17 XII 2017 (niedziela) wymyśliłem dość skomplikowany sposób na ukazanie zupełnie nowych możliwości graficznych Atari STE. Co bardzo rzadkie w historii demosceny, pomysł dotyczy bardzo małego piksela, który jest dostępny w trybie tzw. ST-MED.
Atari ST z 1985 roku wytyczyło zupełnie nowe szlaki w informatyce, było bardzo nowoczesnym projektem, dzięki zastosowaniu procesora Motorola 68000, sięgało po zupełnie nową jakość (wewnętrzna architektura 32-bitowa), co było nieosiągalne w takich procesorach jak Intel x86 (taka jakość programowania była dostępna dopiero w kolejnych generacjach CPU x86 i oprogramowania dopiero przed 2000 rokiem) czy ZX80. Jeszcze innym genialnym pomysłem było wykorzystanie nowości na rynku czyli MIDI, spowodowało to powstanie największej ilości oprogramowania muzycznego na świecie oraz gier sieciowych, które nie wymagały zakupu kart sieciowych oraz trudno dostępnych i drogich (wtedy) kabli sieciowych. Atari ST do dziś można spotkać w studiach nagraniowych (np. wywiad ze Sławomirem Łosowskim), co pokazuje, że komputer ten został świetnie zaprojektowany (wydajność) i najlepiej radził sobie z tym zagadnieniem.
Jednak słabością były tylko 3 tryby graficzne, które być może zawdzięczamy projektantowi tego komputera, który wcześniej stworzył Commodore 64, które również miało 3 tryby - być może ten człowiek uważał, że to w zupełności wystarczy;) Jednak przyznać trzeba, że ekspresowe zaprojektowanie Atari ST (pół roku!) nie sprzyjało dodawaniu ekstra możliwości graficznych czy muzycznych (a Commodore 64 miało większe możliwości czasowe na rozwój).
Pod koniec lat 80. możliwości te zostały nieco rozwinięte w modelach STE i na tym chcę się skupić. Tryb ST-MED daje możliwość operowania 4 barwami z palety 4096 kolorów (2 BPP) w stosunkowo wysokiej rozdzielczości: 640x200 pikseli.
W niższej rozdzielczości nie bardzo jest potrzeba do opracowywania nowych trybów, bo już w latach 80. opracowano specjalny tryb nazwany Spectrum, który wyświetlał całą paletę odpowiednio 512 lub 4096 kolorów. Tryb ten tak dobrze się sprawował, że wymyślanie nowych trybów było zbędne, gdyż ten spełniał najbardziej wygórowane wymagania - był to taki odpowiednik dzisiejszego true color (tyle że o naście lat wcześniej niż true color był dostępny w dowolnym domowym komputerze potem).
Co to za tryb?
Największym mankamentem ST-MED jest mała ilość kolorów, które możemy swobodnie ze sobą mieszać czyli tylko 4 (2 BPP) - to jest najważniejszy parametr dla grafika. Przy takich możliwościach możemy zrobić bardzo ładny 4 kolorowy obrazek bez cieniowania, czyli coś jak grafika wektorowa czy kreskówkowa, ale bardzo szczegółowa. Alternatywą jest jeden kolor w 4 odcieniach, co jest już ciekawe bo przy 4 odcieniach i to jeszcze w tak wysokiej rozdzielczości to faktycznie da się bardzo ładnie cieniować. Jednak nadal 4 odcienie to jest bardzo mało bo w palecie kolorów jest dostępne max 16 odcieni danego koloru RGB, więc nie da się bez trików tego wykorzystać - czyli słabo.
Dlatego podstawowym założeniem mojego trybu jest swobodne lub prawie swobodne (w zależności co chcemy zrobić) posługiwanie się tysiącami kolorów przy rozdzielczości 640x200. Dodatkowo tryb ten ma nie być tak bardzo mocno żerny jak tryb Spectrum czy HAM z Amigi.
Udało się to spełnić, ale ze sporymi problemami, czyli mocnym skomplikowaniem technicznym, bo głównym ograniczeniem jest to jak swobodnie rysować tysiącami kolorów, gdy mamy do dyspozycji tylko sprzętowe 2 BPP...
Niezwykłą zaletą tego trybu jest to, że jako jeden z niewielu specjalnych trybów (dla dowolnego komputera epoki) ma bardzo wysoką rozdzielczość, czyli bardzo mały piksel. To daje kolejne pole do popisu dla osiągania zupełnie nowych trików oraz efektów artystycznych itp.
Do realizacji tego pomysłu potrzebuję kodera (program graficzny, konwertery, kod wyświetlający itp.) oraz genialnego grafika, który po pierwsze ma ogromny talent, a po drugie doświadczenie w pracy z nowymi trybami;) (czyli w pracy w bardzo trudnych warunkach!;)
Na razie jeszcze nie poszukiwałem takich uzdolnionych osób (w ostatnich tygodniach byłem bardzo zarobiony, ale też stworzyłem dwie gry i duży artykuł), ale może ktoś się zgłosi.
Natomiast tak zupełnie obiektywnie, fajnie że ciągle coś się w dzieje w 8 i 16 bitowych komputerach;)
Janusz ZajdelMamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory (...) porządku (...)
niedziela, 31 grudnia 2017
piątek, 8 grudnia 2017
środa, 29 listopada 2017
poniedziałek, 27 listopada 2017
Rarytas: wygraj LEGO R2-D2 z platyny!
LEGO organizuje do końca roku konkurs, w którym rozlosuje szczęśliwców, którzy zdobędą jedynie dwie wyprodukowane sztuki R2-D2 z platyny! Wartość jednej figurki to 12 tysięcy złotych lub 2,5 tys. £!
Jak wieść niesie, aby wziąć udział w konkursie, należy zapisać się do newslettera na oficjalnym sklepie LEGO - nie trzeba nic kupować.
Fantastyczna gratka dla kolekcjonerów i miłośników drogich unikatów, już widzę jak na całym świecie ludziom się oczy świecą i kolekcjonerska ślinka cieknie na myśl o tym rarytasie!;)
Jak wieść niesie, aby wziąć udział w konkursie, należy zapisać się do newslettera na oficjalnym sklepie LEGO - nie trzeba nic kupować.
Fantastyczna gratka dla kolekcjonerów i miłośników drogich unikatów, już widzę jak na całym świecie ludziom się oczy świecą i kolekcjonerska ślinka cieknie na myśl o tym rarytasie!;)
niedziela, 26 listopada 2017
Konkurs jubileuszowy;)
Właśnie świętujemy 10 lat bloga Smakowitości Tdc i z tej okazji gorąco zapraszam do wzięcia udziału w konkursie jubileuszowym oraz ankiecie dotyczącej samego bloga;)
Oto pytania konkursowe, jakie dla Was przygotowałem:
1. Czym się zajmuje Rada Europejska wraz z Trybunałem Edukacji: Co chcą dokształcać?
(prawidłowa odpowiedź musi spełniać zasadę "7 w 1").
6. W klasycznej trylogii Gwiezdnych Wojen znajduje się niezwykle zaawansowana jednostka, posługująca się niepojętą technologią, tak zaawansowaną, że kompletnie nieznaną w uniwersum SW. Podaj film, minutę filmu oraz opisz: scenę, w której występuje, jak wygląda i co robi (level: hiper, extra hard!).
Przyznaję, że pytania są trudne, ale też należy do nich podchodzić czasem z poczuciem humoru. Większość z odpowiedzi nie da się wygooglować, ale już znaleźć na tym blogu lub gdzieś w necie już tak. Jak nie wiesz i nie ma w necie to strzelaj! bo kto pierwszy ten lepszy;)
Nagrodę otrzymuje osoba, która jako pierwsza podeśle rozwiązanie konkretnego zadania/pytaniana adres e-mail @pl lub za pomocą facebooka. Nadesłane e-maile będą weryfikowane więc proszę się podpisywać, używać bieżących skrzynek i podać adres na jaki zostanie wysłana nagroda (może być identyfikator paczkomatu, numer telefonu i e-mail - dane wymagane do wysłania przesyłki).
Na odpowiedzi czekam do 31 grudnia 2017, opublikuję imiona/nicki osób, które wygrały;) W trakcie trwania będę podawał (tu na blogu), na które pytanie padła już prawidłowa odpowiedź. Opublikuję też najciekawsze Wasze odpowiedzi, jeśli będą w jakiś sposób interesujące, wesołe itp.
Ponieważ niektóre pytania są ekstremalnie trudne, w ostateczności nagroda zostanie przydzielona osobie, której odpowiedź była najbardziej zbliżona do poprawnej np. w przypadku daty - rozstrzyga matematyka;) W przypadku innego typu odpowiedzi, arbitralnie uznam czy dana odpowiedź nadaje się do zaliczenia - moja swoboda wynika wyłącznie z tego, że nagrody chcę rozdać, a obawiam się, że niektóre pytania są zbyt trudne;)
Sponsorami głównych nagród są:
Pixel
Retronics (fb)
Dziękuję za 10 wspólnie spędzonych lat i życzę wszystkim uczestnikom powodzenia i dobrej zabawy w poszukiwaniach!;)
Update:
Pierwsze odpowiedzi już spływają!;) Fajnie, fajnie!;)
Update:
Już mamy pierwsze poprawne odpowiedzi, oto lista na które pytania padła już prawidłowa odpowiedź:
1. pytanie
oraz dodatkowe pytanie nr 7 dostępne jedynie na serwisie Atarionline.pl.
Na pytanie nr 1 padło kilka poprawnych odpowiedzi, w tym pierwsza poprawna to zwycięzca. Wiele niepoprawnych odpowiedzi jakie już padły świadczy, że google nie jest dobrym źródłem wiedzy w tym konkursie;)
Na pytanie nr 3 padły już najbardziej oczywiste odpowiedzi, i oczywiście bardzo lubię te filmy, ale niestety to nie są poprawne odpowiedzi - przyznaję to trudne pytanie, ale nie jest niemożliwe.
Szukajcie dalej!;)
Update:
Konkurs zakończony!
Mamy już 2018 rok, czyli termin nadsyłania odpowiedzi już upłynął!;)
Dziękuję za wzięcie udziału w konkursie (bardzo trudnym!), mam nadzieję że się dobrze bawiliście;) Natomiast zwycięzcom gratuluję!;)
Pełna lista zwycięzców niebawem.
Update:
Wręczenie nagrody za pierwsze pytanie konkursowe;)
Oto pytania konkursowe, jakie dla Was przygotowałem:
1. Czym się zajmuje Rada Europejska wraz z Trybunałem Edukacji: Co chcą dokształcać?
(prawidłowa odpowiedź musi spełniać zasadę "7 w 1").
- Nagroda: Półroczna prenumerata magazynu PIXEL
- Nagroda: wejściówka na Giełdę Pixela (27 stycznia sobota 2018, Warszawa), dawniej zwana giełdą Bajtka
- Nagroda: płyta CD z muzyką KATOD Fusion64
6. W klasycznej trylogii Gwiezdnych Wojen znajduje się niezwykle zaawansowana jednostka, posługująca się niepojętą technologią, tak zaawansowaną, że kompletnie nieznaną w uniwersum SW. Podaj film, minutę filmu oraz opisz: scenę, w której występuje, jak wygląda i co robi (level: hiper, extra hard!).
- Nagroda: złote, limitowane wydanie filmu DVD: pt. "Powrót Jedi", 2*DVD. Jest to unikalne wydanie, którego nigdzie się nie dostanie! Na dwóch płytach znajdują się dwie wersje filmu, pierwsza oryginalna z 1983 roku oraz późniejsza z poprawkami tzw. Special Edition, czyli uznawana oficjalnie za tą aktualną;)
Przyznaję, że pytania są trudne, ale też należy do nich podchodzić czasem z poczuciem humoru. Większość z odpowiedzi nie da się wygooglować, ale już znaleźć na tym blogu lub gdzieś w necie już tak. Jak nie wiesz i nie ma w necie to strzelaj! bo kto pierwszy ten lepszy;)
Nagrodę otrzymuje osoba, która jako pierwsza podeśle rozwiązanie konkretnego zadania/pytania
Na odpowiedzi czekam do 31 grudnia 2017, opublikuję imiona/nicki osób, które wygrały;) W trakcie trwania będę podawał (tu na blogu), na które pytanie padła już prawidłowa odpowiedź. Opublikuję też najciekawsze Wasze odpowiedzi, jeśli będą w jakiś sposób interesujące, wesołe itp.
Ponieważ niektóre pytania są ekstremalnie trudne, w ostateczności nagroda zostanie przydzielona osobie, której odpowiedź była najbardziej zbliżona do poprawnej np. w przypadku daty - rozstrzyga matematyka;) W przypadku innego typu odpowiedzi, arbitralnie uznam czy dana odpowiedź nadaje się do zaliczenia - moja swoboda wynika wyłącznie z tego, że nagrody chcę rozdać, a obawiam się, że niektóre pytania są zbyt trudne;)
Sponsorami głównych nagród są:
Dziękuję za 10 wspólnie spędzonych lat i życzę wszystkim uczestnikom powodzenia i dobrej zabawy w poszukiwaniach!;)
Update:
Pierwsze odpowiedzi już spływają!;) Fajnie, fajnie!;)
Update:
Już mamy pierwsze poprawne odpowiedzi, oto lista na które pytania padła już prawidłowa odpowiedź:
1. pytanie
oraz dodatkowe pytanie nr 7 dostępne jedynie na serwisie Atarionline.pl.
Na pytanie nr 1 padło kilka poprawnych odpowiedzi, w tym pierwsza poprawna to zwycięzca. Wiele niepoprawnych odpowiedzi jakie już padły świadczy, że google nie jest dobrym źródłem wiedzy w tym konkursie;)
Na pytanie nr 3 padły już najbardziej oczywiste odpowiedzi, i oczywiście bardzo lubię te filmy, ale niestety to nie są poprawne odpowiedzi - przyznaję to trudne pytanie, ale nie jest niemożliwe.
Szukajcie dalej!;)
Update:
Konkurs zakończony!
Mamy już 2018 rok, czyli termin nadsyłania odpowiedzi już upłynął!;)
Dziękuję za wzięcie udziału w konkursie (bardzo trudnym!), mam nadzieję że się dobrze bawiliście;) Natomiast zwycięzcom gratuluję!;)
Pełna lista zwycięzców niebawem.
