Chiny w ostatnim czasie zadziwiają cały świat. Za pomocą atrakcyjnych warunków jakie ostatnio są organizowane dla dużych firm z całego świata oraz taniej sile roboczej (o tym zaraz więcej) – przemysł światowy przenosi się od lat do tego właśnie kraju. Jakiś czas temu zauważyłem, że właściwie trudno jest znaleźć coś w sklepie co nie byłoby produkowane w ChRL.
Produkcja ta zapewnia jako taką jakość (np. w stosunku do innych krajów socjalistycznych w przeszłości) – jednak kiepska jakość produktów również jest zauważalna. Wiele osób uważa, że produkty te np. mają bardzo małą trwałość (nie wspominając np. o ich toksyczności itp.). Ja widzę to na przykładzie sprzętu komputerowego, z którym mam najwięcej styczności z racji swych zainteresowań i trzeba przyznać, że faktycznie wszystko jest produkowane w Chinach no i faktycznie jakość i trwałość tych produktów jest słaba.
Jednak mimo wszystko świat się zmienia a jego oblicze jest coraz bardziej skośnookie ;-) :)
Z tym wiąże się jedna rzecz, gospodarka chińska (w prasie określana mianem „potęgi ekonomicznej”) mocno pnie się w górę dzięki zapatrywaniu całego świata (o czym można poczytać np. w tym miejscu: "Chiny ubiorą Europę" z www.tvn24.pl).
Chyba rok temu w TV i serwisach internetowych głośno było o wystrzeleniu chińskiego promu komicznego (a oto niedawne info), a niedługo po tym dowiedzieliśmy się że rozpoczęto produkcję luksusowych samochodów.
Nie ulega wątpliwości, że chęć minimalizacji kosztów wyznawana przez światowych producentów – spowodowała, że Chiny raptem stały się krajem niesłychanie istotnym (który notabene jako pierwszy przeszedł na gospodarkę rynkową wśród krajów komunistycznych bo już w 1978 roku).
Mnie bardzo niepokoiły wypowiedzi, które miały miejsce w czasie ostatniej wojny: USA vs Saddam Husajn, kiedy to rząd Chin wygłaszał nieprawdopodobne oświadczenia, które dziś może za bardzo nie dziwią odnośnie ostatnich olimpijskich kontrowersji (a oto inna ciekawa informacja, która również zbytnio nie dziwi...).
Jednak realnie Chiny stają się... coraz bardziej niebezpieczne. Niemal rok temu w sieci pojawił się taki oto news: Chiny przygotowują cyber-armię (za dobreprogramy.pl).
Do tego wszystkiego pragnę dodać kilka ciekawych faktów wygłoszonych przez eksperta od zagadnień zarządzania międzynarodowego, czyli prof. Witolda Kieżuna (cytaty z zeszłorocznej gazety). A oto co dla Was wybrałem:
* „Trzeba mieć przede wszystkim świadomość, jak wielką potęgą są Chiny i jaką mają filozofię rozwoju.”
* „Ostatnie amerykańskie dane wskazują, że już w 2015 r. chiński Produkt Krajowy Brutto będzie wyższy o 7% od amerykańskiego (...) Chiny będą pierwszą potęgą gospodarczą świata.”
* „Możliwość konkurencji z tym państwem jest bardzo ograniczona (...) Chińczycy zostali ukształtowani przez filozofię Konfucjusza, w której praca jest traktowana jako wartość sama w sobie. Efekt jest niesamowity, sam miałem okazję przekonać się o tym. W latach 80. współpracowałem z nimi, gdy z ramienia ONZ nadzorowałem budowę autostrady w Centralnej Afryce, w Burundi. Otóż zatrudnieni przy tej inwestycji Chińczycy pracowali 7 dni w tygodniu po 10 h na dobę, z przerwą jedynie na obiad dowożony im (...). O tym fakcie musiałem poinformować ONZ. Z siedziby w Nowym Jorku otrzymałem dyrektywę, że muszę przeciwko temu stanowczo zaprotestować, ponieważ jest to niezgodne z prawami człowieka. Gdy powiedziałem o tym kierownikowi Chińczyków, zdziwił się, zapewniając, że dla nich taka praca jest normalna. „Niech pan przyjdzie po 18.00, gdy kończą pracę, i zobaczy, czy tak wyglądają ludzie wyzyskiwani” - zaproponował. I rzeczywiście, po powrocie z budowy śpiewali, organizowali zabawy, aktywnie działały kółka zainteresowań.”, „Podobnie było dawniej w Japonii. (...)”
* „Całkowicie kontrastuje z tym sytuacja np. w Polsce, gdzie mamy ogromną liczbę wczesnych emerytów i rencistów, ludzi, którzy bardzo chętnie korzystają z pierwszej okazji pozbycia się pracy.”
* „Zatrudniają ich (Chińczyków w Chinach) państwowe i prywatne firmy, nie gwarantując ubezpieczenia, i to również jest wyzysk.”
* „Ważny jest też cel. W Chinach, od początku historii tego kraju, panowała filozofia: my jesteśmy Państwem Środka, centrum świata. Na zewnątrz otaczamy się murem, poza którym są tylko barbarzyńcy. Dziś ta filozofia wróciła. Mówi się: my jesteśmy obecnie najstarszą cywilizacją świata, funkcjonującą już wtedy, gdy Europejczycy chodzili jeszcze w skórach. Mają jasny, ambitny cel – zbudowanie wielkiego, bogatego państwa, największej potęgi świata.”
* „Na tej zasadzie Mussolini rozbudował Włochy, Hitler – Niemcy, a Stalin – Rosję. Aktualny „imperializm” chiński ma jednak głównie charakter ekonomiczny.”
