Wtedy pojawił mi się dość zaskakujący komentarz:
Cytuję
- 500 Internal Server Error
Niestety, wystąpiła jakaś nieprawidłowość.
Do rozwiązania problemu wysłano zespół świetnie przeszkolonych małp.
If you see them, show them this information:
(...)
;)
Był to chwilowy problem, bo po odświeżeniu stronki wszystko już działało.
Wcześniej podobny problem (choć poważniejszy) opisywałem odnośnie serwisu GoldenLine.pl.
2 komentarze:
500 - oznacza przeciążenie serwera, a nie problem stronki !!! lol
Jeśli już rozważamy taką różnicę, to czy ja gdzieś napisałem że to „problem stronki” lub coś coby to sugerowało ?
Przecież wyraźnie opisuję, że YT działało wcześniej i potem, następnie podałem link do podobnego opisu problemu z serwerem.
Dodatkowo ja zacytowałem „komentarz” do tego błędu.
Moja rada jest prosta: drogie nasze anonimy, proszę czytajcie post przed skomentowaniem, szczególnie w takim tonie...
Dodatkowo na wielu stronach widać zależność, że gdy ktoś wpisuje coś np. złośliwego, agresywnego itp. to post taki jest anonimowy.
Jeśli chcesz być anonimowy i wylewać swoją żółć to zapraszam na onet – tu nie ma dla Ciebie miejsca, bo nie zastosowałeś się do kilku prostych uwag znajdujących się nad polem do komentowania postów.
To mnie zadziwia, ale dłużej niż istnieje ten blog zebrała się grupka kilku osób (np. tu), które opanowała obsesja udowadniania mi czy coś mam czy nie, czy mam rację czy nie itp.
Mam prośbę - nie bierzcie z nich przykładu, tylko zamieszczajcie tu komentarze długie, interesujące i przemyślane tak aby mi szczęka opadła ;)
Ja oczekuję waszych komentarzy, czy nawet uwag, czy wskazywania moich błędów (to bywało już w przeszłości). Jestem również skłonny do dyskusji z kimś kto się ze mną kompletnie nie zgadza itp.
Ale najpierw proszę przeczytać post, podpisać się pod komentarzem, a przed wysłaniem proszę przemyśleć to co jest napisane na górze, czyli to czego nie przeczytał powyższy anonim „Proszę wpisz tu coś ciekawego ”...
A jeśli jest mowa o jakieś kontrowersji to warto podać jakieś źródła, gdzie np. coś powiedziałem lub odnośnik do faktu, opisu na Wikipedii itp. aby rozmowa miała choć ręce i nogi, a nie tak jak to ma w zwyczaju powyższy anonim lub zalinkowany Jell.
Prześlij komentarz