W latach 80 i 90 oglądało się z wypiekami filmy s-f, gdy robot wyglądający jak człowiek mówi z sensem, biega czy zabija (Terminator), albo dla odmiany gdy Luke'owi dołączono sztuczną rękę. Dziś nie jest niczym dziwnym, że w naszych ciałach znajdują się sztuczne, coraz trwalsze elementy - bardziej lub mniej elektroniczne - bankomaty są na każdym rogu. Ogólnie bez większych perturbacji wkroczyliśmy w erę internetu i wszechobecnych komputerów, czy robotów.
Jednak dziś zaskoczono mnie dość mocno, mianowicie wszedłem do sklepu i zobaczyłem uruchomionych kilka "robotów", które zastępują kasjerki. Wyjąłem zakupy, zeskanowałem i po pierwszym jest problem bo nie chce zeskanować następnego... myślałem że chodzi jedynie o kod, jednak nie. Chodziło o to, że trzeba się trzymać procedury, która ma chronić sklep przed nieskanowaniem oraz ew. podwójnym skanowaniem jednego towaru. Z lewej strony znajduje się kosz na zakupy zeskanowane, gdy dokładamy do niego artykuł, on ma czujnik i kasa dopiero wtedy jest gotowa do skanowania następnego produktu - porządek musi być !;)
Ogólnie jestem w szoku, urządzenie jest dość proste, ale nie spodziewałem się czegoś takiego w 2011 roku ;)
Jakie są uwagi praktyczne ? Ogólnie wszystko działało i jestem zadowolony. W mojej ocenie to jak najbardziej może zdać egzamin, choć wydaje mi się, że większą ilość zakupów szybciej sprawdzi kasjerka, która np. szybciej przenosi towary oraz układa stroną kodu. Ja podszedłem do tej zrobotyzowanej kasy bo nie było do niej kolejki, ale teraz chętnie będę z niej korzystał.
Dlatego zadam tu fundamentalne pytanie czy za 10 lub 20 lat zawód ten jeszcze będzie istniał ?
Na pewno ostanie się w małych sklepach, w dużych być może zostanie kilka kas, ze względu na to, że może faktycznie osoby z wypełnionymi koszykami po brzegi będą wolały obsługę.
Jednak dla sklepu to czysty zysk, maszyna to podobny zakup i wydatek jak w przypadku zwykłej kasy, a jednak nie potrzebuje obsługi, czyli jest niewątpliwie tańsza (a i tak głośno było zawsze o minimalizowaniu kosztów, czyli znęcaniu się i wyzyskiwaniu pracowników). Nie prosi też o podwyżkę i nie nawtyka szefowi ;):)
Powiedzmy jasno i otwarcie, dzisiejsze roboty co prawda jeszcze nie mówią z sensem i nie są mądrzejsze od nas, ale futurystyczny świat ze starych filmów i książek od dawna stał się faktem.
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
2 komentarze:
>> Ogólnie jestem w szoku, urządzenie
>> jest dość proste, ale nie spodziewałem
>> się czegoś takiego w 2011 roku ;)
A to ciekawe, że wcześniej się z tym nie spotkałeś :) Bo takie kasy automatyczne to widuję już od ładnych kilku lat w naszych marketach :) A na zachodzie pewnie są już od dwóch tysięcy lat :D
No nie, jeszcze się z tym nie spotkałem w sklepie.
Prześlij komentarz