Dziś po raz pierwszy w historii tej firmy, został wprowadzony na głównej stronie wyszukiwarki interaktywny logotyp Google z tą historyczną grą. Zamiast przycisku "szczęśliwy traf", pojawia się "Wrzuć monetę", co jest ukłonem nie tyle do samej gry Pac-Man, a do jej oryginalnej wersji automatowej.
Gra posiada: grafikę co najmniej wzorowaną na oryginalnym automacie, dźwięki identyczne, rozgrywka jest bardzo podobna (plansza nieco inna;), a zachowanie przeciwników nieco odbiega od oryginału. Można zagrać na dwóch graczy równocześnie oraz między planszami pojawiają się animacje znane z następnych wersji gier z tej serii.
Można o tym przeczytać w newsie Pac-Man - pierwszy interaktywny logotyp Google z polskim akcentem (technologie.gazeta.pl).
Jak czytamy w powyższym tekście gra ma ponoć 256 etapów, ale ja po przejściu pierwszego, ujrzałem następny identyczny poziom (jedynie owoce mi wskazywały, że jest to poziom drugi).
Odkryłem dziś ten ciekawy smaczek, będąc zupełnie nieświadomym, że dziś jest taka rocznica i że coś tak fajnego szykuje Google.
Update:
He, he - gra ma błąd, gdy gonimy niebieskiego duszka to nie działają właściwie kolizje i można się z nim wyminąć. Przy drugiej próbie powinno się nam już udać go zjeść.
Można też czasami zauważyć, że nie wyłączają się przeciwnicy z trybu ucieczki, ale nie jestem pewien czy to jest błąd, może coś takiego specjalnie wprowadzono aby ułatwić rozgrywkę.
Update:
Wywiad z Marcinem Wicharym, autorem Googlowej wersji Pac-Mana.
Update:
Google'owy "Pac-Man" przyniósł poważne straty (wyborcza.biz).
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
2 komentarze:
szukam, szukam i nie mogę znaleźć na blogu adresu e-mail do Ciebie ;-)
Witaj!
Bardzo dobrze zrobiłeś. Kiedyś się zastanawiałem aby właśnie zrobić taki post kontaktowy ze mną.
> nie mogę znaleźć na blogu adresu e-mail do Ciebie
Jest telefon ;)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz