czwartek, 24 listopada 2011

Potwory made in Japan

...albo gdzie spotkać "Sikora"?

Jak donosi w tym tekście sam zainteresowany - w kinie Iluzjon (w Bibliotece Narodowej) odbywa się cykl filmów japońskich pod wspólnym tytułem "Nie tylko Kurosawa". Druga część cyklu - to "Potwory made in Japan". Jak się łatwo domysleć - jest to oczko w głowie atarowca - a w szczególności Sikora. W związku z tym Sikor poleca (zapewne wtedy można go będzie spotkać także w kinie):

4.XII; godz. 20.00 GODZILLA - pierwszy film z serii, prawdziwe arcydzieło, oryginalna wersja (nie zamerykanizowana, jak w polskim wydaniu DVD). Co ciekawe - w opisie mówią o 22 filmach z godzilla, zamiast o 28-iu.
8.XII; 20.00 UCIECZKA KING KONGA - King Kong walczy z swoim cybernetycznym przeciwnikiem (*bez Godzilli)
9.XII; 18.15 TERROR MECHAGODZILLI - czyli Godzilla, Mechagodzilla, King Cesar i kosmici ;P
10.XII; 18.00 INWAZJA POTWORÓW - co ciekawe, do tego filmu jest pewne nawiązanie w "Godzilla Final Wars" - fani wiedzą, o co chodzi
11.XII; 20.00 POWRÓT GODZILLI - wersja z 1999 roku, ze zmodyfikowanym potworem. Osobiście wolę tą z 1984 roku (też znane dwie wersje - zamerykanizowana i nie)
14.XII; 20.00 SZEROKOŚĆ GEOGRAFICZNA ZERO - jeden z ostatnich filmów Tsurabai, speca od efektów w oryginalnym "Godzilli". W sumie chyba oparty luźno na "Wyspie doktora Morreau... Polecam.
Więcej informacji na stronie: www.fn.org.pl - jest tam naprawdę wiele perełek, nie tylko z potworami. Szczerze polecam i - mam nadzieję - do zobaczenia.

Pozdrawiam,
Sikor

2 komentarze:

Tdc pisze...

Dzięki Sikor za info, faktycznie zapowiada się ciekawie, może uda mi się zawitać.

Pozdrawiam!

atari.sikorsoft.com pisze...

Mam nadzieję. Kto nie widział oryginalnego Godzilli z 1954 roku - może uważać, że nie widział żadnego ;) Jak kiedyś wyciągnąłem Pirxa z rodzinką - był mocno zdziwiony, bo obejrzał film z przesłaniem, a nie tylko bajeczkę, jakiej się spodziewał :)



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...