Właśnie wróciłem z kilkudniowego wyjazdu do DAKa, który zaprosił mnie do siebie - dzięki DAK za te wakacje (których nie miałem od lat !)
Rzut okiem na okolicę :)Było to coś na kształt mini party Atarowo-scenowego bo spędziliśmy wiele czasu na najprzyjemniejszych tematach !:)
DAK ma bardzo fajnego peceta, który potrafi zrobić to czego nie potrafią robić przeciętne konfiguracje (dzięki ciekawej karcie graficznej oraz świetnej konfiguracji całości). Dlatego sporo męczyliśmy gierek oraz demek takich jak np. Quest3D: Azure Temple, Jet Engine, Virtual Boat (to akurat starsze jest).
W demku Azure Temple, przeglądaliśmy odnalezione wspólnie błędy oraz przy okazji znalazło się kilka nowych, np. moment w którym widoczne jest słońce pod wodą w momencie gdy nad wodą słońce jest kompletnie zasłonięte przez kamienne cokoły :D :D Demko to jest niezwykle mocożerne, dlatego u mnie prawie nie działa natomiast na komputerze DAKa z 0,5 TFLOPową kartą ATI SAPPHIRE HD 3850 - chodziło cudnie !:)
Przyglądaliśmy się również demkom z serii: Ati tech demos: The Assassin oraz ToyShop. Odnaleźliśmy kilka ciekawostek w nich.
W pewnym momencie wziąłem się za rozgryzanie Unigine v0.4 Sanctuary, demka bardzo mocożernego (choć u DAKa działało doskonale), a przy okazji bardzo ładnego. Jak się okazało tylko z daleka, wszelkie zbliżanie się do danych elementów obnażało wile, wiele błędów, w tym: mgła na dole poruszała się zgodnie z wiatrem wiejącym z lewej ściany :D Cienie itp. często miały rozdzielczość porównywalną (albo gorszą) od demek na ośmiobitowych komputerach Atari, a najbardziej zaskakujące były jakieś artefakty pojawiające się w efektach świetlnych, gdzie widoczne były kreski (z resztą nie tylko tu), trójkąty układające się w jakieś desenie - naprawdę trudno coś takiego zobaczyć w innych demkach...
Sporo błędów było w wypukłościach oraz witrażach, w których źle grano przezroczystościami itp. Widoczny ogień również pozostawia wiele do życzenia...
Przy okazji dem i efektów liczonych w RT odpaliliśmy na chwilkę Doom 3 oraz Doom 3 RoE, gdzie podziwialiśmy broń grawitacyjną znaną z Half-Life 2.
Bardzo ciekawym zaprezentowaniem mocy owej karty graficznej było odpalenie Cinematic Mod, który dodawał wysokiej rozdzielczości tekstury itp. do gry Half-Life 2 Episode One. Ponieważ działało to bardzo płynnie - warto było to zobaczyć, oczywiście nie obyło się bez obnażenia kilku błędów (np. przedmiotów, które się nie imają manipulacjom grawitacyjnym itp. lub po uderzaniu w metalową szafkę można było ją rozświetlić jakby była źródłem światła :D) - jednak trzeba powiedzieć, że ta gra to zupełnie nowa era w grach komputerowych.
Uruchomiliśmy też na chwilkę Half-Life 2 Episode Two.
Oraz jak to napisał DAK "I wiele, wiele innych :)"
Crysis
Bardzo chciałem zobaczyć Crysis pre-realase sp demo, które na sprzęcie DAKa chodziło rewelacyjnie - pomimo takich gigantycznych wymagań sprzętowych :) Ostatnio o tej grze była mowa w poście pt. "
Efekty specjalne w Cryengine 2". Filmy te są tragicznej jakości nawet jak na YT, a to właśnie gra którą trzeba zobaczyć w takiej jakości jak my mieliśmy okazję się pobawić :)
Na takiej konfiguracji gra chodzi pięknie, posiada sporo błędów, jednak gra się wspaniale, a realizm oraz jakość grafiki wprost powala na kolana :)
DAKowi udało się przełamać, monopol Microsoftu, gdyż używając niemal crackerskich technik udało mu się odpalić to demo w trybie, który wykorzystuje efekty dostępne jedynie w DirectX 10, który dostępny jest tylko na Microsoft Windows Vista, natomiast my pracowaliśmy na Windows 2003 serwer !
Dzięki nowym efektom, grafika była jeszcze bardziej finezyjna i nie do odróżnienia od wersji dla Visty. Niestety co najmniej jeden efekt źle działał i powodował słabowidoczny cień za niektórymi obiektami.
Gra ta robi niezwykłe wrażenie: grafika jest bardzo dobra, fizyka o niespotykanej jakości, a całość chodziła płynnie w rozdzielczości 1280x1024 !:)
To jest absolutnie rewelacyjny produkt, jednak nie byłbym sobą gdybym nie znalazł całej listy błędów ;) :)
Ogólnie poziom programu jest bardzo dobry i błędy często spotykane w innych grach tu raczej dostarczała nowych wrażeń ze znanymi już efektami wizualnymi, niż obnażała słabości engine'u.
Z takich przykładów, to np. zniszczenia na obiektach są bardzo realistyczne i dokładne, jednak szybko znalazłem miejsce, w którym to nie działa (np. worki z jakimś pyłem - efektowne ale niedopracowane).
Choć opcja pływania jest zrobiona naprawdę imponująco, to jednak gdy wskoczymy do płytkiej wody zaraz przy brzegu, nasza postać od razu zaczyna płynąć - jak można płynąć jak się ma za sobą 40 cm dalej piasek z brzegu plaży ??
Sporo sobie popływałem i znalazłem np. podwodny kamień porośniętymi morskimi roślinami, które falowały wraz z wodą, problem w tym że mój kamień wystawał z wody w części - jednak animacja roślin tego chyba nie wiedziała :D :D
Odnalazłem też niewielką wysepkę na morzu (są też mielizny itp.) na jej przykładzie jasne się stało, że w wodzie odbijają się góry widoczne na horyzoncie, ale te odbijają się tak jakby tej wysepki nigdy na ich drodze nie było... ;)
Następnie zaintrygowało mnie 5 statków znajdujących się na horyzoncie. Zacząłem sobie do nich płynąć, a po drodze przyglądałem się grze i znajdywałem następne błędy, smaczki i ciekawostki. Samą ciekawostką było to że ja w ogóle do tych statków dopłynąłem ! Płynąc do nich byłem pewien, że tego nie da się zrobić - nic bardziej mylnego. Co ważniejsze statki te były tak słabo widoczne (w jednym kolorze), że byłem pewien, że są płaską teksturą - jednak jakie było nasze zdziwienie, gdy owe 5 statków okazało się prawdziwymi obiektami 3D ! (choć o gorszej precyzji, co jednak w niczym nie przeszkadzało). Niżej znajduje się screenshot, na którym widoczne są statki z drugiej strony - niż ta od której widzi je gracz.
Najbardziej zaskoczyło nas nowatorskie podejście do klasycznych błędów związanych z "końcem świata gry". Gdy dopłynąłem do owego statku - nie byłbym sobą gdybym - nie próbował płynąć dalej ! Okazało się, że w takim wypadku wpadamy na właśnie owy koniec świata i pojawia się wtedy taki oto komunikat z bardzo szybko uciekającym czasem:
Lol :D :D (Crysis na ATI SAPPHIRE HD 3850; autor: DAK)...po prostu rozłożyło nas to ze śmiechu ! Czegoś takiego się nie spodziewaliśmy i jeszcze nigdzie nie widzieliśmy czegoś podobnego :D :D
Ogólnie znalazłem sporo błędów, a DAK jeszcze inne (np. podskakującą palmę :). Mimo wszystko gra jest tak rewelacyjna w stosunku do wszystkich gier jakie do tej pory powstały - że naprawdę warto to zobaczyć! Szczególnie na takim sprzęcie:)
Niezwykle piękna w tej grze jest fizyka, co prawda wymaga jeszcze wielu poprawek (sam engine również), jednak jest nieprawdopodobnie realistyczna, a przełomem jest to że nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu do tych karkołomnych obliczeń! Można np. w dowolnym fragmencie ułamać daną palmę za pomocą karabinu maszynowego :) gdy strzelamy powoduje to też fajne fale uderzeniowe w roślinności itp.
...o tego typu bardzo realistycznych zachowaniach można by jeszcze mówić wiele, ale jednak jedno co można powiedzieć to że trzeba to zobaczyć i to koniecznie na dobrym sprzęcie.
Co jeszcze + podsumowanie
Zabrałem ze sobą 4 filmy (DVD) do wspólnego obejrzenia, a nawet nie zaczęliśmy ich oglądać ! Mieliśmy też dokładniej zapoznać się z Genealogiczną książką "Kamieńscy" (o której była ostatnio mowa w poście pt. "
Książka o dziejach Kamieńskich"), ale niestety i na to zabrakło czasu...
W między czasie świetnie sobie spędzaliśmy czas nie tylko przy komputerze, choć to raczej było najfajniejsze !:) Jest tu sporo wspomnień :):) Jak wszyscy wiedzą najlepsza zabawa jest w nocy, szczególnie o 5-tej :)
Oglądaliśmy też sobie zbiory np. teledysków, w tym wart wspomnienia jest np. teledysk "Weird Al Yankovic - Smells like Nirvana".
W piątek obejrzałem w TVP pierwszą w historii emisję trzeciego epizodu Gwiezdnych wojen i niebawem podzielę się moimi spostrzeżeniami, których oczywiście jest dość sporo:)
Pewnego dnia DAK stwierdził, że tym razem idzie wcześniej spać, jednak ja nie chciałem tracić dnia - a właściwie nocy;):) i zacząłem programować nowatorski efekt "fire", o którym dużo myślałem tego dnia. Implementację specjalnie dla ośmiobitowego Atari, robiłem na emulatorze tego komputera i tak jak się spodziewałem - działało to niemiłosiernie wolno, jednak chcę to zoptymalizować na wiele sposobów, co spowoduje, że będzie to działać znośnie. Jak dobrze pójdzie to trafi ten efekt kiedyś do jakiegoś demka.
Innym tematem, było (zaraz po moim przyjeździe) moje omówienie unikalnych możliwości graficznych komputerów Atari XL/XE, dzięki tym sprzętowym cudom, DAK zrozumiał jak niezwykłym sprzętem jest Atari :) i jak niezwykłe i niemal nieograniczone możliwości w nim drzemią.
Dzięki DAK za zaproszenie i wspaniale spędzony czas w miłym Towarzystwie oraz przy ulubionej tematyce:)
Oraz dzięki za nadesłane materiały !:)