poniedziałek, 14 marca 2011

Trybunał Stanu to za mało :-/

W czwartek (24 lutego) w "Faktach" TVN dziennikarze piętnowali do niedawna swoją ulubioną partię czyli PO, za pomocą której ITI (właściciel TVN i innych) dostało oficjalny strumyczek NASZEJ kasy (np. Szefowie ITI wsparli kampanię Gronkiewicz-Waltz (newsweek.pl)).

Wypominano rządowi, że kilkukrotnie zapowiadał ofensywę ustawodawczą, na jesień, teraz na wiosnę itp. Jednak mimo tych ostrych słów tak naprawdę nie powiedziano najważniejszego, o czym pisałem już (!) 19 listopada 2008:
    (...) w październiku br. zrobiło się głośno bo wszyscy usłyszeliśmy zapewnienia, że „do końca roku rząd przygotuje nawet 180 ustaw”. Wtedy w Wiadomościach TVP (o ile pamiętam) wyemitowano scenę, w której dziennikarka zapytała się o to dziwne zagubienie, wtedy premier odpowiedział personalnie, że „Pani jest złośliwa”...
    (złośliwości dziennikarskie miały miejsce we wtorek 7 X 2008)
Fakty są takie jakie są, wiele słów, mamienia wyborców jakimiś 180 ustawami, jakimiś ofensywami ustawodawczymi, a jak wiemy lata mijają i NIC! (są wyjątki opisane w tym miejscu).

We wspomnianym materiale TV przypominano niedawne zapewnienia Premiera, że przeprowadza się (chwyt medialny) i że będzie osobiście pilnował ofensywy ustawodawczej, że nie będzie czasu na nieróbstwo. Dziennikarz TVN był tak "złośliwy", że w związku z tym złapał za klamkę Premiera, aby pokazać że nie ma po nim śladu - jeszcze 2-4 lata temu w tej telewizji coś podobnego byłoby nie do pomyślenia, wtedy platforma była jedyna, najlepsza i niekrytykowalna.

Wcześniej miało miejsce jeszcze coś innego (o czym w TVN nie wspomniano), gdy Platforma przejęła całą władzę w PL, poprzez zdobycie fotela prezydenckiego, również dziennikarze pytali się co dalej, gdyż została wyeliminowana ostatnia przeszkoda podawana przez polityków PO, że oni by tyle chętnie robili, ale Prezydent to i tak zawetuje (co oczywiście było czystą grą). Wtedy ponownie słyszeliśmy, że ustawy tylko czekają, że zaraz będzie się tyle w Polsce zmieniało...
Ale trzeba przyznać, że politolodzy już wtedy podkreślali, że ustaw nie było i mimo tak dużych zmian w naszym kraju, nie będzie ich nadal (bo nie o to tutaj chodzi). Jak widać mieli rację.


A ja powrócę do mojego postu z 2008 roku, gdzie już wtedy pisałem:
    Właśnie minął rok jak PO objęła rządy w PL (...) Niestety ! Wielu ekspertów ocenia dokonania obecnej ekipy bardzo nisko lub źle, natomiast podkreśla, że piar mają na wysokim poziomie (...)

    Mamy nową ekipę, która po pierwsze rozbudziła ambicje i oczekiwania, dostała duży kredyt zaufania od społeczeństwa i ... nic...

    Piszę ten post, gdyż w tym wszystkim kryje się w mojej ocenie bezdenna głupota, strata czasu, środków, a tym samym gigantyczna strata dla nas wszystkich :(

    (...) panowie z PO co się dzieje ?!?!?

    (...) Polska czeka !

    (...) Jednak teraz już nie ma czasu, na nieróbstwo, korupcję i waśnie polityczne... czas działać !
    Nie ma tu żadnych wykrętów - do roboty ! Kadencja jeszcze trwa - macie czas na solidną, profesjonalną (jak to zapewnialiście od lat) robotę !
Jak widać nawet nie wiedziałem, że strata czasu będzie trwała latami. A moje apele z 2008 roku pozostaną niestety aktualne do dnia dzisiejszego ! :-/

W tym materiale następnie ukazano polityków opozycji, którzy podsumowywali tę kuriozalną sytuację. Oczywiście nie pozostawili suchej nitki na tych wieloletnich przechwałkach ustawodawczych rządu. Szczególnie interesujące były wierszyki posłów z SLD;)


Ostatnim punktem wspomnianego materiału w TV, było wyliczenie jakie ustawy są planowane w obecnej ofensywie ustawodawczej (która wreszcie częściowo zostanie zakończona sukcesem bo przecież mamy rok wyborczy!). Lista miała kilka punktów, a na końcu znajdowała się informacja o planowanym wprowadzeniu polisy w służbie zdrowia...

Tak się składa, że ja tym tematem również zająłem się na blogu, miało to miejsce 17 maja 2009, kiedy po raz pierwszy zaczęły się pojawiać pomysły jakie ministerstwo planuje wprowadzić. Jak pisałem:
    (...) w TVP podawano takie szacunki. Nie pamiętam jak duże miały to być kwoty, ale jest to gigantyczna kasa, która... nic nie zmieni...

    ... znów na nią się rzucą zgłodniałe sępy, które mają za nic ludzkie życie i zdrowie... :(

    (...)