* „Rośnie ich potęga nie tylko ekonomiczna (ekspansja przede wszystkim w Afryce), ale też wojskowa, zbroją się w niesamowitym tempie. Ich ekspansja ma wymiar oczywiście także demograficzny. Amerykanie oceniają, że na Syberii osiedliło się już nielegalnie ok. 4 mln Chińczyków. Moskwa usiłuje powstrzymać ten proces (...)”
* „Dlatego nie uważam, by dobrym rozwiązaniem było ułatwianie zatrudnienia u nas Chińczyków. Z prognoz demograficznych wynika, że np. we Francji w 2051 r. będzie więcej muzułmanów niż rdzennych obywateli tego kraju.”, „(...) to mamy gotowy problem, który dziś obserwujemy na przedmieściach francuskich miast.”
* „Chińczycy, prywatyzując państwowy majątek i dopuszczając do tego procesu zagraniczne firmy, stawiali dość oryginalne warunki, np. 50% produkcji (...) na eksport. (...)”, „Więc to otwarcie na zachodni kapitał jest kontrolowane. (...)”
* „Dla mnie dużym zaskoczeniem było to, że komuniści rządzący Chinami, gdy zaczęli wprowadzać wolny rynek, nawiązali kontakty z dotychczasowymi „wrogami ludu” - chińskimi kapitalistami na obczyźnie. Na pierwsze prywatyzacje zaprosili właśnie ich, nawet przedsiębiorców z Tajwanu (...) To właśnie Chińczycy spoza kraju początkowo przejęli pięć szóstych państwowych firm, a byli zapraszani nawet do obejmowania funkcji dyrektorów państwowych przedsiębiorstw, właśnie dlatego, że byli Chińczykami. Jest to całkowicie odmienne podejście od tego, jakie przyjęto w Polsce. U nas nie wykorzystano możliwości Polonii. Tymczasem jest ona drugą najbogatszą grupą etniczną w USA. (...)”, „W ChRL Chińczycy z emigracji, którzy zainwestowali w kraju, mieli preferencyjne obciążenia podatkowe. Postawiono po prostu na gospodarkę, trochę tak jak w USA. (...)”
* „(...) Chińczycy zjednoczeni wspólnym celem mniej energii tracą na wewnętrzne spory, tak jak to się dzieje w Polsce. Oni nie wymieniają niemal od zera kadry rządzącej co cztery, a nawet co dwa lata...”
* „Jest np. ustawa (w Chinach), która zezwala na karanie śmiercią za działania przeciwko rozwojowi kraju. Można po to podciągnąć wiele. W ten sposób karani są np. urzędnicy za korupcję. (...)”, „(...) Tu dochodzimy do kwestii granic liberalizmu...”
* „(...) UE sama w dużej mierze kupuje chińskie tanie towary. Ponadto ich odbiorcą jest dziś praktycznie cały świat – Afryka, obie Ameryki i Azja. (...) W dodatku Niemcy i Francuzi obecnie masowo inwestują w ChRL.”
* „Unia (Europejska) głosi Kartę Praw Podstawowych, ale zapomina w ogóle o zasadach solidarności.”
* „(...) Z prognoz wynika, że w 2020 r. PKB wyniesie tam 20 tys. USD na głowę. Taki właśnie cel postawili przed sobą.”
* „To swoista hybryda. 70% kadry kierowniczej w partii komunistycznej to ludzie bogaci, a w gronie najbogatszych ludzi świata już jest jeden Chińczyk. (...)”
To wszystko pozostawia tak CIEKAWY obraz, że pozostawiam te wszystkie fakty jak zwykle bez komentarza...
Update:
Dzień po opublikowaniu tego posta świat obiegła informacja dotycząca otwarcia najdłuższego morskiego mostu, o długości 36 km. Częściowo podwieszany most ten został zbudowany nad zatoką Hangzhou na wschodnim wybrzeżu Chin, a połączył on Szanghaj z miastem Ningbo w prowincji Zhejiang.
Więcej na ten temat na wikipedii.
Update:
Zapraszam do zapoznania się z dodatkową galerią zdjęć.
4 komentarze:
Bardzo ciekawy post :) ale czy to znaczy ze mam sie zaczac bac polityki Chin?
Ja właściwie nie chciałem straszyć ;-) Jestem zwolennikiem dostępu do informacji, a wg mnie to co tu zebrałem jakoś nie dociera do polskiej opinii publicznej.
Co do zagrożenia to śledząc historię – można powiedzieć, że Chiny naśladują dobrze znane schematy. Jednak nie tragizujmy. Według mnie ich zachowania świadczą, że stają się potęgą ekonomiczną i należy ich bacznie obserwować (stają się więksi, mocniejsi, powiększają się wpływy itp.).
Jeśli będą robić inne ruchy, których wymiar będzie szerszy i bardziej agresywny to wtedy trzeba będzie temat przemyśleć sobie od początku...
Na razie, np. poprzez zdjęcia, chciałem pokazać piękno tego kraju – od różnych stron.
Pozdrawiam:)
To prawda ze takie informacje slabo docieraja do Polski, tak samo jak info dotyczace ataku z 11 wrzesnia bo akurat to mnie interesowalo swego czasu. Na necie bylo kilka filmow przedstawiajacych zupelnie inne poglady a w mediach cicho sza. A tez uwazam ze powinien byc dostep do informacji a wnioski sobie kazdy sam wyciagnie.
Chiny staja sie potega ekonomiczna i warto im sie przygladac ale nie trzeba od razu bac.
Tak, pewnie tak jest
Prześlij komentarz