Update:
Wręczenie nagrody za pierwsze pytanie konkursowe;)
sobota, 25 listopada 2017
10 lat blogaaa!!! ;)
Z dużą przyjemnością witam Was w dniu kiedy upłynęło 10 lat od pierwszego posta na tym blogu.
...sam nie wiem kiedy to upłynęło;)
Ten post jest przy okazji równo 1000 postem!
Przypadkiem tak wyszło, choć zorientowałem się ze 3 miesiące temu i postarałem, aby udało się trafić w równy 1000;)
To wychodzi 100 postów na rok, choć i to nie jest prawdą, bo w 2009 roku postów było aż 334, ale już w 2016 tylko 20. Kilka pierwszych tygodni istnienia bloga w 2007 roku zakończyło się 8 postami, natomiast w dwóch kolejnych latach była duża tendencja wzrostowa;) Czyli 137 w 2008 i rekordowy 2009;)
Od roku 2011 zanotowałem spory spadek, gdzie często pojawiało się tylko ~30 postów rocznie (byłem wtedy mocno zaangażowany w różne projekty rozrzucone po całym kraju, prowadziłem też kilka innych blogów, w tym zamkniętych dla nieznajomych osób).
Nie wszyscy wiedzą (bo dopiero ostatnio o tym pisałem) na tym blogu od wielu lat czeka wiele postów do publikacji, obecnie system mi mówi, że dokładnie 394 posty! W tym wiele od naprawdę wielu lat. Ostatnio kilka takich bardzo starych postów opublikowałem;)
Bardzo dziękuję za Wasze komentarze!
Jest ich 824 , choć należy z tego odjąć moje oraz niestety spamowe (parę lat temu boty obchodziły system antyspamowy bloga i namnożyło się wiele dziwnych komentarzy :( Filtr antyspamowy wykrył i zablokował 2534 komentarze...
...powiedźmy, że Waszych komentarzy jest ~400.
A ja za wszystkie bardzo Wam dziękuję!!!
Przy okazji bardzo Was przepraszam, że nie daję rady na nie odpowiadać, tym bardziej że często trzeba odpowiadać na wiele kilobajtów tekstu!;) Szczególnie ostatnio było kilka wartościowych komentarzy, cały czas się zbierałem, aby na nie odpowiedzieć, nawet to zapowiadałem że jak dam radę to dopiszę, no... i... nie odpisałem do dziś :(
Na osłodę powiem, że chodzi mi po głowie od miesiąca przełomowa gra z fizyką, elementami 3D (wszystko w ramce oczywiście!;), unikalną rozgrywką - czegoś takiego jeszcze nie widziałem nigdzie na 8-bit, dlatego trwają poważne prace nad tym projektem oraz edytorem leveli, bo świat gry będzie dość duży jak na moje dotychczasowe pomysły.
Poprawiłem humor? Nie wiem, ale obiecuję, że gra będzie rakietą (dosłownie też ;)
Jutro rozpoczyna się konkurs blogowy, więc gorąco Was na niego zapraszam!;) Są planowane bardzo fajne i wartościowe nagrody!
Koniecznie zerknijcie pod ten link, bo są tam bardzo cenne rady jak wygrać w konkursie, natomiast czas na przygotowania upływa jutro, więc to ostatnie chwile!! (oczywiście potem też będzie można brać udział, ale będzie trudniej, z pewnych przyczyn, które wynikają z treści jednego z pytań konkursowych).
W ostatnim miesiącu było ~1000 wyświetleń. Najczęstszym źródłem ruchu sieciowego z URL jest wyszukiwarka Google.pl, co ciekawe drugim jest... mój blog! Statystyki podają mi Google 6223 wyświetleń (choć to chyba błąd), a blog ma 3107 wyświetleń. Coś mi nie pasuje w tych wynikach.
Na 3 i 4 pozycji ponownie znajduje się google.pl (?!?) oraz www.google.com/search.
Na piątym miejscu znajduje się Atarionline.pl - forum z 349. Tymczasem witryny odsyłające Atarionline.pl ma 878 wyświetleń. (w tej samej kategorii na ostatnich miejscach załapały się też YouTube z 192 oraz dobreprogramy.pl z 165 - nie wiem czy oni nie mieli jakiegoś artykułu o mnie, bo ktoś kiedyś miał; to było bez konsultowania się ze mną, powiedział mi o tym kolega sporo później)
Zaskakujące jest to, że najbardziej popularnym postem jest Laptop Atari + Ballblazer z 26 września 2009, zebrał rekordowe 43869 odsłon i niestety wynika to wyłącznie z tego, że jest on masakrycznie atakowany przez spam. Około 90% spamu na tym blogu dotyczyło tego postu. W głowę zachodzę dlaczego akurat ten, są setki innych do wyboru;)
Na drugiej pozycji przypadkowo znalazł się post statystyczny:
Top 100 na allegro.pl - marzec, podejrzewam, że ludzie myśleli w kolejnych latach, że są to aktualne statystyki, dlatego klikali (zmieściłem też tam stosowne ostrzeżenie, bo generowało to duży ruch)
1 kwi 2009, Komentarze: 3, liczba wyświetleń: 3794
Na trzecim miejscu znalazły się fantastyczne: Kochamy figurki Star Wars z czasów PRLu
3 paź 2011, Komentarze: 6, liczba wyświetleń: 2799
Na czwartej pozycji jest 2008 - nowa era gier komputerowych !:)
... którą wykrakałem bo faktycznie nastała i trwa do dziś;) (nawet w moich 8-bit grach pojawiają się elementy fizyki w czasie rzeczywistym:)
20 gru 2007, liczba wyświetleń: 2181 (2631 - podaje mi wewnętrzny system...)
Błędy bezpieczeństwa w nowym Wordpress 3.3.1
11 mar 2012, Komentarze: 4, liczba wyświetleń: 1802
Porównanie TV cyfrowych: n i Multimedia
23 sie 2009, liczba wyświetleń: 1613
Riverwash 2k9 - fotorelacja - Stare dobre czasy fotorelacji, kiedyś naprawdę robiłem tego sporo i to ogromnych! (np. takie: 40 ekranów na laptopie, czyli masa tekstu i zdjęć;)).
7 wrz 2009, Komentarze: 11, liczba wyświetleń: 1469 (wewnętrzny system podaje 1606...)
Ciekawostki z i o filmie Duch (Poltergeist)
27 paź 2010, liczba wyświetleń: 1281 (choć wewnętrzny system pokazuje mi 2052 wyświetlenia ?!?)
Stara wojna: Atari vs Amiga ;) - tak starego i nadal gorącego tematu nie mogło tutaj zabraknąć!;)
25 gru 2009, Komentarze: 14, liczba wyświetleń: 885
Multimedia Polska - interesująca oferta
21 sty 2009, liczba wyświetleń: 632
Dalszych statystyk blogowy Google Analytics nie chciał mi wyświetlić :-(
Liczba wyświetleń według kraju:
Polska 59529
Stany Zjednoczone 58726
Rosja 15797
Francja 12557
Niemcy 7637
Ukraina 4401
Chorwacja 2923
Wielka Brytania 2402
Japonia 1760
Chiny 1324
Tłumaczenie na języki dodałem niedawno (w tym roku), więc z pewnością ruch międzynarodowy wynikał z mechanizmów funkcjonowania internetu (np. wyszukiwarek internetowych, botów itp.), a nie faktycznego poszukiwania konkretnej wiedzy.
Liczba wyświetleń według przeglądarki:
Firefox 71528 (37%)
Chrome 57539 (29%)
Internet Explorer 42874 (22%)
Opera 10367 (5%)
Safari 7799 (4%)
Mobile Safari 758 (<1%)
Maxthon 340 (<1%)
BingPreview 317 (<1%)
Dragon 304 (<1%)
Iron 178 (<1%)
Liczba wyświetleń według systemu operacyjnego:
Windows 146410 (76%)
Macintosh 16025 (8%)
Linux 15737 (8%)
Other Unix 4831 (2%)
Android 3710 (1%)
iPhone 1928 (1%)
iPad 1391 (<1%)
Unix 1105 (<1%)
iPod 520 (<1%)
Windows NT 6.1 225 (<1%)
Wyszukiwane słowa kluczowe:
smakowitości tdc 301
tdc smakowitości 131
klaudia kulawik wikipedia 93
Koszulki sw 82
tdc samkowitosci 72
atari falcon 64
klątwa filmu duch 63
tdc smakowitosci 54
jajko 40
koszulka sw 32
Zakładam, że statystyki te dotyczą tylko ostatniego okresu istnienia bloga, bo system statystyk się zmienił mniej więcej w połowie jego istnienia. Z tego powodu czasami podawałem dwie wartości wyświetleń bo oba systemy bloga podają co innego.
Drobne uwagi: aby właściwie zrozumieć te statystyki, warto pamiętać o: ten blog nigdy nie był w żaden sposób promowany. Co więcej początkowo, latami tym bardziej, gdyż zakładałem że to jedynie blog dla moich przyjaciół. Dlatego za cały wzrost statystyk odpowiadały mechanizmy internetu i inne samoczynne, niekontrolowane ewolucje, migracje itp. W pewnym momencie system nabył Google, od tego momentu pozycjonowanie tematyczne bardzo wzrosło i czasami było bardzo dobre (miałem kiedyś własną stronkę, tworzoną od zera i nigdy nie osiągnęła takich wyników). Obecnie chyba pozycjonowanie się lekko pogorszyło, ale nie sprawdzałem tego, trzeba by to bardziej precyzyjnie przetestować.
Obecnie system podaje mi następujące dane:
komentarze 599
internet 446
wydarzenia 390
cytaty 382
technologia 372
multimedia 369
kontrowersje 289
historia 281
ekonomia i ekonomia-biznes 74 + 131 = 205
humor 197
Atari 194
telewizja 188
świat 184
polityka 179
sf 175
gry 172
oprogramowanie 166
Gwiezdne Wojny 142
artyści 138
pionierzy 132
pecet 130
spotkania 122
weekend 122
3D 119
demoscena 117
kodowanie 117
klasyczne gry 109
blog 108
architektura komputerów 103
bezpieczeństwo 86
Kino 86
problemy 84
testowanie oprogramowania 81
smaczki 80
Windows 75
e-handel 74
massmedia 73
hobby 69
x86 66
Microsoft 62
systemy operacyjne 57
szum informacyjny 53
Commodore 50
fizyka 49
Dźwięk cyfrowy 47
psych(ologia) 45
automaty do gier 44
prelekcje 41
porady 40
edukacja 40
google 40
demo 39
premiera kinowa 32
ogłoszenie 31
wiki 30
relacje 29
asembler 28
wydajność 24
Atari Falcon 23
linuks 22
astrofizyka 21
rodzina 21
książki 20
prasa 20
rocznice 17
galerie (zdjęć) 17
haking 15
kopiowanie plików 14
charytatywne 14
banki 12
kompilator 10
XP 10
Vista 9
Lem 8
mame 8
futurologia 7 (stosunkowo nowy tag)
Service Pack 3
kompresja 2
kosmos 2
Jan Paweł II 1
Czyli mam jasnych delikwentów do usunięcia;)
Uwaga: informacje te dotyczą postów opublikowanych oraz nieopublikowanych (czyli -394).
Co do Waszych komentarzy, to anonim kiedyś (2009 rok!) łaskawie mi napisał:
Ten blog stał się też dla mnie tubą nagłaśniającą nasze wspólne wypady do kina, które mają w zamyśle podtrzymywać dawne przyjaźnie;) A ja takie wypady organizuję od lat 90. Z czasem poszerzyły się one spontanicznie do innych form np. obserwacje ciał niebieskich;) + Gwiezdny wypad.
W mojej ocenie jednym z śmieszniejszych postów był Wycieki palnięci?.
Podsumowując Blog ten też miewał trudne chwile: odbył się kiedyś zmasowany atak hejterów (najprawdopodobniej pochodzących z pewnej stronki, którą z hukiem opuściłem lata temu... tam gdzie absurd osiąga taki poziom, że nie działa regulamin i obrażana jest istota netykiety tam z pewnością mnie nie znajdziecie!) (atak był równocześnie w kilku wątkach np. w tym). To był pierwszy, poważny test wolności słowa:P
Zdarzały się też pojedyncze niemiłe komentarze ludzi przesadnie wierzących politykom - dziś pewnie z politowaniem popatrzyliby na swoje komentarze;)
Aż w końcu w 2011 roku odbył się poważny atak, gdyż blog został całkowicie usunięty...
Zgłosiłem to od razu odpowiednim służbom, ale te niestety sprawę umorzyły :( Jednak jestem pozytywnie zaskoczony, bo miałem kontakt z kompetentną osobą, która przekazała mi pewne ciekawe informacje, ale ostatecznie oficjalnie umyli ręce... a szkoda...
Miło, że od tamtego czasu wybuchy podobnych emocji są coraz rzadsze;)
Warto podkreślić, że mimo iż Smakowitości są moim podstawowym blogiem, to cały czas prowadzę też inne (rekordowy jest AR z 187 postów od ~2009 roku). Od samego początku ten blog wcale nie miał być blogiem podstawowym (jak pisałem miał być dla przyjaciół), cały czas marzył mi się blog informatyczny, lecz jakoś do tego nie doszło (w ostatnich 10 latach). Zupełnie spontanicznie, wiele lat temu zawiązał się zalążek redakcji stronki informatycznej "TechTruth", który miał prezentować oryginalną i zaskakującą wiedzę informatyczną, ale... niestety życie zweryfikowało nasz zapał i na polu bitwy pozostałem samotnie... Inna sprawa, że dziś takie rzeczy robi się na YouTube (gdzie również mam swoje kanały, ale nie traktuję ich tak bardzo poważnie jak myślałem kiedyś o "TechTruth", niemniej zdarzają mi się tematy, które są wyłącznie na moich kanałach;) ).
W pewnym momencie nawet zastanawiałem się, aby zacząć prowadzić szczątkowy blog informatyczny w ramach stronki i domeny Atarionline.pl, administrator i red. naczelny zezwolił mi na ten pomysł, ale prosił o chwilkę czasu... no i tak upłynęła ona do dnia dzisiejszego. Na tym blogu chciałem opisywać w szczegółach powstawanie, narzędzia i różne technikalia związane z moimi programami tworzonymi w ramach Atarionline.pl. Jest to o tyle istotne, że teraz wiele z tych informacji jest już nie do odtworzenia, bo programów tworzę na tyle dużo w ostatnim czasie, że nie sposób spamiętać wszystkie szczegóły (niektóre notuję sobie, ale to też wymaga czasu aby się z nimi zapoznać).
