Jednak w ostatnich dniach serwisy wspominały głownie o tym, że na facebooku można ostatnio przeczytać słowa:
- Moja cierpliwość się wyczerpała i w najbliższych wyborach na Was nie zagłosuję. Nawet straszak w postaci powrotu PiS-u do władzy już na mnie nie działa.
(...) Nie zrobiliście nic z aferą hazardową, a co więcej, słyszę, że Miro jak gdyby nigdy nic kandyduje z Waszych list do Sejmu. (...) No to dajcie jeszcze "Rycha", "Zbycha" czy jak się ci panowie nazywają.
(...) Minister Klich nie ponosi odpowiedzialności za Casę (co jeszcze można zrozumieć), ale i za Smoleńsk, czego już naprawdę pojąć nie mogę (...)
Wasze służby specjalne inwigilują dziennikarzy jak żadna władza dotąd. Gdyby Lech Kaczyński rzucił jeden z wielu "dowcipów" Bronisława Komorowskiego, zostałby rojechany na miazgę, ale w przypadku tego Prezydenta Wam to nie przeszkadza. O Wałbrzychu nawet nie chcę mówić. Mógłbym tak długo
Chodzi tutaj o Marcina Mellera, który kompletnie nie zasługuje na uwagę, jednak ja od lat mówię to samo ! Może Pan Marcin wszedł na mojego bloga ? :-P
Ja w poście 1000 dni rządu PO-PSL po wyliczeniu nieprawdopodobnych porażek (ilość 8), również napisałem:
- Cóż, wymieniać fakty mogę jeszcze długo...
A o Prezydencie pisałem choćby w tym miejscu, a było to dość delikatne, bo nie cytowałem jego większych bzdur.
Cytuję tutaj Pana M. Mellera nie dlatego że jest to jakieś epokowe wydarzenie, ale jako przykład, że ludziom nawet tak popierającym Platformę Obywatelską (która obywatelską wcale nie jest o czym pisałem tutaj) już otwierają się oczy. Jak czytamy:
- równie znacząca jest reakcja (...) pojawiła się lawina głosów poparcia, setki komentarzy. Jego koledzy, znajomi piszą, że czują to samo.
Następnie redaktor z Rzeczpospolitej podsumowuje:
(...) ujawnił coś, co myśleli także inni, ale wstydzili się powiedzieć. To przebicie balonu ma równe albo i większe znaczenie dla nastrojów i trendów politycznych jak chaos na kolei czy sprawa OFE. Platforma wpadła, zdaje się, w poważne tarapaty.
- A jeśłi chodzi o wybory to PO i tak rozniesie resztę towarzystwa, bo nie ma dla niej jakiejkolwiek alternatywy.
Dlatego nie jest istotne, jak bardzo sympatyzujemy z daną partią i tak fakty ich w końcu dosięgną. W związku z tym mimo wszystko powiem tu truizm: jak się jest tak słabą partią to wyborcy to w końcu dostrzegą i ocenią.
Źródło: różne serwisy w tym Platforma przestała być trendy (www.rp.pl).
Update:
Niepokojący sondaż na temat sytuacji w kraju (onet.pl):
- Większość Polaków (70 proc.) uważa, że sprawy w kraju zmierzają w złym kierunku. Przeciwnego zdania jest 22 proc. (...)
Update 28 marca:
Trwa właśnie program "Tomasz Lis na żywo", w którym poruszono również temat tego posta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz