środa, 15 kwietnia 2009

Premiera: Generał Nil

17 kwietnia odbędzie się premiera filmu pt. "Generał Nil", który opowiada niezwykłą historię generała brygady Augusta Emila Fieldorfa pseudonim Nil (opis na Wikipedii). Oto zwiastun filmu (link na YT):


Dostałem właśnie cynk od osoby, która film już widziała (na pokazie przedpremierowym), dlatego przekazuję informację, że jest to odważny, bardzo udany film, opisujący ciekawą historię. Dlatego ja bardzo chcę film zobaczyć jako miłośnik filmu oraz osoba, która interesuje się historią współczesną (właściwie żaden film historyczny nie ujdzie mojej uwadze, a szczególnie dokument - bo z treścią fabularyzowanych to różnie bywa...).

Z resztą i z tym filmem wiążą się pewne kontrowersje, okazuje się, że swój kategoryczny sprzeciw wyraziła córka generała A. E. Fieldorfa - uznając, że kilka ze scen w filmie nie ma nic wspólnego z postacią, o której opowiada (np. jego zachwyt odnośnie proradzieckiego pisarza itp.). Jednak okazało się, że było to już za późno, gdyż zdjęcia do filmu były zakończone i autorzy jedynie usunęli kilka fikcyjnych scen z filmu, resztę zmuszeni byli pozostawić. Jednak dziś wspomniana córka jest chyba zadowolona z filmu bo już nie podkreśla swojego sprzeciwu - pewnie dlatego, że o ile wiem film robi piorunujące wrażenie na widzach.

Szkoda jednak, że film historyczny na całym świecie wciąż boryka się z problemami dotyczącymi faktów oraz że w Polsce tematyka historyczna właściwie chyba dopiero się rodzi, a jest to o tyle dziwne, że nasza historia jest szczególnie bogata i piękna. Przykładem niech będzie fakt, że filmy o Janie Pawle II były albo zagraniczne, albo prawie zagraniczne (włoski reżyser), a przecież powinno być inaczej... Jeszcze innym przykładem niech będzie pewien żołnierz, którego miałem zaszczyt poznać i wiem, że o nim są gotowe dwa scenariusze, które biją na głowę wiele zagranicznych filmów o tematyce historycznej (choćby Enigma, czy ostatni bzdet pt. "Pearl Harbor" (opis błędów na Wikipedii) itp.), jednak scenariusze leżą odłogiem od lat...


Dlatego film "Generał Nil" od strony historycznej nie jest zły, ale na pewno mógł być lepszy. Natomiast od strony realizacji jest ponoć niezwykle udany, nawet jedna z internautek napisała:
    Bardzo dobrze, że ten film powstał, myślałem że polska kinematografia sięgnęła dna a tu proszę,...
A ja ostatnio wspominałem właśnie o tej dennej polskiej kinematografii.

Na YouTube znalazłem interesujący dokument pt. "Gen. August Emil Fieldorf "Nil"" (link na YT):


Dlatego wszystko wskazuje na to, że film jest wart uwagi, o czym możemy się przekonać już niebawem !


Miejsca w sieci:
- Stronka filmu Generał Nil
- przykładowy opis w serwisie filmowym
- August Emil Fieldorf na Wikipedii
- film Generał Nil na Wikipedii

Ostatnio o polskim filmie historycznym pisałem w poście Film "Katyń".

Brak komentarzy:



Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.


Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.

W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...