Warto podsumować, chyba nigdy wprost niewypowiedziane cele tego bloga:
W mojej ocenie internet powinien być miejscem, gdzie każdy może swobodnie wypowiadać swoje zdanie, a do tego w przyjemnej atmosferze bez kłótni i wyzwisk. Bardzo mi zależy na ciekawej dyskusji, dlatego przez ostatnie 10 lat starałem się sięgać po różnorodne tematy, które mogą Was zainteresować, pobudzić do myślenia, może nawet tworzenia!
Chciałbym, aby było to właśnie miejsce przyjazne i prowokujące do ciekawych rozmów. Każdy kto nas tutaj odwiedza jest z pewnością taktowany jak przyjaciel (inna kwestia, że latami ten blog pełnił wyłącznie rolę kanału kontaktowego dla moich przyjaciół). Myślę że przez 10 lat udowodniłem moje pozytywne nastawienie do Was oraz troskę gdy coś niedobrego się działo, np.gdy odwiedzał nas ktoś kto uważał, że ten spokój trzeba zaburzyć :(
Ja Was szanuję choć najczęściej nie wiem kto komentuje (czasami znam Was z jakiegoś forum, ale używacie innych nicków i nie poznaję Was;) ), miło by było gdybyście i Wy mnie szanowali;) Tak oczywiście w 99% było, za co bardzo dziękuję.
Zawsze starałem być dobrym słuchaczem (właściwie czytaczem;) ), wręcz oczekiwałem nowych myśli i nietuzinkowych idei, przekonań itp. Mam nadzieję, że nie będziecie się w przyszłości wstydzić swoich przekonań (choć nie namawiam Was do jakiegoś obnażania;) ) i śmiało będziecie podawać ciekawe linki i zadawać pytania o to jaki jest świat, dokąd zmierza?;)
Przez uważnych czytelników pewnie został zauważony fakt, że starałem się cenić opozycję w sejmie, 10 lat to tak dużo, że wiele się zmieniło. Początkowo opozycją było SLD, gdzie ubolewałem że wewnętrzne kłótnie niszczą istotę tego ugrupowania (link 1 i link 2 oraz dość głęboka analiza link 3) - tego obecnie symbolem jest to, że znajdują się poza sejmem. Czyli wtedy kiedy o tym pisałem, to był ostatni moment, aby coś ratować, a ja pisałem bo widziałem, że są kompletnie niezdolni do ratowania wtedy wciąż jeszcze silnej partii.
Potem przyszedł czas na PIS, który cicho jak mysz pod miotłą przeczekał potęgę PO+PSL, a obecnie PO jest w opozycji i ponownie mogę powiedzieć: jesteście miałcy, nie dorównujecie rządowi intelektem i przez to zginiecie!
Nie znaczy, że identyfikowałem się z wszystkimi partiami opozycyjnymi, ale dla zdrowia naszego Państwa to jest właściwe, aby opozycja była całkiem silna, aby mogła stawić czoło rządowi jak równy z równym. Tak z resztą jest zbudowany nasz ustrój. Wspomniane SLD było przedstawicielem lewicy, której odpowiednika obecnie w sejmie nie ma, a ja przykładowo zawsze uważałem, że lewica powinna być dorodna i okazała, ale jakoś tego nie mogłem w ostatnich latach dostrzec... Inna sprawa, że PIS w obu swoich kadencjach był bardzo lewicowy, a PO które startowało jako partia liberalna, bardzo szybko również przeczyło temu (analizowałem to tutaj oraz tutaj), więc trudno jest się właściwie połapać;)
Kochajmy opozycję, bo tak szybko odchodzi;)
Żarty - żartami, ale takie są fakty!
Ci którzy czytują mojego bloga od lat z pewnością nie są zaskoczeni tymi politycznymi tematami, jednak również się znajdą tacy, którzy stwierdzą, że polityka jest brudna (nie będę zaprzeczał) i że właściwie to nie jest stosowne...
Jednak mam nadzieję, że przez te lata przekonałem Was, że można mówić o polityce z poszanowaniem się wzajemnie, w końcu nie ważne jest to na kogo głosowałeś w ostatnich wyborach, żyjemy w tym samym kraju i wszystkie publiczne tematy (czyli polityka) dotyczą nas w tym samym stopniu i nierozsądnym jest pozostawiać to samemu sobie (a przypadkiem taśmy prawdy ujawniły (Wikipedia) nam pychę kroczącą przed upadkiem, gdy nie ma komu ratować rządu i kraju).
Zbyt często ulegamy dziwnym zawirowaniom emocji, a co gorsza dziennikarze grają na nich jak na strunach gitarowych! Jednak musimy być odporni na tego typu manipulacje.
"Manipulacje" - to też dla mnie bardzo ważne słowo. Wiele razy starałem się poruszać tematykę, która aktualnie nas dotyczy i możemy obserwować, gdy ktoś nami manipuluje (np. Dziwną sytuację mamy w Polsce...).
Wszystko z troski o Was, czyli właściwie o nas;)
Ja jestem urodzonym publicystą (wyssałem to z mlekiem matki), stawiam na goły fakt, na rzetelność i podawanie źródeł. Skoro mi na tym wszystkim zależy (mam to w pakiecie), to właśnie manipulacje zaczynają być widoczne samoczynnie i bardzo jaskrawo.
Jednym z celów tego boga było popularyzowanie Wikipedii jako źródła wiedzy może nie jakiejś super rzetelnej, ale jednak obszernej, w miarę wolnej i dostępnej dla każdego. Realizowałem to linkując oraz pisząc całe artykuły, które cytowały zagadnienia i ciekawe opinie jakie można tam znaleźć (początkowo Wikipedia miała bardzo słabe statystyki, dlatego z radością publikowałem kolejne osiągnięcia: link 1, link 2 - dziś jest już zupełnie inaczej!).
Choć myślę, że do dziś Wikipedia nie jest właściwie doceniana pod względem promowania wiedzy i ciekawostek. Przykład: Niesporczaki - sposób na nieśmiertelność (choć ten temat nie znalazłem w Wikipedii, lecz poszukiwałem więcej informacji o niesporczakach i... znalazłem!).
Największymi wartościami są: drugi człowiek (może nas ubogacać na różne sposoby), wiedza, kreatywność, mądrość, błyskotliwość, przenikliwość, a to wszystko w sosie wysokiej kultury osobistej;)
Mam nadzieję, że w takim duchu uda się nam tutaj kontynuować miłą i otwartą atmosferę, że odbędziemy wiele różnych ciekawych dyskusji!
...przy okazji może też się czegoś ciekawego nauczymy;)
Bardzo dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas!;) Za Waszą aktywność, bo przecież wiele tematów, filmików to właśnie Wy mi podesłaliście (szczególnie aktywna była cześć kolegów z polskiej społeczności Atari). Dziękuję za fajne, rzeczowe i ciekawe komentarze!
Update:
Oto najświeższe statystyki, ale z braku czasu nie są opracowane (te powyższe opracowałem tydzień temu obawiając się, że dziś nie będę miał czasu - i miałem rację):
...sam nie wiem kiedy to upłynęło;)
Ten post jest przy okazji równo 1000 postem!
Przypadkiem tak wyszło, choć zorientowałem się ze 3 miesiące temu i postarałem, aby udało się trafić w równy 1000;)
To wychodzi 100 postów na rok, choć i to nie jest prawdą, bo w 2009 roku postów było aż 334, ale już w 2016 tylko 20. Kilka pierwszych tygodni istnienia bloga w 2007 roku zakończyło się 8 postami, natomiast w dwóch kolejnych latach była duża tendencja wzrostowa;) Czyli 137 w 2008 i rekordowy 2009;)
Od roku 2011 zanotowałem spory spadek, gdzie często pojawiało się tylko ~30 postów rocznie (byłem wtedy mocno zaangażowany w różne projekty rozrzucone po całym kraju, prowadziłem też kilka innych blogów, w tym zamkniętych dla nieznajomych osób).
Nie wszyscy wiedzą (bo dopiero ostatnio o tym pisałem) na tym blogu od wielu lat czeka wiele postów do publikacji, obecnie system mi mówi, że dokładnie 394 posty! W tym wiele od naprawdę wielu lat. Ostatnio kilka takich bardzo starych postów opublikowałem;)
Bardzo dziękuję za Wasze komentarze!
Jest ich 824 , choć należy z tego odjąć moje oraz niestety spamowe (parę lat temu boty obchodziły system antyspamowy bloga i namnożyło się wiele dziwnych komentarzy :( Filtr antyspamowy wykrył i zablokował 2534 komentarze...
...powiedźmy, że Waszych komentarzy jest ~400.
A ja za wszystkie bardzo Wam dziękuję!!!
Przy okazji bardzo Was przepraszam, że nie daję rady na nie odpowiadać, tym bardziej że często trzeba odpowiadać na wiele kilobajtów tekstu!;) Szczególnie ostatnio było kilka wartościowych komentarzy, cały czas się zbierałem, aby na nie odpowiedzieć, nawet to zapowiadałem że jak dam radę to dopiszę, no... i... nie odpisałem do dziś :(
Na osłodę powiem, że chodzi mi po głowie od miesiąca przełomowa gra z fizyką, elementami 3D (wszystko w ramce oczywiście!;), unikalną rozgrywką - czegoś takiego jeszcze nie widziałem nigdzie na 8-bit, dlatego trwają poważne prace nad tym projektem oraz edytorem leveli, bo świat gry będzie dość duży jak na moje dotychczasowe pomysły.
Poprawiłem humor? Nie wiem, ale obiecuję, że gra będzie rakietą (dosłownie też ;)
KONKURS BLOGOWYYYY!!!
Jutro rozpoczyna się konkurs blogowy, więc gorąco Was na niego zapraszam!;) Są planowane bardzo fajne i wartościowe nagrody!
Koniecznie zerknijcie pod ten link, bo są tam bardzo cenne rady jak wygrać w konkursie, natomiast czas na przygotowania upływa jutro, więc to ostatnie chwile!! (oczywiście potem też będzie można brać udział, ale będzie trudniej, z pewnych przyczyn, które wynikają z treści jednego z pytań konkursowych).
Trochę statystyki
W ostatnim miesiącu było ~1000 wyświetleń. Najczęstszym źródłem ruchu sieciowego z URL jest wyszukiwarka Google.pl, co ciekawe drugim jest... mój blog! Statystyki podają mi Google 6223 wyświetleń (choć to chyba błąd), a blog ma 3107 wyświetleń. Coś mi nie pasuje w tych wynikach.
Na 3 i 4 pozycji ponownie znajduje się google.pl (?!?) oraz www.google.com/search.
Na piątym miejscu znajduje się Atarionline.pl - forum z 349. Tymczasem witryny odsyłające Atarionline.pl ma 878 wyświetleń. (w tej samej kategorii na ostatnich miejscach załapały się też YouTube z 192 oraz dobreprogramy.pl z 165 - nie wiem czy oni nie mieli jakiegoś artykułu o mnie, bo ktoś kiedyś miał; to było bez konsultowania się ze mną, powiedział mi o tym kolega sporo później)
Zaskakujące jest to, że najbardziej popularnym postem jest Laptop Atari + Ballblazer z 26 września 2009, zebrał rekordowe 43869 odsłon i niestety wynika to wyłącznie z tego, że jest on masakrycznie atakowany przez spam. Około 90% spamu na tym blogu dotyczyło tego postu. W głowę zachodzę dlaczego akurat ten, są setki innych do wyboru;)
Na drugiej pozycji przypadkowo znalazł się post statystyczny:
Top 100 na allegro.pl - marzec, podejrzewam, że ludzie myśleli w kolejnych latach, że są to aktualne statystyki, dlatego klikali (zmieściłem też tam stosowne ostrzeżenie, bo generowało to duży ruch)
1 kwi 2009, Komentarze: 3, liczba wyświetleń: 3794
Na trzecim miejscu znalazły się fantastyczne: Kochamy figurki Star Wars z czasów PRLu
3 paź 2011, Komentarze: 6, liczba wyświetleń: 2799
Na czwartej pozycji jest 2008 - nowa era gier komputerowych !:)
... którą wykrakałem bo faktycznie nastała i trwa do dziś;) (nawet w moich 8-bit grach pojawiają się elementy fizyki w czasie rzeczywistym:)
20 gru 2007, liczba wyświetleń: 2181 (2631 - podaje mi wewnętrzny system...)
Błędy bezpieczeństwa w nowym Wordpress 3.3.1
11 mar 2012, Komentarze: 4, liczba wyświetleń: 1802
Porównanie TV cyfrowych: n i Multimedia
23 sie 2009, liczba wyświetleń: 1613
Riverwash 2k9 - fotorelacja - Stare dobre czasy fotorelacji, kiedyś naprawdę robiłem tego sporo i to ogromnych! (np. takie: 40 ekranów na laptopie, czyli masa tekstu i zdjęć;)).
7 wrz 2009, Komentarze: 11, liczba wyświetleń: 1469 (wewnętrzny system podaje 1606...)
Ciekawostki z i o filmie Duch (Poltergeist)
27 paź 2010, liczba wyświetleń: 1281 (choć wewnętrzny system pokazuje mi 2052 wyświetlenia ?!?)
Stara wojna: Atari vs Amiga ;) - tak starego i nadal gorącego tematu nie mogło tutaj zabraknąć!;)
25 gru 2009, Komentarze: 14, liczba wyświetleń: 885
Multimedia Polska - interesująca oferta
21 sty 2009, liczba wyświetleń: 632
Dalszych statystyk blogowy Google Analytics nie chciał mi wyświetlić :-(
Liczba wyświetleń według kraju:
Polska 59529
Stany Zjednoczone 58726
Rosja 15797
Francja 12557
Niemcy 7637
Ukraina 4401
Chorwacja 2923
Wielka Brytania 2402
Japonia 1760
Chiny 1324
Tłumaczenie na języki dodałem niedawno (w tym roku), więc z pewnością ruch międzynarodowy wynikał z mechanizmów funkcjonowania internetu (np. wyszukiwarek internetowych, botów itp.), a nie faktycznego poszukiwania konkretnej wiedzy.
Liczba wyświetleń według przeglądarki:
Firefox 71528 (37%)
Chrome 57539 (29%)
Internet Explorer 42874 (22%)
Opera 10367 (5%)
Safari 7799 (4%)
Mobile Safari 758 (<1%)
Maxthon 340 (<1%)
BingPreview 317 (<1%)
Dragon 304 (<1%)
Iron 178 (<1%)
Liczba wyświetleń według systemu operacyjnego:
Windows 146410 (76%)
Macintosh 16025 (8%)
Linux 15737 (8%)
Other Unix 4831 (2%)
Android 3710 (1%)
iPhone 1928 (1%)
iPad 1391 (<1%)
Unix 1105 (<1%)
iPod 520 (<1%)
Windows NT 6.1 225 (<1%)
Wyszukiwane słowa kluczowe:
smakowitości tdc 301
tdc smakowitości 131
klaudia kulawik wikipedia 93
Koszulki sw 82
tdc samkowitosci 72
atari falcon 64
klątwa filmu duch 63
tdc smakowitosci 54
jajko 40
koszulka sw 32
Zakładam, że statystyki te dotyczą tylko ostatniego okresu istnienia bloga, bo system statystyk się zmienił mniej więcej w połowie jego istnienia. Z tego powodu czasami podawałem dwie wartości wyświetleń bo oba systemy bloga podają co innego.
Drobne uwagi: aby właściwie zrozumieć te statystyki, warto pamiętać o: ten blog nigdy nie był w żaden sposób promowany. Co więcej początkowo, latami tym bardziej, gdyż zakładałem że to jedynie blog dla moich przyjaciół. Dlatego za cały wzrost statystyk odpowiadały mechanizmy internetu i inne samoczynne, niekontrolowane ewolucje, migracje itp. W pewnym momencie system nabył Google, od tego momentu pozycjonowanie tematyczne bardzo wzrosło i czasami było bardzo dobre (miałem kiedyś własną stronkę, tworzoną od zera i nigdy nie osiągnęła takich wyników). Obecnie chyba pozycjonowanie się lekko pogorszyło, ale nie sprawdzałem tego, trzeba by to bardziej precyzyjnie przetestować.
Tematyka bloga - czyli tagi
Obecnie system podaje mi następujące dane:
komentarze 599
internet 446
wydarzenia 390
cytaty 382
technologia 372
multimedia 369
kontrowersje 289
historia 281
ekonomia i ekonomia-biznes 74 + 131 = 205
humor 197
Atari 194
telewizja 188
świat 184
polityka 179
sf 175
gry 172
oprogramowanie 166
Gwiezdne Wojny 142
artyści 138
pionierzy 132
pecet 130
spotkania 122
weekend 122
3D 119
demoscena 117
kodowanie 117
klasyczne gry 109
blog 108
architektura komputerów 103
bezpieczeństwo 86
Kino 86
problemy 84
testowanie oprogramowania 81
smaczki 80
Windows 75
e-handel 74
massmedia 73
hobby 69
x86 66
Microsoft 62
systemy operacyjne 57
szum informacyjny 53
Commodore 50
fizyka 49
Dźwięk cyfrowy 47
psych(ologia) 45
automaty do gier 44
prelekcje 41
porady 40
edukacja 40
google 40
demo 39
premiera kinowa 32
ogłoszenie 31
wiki 30
relacje 29
asembler 28
wydajność 24
Atari Falcon 23
linuks 22
astrofizyka 21
rodzina 21
książki 20
prasa 20
rocznice 17
galerie (zdjęć) 17
haking 15
kopiowanie plików 14
charytatywne 14
banki 12
kompilator 10
XP 10
Vista 9
Lem 8
mame 8
futurologia 7 (stosunkowo nowy tag)
Service Pack 3
kompresja 2
kosmos 2
Jan Paweł II 1
Czyli mam jasnych delikwentów do usunięcia;)
Uwaga: informacje te dotyczą postów opublikowanych oraz nieopublikowanych (czyli -394).
Garść różnych danych
Co do Waszych komentarzy, to anonim kiedyś (2009 rok!) łaskawie mi napisał:
- Fajna strona, nawet ciekawy wpis, dodam se do ulubionych niech stracę :)
Ten blog stał się też dla mnie tubą nagłaśniającą nasze wspólne wypady do kina, które mają w zamyśle podtrzymywać dawne przyjaźnie;) A ja takie wypady organizuję od lat 90. Z czasem poszerzyły się one spontanicznie do innych form np. obserwacje ciał niebieskich;) + Gwiezdny wypad.
W mojej ocenie jednym z śmieszniejszych postów był Wycieki palnięci?.
Podsumowując Blog ten też miewał trudne chwile: odbył się kiedyś zmasowany atak hejterów (najprawdopodobniej pochodzących z pewnej stronki, którą z hukiem opuściłem lata temu... tam gdzie absurd osiąga taki poziom, że nie działa regulamin i obrażana jest istota netykiety tam z pewnością mnie nie znajdziecie!) (atak był równocześnie w kilku wątkach np. w tym). To był pierwszy, poważny test wolności słowa:P
Zdarzały się też pojedyncze niemiłe komentarze ludzi przesadnie wierzących politykom - dziś pewnie z politowaniem popatrzyliby na swoje komentarze;)
Aż w końcu w 2011 roku odbył się poważny atak, gdyż blog został całkowicie usunięty...
Zgłosiłem to od razu odpowiednim służbom, ale te niestety sprawę umorzyły :( Jednak jestem pozytywnie zaskoczony, bo miałem kontakt z kompetentną osobą, która przekazała mi pewne ciekawe informacje, ale ostatecznie oficjalnie umyli ręce... a szkoda...
Miło, że od tamtego czasu wybuchy podobnych emocji są coraz rzadsze;)
Warto podkreślić, że mimo iż Smakowitości są moim podstawowym blogiem, to cały czas prowadzę też inne (rekordowy jest AR z 187 postów od ~2009 roku). Od samego początku ten blog wcale nie miał być blogiem podstawowym (jak pisałem miał być dla przyjaciół), cały czas marzył mi się blog informatyczny, lecz jakoś do tego nie doszło (w ostatnich 10 latach). Zupełnie spontanicznie, wiele lat temu zawiązał się zalążek redakcji stronki informatycznej "TechTruth", który miał prezentować oryginalną i zaskakującą wiedzę informatyczną, ale... niestety życie zweryfikowało nasz zapał i na polu bitwy pozostałem samotnie... Inna sprawa, że dziś takie rzeczy robi się na YouTube (gdzie również mam swoje kanały, ale nie traktuję ich tak bardzo poważnie jak myślałem kiedyś o "TechTruth", niemniej zdarzają mi się tematy, które są wyłącznie na moich kanałach;) ).
W pewnym momencie nawet zastanawiałem się, aby zacząć prowadzić szczątkowy blog informatyczny w ramach stronki i domeny Atarionline.pl, administrator i red. naczelny zezwolił mi na ten pomysł, ale prosił o chwilkę czasu... no i tak upłynęła ona do dnia dzisiejszego. Na tym blogu chciałem opisywać w szczegółach powstawanie, narzędzia i różne technikalia związane z moimi programami tworzonymi w ramach Atarionline.pl. Jest to o tyle istotne, że teraz wiele z tych informacji jest już nie do odtworzenia, bo programów tworzę na tyle dużo w ostatnim czasie, że nie sposób spamiętać wszystkie szczegóły (niektóre notuję sobie, ale to też wymaga czasu aby się z nimi zapoznać).
Warto podsumować, chyba nigdy wprost niewypowiedziane cele tego bloga:
Manifest
W mojej ocenie internet powinien być miejscem, gdzie każdy może swobodnie wypowiadać swoje zdanie, a do tego w przyjemnej atmosferze bez kłótni i wyzwisk. Bardzo mi zależy na ciekawej dyskusji, dlatego przez ostatnie 10 lat starałem się sięgać po różnorodne tematy, które mogą Was zainteresować, pobudzić do myślenia, może nawet tworzenia!
Chciałbym, aby było to właśnie miejsce przyjazne i prowokujące do ciekawych rozmów. Każdy kto nas tutaj odwiedza jest z pewnością taktowany jak przyjaciel (inna kwestia, że latami ten blog pełnił wyłącznie rolę kanału kontaktowego dla moich przyjaciół). Myślę że przez 10 lat udowodniłem moje pozytywne nastawienie do Was oraz troskę gdy coś niedobrego się działo, np.gdy odwiedzał nas ktoś kto uważał, że ten spokój trzeba zaburzyć :(
Ja Was szanuję choć najczęściej nie wiem kto komentuje (czasami znam Was z jakiegoś forum, ale używacie innych nicków i nie poznaję Was;) ), miło by było gdybyście i Wy mnie szanowali;) Tak oczywiście w 99% było, za co bardzo dziękuję.
Zawsze starałem być dobrym słuchaczem (właściwie czytaczem;) ), wręcz oczekiwałem nowych myśli i nietuzinkowych idei, przekonań itp. Mam nadzieję, że nie będziecie się w przyszłości wstydzić swoich przekonań (choć nie namawiam Was do jakiegoś obnażania;) ) i śmiało będziecie podawać ciekawe linki i zadawać pytania o to jaki jest świat, dokąd zmierza?;)
Przez uważnych czytelników pewnie został zauważony fakt, że starałem się cenić opozycję w sejmie, 10 lat to tak dużo, że wiele się zmieniło. Początkowo opozycją było SLD, gdzie ubolewałem że wewnętrzne kłótnie niszczą istotę tego ugrupowania (link 1 i link 2 oraz dość głęboka analiza link 3) - tego obecnie symbolem jest to, że znajdują się poza sejmem. Czyli wtedy kiedy o tym pisałem, to był ostatni moment, aby coś ratować, a ja pisałem bo widziałem, że są kompletnie niezdolni do ratowania wtedy wciąż jeszcze silnej partii.
Potem przyszedł czas na PIS, który cicho jak mysz pod miotłą przeczekał potęgę PO+PSL, a obecnie PO jest w opozycji i ponownie mogę powiedzieć: jesteście miałcy, nie dorównujecie rządowi intelektem i przez to zginiecie!
Nie znaczy, że identyfikowałem się z wszystkimi partiami opozycyjnymi, ale dla zdrowia naszego Państwa to jest właściwe, aby opozycja była całkiem silna, aby mogła stawić czoło rządowi jak równy z równym. Tak z resztą jest zbudowany nasz ustrój. Wspomniane SLD było przedstawicielem lewicy, której odpowiednika obecnie w sejmie nie ma, a ja przykładowo zawsze uważałem, że lewica powinna być dorodna i okazała, ale jakoś tego nie mogłem w ostatnich latach dostrzec... Inna sprawa, że PIS w obu swoich kadencjach był bardzo lewicowy, a PO które startowało jako partia liberalna, bardzo szybko również przeczyło temu (analizowałem to tutaj oraz tutaj), więc trudno jest się właściwie połapać;)
Kochajmy opozycję, bo tak szybko odchodzi;)
Żarty - żartami, ale takie są fakty!
Ci którzy czytują mojego bloga od lat z pewnością nie są zaskoczeni tymi politycznymi tematami, jednak również się znajdą tacy, którzy stwierdzą, że polityka jest brudna (nie będę zaprzeczał) i że właściwie to nie jest stosowne...
Jednak mam nadzieję, że przez te lata przekonałem Was, że można mówić o polityce z poszanowaniem się wzajemnie, w końcu nie ważne jest to na kogo głosowałeś w ostatnich wyborach, żyjemy w tym samym kraju i wszystkie publiczne tematy (czyli polityka) dotyczą nas w tym samym stopniu i nierozsądnym jest pozostawiać to samemu sobie (a przypadkiem taśmy prawdy ujawniły (Wikipedia) nam pychę kroczącą przed upadkiem, gdy nie ma komu ratować rządu i kraju).
Zbyt często ulegamy dziwnym zawirowaniom emocji, a co gorsza dziennikarze grają na nich jak na strunach gitarowych! Jednak musimy być odporni na tego typu manipulacje.
"Manipulacje" - to też dla mnie bardzo ważne słowo. Wiele razy starałem się poruszać tematykę, która aktualnie nas dotyczy i możemy obserwować, gdy ktoś nami manipuluje (np. Dziwną sytuację mamy w Polsce...).
Wszystko z troski o Was, czyli właściwie o nas;)
Ja jestem urodzonym publicystą (wyssałem to z mlekiem matki), stawiam na goły fakt, na rzetelność i podawanie źródeł. Skoro mi na tym wszystkim zależy (mam to w pakiecie), to właśnie manipulacje zaczynają być widoczne samoczynnie i bardzo jaskrawo.
Jednym z celów tego boga było popularyzowanie Wikipedii jako źródła wiedzy może nie jakiejś super rzetelnej, ale jednak obszernej, w miarę wolnej i dostępnej dla każdego. Realizowałem to linkując oraz pisząc całe artykuły, które cytowały zagadnienia i ciekawe opinie jakie można tam znaleźć (początkowo Wikipedia miała bardzo słabe statystyki, dlatego z radością publikowałem kolejne osiągnięcia: link 1, link 2 - dziś jest już zupełnie inaczej!).
Choć myślę, że do dziś Wikipedia nie jest właściwie doceniana pod względem promowania wiedzy i ciekawostek. Przykład: Niesporczaki - sposób na nieśmiertelność (choć ten temat nie znalazłem w Wikipedii, lecz poszukiwałem więcej informacji o niesporczakach i... znalazłem!).
Największymi wartościami są: drugi człowiek (może nas ubogacać na różne sposoby), wiedza, kreatywność, mądrość, błyskotliwość, przenikliwość, a to wszystko w sosie wysokiej kultury osobistej;)
Mam nadzieję, że w takim duchu uda się nam tutaj kontynuować miłą i otwartą atmosferę, że odbędziemy wiele różnych ciekawych dyskusji!
...przy okazji może też się czegoś ciekawego nauczymy;)
Bardzo dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas!;) Za Waszą aktywność, bo przecież wiele tematów, filmików to właśnie Wy mi podesłaliście (szczególnie aktywna była cześć kolegów z polskiej społeczności Atari). Dziękuję za fajne, rzeczowe i ciekawe komentarze!
Update:
Oto najświeższe statystyki, ale z braku czasu nie są opracowane (te powyższe opracowałem tydzień temu obawiając się, że dziś nie będę miał czasu - i miałem rację):
(ostatni tydzień)
Statystyki z dnia publikacji:
Liczba wyświetleń dzisiaj
8
Liczba wyświetleń wczoraj
7
Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu
1 284
Łączna liczba wyświetleń
193 921
Obserwatorzy
5
-----
(ostatni tydzień)
Posty:
Historia i reklama gry E.T.
1 sty 2010, Komentarze: 2
29
Kochamy figurki Star Wars z czasów PRLu
3 paź 2011, Komentarze: 6
16
Ile jest Asteriksa w Kajko i Kokoszu ?
8 kwi 2013, Komentarze: 14
11
Uwaga niebawem konkurs!
22 lis 2017
10
Top 100 na allegro.pl - marzec
1 kwi 2009, Komentarze: 3
4
----
Źródła ruchu sieciowego
Wpis Liczba wyświetleń
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1
61
https://www.google.pl/
29
http://www.atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1
12
-----
(ostatni tydzień)
Adresy URL odsyłające
Wpis Liczba wyświetleń
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1
61
https://www.google.pl/
29
http://www.atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1
12
http://ssundeetips.blogspot.com/2017/09/best-adsense-alternative-for-any-type.html
4
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1&PHPSESSID=82rjau0obmjo7jpgv5a53ve924
2
http://tdc-smakowitosci.blogspot.com
2
https://www.google.ie/
2
android-app://com.google.android.googlequicksearchbox
1
http://atariki.krap.pl/index.php/TDC
1
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1&PHPSESSID=hg74omodp6nife8hqboqb4lg67
1
----
Witryny odsyłające
Wpis Liczba wyświetleń
atarionline.pl
70
www.google.pl
30
www.atarionline.pl
12
ssundeetips.blogspot.com
4
tdc-smakowitosci.blogspot.com
3
tdc-smakowitosci.blogspot.se
2
www.google.com
2
www.google.de
2
www.google.ie
2
yandex.ru
2
-----
10 lat:
Adresy URL odsyłające
Wpis Liczba wyświetleń
https://www.google.pl/
6265
http://tdc-smakowitosci.blogspot.com/
3109
https://www.google.pl
866
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=517&page=1
452
http://www.google.com/search
360
http://404.g-net.pl/
336
https://www.google.com/
265
http://tdc-smakowitosci.blogspot.com
251
http://tdc-smakowitosci.blogspot.co.uk/
197
http://www.google.com
175
------
Witryny odsyłające
Wpis Liczba wyświetleń
www.google.pl
28856
tdc-smakowitosci.blogspot.com
4455
www.google.com
3109
atarionline.pl
998
404.g-net.pl
867
tdc-smakowitosci.blogspot.ru
378
tdc-smakowitosci.blogspot.co.uk
286
www.google.co.uk
241
www.youtube.com
192
www.dobreprogramy.pl
165
------
Wyszukiwane słowa kluczowe
Wpis Liczba wyświetleń
smakowitości tdc
301
tdc smakowitości
131
klaudia kulawik wikipedia
93
koszulki sw
82
tdc samkowitosci
72
atari falcon
64
klątwa filmu duch
63
tdc smakowitosci
54
jajko
40
koszulka sw
32
----
10 lat:
Posty
Wpis Liczba wyświetleń
Laptop Atari + Ballblazer
26 wrz 2009
43878
Top 100 na allegro.pl - marzec
1 kwi 2009, Komentarze: 3
3799
Kochamy figurki Star Wars z czasów PRLu
3 paź 2011, Komentarze: 6
2819
2008 - nowa era gier komputerowych !:)
20 gru 2007
2181
Błędy bezpieczeństwa w nowym Wordpress 3.3.1
11 mar 2012, Komentarze: 4
1
-----
Źródła ruchu sieciowego
Wpis Liczba wyświetleń
https://www.google.pl/
6265
http://tdc-smakowitosci.blogspot.com/
3109
https://www.google.pl
866
------
10 lat:
Posty
Wpis Liczba wyświetleń
Laptop Atari + Ballblazer
26 wrz 2009
43878
Top 100 na allegro.pl - marzec
1 kwi 2009, Komentarze: 3
3799
Kochamy figurki Star Wars z czasów PRLu
3 paź 2011, Komentarze: 6
2819
2008 - nowa era gier komputerowych !:)
20 gru 2007
2181
Błędy bezpieczeństwa w nowym Wordpress 3.3.1
11 mar 2012, Komentarze: 4
1801
Porównanie TV cyfrowych: n i Multimedia
23 sie 2009
1614
Riverwash 2k9 - fotorelacja
7 wrz 2009, Komentarze: 11
1467
Ciekawostki z i o filmie Duch (Poltergeist)
27 paź 2010
1282
Stara wojna: Atari vs Amiga ;)
25 gru 2009, Komentarze: 14
892
Multimedia Polska - interesująca oferta
21 sty 2009
632
----
10 lat:
Liczba wyświetleń według kraju
Wpis Liczba wyświetleń
Polska
59953
Stany Zjednoczone
58747
Rosja
15807
Francja
12568
Niemcy
7636
Ukraina
4423
Chorwacja
2923
Wielka Brytania
2404
Japonia
1760
Chiny
1334
---
Liczba wyświetleń według przeglądarki
Wpis Liczba wyświetleń
Firefox
71804 (37%)
Chrome
57813 (30%)
Internet Explorer
42885 (22%)
Opera
10370 (5%)
Safari
7844 (4%)
Mobile Safari
761 (<1%)
Maxthon
340 (<1%)
BingPreview
317 (<1%)
Dragon
304 (<1%)
Iron
178 (<1%)
---
Liczba wyświetleń według systemu operacyjnego
Wpis Liczba wyświetleń
Windows
146752 (76%)
Macintosh
16047 (8%)
Linux
15856 (8%)
Other Unix
4831 (2%)
Android
3808 (1%)
iPhone
1970 (1%)
iPad
1400 (<1%)
Unix
1111 (<1%)
iPod
520 (<1%)
Windows NT 6.1
225 (<1%)
środa, 22 listopada 2017
Uwaga niebawem konkurs!
Witam Was serdecznie, tym razem nowość od wczoraj blog ma nowy motyw graficzny (gotowy dostępny dla blogerów) - zmiana nieplanowana, bo ten wcześniejszy sprawiał tak dużo problemów technicznych (był chyba tak stary jak ten blog!), że mi je zgłaszaliście - za co dziękuję!
Ale do rzeczy!;)
Gorąco Was na niego zapraszam, bo mam już dość pokaźną ilość sponsorów, którzy mają dla Was wartościowe oraz fajne nagrody! (przy okazji jak ktoś chce zostać sponsorem to zapraszam!;))
Nagrody są pomyślane o Was, czyli o osobach, które mają podobne zainteresowania co ja;) Konkretna nagroda będzie przyporządkowana do konkretnego pytania, więc będzie można zawalczyć o coś konkretnego;)
UWAGA!
Proponuję przejrzeć bloga (macie czas do niedzieli), dowiedzieć się nieco o mnie, o samym blogu, a szczególnie należy przyglądać się jakimś nietypowym dla bloga rzeczom bo może paść o to pytanie. Im coś bardziej dziwnego znajdziesz, tym większe szanse, że w konkursie pytanie będzie dotyczyć właśnie tej ciekawostki!
Dodatkowo z boku uruchomiłem ankietę, gdzie dałem Wam możliwość spełniania życzeń :)
Miłego czytania, mam nadzieję, że pytania konkursowe będą zadaniami, których wykonanie będzie dla Was przyjemnością;)
Update 26 XI:
Głównymi sponsorami nagród są:
Pixel
Retronics (fb)
Będą też inne nagrody do wygrania, konkurs rusza już niebawem, zapraszam!;)
Update:
Konkurs wystartował!;)
Ale do rzeczy!;)
W niedzielę rusza konkurs blogowy!
Gorąco Was na niego zapraszam, bo mam już dość pokaźną ilość sponsorów, którzy mają dla Was wartościowe oraz fajne nagrody! (przy okazji jak ktoś chce zostać sponsorem to zapraszam!;))
Nagrody są pomyślane o Was, czyli o osobach, które mają podobne zainteresowania co ja;) Konkretna nagroda będzie przyporządkowana do konkretnego pytania, więc będzie można zawalczyć o coś konkretnego;)
UWAGA!
Proponuję przejrzeć bloga (macie czas do niedzieli), dowiedzieć się nieco o mnie, o samym blogu, a szczególnie należy przyglądać się jakimś nietypowym dla bloga rzeczom bo może paść o to pytanie. Im coś bardziej dziwnego znajdziesz, tym większe szanse, że w konkursie pytanie będzie dotyczyć właśnie tej ciekawostki!
Dodatkowo z boku uruchomiłem ankietę, gdzie dałem Wam możliwość spełniania życzeń :)
Miłego czytania, mam nadzieję, że pytania konkursowe będą zadaniami, których wykonanie będzie dla Was przyjemnością;)
Update 26 XI:
Głównymi sponsorami nagród są:
Będą też inne nagrody do wygrania, konkurs rusza już niebawem, zapraszam!;)
Update:
Konkurs wystartował!;)
czwartek, 16 listopada 2017
piątek, 10 listopada 2017
Ostudzić zapaleńców obecnej wojenki;)
Osoby chorobliwie wciągnięte w obecne wojenki polityczne (przez dziennikarzy i polityków) dzielą się na nienawidzących odpowiednio: PO i PIS. Tak się składa, że po rządach PO (+PSL) obecnie mamy przy władzy PIS, więc tracące grunt PO jest bardzo zjadliwe i głośne.
Właśnie tacy, najbardziej zagorzali przeciwnicy PIS (a zwolennicy PO) obecnie zarzucają władzy, że nie wprowadziła podatku od marketów, a przecież go obiecała wyborcom.
Jednak ja powiem do obu stron: dlaczego, gdy wchodzę do sklepu to ceny są takie jakby podatek był, a przecież go nie ma??
;)
Właśnie tacy, najbardziej zagorzali przeciwnicy PIS (a zwolennicy PO) obecnie zarzucają władzy, że nie wprowadziła podatku od marketów, a przecież go obiecała wyborcom.
Jednak ja powiem do obu stron: dlaczego, gdy wchodzę do sklepu to ceny są takie jakby podatek był, a przecież go nie ma??
;)
poniedziałek, 6 listopada 2017
Marek Biliński - koncert w Powrocie z przyszłości
W sobotę brałem udział w inscenizacji Giełdy Bajtka + Powrót z przyszłości, powiem tak: było mało postów na tym blogu z tak dużą dawką sentymentu i emocji. Muzyka elektroniczna (polska i zagraniczna) była nieodłączną częścią mojego dzieciństwa w PRLu, więc
Podziękowania również należą się organizatorom, którzy byli tak mili, że mnie zaprosili na to wydarzenie powiedzmy "gościnnie", sami sobie nie zdawaliście sprawy jaką frajdę mi sprawicie!;) Dziękuję!
Kupiłem kilka płyt i plakat, poprosiłem o autografy oraz zreferowałem mistrzowi jak wielkim przeżyciem dla mnie był koncert, który spijałem nuta po nucie, każdą cząsteczką mojego ciała;)
Z kolei Kuba (muzyk) powiedział, że Marek Biliński jest jednym z niewielu artystów, którzy potrafią zagrać arpeggio (Wikipedia) z prędkością 50 nut na sekundę!
Ufff... Mistrz, mistrz, mistrz!
Marek Biliński - Fontanna Radosci
Jeden z komentarzy do filmu:
- Koncert Marka Bilińskiego był dla mnie wspaniałym wydarzeniem, a ja na nim doznałem głębokiego artystycznego katharsis!
Podziękowania również należą się organizatorom, którzy byli tak mili, że mnie zaprosili na to wydarzenie powiedzmy "gościnnie", sami sobie nie zdawaliście sprawy jaką frajdę mi sprawicie!;) Dziękuję!
Kupiłem kilka płyt i plakat, poprosiłem o autografy oraz zreferowałem mistrzowi jak wielkim przeżyciem dla mnie był koncert, który spijałem nuta po nucie, każdą cząsteczką mojego ciała;)
Z kolei Kuba (muzyk) powiedział, że Marek Biliński jest jednym z niewielu artystów, którzy potrafią zagrać arpeggio (Wikipedia) z prędkością 50 nut na sekundę!
Ufff... Mistrz, mistrz, mistrz!
Marek Biliński - Fontanna Radosci
Jeden z komentarzy do filmu:
- (...) kiedy to słyszę ,mam znów 18 lat.., zero problemów, i kocham świat !! (...)
MalJot 65
wtorek, 31 października 2017
Problemy z LEGO Falconem UCS 75192
Ostatnio wspominałem w poście pt. Nowy MILLENNIUM FALCON LEGO UCS o tym, że ma się pojawić kolejny gigantyczny Falcon, tym razem jeszcze większy (czyli największy zestaw LEGO w historii).
Zestaw od pewnego czasu jest dostępny w Polsce, ale nie ma go na półkach sklepowych, a jest jedynie rozsyłany do zainteresowanych, którzy wcześniej zapisali się na listę chętnych (z QTZ mieliśmy okazję zobaczyć taką wysyłkę).
Jednak obecnie zestaw jest niedostępny, na stronie LEGO (sklep) jest obecnie napis:
Instrukcja ta uczy jeszcze jednej rzeczy: na stronie 463 pokazane jest jak ten model podnosić! Nic dziwnego model składający się z 7541 elementów (klocków) należy ostrożnie podnosić bo dziecko nawet samą wagą pojazdu może sobie zrobić krzywdę!
Więc to unikalne, że instrukcja LEGO uczy jak trzymać pojazd!;)
Gorąco polecam największy zestaw LEGO w historii, ale oczywiście... gdy już będzie dostępny :-P
Zestaw od pewnego czasu jest dostępny w Polsce, ale nie ma go na półkach sklepowych, a jest jedynie rozsyłany do zainteresowanych, którzy wcześniej zapisali się na listę chętnych (z QTZ mieliśmy okazję zobaczyć taką wysyłkę).
Jednak obecnie zestaw jest niedostępny, na stronie LEGO (sklep) jest obecnie napis:
- Wkrótce dostępne
W czwartek 14 września Grupa LEGO umożliwiła uczestnikom programu VIP zakup zestawu Sokół Millenium™ z kolekcji LEGO® Star Wars™. Ogromnie nas ucieszyło pozytywne przyjęcie tego zestawu — największego z dotychczas przygotowanych. Chcemy zapewnić wszystkich naszych miłośników z całego świata, że dołożymy wszelkich starań, aby uszczęśliwić konstruktorów LEGO, udostępniając więcej zestawów.
Instrukcja ta uczy jeszcze jednej rzeczy: na stronie 463 pokazane jest jak ten model podnosić! Nic dziwnego model składający się z 7541 elementów (klocków) należy ostrożnie podnosić bo dziecko nawet samą wagą pojazdu może sobie zrobić krzywdę!
Więc to unikalne, że instrukcja LEGO uczy jak trzymać pojazd!;)
Gorąco polecam największy zestaw LEGO w historii, ale oczywiście... gdy już będzie dostępny :-P
poniedziałek, 23 października 2017
Czy Windows 95 przeraża?
Czyli o tym jak dziś nastolatkowie reagują na niegdyś bardzo popularny system operacyjny, który rozpoczął pecetową epokę okienek oraz ogólnie nową erę, gdy to prawdziwe i fajne komputery musiały skapitulować pod agresywną presją marketingowo-ekonomiczną, czyli zalewem masy tanich (tzn. i tak droższych od Amigi ;) pecetów z Azji.
TEENS REACT TO WINDOWS 95
Etykiety:
architektura komputerów,
ekonomia-biznes,
historia,
humor,
internet,
komentarze,
kontrowersje,
Microsoft,
oprogramowanie,
pecet,
pionierzy,
systemy operacyjne,
technologia,
testowanie oprogramowania,
Windows,
x86
piątek, 20 października 2017
LOAD ERROR 2017
Dziś rusza Load Error + RetroKomp, ja się zawijam i za parę godzin ruszaaaam!;)
Program imprezy tutaj i wątek na forum Atarionline.pl.
Tym razem nowy skład wyprawy jedzie ze mną mój sąsiad, a jak wiadomo dobry sąsiad to skarb!;)
Do zobaczenia na imprezie!;)
Program imprezy tutaj i wątek na forum Atarionline.pl.
Tym razem nowy skład wyprawy jedzie ze mną mój sąsiad, a jak wiadomo dobry sąsiad to skarb!;)
Do zobaczenia na imprezie!;)
Etykiety:
architektura komputerów,
artyści,
asembler,
Atari,
Commodore,
demoscena,
gry,
haking,
historia,
hobby,
klasyczne gry,
kodowanie,
komentarze,
oprogramowanie,
pionierzy,
spotkania,
systemy operacyjne,
wydarzenia
niedziela, 15 października 2017
Walka o rządy prawa
-
Utrzymywanie rządów prawa wymaga czasem proporcjonalnego użycia siły.
(o brutalnym traktowaniu przez policję społeczności katalońskiej, gdy głosowała w referendum)
Frans Timmermans - holenderski polityk i dyplomata: minister spraw zagranicznych, obecnie pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej (Wikipedia)
-
Dla osiągnięcia celu politycznego można poświęcić w ofierze połowę ludzkości.
Źródło: przemówienie w Moskwie, listopad 1957
Karabin rodzi władzę.
Konieczna jest polityka utrzymywania ludzi w stanie głupoty.
Siła polityczna wyrasta z lufy karabinu.
Wy macie rację, ale my mamy karabiny.
(cytaty Mao Zedonga z Wikicytatów)
Update:
W czym problem? W tym że dojrzałe państwa czy instytucje (u nas UE) powinny, albo wyłączyć albo uruchomić oddolny ostracyzm w stosunku do osób, które czerpią z brutalnych i krwawych wzorców czy ideologii, nurtów itp. (w końcu to właśnie Frans jest obecnie na scenie międzynarodowej wrogiem naszego państwa, robi wrażenie że za wszelką cenę...). Jest to tym bardziej oczywiste, gdyż polityk ten coraz mniej znaczy w każdym aspekcie np. w ostatnich wyborach u siebie jego partia straciła kilkukrotnie swoją ilość mandatów, czyli stali się nieistotnym marginesem. Jeśli wierzyć Januszowi Korwin-Mikke to Frans faktycznie ostatnio w UE doznaje ostracyzmu, wg. jego relacji (YouTube), Frans się tak bardzo przejął tym, że go nikt w UE nie słucha, że zagroził poważnymi, dalekosiężnymi konsekwencjami w postaci zaprzestania wypowiadania się publicznie w UE...
piątek, 13 października 2017
Atari Quake II
To jest absolutnie niesamowite, ale przerzucono algorytm gry Quake II na wczesnego Atari Falcon 030, czyli tego z 1992 roku! Czyli CPU 16 MHz! Na pececie (gra wydana w 1997) minimalnym wymaganiem był Pentium® 90 MHz!;)
A na Atari Falcon 030 16 MHz chodzi to tak:
Atari Quake 2: Anomalous Code (fixed version)
Filmik podesłał Leon, który obecnie przechodzi kurację Atarową;):):P Dzięki za linka;)
A na Atari Falcon 030 16 MHz chodzi to tak:
Atari Quake 2: Anomalous Code (fixed version)
Filmik podesłał Leon, który obecnie przechodzi kurację Atarową;):):P Dzięki za linka;)
Etykiety:
3D,
architektura komputerów,
asembler,
Atari,
Atari Falcon,
demoscena,
gry,
hobby,
kodowanie,
komentarze,
oprogramowanie,
pecet,
smaczki,
technologia,
wydarzenia
niedziela, 8 października 2017
Wszystko jest plikiem w Unix i Windows
Zgodnie ze znaną zasadą:
Update:
- W systemach Unix (POSIX) wszystko jest plikiem.
Natomiast w Windows wszystko jest plikiem...
...zainfekowanym.
Update:
sobota, 7 października 2017
Geek Week w Rzeszowie
Zapraszam Was na Geek Week 21 października – 27 października w Politechnice Rzeszowskiej:
-
Całotygodniowa inicjatywa trwająca od 21 października do 27 października na miasteczku Politechniki Rzeszowskiej, organizowana przez Koło Naukowe Elektroniki i Technologii Informacyjnych (KNEITI) oraz Studenckie Koło Naukowe Informatyków KOD (SKNI KOD).
Wydarzenie to dedykowane jest zarówno pasjonatom IT, jak i również wszystkim amatorom nauk informatycznych. Bez względu na wiek i wykształcenie każdy może wziąć udział w wybranym projekcie i sprawdzić własne umiejętności! Chcesz zobaczyć na co Cię stać? Przyjdź i się przekonaj!
Przez cały tydzień będą organizowane różnorodne eventy oraz atrakcje, które będą zachęcały wszystkich miłośników branży IT do dalszego kształtowania zainteresowań technicznych i informatycznych. W trakcie rozmaitych konkursów i zagadek uczestnicy będą musieli wykazać się wiedzą z różnych dziedzin nauki, walcząc przy tym o wyjątkowe nagrody! Nie może Cię tam zabraknąć!
Agenda Geek Week:
- 21 – 22 października – Rzethon
- 23 października – Dzień Wiedzy na WEiI
- 24 października – Zajęcia Kół Naukowych – KNEITI i SKNI KOD
- 25 października – Game Tournament w Samsung Inkubatorze
- 26 października – INnovation Technology 2017, Politechnika Rzeszowska
- 27 października – Gra miejska
Wybierz wydarzenie, które Cię najbardziej interesuje i weź w nim udział – najlepiej we wszystkich!
Wstęp wolny pod warunkiem dobrego humoru.
Serdecznie zapraszamy!
poniedziałek, 2 października 2017
Tajemnica wzrostu Snoke i LEGO
Snoke to leciwy przywódca nowego imperium poznany dopiero w VII epizodzie, otwierającym nową trylogię (choć jest tak stary, że obserwował powstawanie imperium). Pierwszy film ledwo co wprowadził nas w realia, dlatego cały internet huczy od pytań, kto jest kto i jaką rolę pełni itp. A co ze Snoke? Ostatnio zgłosiłem na konwent prześmiewczy punkt o VII epizodzie, oto fragment opisu:
Ja w powyższym opisie zasugerowałem, że jest "zwyczajny", ale ego ma tak duże, że powiększa sobie hologram, aby patrzeć na wszystkich z góry;)
Jednak jak jest naprawdę? Przecież z filmu nic się nie dowiedzieliśmy, a pytań jest dużo więcej - widzowie liczą, że niebawem w kinie wiele się wyjaśni;)
Odpowiedz już padła, obecnie w niektórych sklepach (w stolicy) pojawiły się najnowsze zestawy LEGO z VIII epizodu Star Wars. W jednym z nich jest figurka (pierwsza w historii LEGO) właśnie Snoke'a, więc teraz już wiadomo, że jest ludzkich rozmiarów (choć oczywiście nie jest to 100%).
Warianty były dwa, a padło na ten najgłupszy. Teraz autorzy filmu będą musieli wejść na grząski grunt i wyjaśnić dlaczego on jest mały, a hologram ma taki ogromniasty!;) W końcu wiadomo, że jak ktoś ma kompleksy dotyczące wyglądu, to czasami miewa hopla w tym jak go inni widzą:P
Kiepsko to widzę, bo w tym temacie nie da się tego racjonalnie wyjaśnić, a wszelkie próby mogą filmy ośmieszyć (choć ten został już wystarczająco ośmieszony!).
No nic, pożyjemy zobaczymy... jednak nie ma żadnej pewności, że temat zostanie poruszony właśnie w zbliżającym się filmie (epizod VIII).
- To historia o trollu, czy gnomie, który zawieruszył się z Władców Pierścieni i za pomocą przerośniętego holo (ego) stara się posklejać imperium. (...)
Ja w powyższym opisie zasugerowałem, że jest "zwyczajny", ale ego ma tak duże, że powiększa sobie hologram, aby patrzeć na wszystkich z góry;)
Jednak jak jest naprawdę? Przecież z filmu nic się nie dowiedzieliśmy, a pytań jest dużo więcej - widzowie liczą, że niebawem w kinie wiele się wyjaśni;)
Odpowiedz już padła, obecnie w niektórych sklepach (w stolicy) pojawiły się najnowsze zestawy LEGO z VIII epizodu Star Wars. W jednym z nich jest figurka (pierwsza w historii LEGO) właśnie Snoke'a, więc teraz już wiadomo, że jest ludzkich rozmiarów (choć oczywiście nie jest to 100%).
Warianty były dwa, a padło na ten najgłupszy. Teraz autorzy filmu będą musieli wejść na grząski grunt i wyjaśnić dlaczego on jest mały, a hologram ma taki ogromniasty!;) W końcu wiadomo, że jak ktoś ma kompleksy dotyczące wyglądu, to czasami miewa hopla w tym jak go inni widzą:P
Kiepsko to widzę, bo w tym temacie nie da się tego racjonalnie wyjaśnić, a wszelkie próby mogą filmy ośmieszyć (choć ten został już wystarczająco ośmieszony!).
No nic, pożyjemy zobaczymy... jednak nie ma żadnej pewności, że temat zostanie poruszony właśnie w zbliżającym się filmie (epizod VIII).
niedziela, 1 października 2017
Crockett's Theme live by Kebu @ Dynamo
Dziś Międzynarodowy (Światowy) Dzień Muzyki, więc zapraszam do delektowania się klasykiem z mojego dzieciństwa:
Jan Hammer - Crockett's Theme (live by Kebu @ Dynamo)
Jan Hammer - Crockett's Theme (live by Kebu @ Dynamo)
czwartek, 28 września 2017
Richard Feynmann: rząd i nauka
- Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani... ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej.
Richard Feynmann (pl.wikipedia.org), gdzie czytamy:
(...) amerykański fizyk teoretyk; uznany za jednego z dziesięciu najlepszych fizyków wszech czasów w 1999 roku.
(...)
Prof. Jan Woleński wskazuje go również jako wybitnego filozofa. (...)
Jeden z głównych twórców elektrodynamiki kwantowej, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1965 (...)
Efektem jego rozważań nad ograniczeniami na moc obliczeniową komputerów jest koncepcja komputera kwantowego. Jego praca z roku 1960 zatytułowana There's plenty of room at the bottom jest z kolei zapowiedzią nanotechnologii. (...)
Członek tzw. Prezydenckiej Komisji ds. Wypadku Promu Kosmicznego Challenger (tzw. Komisji Rogersa) (...)
wtorek, 26 września 2017
Gwiazda Śmierci w realu !
Nie wszyscy wiedzą, że w naszym układzie słonecznym znajduje się ciało niezwykle podobne do stacji kosmicznej znanej z filmów Gwiezdne Wojny !
Mimas jest bardzo małym księżycem Saturna, odkrytym w 1789 roku. Mimo swych niewielkich rozmiarów, jego drobna grawitacja jest w stanie utrzymać go w kształcie bliskim sferycznemu. Nazwa Mimas pochodzi z mitologii greckiej, w której Mimas był jednym z gigantów.
Nietrudno zauważyć, że najbardziej charakterystyczną jego cechą jest gigantyczny krater o nazwie Herschel. Ma on średnicę 139 km, co stanowi około 1/3 średnicy całego Mimasa. Po jego środku znajduje się wzniesienie o wysokości 6 km. Krater ten jest pozostałością po gigantycznym zderzeniu, które nie ma sobie równych pod względem rozmiarów (w stosunku do wielkości całego księżyca). Przy takim stosunku po uderzeniu może nastąpić całkowity rozpad ciała niebieskiego.
Mapa Mimasa (NASA)
Wielu może zastanawiać niezwykłe podobieństwo Mimasa do Gwiazdy Śmierci, czyli gigantycznej stacji kosmicznej o sile rażenia zdolnej niszczyć całe planety. Pytanie, czy twórcy filmu chcieli się wzorować na znanych nam ciałach niebieskich, czy może był to zbieg okoliczności ?
A może celowo G. Lucas chciał zasiać w naszych głowach strach ??
Mimo, że Mimas (:D) znany był już w XVIII wieku, to jednak Twórcy filmu nic o jego wyglądzie nie wiedzieli, gdyż pierwsze jego zdjęcia pochodzą z roku 1980 czyli 3 lata po premierze pierwszej części Gwiezdnych Wojen.
Ciekawe czy Lucasowi przeszły ciarki po plecach... ;):)
Tematem podobieństwa Mimasa do Gwiazdy Śmierci zajął się serwis astrobio.net, w wymownym tekście pt. "Tiny Moon is No Space Station" :)
(News z 26 X 2008! Może nie uwierzycie, ale takich tekstów po latach uzbierało się obecnie czterysta! Serio, bez jaj! Mogę sobie codziennie przez ponad rok publikować gotowe posty;)
Mimas jest bardzo małym księżycem Saturna, odkrytym w 1789 roku. Mimo swych niewielkich rozmiarów, jego drobna grawitacja jest w stanie utrzymać go w kształcie bliskim sferycznemu. Nazwa Mimas pochodzi z mitologii greckiej, w której Mimas był jednym z gigantów.
Nietrudno zauważyć, że najbardziej charakterystyczną jego cechą jest gigantyczny krater o nazwie Herschel. Ma on średnicę 139 km, co stanowi około 1/3 średnicy całego Mimasa. Po jego środku znajduje się wzniesienie o wysokości 6 km. Krater ten jest pozostałością po gigantycznym zderzeniu, które nie ma sobie równych pod względem rozmiarów (w stosunku do wielkości całego księżyca). Przy takim stosunku po uderzeniu może nastąpić całkowity rozpad ciała niebieskiego.
Wielu może zastanawiać niezwykłe podobieństwo Mimasa do Gwiazdy Śmierci, czyli gigantycznej stacji kosmicznej o sile rażenia zdolnej niszczyć całe planety. Pytanie, czy twórcy filmu chcieli się wzorować na znanych nam ciałach niebieskich, czy może był to zbieg okoliczności ?
A może celowo G. Lucas chciał zasiać w naszych głowach strach ??
Mimo, że Mimas (:D) znany był już w XVIII wieku, to jednak Twórcy filmu nic o jego wyglądzie nie wiedzieli, gdyż pierwsze jego zdjęcia pochodzą z roku 1980 czyli 3 lata po premierze pierwszej części Gwiezdnych Wojen.
Ciekawe czy Lucasowi przeszły ciarki po plecach... ;):)
Tematem podobieństwa Mimasa do Gwiazdy Śmierci zajął się serwis astrobio.net, w wymownym tekście pt. "Tiny Moon is No Space Station" :)
(News z 26 X 2008! Może nie uwierzycie, ale takich tekstów po latach uzbierało się obecnie czterysta! Serio, bez jaj! Mogę sobie codziennie przez ponad rok publikować gotowe posty;)
niedziela, 24 września 2017
czwartek, 21 września 2017
wtorek, 19 września 2017
Dzik jest dziki, dzik jest zły
Bzdura! Przed chwilką wróciłem z mojej tradycyjnej wyprawy rowerowej i zaraz na początku lasu spotkałem dzika/i, był jakieś 8m przede mną i miał mnie na rowerze w takim poważaniu jak czyściciele kamienic lokatorów:D
Próbując wykorzystać ostatnie chwile lata (ostatnio pisałem o nim), wybrałem się dziś na rowerową wycieczkę (cały czas Warszawa). Zwykle jest to powodem ciekawych spotkań, np. z łosiem, chyba żubrem, sarnami, wężami itp. Dzik mimo, że dość banalny, to jednak na mojej trasie rowerowej trudny do namierzenia, to chyba moje pierwsze rowerowe spotkanie z tym ponoć dzikim zwierzem;)
To jednak nie koniec, jakieś 10m nad drzewami przelatywał duży i głośny ptak. Nie widziałem go choć przelatywał nad moją głową, najpierw go słyszałem z lewej, potem po środku a potem po prawej stronie lasu (i ścieżki jaką jechałem). Ze znajomości filmów przyrodniczych wnoszę po dźwiękach, że był to sokół lub orzeł, choć te w Warszawie są raczej niespotykane. Natomiast dwa lub trzy lata temu rowerem goniłem sokoła niedaleko tego miejsca co dziś przelatywał (wtedy go widziałem).
Kolejnym nietypowym spotkaniem były trzy grzybiarki, które spotkałem wracając, czyli na samym skraju lasu od strony Warszawy i lotniska. Zapytane powiedziały, że grzybów jest jedynie trochę... nic dziwnego, to z pewnością nie jest dobre miejsce na grzyby;) Prędzej zaskrońca lub żmiję można tu spotkać:P
Poszukiwania grzybów były niedaleko tego miejsca (zdj. Miker)
Próbując wykorzystać ostatnie chwile lata (ostatnio pisałem o nim), wybrałem się dziś na rowerową wycieczkę (cały czas Warszawa). Zwykle jest to powodem ciekawych spotkań, np. z łosiem, chyba żubrem, sarnami, wężami itp. Dzik mimo, że dość banalny, to jednak na mojej trasie rowerowej trudny do namierzenia, to chyba moje pierwsze rowerowe spotkanie z tym ponoć dzikim zwierzem;)
To jednak nie koniec, jakieś 10m nad drzewami przelatywał duży i głośny ptak. Nie widziałem go choć przelatywał nad moją głową, najpierw go słyszałem z lewej, potem po środku a potem po prawej stronie lasu (i ścieżki jaką jechałem). Ze znajomości filmów przyrodniczych wnoszę po dźwiękach, że był to sokół lub orzeł, choć te w Warszawie są raczej niespotykane. Natomiast dwa lub trzy lata temu rowerem goniłem sokoła niedaleko tego miejsca co dziś przelatywał (wtedy go widziałem).
Kolejnym nietypowym spotkaniem były trzy grzybiarki, które spotkałem wracając, czyli na samym skraju lasu od strony Warszawy i lotniska. Zapytane powiedziały, że grzybów jest jedynie trochę... nic dziwnego, to z pewnością nie jest dobre miejsce na grzyby;) Prędzej zaskrońca lub żmiję można tu spotkać:P
Żyjemy w czasach ciemnoty
- (...) Prawo Archimedesa się obroniło;) (...) To pokazuje rozmiar nieuctwa. Ludzie powtarzają w tej chwili slogany, nie myślą samodzielnie
(...)
Żyjemy w czasach ciemnoty, średniowiecze jest okresem (...) wysokiej kultury w porównaniu z dzisiejszą ciemnotą jaka nastąpiła, jaka panuje od lat dziesięciu, potworne...
Program Erasmus... (...) zdziczenie kompletne (...), schodzimy w odmęty barbarzyństwa...
Janusz Korwin-Mikke 2017
Źr. Janusz Korwin-Mikke o reformie sądownictwa, totalnej opozycji, wecie prezydenta (YouTube), od około 37:56
niedziela, 17 września 2017
Czarne diabły
Warto wiedzieć: kim byli? Jaka była ich postawa wobec siebie i świata? W co wierzyli? I w imię czego walczyli?
IPNtv: Niezwyciężeni
IPNtv: Niezwyciężeni
sobota, 16 września 2017
Anonymous - anonimowi czy tajemniczy?
Jak podaje Wikipedia: "W 2012 roku magazyn „Time” zaliczył ich do 100 najbardziej wpływowych osób na świecie".
Ale kim oni są, czego chcą, po co atakują serwery na całym świecie?
Czy faktycznie jest ich legion - jak podpisują się w swoich przekazach?
Jeśli nie miałeś okazji/czasu zaznajomić się z podstawowymi informacjami, to polecam hasło w Wikipedii Anonymous (aktywiści internetowi). Szczególnie interesujący (i rozbudowany, choć mocno niepełny) jest podrozdział pt. "Kalendarium działalności".
Jeśli rozmiar Ciebie odstrasza to powiem tak: dobry kryminał, czy sensacja, tyle że prawdziwa i rozgrywająca się niemal na oczach całego świata!
Miłej lektury!;)
Ale kim oni są, czego chcą, po co atakują serwery na całym świecie?
Czy faktycznie jest ich legion - jak podpisują się w swoich przekazach?
Jeśli nie miałeś okazji/czasu zaznajomić się z podstawowymi informacjami, to polecam hasło w Wikipedii Anonymous (aktywiści internetowi). Szczególnie interesujący (i rozbudowany, choć mocno niepełny) jest podrozdział pt. "Kalendarium działalności".
Jeśli rozmiar Ciebie odstrasza to powiem tak: dobry kryminał, czy sensacja, tyle że prawdziwa i rozgrywająca się niemal na oczach całego świata!
Miłej lektury!;)
piątek, 15 września 2017
Niesporczaki - sposób na nieśmiertelność
Gdy byłem mały wiele osób śmiało się na wieść o "zielonych ludzikach", gdyż wtedy zakładano, że życie jest unikalne i bardzo kruche. Dziś sytuacja się mocno zmieniła, postęp nauki pokazał, że życie wcale nie jest unikalne (choćby w skali Ziemi) oraz jest niezwykle wytrzymałe (to jeden z wielu przykładów).
W Wikipedii w haśle Mars (rozdział Życie, podrozdział Współczesne poglądy), przeczytać możemy o opisie ewolucji tych przekonań:
Wiele okryć naukowych pozwoliło za pomocą prawdopodobieństwa uzmysłowić "paru" naukowcom, że istnienie obcego życia na innych planetach nie należy traktować jako bajek, ale jako całkiem prawdopodobną kwestię.
Tym bardziej prawdopodobna stała się przykładowo hipoteza panspermii (Wikipedia) jedyny problem to czy życie jest w stanie przetrwać podróż kosmiczną. Głównie chodzi o przetrwanie bardzo niskich lub wysokich temperatur, ciśnień, braku tlenu itp.
Okazuje się, że jednym z dowodów na niebywałą wytrzymałość życia oraz odpowiedzią na powyższe problemy są niesporczaki, jak czytamy na Wikipedii w podrozdziale Niezwykła odporność:
Wygląda na to, że natura stworzyła kosmonautów, którym w niczym nie przeszkadza śmiertelne dla człowieka środowisko kosmosu. Warte przeczytania jest też hasło o ekstremofilach.
Niesporczaki - Hypsibius dujardini
Obecnie człowieka jest bardzo trudno wystrzelić w kosmos jeśli jego podróż ma być bardzo długa, nawet gdybyśmy dysponowali zaawansowaną technologią z filmów SF, w której kosmonauci śpią w czasie drogi (np. Obcy itp.), to problem podróży trwającej setki lub tysiące lat nadal pozostaje otwarty. Jednak jeśli chcielibyśmy wystrzelić w kosmos niesporczaki to odpadłyby prawie wszystkie i to te najważniejsze problemy. Jak to zwykle bywa problemy zostały rozwiązane za nas przez samowystarczalną naturę.
(tekst opracowany w marcu 2013)
W Wikipedii w haśle Mars (rozdział Życie, podrozdział Współczesne poglądy), przeczytać możemy o opisie ewolucji tych przekonań:
- Sondy Viking w połowie lat 70. prowadziły eksperymenty mające na celu wykrycie drobnoustrojów w marsjańskiej glebie w miejscach lądowania; wyniki zostały początkowo uznane za słabo pozytywne. Stwierdzono m.in. czasowy wzrost zawartości CO2 w próbce wystawionej na działanie wody i substancji odżywczych. Jednak wniosek ten był później kwestionowany przez wielu naukowców, prowadząc do długiej debaty; pracujący dla NASA Gilbert Levin stwierdził, że Viking mógł znaleźć życie. Ponowne analizy obecnie 30-letnich danych z Vikinga, w świetle współczesnej wiedzy o ekstremofilnych formach życia, sugerują, że testy Vikinga nie były wystarczająco zaawansowane, aby wykryć takie formy życia. Badania mogły nawet zabić hipotetyczne organizmy. Testy przeprowadzone przez lądownik Phoenix wykazały, że grunt jest bardzo alkaliczny (ma wysokie pH) i zawiera związki magnezu, sodu, potasu i chloru. Zawartość składników odżywczych w regolicie może być wystarczająca do utrzymania życia, ale musi być ono chronione przed intensywnym promieniowaniem ultrafioletowym.
Wiele okryć naukowych pozwoliło za pomocą prawdopodobieństwa uzmysłowić "paru" naukowcom, że istnienie obcego życia na innych planetach nie należy traktować jako bajek, ale jako całkiem prawdopodobną kwestię.
Tym bardziej prawdopodobna stała się przykładowo hipoteza panspermii (Wikipedia) jedyny problem to czy życie jest w stanie przetrwać podróż kosmiczną. Głównie chodzi o przetrwanie bardzo niskich lub wysokich temperatur, ciśnień, braku tlenu itp.
Okazuje się, że jednym z dowodów na niebywałą wytrzymałość życia oraz odpowiedzią na powyższe problemy są niesporczaki, jak czytamy na Wikipedii w podrozdziale Niezwykła odporność:
- Niesporczaki uznawane są za najbardziej odporne na warunki zewnętrzne ze znanych nam stworzeń. W stanie anabiozy mogą przeżyć w temperaturach od prawie zera absolutnego do ponad 150°C, znoszą 1000 razy silniejsze promieniowanie jonizujące, niż jakiekolwiek inne zwierzę, ciśnienie 6000 atmosfer, potrafią również przeżyć ponad 100 lat bez wody, a nawet w przestrzeni kosmicznej
Wygląda na to, że natura stworzyła kosmonautów, którym w niczym nie przeszkadza śmiertelne dla człowieka środowisko kosmosu. Warte przeczytania jest też hasło o ekstremofilach.
Obecnie człowieka jest bardzo trudno wystrzelić w kosmos jeśli jego podróż ma być bardzo długa, nawet gdybyśmy dysponowali zaawansowaną technologią z filmów SF, w której kosmonauci śpią w czasie drogi (np. Obcy itp.), to problem podróży trwającej setki lub tysiące lat nadal pozostaje otwarty. Jednak jeśli chcielibyśmy wystrzelić w kosmos niesporczaki to odpadłyby prawie wszystkie i to te najważniejsze problemy. Jak to zwykle bywa problemy zostały rozwiązane za nas przez samowystarczalną naturę.
(tekst opracowany w marcu 2013)
czwartek, 14 września 2017
Kosmiczna analiza Gwiezdnych Wojen
Piękny materiał:
Czy Yoda był Żydem? Analiza Gwiezdnych Wojen w wykonaniu Grzegorza Brauna
Fantastycznie się ubawiłem ;)
Ten materiał dziś jest już klasykiem;)
Update:
Właśnie sobie przypomniałem, że sam napisałem bardzo podobną analizę postaci Jar Jar Binksa, w poście Komu są potrzebni głupcy w sejmie? (2011 rok, czyli ~4 lata wcześniej).
Czy Yoda był Żydem? Analiza Gwiezdnych Wojen w wykonaniu Grzegorza Brauna
Fantastycznie się ubawiłem ;)
Ten materiał dziś jest już klasykiem;)
Update:
Właśnie sobie przypomniałem, że sam napisałem bardzo podobną analizę postaci Jar Jar Binksa, w poście Komu są potrzebni głupcy w sejmie? (2011 rok, czyli ~4 lata wcześniej).
czwartek, 7 września 2017
Nowy MILLENNIUM FALCON LEGO UCS
W 2010 roku wspominałem o największym zestawie klocków LEGO w historii (Sokół - 84 cm i 5 tys. klocków !), tym razem na 40 lecie Gwiezdnych Wojen szykowana jest jeszcze większa i ciekawsza wersja tego zestawu: LEGO Star Wars UCS Millennium Falcon (75192) (kopalniaklocków.pl).
