego tematu znajduje się w tym miejscu ("Microsoft zaprasza hakerów na swoje strony" - dobreprogramy.pl), gdzie otwarcie owa firma domaga się wsparcia tego typu...
Ktoś tu się ośmiesza, nawet jeśli to co zostało powiedziane na konferencji ToorCon w Seattle jest jedynie krętactwem...

Powiedział on też:
* Musimy rozwijać system w taki sposób, aby nie stawał się on coraz większy. Jednocześnie należy usprawnić kwestie wydajności, zarządzania energią oraz zgodności z oprogramowaniem

Nie wiedzieli tego ??
To przecież mogli się mnie zapytać ! Ja bym im powiedział...

oraz:
* Mamy wielu klientów, którzy postanowili pozostać przy Windows XP, zdajemy sobie sprawę z tego, jak istotnym produktem jest XP. Dostałem sporo listów elektronicznych w dniu, gdy pojawiły się informacje o rychłym zakończeniu dystrybucji XP. Odpowiadam więc na nie – XP jest w dalszym ciągu dostępny

Serwis dobreprogramy.pl sugeruje, że Microsoft próbuje zatrzeć kiepskie wrażenie jakie wśród użytkowników wywołał ostatni Windows, dlatego podwaja prace nad jego następcą Windows Seven.
Jeśli ktoś nie pamięta jakie to problemy stwarza Windows Vista to np. zapraszam w to miejsce ("Dwa ciekawe biuletyny KB dotyczące Visty", czyli Obowiązkowa reinstalacja Visty - za dobreprogramy.pl).


To co mówi Steve Ballmer to jest wydarzenie chyba pierwsze w historii tej firmy, bo do tej pory firma ta nie przejawiała większego zainteresowania tym co sądzą użytkownicy. Jednak czy to jest zwiastun jakiejś zmiany, czy...

Update:
Oto fotka przesłana przez Dak:

Dzięki !:)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"* Musimy rozwijać system w taki sposób, aby nie stawał się on coraz większy. Jednocześnie należy usprawnić kwestie wydajności, zarządzania energią oraz zgodności z oprogramowaniem"

>>> OOOOO to coś nowego !!!. Do tej pory marnowanie pamięci HDD i RAM było czymś normalnym i wszyscy już do tego przywykli.---A jak zapewnie pamiętasz po wprowadzeniu Visty dotychczasowe marnowanie pamięci fizycznej i dyskowej było właściwie niczym. W sklepach na całym świecie zaczęły się pojawiać zestawy pamięci (specjalnie do Visty) 2x2GBytes bodaj DDR2 looool To razem jak łatwo policzyć 4GBytes pamięci fizycznej !!! -- na sam OS -- bez przesady !!!

"Nie wiedzieli tego ??
To przecież mogli się mnie zapytać ! Ja bym im powiedział..."

>>> No właśnie mogli :) :D

"To co mówi Steve Ballmer to jest wydarzenie chyba pierwsze w historii tej firmy, bo do tej pory firma ta nie przejawiała większego zainteresowania tym co sądzą użytkownicy. Jednak czy to jest zwiastun jakiejś zmiany, czy..."

>>> ...poczucie zagrożenia :)

Pozdrawiam

Tdc pisze...

Dak:
"Do tej pory marnowanie pamięci HDD i RAM było czymś normalnym i wszyscy już do tego przywykli." - nie wszyscy, ja nie ;-)

"na całym świecie zaczęły się pojawiać zestawy pamięci (specjalnie do Visty) 2x2GBytes bodaj DDR2 looool": :D

"4GBytes pamięci fizycznej !!! -- na sam OS -- bez przesady !!!": Tak aż dziw bierze że Panowie z "Sadu" zajmowali się Macami :D:D

">>> No właśnie mogli :) :D": to taki typowy symptom doskonale znany w psychologii. Ktoś słucha ale nie słyszy...

">>> ...poczucie zagrożenia :)":
Właściwie to nie to miałem na myśli, ale jak widać warto pozostawiać takie niedomówienia:)

Odnośnie zagrożenia to faktycznie ono jest dość znacznie, ponieważ teraz MS ma problemy finansowe takie jakich nie miał od dobrych ~15 lat. Już ponad rok temu w prasie ukazywały się artykuły mówiące o powrocie Billa do Microsoftu, że ratuje firmę itp. Oraz o tym że uruchamia rezerwę finansową tej firmy. Nie da się ukryć MS ma problemy, a wpadka z Vistą jak widać nic nie zaszkodziła tej firmie...



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...