W środę na kanale informacyjnym (w felietonie) wypowiadał się jakiś autorytet medyczny w sprawie, która w tych kręgach jest ostatnio głośna. Chodzi o zakrojone na szeroką skalę badania (w Danii), które dowodzą, że używanie telefonów komórkowych przez matki w ciąży naraża dziecko w późniejszym okresie (po wielu latach) na zaburzenia osobowości. Wspomniany człowiek podkreślał, że wyniki te są bardzo niepokojące, gdyż owe badania dotyczyły bardzo dużej populacji, bo aż 13 tysięcy dzieci.
Dodał też, że serwisy medyczne całkiem niedawno podawały podobne wyniki odnośnie jeszcze innego niekorzystnego wpływu telefonów komórkowych na nasze zdrowie.
Ja również mogę od siebie dodać podobne stwierdzenia, które wysłuchałem na zjeździe lekarzy i fizjoterapeutów w Warszawie, gdzie przed paru laty miałem okazję uczestniczyć (tzn. prezentowałem jakieś wyniki statystyczne, bo lekarzem nie jestem). Tam pewien profesor wyjaśniał, że badał wpływ 1 godzinnego rozmawiania przez telefon komórkowy na poziom melatoniny (czyli na sen). Z tego co pamiętam 1 godzina rozmowy nie zaburzała w sposób znaczący owego poziomu, ale ilu z nas rozmawia znacznie dłużej !?
Nie pamiętam teraz dokładnie jakie osiągnął wyniki (i jak się nazywał ten prof.), ale mam to gdzieś zanotowane, więc kiedyś uzupełnię te dane.
Trzeba przyznać, że firmy produkujące telefony komórkowe cały czas wiele robią w tym kierunku aby ich sprzęt był bardziej neutralny dla zdrowia. Dla przykładu moi znajomi elektronicy, twierdzą, że emisja promieniowania w ostatnich latach się drastycznie zmniejszyła w stosunku do pierwszych telefonów, dostępnych w naszym kraju.
Pamiętać należy, że jak to mówił mój wykładowca (w PCK): „Wiele rzeczy silnie promieniuje, ale nikt ich sobie nie przykłada do głowy :->”.
Jednak zgodnie z tym co zostało ostatnio opublikowane w Danii - wygląda na to, że trzeba jednak poczynić dalsze daleko zakrojone prace w tym kierunku, bo w przeciwnym wypadku, przy dostatecznie długim czasie funkcjonowania telefonów na świecie, w końcu wszyscy będziemy zaburzeni psychicznie ;)
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
3 komentarze:
Strach się bać, tylko patrzeć jak zaczną się rodzić dzieci z zielonymi włosami i czółkami na czole ;)
biter: Ja ostatnio na party bez snu czułem się dość szczególnie i byłem pewien że już dawno się rodzą ;)
Muszę jednak podkreślić, że 13 tysięcy badanych to naprawdę gigantyczna liczba jak na badania medyczne.
Tak jak wspominałem (w tym miejscu) na Polskie warunki to ta liczba jest niewyobrażalna, sam wiem że znalezienie 100 osób, które dadzą się przebadać graniczy z cudem...
Prześlij komentarz