Dziś mija kolejna rocznica śmierci naszego wielkiego rodaka. O tym jak wielki i jak bliski jest on ludziom na całym świecie było powiedziane już bardzo dużo. Ja postaram się powiedzieć tylko kilka słów od siebie.
W czasie gdy Polska i spora część świata pochłonięta była przez "czerwoną zarazę", która głosiła że jednostka nic nie znaczy, liczy się jedynie tzw. kolektyw - ku zaskoczeniu rządzących, którzy byli wtedy nazywani "betonem" - polak został wybrany na papieża. Dla tych sfer była to totalna katastrofa...
... objawiło się to namacalnie w momencie gdy nastąpił zamach.
Jednak zupełnie niedopuszczalne było to że nowy papież, odważnie głosił słowa, które uderzały prosto w ów beton. Szybko okazało się że ten jeden człowiek, staje się bardzo popularny i zaczyna... zmieniać świat ! Było to niewybaczalne w tych krajach, w których jednostka przecież nic nie znaczyła...
Dla mnie osiągnięcia Karola Wojtyły jako papieża są niewyobrażalne, gdyby nie to że sami byliśmy świadkami tych wydarzeń to pewnie byśmy nie uwierzyli, że to wszystko jest możliwe ! A fakty są takie, że Jan Paweł II stał się człowiekem znanym i cenionym na całym świecie, bez względu na przekonania i wyznania. To nieprawdopodobne!
Po śmierci Jana Pawła II, wielu komentatorów mówiło, że teraz zakończyła się pewna era. Ja muszę przyznać, że też miałem właśnie takie przekonanie: świat się przeistoczył, upadł komunizm - teraz czas na inny okres, okres który stawia nowe wyzwania, również przed nowym papieżem.
Jednak jak to jest możliwe - jeden człowiek z kraju, który nic nie znaczył (na świecie), rozpoczął nową erę ?
Na pożegnalne uroczystości przybyło ponad PIĘĆDZIESIĄT głów państw ! Było to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju w całej historii kuli ziemskiej...
... jest to dobitne świadectwo tego, że ten jeden człowiek faktycznie wpłynął na losy świata.
Można rzec: wstrzymał komunizm, ruszył świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz