piątek, 17 kwietnia 2009

400 000 aukcji na Świstaku

Jak podaje blog serwisu aukcyjnego Świstak, na początku kwietnia ilość aukcji w serwisie przekroczyła rekordową ilość 400 000 i wciąż rośnie.

Jak dalej czytamy:
    (...) Ponadto w marcu odnotowane przez nas odwiedziny sięgnęły rekordowej liczby 2 milionów osób.
Świstak jest co prawda cały czas niszowym serwisem, jednak faktycznie jego popularność wzrasta, zarówno ta globalna, jaki wśród moich znajomych, którzy coraz częściej wspominają o nim lub mają plany z nim związane. Co ciekawe również i ja ostatnio nieco zarobiłem na aukcjach tego serwisu (o czym wspominałem ostatnio np. w tym miejscu), co również świadczy, ze faktycznie są widoczne zmiany.

Obecnie wiodące polskie serwisy aukcyjne pod względem ilości aukcji wg. aukcjostat.pl prezentują się następująco:

    1. Allegro 7 102 039 ↑ (+68 472. +0.96%), rynek: 90.13 %
    2. Świstak 413 159 ↑ (+814, +0.2%), rynek: 5.24 %
    3. Subasta 203 618 (brak zmian), rynek: 2.58 %

Trudno powiedzieć, co jest powodem tego wzrostu zainteresowania Świstakiem, jednak trzeba przyznać, że im ktoś ma więcej do czynienia z Allegro (jako sprzedawca) to tym bardziej rozgląda się za jakąś alternatywą. Wspominałem o tym ostatnio w poście pt. "Lament Super Sprzedawców", gdzie w ten czwartek pojawił się taki komentarz:
    NAJLEPSZE JEST TO, ŻE JEŚLI KLIENT KUPI PRZEDMIOT PRZEZ ALLEGRO I NA TYM TYLE BO DO FIZYCZNEJ TRANSAKCJI NIE DOCHODZI, A Z KOMENTARZY WYNIKA, ŻE ROBI TAK CZĘSTO, TO JAK MAMY MU WYSTAWIĆ NEGATYW BO ON ZROBI TO SAMO. ALLEGRO NA TO, ŻE TO NIE ICH SPRAWA. JAK SKOPIUJE AUKCJE I SAM WYSTAWIA Z MAŁYMI ZMIANAMI TO TEŻ NIE ICH SPRAWA. PO CO NAM SS I KONTAKT Z NIMI JEŚLI W NICZYM NIE POMAGA. KTO POWINIEN WYRZUCIĆ TAKICH Z ALLEGRO?

Ciekawe jaka jest przyszłość polskiego rynku aukcyjnego, na razie zaskakujące jest to, że serwis eBay Poland poniósł niezwykłą porażkę (jak wielu twierdzi na własną prośbę szydząc z Polaków), czego wynikiem są ostatnio nasilające się nieoficjalne wieści, że firma chce się wycofać z Polski, co jest o tyle prawdopodobne, że osiągnięcie 1.36 % polskiego rynku w kilka lat (4 pozycja pod względem ilości aukcji) jest nieprawdopodobną katastrofą tego międzynarodowego giganta. Jak kiedyś wspominał mój kolega, wielu zagraniczniaków nie chce wierzyć, że w PL eBay nic nie znaczy ;)

Brak komentarzy:



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...