    (...) powszechnie wiadomo (nawet w TV ostatnio podawali), że tylko 40% składek faktycznie trafia do celu, a 60% jest wchłanianych przez pośredników... co trzeba nazwać patologią...

    (...) cynicznie jedynie skierowują źródełko kasy do własnej kieszeni (...)

    Powołując polisy, Ministerstwo Zdrowia przejawia podobny sposób rozumowania jaki miał miejsce w latach 90 (...)

    Ten pomysł to po prostu totalny brak zrozumienia tematu (...) jak to już wcześniej pisałem: brak dobrej, szczerej woli do tego aby zmienić coś na lepsze. (...)

    (...) chyba Pani Minister Zdrowia wie, że raka się nie karmi, ale wycina !!!


    Szkoda, że rozwiązania proponowane przez rząd są w zupełnie chybionym kierunku.... „Wyczarować” polisę, a potem ją przepuścić naprawdę każdy potrafi :-( :-/
Jak widać lata mijają, pomysły te same, nic odkrywczego, nic rewolucyjnego - czyli udawanie, że jednak coś w tym ministerstwie się robi.
Aż zadziwiające, że obecny rząd jest tak żenująco słaby, że moje posty po latach cały czas są aktualne (wbrew niektórym internautom, którym mam nadzieję, że już spadły łuski z oczu).

Odnośnie obecnej ofensywy ustawodawczej, to jeśli te ustawy mają być TAKIE, to niech lepiej już nic nie robią jak w ostatnich latach :-/

Wielokrotnie na tym blogu (aż już straciłem rachubę) pisałem, że "szkoda"...
Trzeba tu przyznać, jakby kolejne rządy mnie słuchały, to my wszyscy w Polsce nie tracilibyśmy czasu i nasze pieniądze nie szłyby w błoto ! :-/

Obecny Premier wielokrotnie manipulował opinią publiczną, z całą srogością i surowością zapewniając, że bierze całą odpowiedzialność za prace rządu oraz za to aby te prace szły jak z płatka (w domyśle nowocześnie, profesjonalnie, błyskawicznie, czysto itp.). Minęło kilka lat i można wyciągnąć konsekwencje z tego... choćby z samego faktu oszukiwania nas tym, że za kilka miesięcy rozpocznie się kolejna ofensywa ustawodawcza.

Taki stan rzeczy nie mieści się w mojej głowie, oni nic nie robią za nasze pieniądze ! Trybunał Stanu to za mało, nie potrafię powiedzieć jak należałoby go ukarać, ale wiem co potem ma się stać: banicja !


Update 27 IV 2011:
Pisanie takich wniosków jak w powyższym poście nie jest przypadkiem, jest spowodowane wieloma faktami (opisywanymi na tym blogu oraz przemilczanymi) oraz wieloletnimi obserwacjami. W zeszłym tygodniu w Polsat News oraz TVN24 emitowany był wywiad profesora Leszka Balcerowicza (Wikipedia), w którym dosadnie ocenił obecny rząd. Od dawna jest jednym z czołowych ludzi nauki i finansów którzy krytykują PO (o czym ostatnio pisałem tu i tu). Zarzucił obecnemu rządowi, że „manipulują” (o manipulacjach pisałem np. w 2010 r.) oraz „oszukują społeczeństwo” (są to cytaty z głowy, ale na pewno zgodne).

Nie jest to nic nowego przeglądając kolejne lata obecnych rządów, nie trudno znaleźć bezczelne kłamstwa i manipulacje, które np. markowały gigantyczne nieróbstwo. Już w lutym 2009 pisałem, że premier zapewniał społeczeństwo, że w Polsce kryzysu nie ma:
    Wcześniej gdy było już doskonale wiadomo, że kryzys dotknął również Polskę (mówiły o tym wszystkie serwisy ekonomiczne) premier zapewniał jak cytuję „kryzysu nie ma”. Po jakimś czasie stwierdził, że jednak jest. Natomiast wczoraj powiedział, że „kryzys jest na pewno większy niż ktokolwiek się spodziewał” oraz „Jak dodał, rozmiary i głębokość tego kryzysu "są zaskakujące dla wszystkich bez wyjątku"” (wp.pl). „Ktokolwiek” ?? „Wszystkich bez wyjątku” ?? Po raz kolejny na tym blogu mówię otwarcie: mnie się mogli zapytać ! Ja bym im powiedział ! :D :D (...)
Innym z wielu przykładów na np. nieróbstwo, było latami zajmowanie opinii publicznej tematem wstąpienia Polski do euro, gdy po objęciu rządów przez PO powoli dziennikarze zaczynali zadawać podstawowe pytania, co z reformami, co dalej z Polską itp. odpowiedz była jedna: Polska musi szybko wejść do strefy euro – i już przemilczę problem tego, że takie zwroty całego kraju powinny być przemyślane i dyskutowane a nie traktowane jako dogmat, który nawiasem mówiąc nie był pierwszym punktem obietnic wyborczych PO, a tak właśnie latami był traktowany w pierwszych latach rządów (manipulacja).


Dlatego ja wiem, że nie ma sensu słuchać tego co mówi Premier i jego partyjni koledzy, bo widać wyraźnie, że ich słowa są kompletnie bezwartościowe.

Brak komentarzy:



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...