Przed kilkoma dniami (5 maja) nastąpiła automatyczna aktualizacja przeglądarki internetowej Firefox (Windows). Podobnie jak opisywałem to we wcześniejszym poście pt. "Poprawki Firefoxa zabiły go (win)" - tym razem nastąpiła ta sama katastrofa. Po uruchomieniu FF pojawił się dialog z informacją o przeinstalowywaniu wcześniejszej wersji (czyli werji 3.0.8 na 3.0.10). Niestety podobnie jak wcześniej progressbar się zatrzymał... i to na dobre (przy okazji Windows stracił stabilność, np. "Menedżer zadań Windows" oraz pasek zadań były niedostępne).
Po zrestartowaniu Windows i po próbie uruchomienia FF (po nieudanej instalacji) pojawił się dialog:
...po którym nie nastąpiło uruchomienie programu.
Podobnie jak poprzednim razem, obawiając się o swoje liczne otwarte zakładki, ręcznie usunąłem uszkodzonego FF i po ściągnięciu najnowszej wersji zainstalowałem ją. Niestety nie wszystkie otwarte zakładki się uruchomiły, ponad 20 przepadło bez śladu (tzn. otwierają się puste zakładki), kilka zakładek nawet się nie otworzyło w formie otwartej pustej zakładki...
Jak widać, od ostatniego razu, chyba teraz będę miał tak za każdym razem, gdy pojawi się nowsza wersja programu... :(
... i jak tu lubić Windows... :( :(
Update: 17 V 2009
Dochodzą do mnie sygnały, że nie tylko ja mam podobne problemy, wynika z tego że to problemy na większą skalę...
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...
2 komentarze:
lol
mam nadzieję, że wiesz dlaczego !!!
Tak wiem dlaczego :D :D bo w Windows odkąd pamiętam zawsze działy się dziwne rzeczy (przykładowo sterowniki dźwięku mi się uszkodziły po przeprowadzeniu instalacji systemu), a jakoś w równolegle działającym linuksie nie mam problemów ani z FF, ani z dźwiękiem...
Pozdrawiam !
Prześlij komentarz