Nie planowałem jechać, nie planowałem zrobić coś na Atari ST/E, a mimo to się udało!;)
Tu wcześniejsza zapowiedź Silly Venture 2010.
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
3 komentarze:
Nie planowałeś nic zrobić na ST i nie zrobiłeś :P Tak, wiem, mojej w tym dużo winy, ale cóż, sorki, chcieliśmy dobrze ale wyszło jak zwykle, hiehie. Najważniejsze że tam byliśmy :)
Tdc, to na grafice to czaszka krowy. Ot taki ukłon w stronę archeozoologii, którą się zajmuję :)
Jury tu chodzi o czas, ja to pisałem na chwilę przed wyjazdem, czyli zmieniły się moje plany. Namówiłeś mnie do robienia czegoś na ST i wszystko wskazywało że coś powstanie. Okazało się jak zwykle ;) ale jednak próbowaliśmy;)
> Najważniejsze że tam byliśmy :)
o tak!
Innuendo pisze...
> Tdc, to na grafice to czaszka krowy. Ot taki ukłon w stronę archeozoologii, którą się zajmuję :)
A to ja nie wiedziałem, a czaszka niczym się dla mnie nie różni od innych dlatego wierzę na słowo;)
Prześlij komentarz