środa, 21 maja 2008

Ballmer z jajem :)

Dziś świat obiegła informacja o kolejnym ataku na grube ryby z Microsoftu. Przy okazji wspominano jak przed dziesięcioma latami zaatakowano tortem tzw. „wielkiego Billa”, jednak tym razem pewien student obrzucił Stevena Ballmera jajami (i prawdopodobnie umyślnie chybił).

Nie chcę się tu zagłębiać w to zagadnienie, bo i tak na wszelkich możliwych forach jest to teraz wałkowane, jedynie podam przekaz cytatu pewnej wypowiedzi, którą podesłał mi DAK. Mianowicie jakiś spostrzegawczy internauta zauważył, że ten Ballmer to tchórz - co oczywiście widać wyraźnie (w tym akurat filmie nie widać jak ucieka i się chowa). On jednak zwrócił uwagę na to że ów obecny szef Microsoftu odczekał aż ten człowiek opuści salę i dopiero wtedy zaczął mu „odpowiadać” (mówiąc bardzo delikatnie :D).

Oto ten film z YT:

Jak jednak mówiłem, nie chcę się teraz w to zagadnienie zagłębiać i zwrócę uwagę na coś innego: St. Ballmer przed i zaraz po jajecznym ataku:


Mylę, że tego typu ataki są w pewien sposób edukacyjne. Osoby takie jak np. St. Ballmer myślą że są najważniejsi na świecie, że jak mają przed sobą armię prawników to nic im zrobić się nie da a oni mogą sobie poczynać jak chcą i z kim chcą. Np. znana jest wypowiedź Billa Gatesa, który w towarzystwie swojej żony powiedział że ma taką władzę jak prezydent (to nie był dosłowny cytat). Jednak jak się okazuje, zwykły student może takim pokazać ! Oj pokazać ! widać to tu bardzo wyraźnie – jaką cenę się płaci za np. korupcję o której w tej sprawie była mowa.

Dla kontrastu mogę jeszcze dodać, że ktoś z internautów zwrócił uwagę na to że ten student zwykle woli jajko zjeść niż nim rzucać (takie są często studenckie realia) – a Pan St. Ballmer akurat zapewne z zupełnie innej perspektywy patrzy na to zagadnienie...

Innym aspektem jest np. serwis dobreprogramy, którego autorzy są mocno związani z firmą Microsoft (najprawdopodobniej mają jakieś umowy lub na przyszłość coś planują i starają się wypadać „właściwie” itp.) i zostali zaatakowani przez internatów. Poszło o słowo „idiotyczny” użyte w tym newsie, co zostało źle odebrane. No cóż... wyszło szydło z worka:)

update:
Odnośnie mojej oceny redaktorów dobrychprogramów (komentarze w tym temacie można poczytać w tym miejscu) – dziś jeden z internautów, niejaki:

    Michał | IPHASH : GD-OZ-TP-W7 | 21.05.2008, 08:33

... dosadnie podsumował zachowanie się owego redaktora...
Mniej dosadnie ale równie celnie wypowiedział się też:

    HDS | IPHASH : TY-U3-VZ-5F | 21.05.2008, 18:39

Brak komentarzy:



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...