Info podesłał QTZ - dzięki!;)
- 7541 elementów (klocków), w tym aż 7 minifigurek (+ droidy i mynock)
To dziś nowy rekord świata;)
Info podesłał QTZ - dzięki!;)
sobota, 2 września 2017
Proroctwo Janusza Korwin-Mikke spełniło się
To ciekawe, że proroctwo może się spełnić, ale jak widać zdarza się to jedynie wybitnym umysłom. Referendum w UK miało miejsce 23.06.2016 r. tymczasem proroctwo miało miejsce 06.07.2012 r. (YouTube, 46 minuta).
Oto opis do tego filmiku:
Update:
W tym filmiku (na samym jego początku) JKM wyjaśnia jak to jest z tymi jego przepowiedniami - bardzo mi się podoba, z humorem;)
Co się stanie po rozpadzie Unii Europejskiej? - Janusz Korwin-Mikke
Oto opis do tego filmiku:
- 6.07.2012 Janusz Korwin-Mikke odwiedził herbaciarnię Kredenz w Chojnicach. Całe spotkanie można obejrzeć na www.chojnice.ch
Update:
W tym filmiku (na samym jego początku) JKM wyjaśnia jak to jest z tymi jego przepowiedniami - bardzo mi się podoba, z humorem;)
poniedziałek, 28 sierpnia 2017
5 Crazy High Tech Pinball Innovations in 'Dialed In' Pinball Machine
Mechaniczne, gumowe, bez wyświetlaczy to są (także) gry zwane pinballami. Jednak mimo, że te bez procesorów były zwane analogowymi to jednak niech nikt nie myśli, że do nich nowe technologie nie zaglądają:
5 Crazy High Tech Pinball Innovations in 'Dialed In' Pinball Machine
Podesłał Łukasz - dzięki!
5 Crazy High Tech Pinball Innovations in 'Dialed In' Pinball Machine
Podesłał Łukasz - dzięki!
poniedziałek, 21 sierpnia 2017
Google Mars wyczarowało bazę kosmiczną;)
W poście pt. Kto pierwszy postawi nogę na Marsie? (2013 r.) wyraziłem (pewnie dość powszechny) pogląd, że przydałyby się nowe (ludzkie) osiągnięcia w podbojach kosmosu;) (tu jeszcze nowszy post). Tymczasem Google zrobiło sobie ciekawy żart, o którym było ostatnio głośno w internecie. Wchodząc na usługę Google Mars (czyli mapa satelitarna planety), można było odnaleźć... bazę i to pięknie wyglądającą i do tego używaną(!), bo wyraźnie widoczne były drogi itp.
Zdjęcie było przesadnie realistyczne, że aż się wydawało że to nie może być możliwe, z drugiej strony zaczęły narastać teorie spiskowe, np. że przez przypadek pojawiło się to zdjęcie, mimo że nie miało, ale coś nie zadziałało i ziemianie zobaczyli to co miało być przed nimi zakryte!;) W tej chwili zdjęcie bazy zostało już usunięte (tu można zobaczyć jak to wyglądało), ale w myśl podstawowych (pejoratywnych) zasad rozprzestrzeniania się teorii spiskowych, to właśnie zniknięcie ma tylko potwierdzić, że to była prawda!;):):)
Oczywiście nie przesadzajmy, bo równie dobrze potwierdza to scenariusz, że jeśli to był żart to znikło to dlatego, że żart się udał i internet od tego huczał;)
Odpowiedzą na to pytanie jest faktyczne pochodzenie bazy, czyli Hrabstwo Mayes (Oklahoma), czyli całkowicie ziemskie pochodzenie!;)
W tym fejku fajne było to, że nie było wiadomo kto tę bazę wybudował: czy ludzie, czy marsjanie, czy może ktoś jeszcze inny? Bardzo mi się podobają takie żarty. Tak ogromna firma, mająca takie możliwości jak wykonywanie map planet, może sobie raz na jakiś czas zażartować;) (tym bardziej, że gdy jakaś stronka nie cieszy się powodzeniem lub rozpoznawalnością, to taka akcja radykalnie poprawia sytuacje, na co dowodem jest mój post, bo chyba wcześniej tu nic nie wspomniałem o Google Mars - a teraz proszę!;) ...piszę chyba bo na prawie tysiąc postów powoli tracę kontrolę nad ich treścią, a pamięć po prostu tego nie ogarnia).
Jako miłośnik kosmosu i wypraw, bardzo Wam (i sobie) życzę, aby jednak w niedalekiej przyszłości taka baza faktycznie powstała!;)
Zdjęcie było przesadnie realistyczne, że aż się wydawało że to nie może być możliwe, z drugiej strony zaczęły narastać teorie spiskowe, np. że przez przypadek pojawiło się to zdjęcie, mimo że nie miało, ale coś nie zadziałało i ziemianie zobaczyli to co miało być przed nimi zakryte!;) W tej chwili zdjęcie bazy zostało już usunięte (tu można zobaczyć jak to wyglądało), ale w myśl podstawowych (pejoratywnych) zasad rozprzestrzeniania się teorii spiskowych, to właśnie zniknięcie ma tylko potwierdzić, że to była prawda!;):):)
Oczywiście nie przesadzajmy, bo równie dobrze potwierdza to scenariusz, że jeśli to był żart to znikło to dlatego, że żart się udał i internet od tego huczał;)
Odpowiedzą na to pytanie jest faktyczne pochodzenie bazy, czyli Hrabstwo Mayes (Oklahoma), czyli całkowicie ziemskie pochodzenie!;)
W tym fejku fajne było to, że nie było wiadomo kto tę bazę wybudował: czy ludzie, czy marsjanie, czy może ktoś jeszcze inny? Bardzo mi się podobają takie żarty. Tak ogromna firma, mająca takie możliwości jak wykonywanie map planet, może sobie raz na jakiś czas zażartować;) (tym bardziej, że gdy jakaś stronka nie cieszy się powodzeniem lub rozpoznawalnością, to taka akcja radykalnie poprawia sytuacje, na co dowodem jest mój post, bo chyba wcześniej tu nic nie wspomniałem o Google Mars - a teraz proszę!;) ...piszę chyba bo na prawie tysiąc postów powoli tracę kontrolę nad ich treścią, a pamięć po prostu tego nie ogarnia).
Jako miłośnik kosmosu i wypraw, bardzo Wam (i sobie) życzę, aby jednak w niedalekiej przyszłości taka baza faktycznie powstała!;)
Etykiety:
astrofizyka,
blog,
ekonomia-biznes,
futurologia,
humor,
internet,
komentarze,
kontrowersje,
pionierzy,
sf,
szum informacyjny,
technologia,
wydarzenia
czwartek, 17 sierpnia 2017
Valerian - byłem w kinie
Reg zorganizował grupę wypadową, do której udało mi się dołączyć i obejrzeliśmy sobie film Valerian i miasto tysiąca planet (Wikipedia). Dzięki Reg, bo po tym co słyszałem o tym filmie (to jakim marzeniem i wyzwaniem był ten pomysł dla ekipy Luca Bessona) to nawet zastanawiałem się, czy nie iść do kina, ale pewnie sam bym się nie wybrał... tyle fajnych rzeczy na mnie czeka, trochę szkoda czasu na kino (aż dziw, że to ja o tym piszę! Więcej niżej...).
Film mi się nawet podobał, choć to nie jest to SF za którym przepadam (gdzie są Andromeda albo Po tamtej stronie). Nie pękłem z nudów, co prawda żartowałem, że usnąłem jak "tamten" zdradził, no ale to tylko uszczypliwości na prostą fabułę i zbyt duży nacisk na widowiskowość i wartką akcję (to jakaś zmora dzisiejszego kina, którą coraz gorzej znoszę...).
Garść ciekawostek: Luc Besson (Piąty element (Wikipedia), Lucy i Leon zawodowiec) od bardzo dawna marzył o zrobieniu tego filmu, lecz nie było takich możliwości, dlatego dziś nie dziwią takie oto fakty: "Budżet filmu jest najwyższy spośród wszystkich filmów, jakie powstały poza terytorium USA, wynosi 210 milionów dolarów".
W filmie pojawia się motyw Paradise, czyli kolejnej nowej wizji tym czym może być (choć pachniało mi to Avatarem...), jednak nie piszę o tym aby zdradzać fabułę (nic na razie nie zdradziłem!), ale po to aby zwrócić uwagę na to, że w innych filmach Luc Besson również chętnie sięga po ten motyw (np. zupełnie inne ujęcie Paradise jako kurort przyszłości w "Piątym elemencie"). Być może się tak bawi, a może właśnie bardzo go interesuje ten temat i (możliwa) różnorodność interpretacji.
Podsumowując: jeśli oczekujesz wartkiej akcji, sporo zawirowań głowy, widowiskowych efektów, podróży kosmicznych (i innych), robotów, nowych technologii, duuużej ilości fantastycznych ras (oraz w kontraście ponętnej aktorki w roli głównej), pościgów, strzelanin, stosów trupów, rozwalania planet... i... jeszcze więcej tego wszystkiego okraszonego pewnymi zagadkami - to jest to film dla Ciebie!;)
...dla mnie może niekoniecznie, ale jako rozrywka w świąteczny dzień - całkiem przyjemna;)
...swoją drogą ci twórcy filmów dwoją się i troją, (lista osób od efektów lub grafiki 3D w filmach rozrasta się w ciągu ostatnich 20 lat w ogromnym tempie - sami sprawdźcie co się obecnie dzieje na listach płac!), a mnie to po prostu nudzi... W sumie dziwna sprawa lubię: SF, lubię efekty, lubię kosmos itp. a mamy tego teraz w kinie zatrzęsienie, w pewnym sensie spełniło się moje marzenie z lat dziecięcych, jednak to wszystko jakoś się chyba współczesnemu widzowi znudziło. Chciałbym znów zobaczyć film, który by mnie zachwycił tak jak Gwiezdne Wojny, Terminator czy Obcy i jakoś się to nie udaje...
Update:
W trakcie filmu zwróciłem uwagę na fakt, że jest mowa o człowieku, który poświęcił życie danej tematyce i raptem przepadł wraz z całą wiedzą - lecz jak to możliwe? Tyle komputerów, a żaden plik nie przetrwał?? No ale ta zagadka się w końcu wyjaśnia (choć nie jest to w centrum uwagi widza i twórców filmu). Uważam to za powiedzmy(!) wyjaśnione, ale prawda jest taka, że choćby dzisiejszy internet pokazuje, że wymazać się wszystkiego tak łatwo nie da (a co z jego pracami dyplomowymi?).
Update:
Z tego co podaje Wikipedia, odbiór filmu przez krytyków jest właściwie identyczny z moimi odczuciami. Jedną z ciekawszych ocen (nie do końca zgodną z moją) jest "Valerian i miasto tysiąca planet zachwyca swą urodą, odważną intrygą oraz mądrym przesłaniem, ale rozczarowuje sylwetkami głównych bohaterów, w których nie sposób uwierzyć." (Krzysztof Walecki, Film.org.pl).
To ciekawe, że w tak przefantastycznionym filmie z masą wyssanych z palca technologii, ras itp. najbardziej niewiarygodna jest para bohaterów, tylko... ludzi! :D
Niewiarygodni bohaterowie w filmie SF to gotowy przepis na porażkę;)
Update 2022:
Napisałem tutaj, że chciałbym zobaczyć w końcu film, który mnie zachwyci i... DOCZEKAŁEM! Polecam świetne SF!
Film mi się nawet podobał, choć to nie jest to SF za którym przepadam (gdzie są Andromeda albo Po tamtej stronie). Nie pękłem z nudów, co prawda żartowałem, że usnąłem jak "tamten" zdradził, no ale to tylko uszczypliwości na prostą fabułę i zbyt duży nacisk na widowiskowość i wartką akcję (to jakaś zmora dzisiejszego kina, którą coraz gorzej znoszę...).
Garść ciekawostek: Luc Besson (Piąty element (Wikipedia), Lucy i Leon zawodowiec) od bardzo dawna marzył o zrobieniu tego filmu, lecz nie było takich możliwości, dlatego dziś nie dziwią takie oto fakty: "Budżet filmu jest najwyższy spośród wszystkich filmów, jakie powstały poza terytorium USA, wynosi 210 milionów dolarów".
W filmie pojawia się motyw Paradise, czyli kolejnej nowej wizji tym czym może być (choć pachniało mi to Avatarem...), jednak nie piszę o tym aby zdradzać fabułę (nic na razie nie zdradziłem!), ale po to aby zwrócić uwagę na to, że w innych filmach Luc Besson również chętnie sięga po ten motyw (np. zupełnie inne ujęcie Paradise jako kurort przyszłości w "Piątym elemencie"). Być może się tak bawi, a może właśnie bardzo go interesuje ten temat i (możliwa) różnorodność interpretacji.
Podsumowując: jeśli oczekujesz wartkiej akcji, sporo zawirowań głowy, widowiskowych efektów, podróży kosmicznych (i innych), robotów, nowych technologii, duuużej ilości fantastycznych ras (oraz w kontraście ponętnej aktorki w roli głównej), pościgów, strzelanin, stosów trupów, rozwalania planet... i... jeszcze więcej tego wszystkiego okraszonego pewnymi zagadkami - to jest to film dla Ciebie!;)
...dla mnie może niekoniecznie, ale jako rozrywka w świąteczny dzień - całkiem przyjemna;)
...swoją drogą ci twórcy filmów dwoją się i troją, (lista osób od efektów lub grafiki 3D w filmach rozrasta się w ciągu ostatnich 20 lat w ogromnym tempie - sami sprawdźcie co się obecnie dzieje na listach płac!), a mnie to po prostu nudzi... W sumie dziwna sprawa lubię: SF, lubię efekty, lubię kosmos itp. a mamy tego teraz w kinie zatrzęsienie, w pewnym sensie spełniło się moje marzenie z lat dziecięcych, jednak to wszystko jakoś się chyba współczesnemu widzowi znudziło. Chciałbym znów zobaczyć film, który by mnie zachwycił tak jak Gwiezdne Wojny, Terminator czy Obcy i jakoś się to nie udaje...
Update:
W trakcie filmu zwróciłem uwagę na fakt, że jest mowa o człowieku, który poświęcił życie danej tematyce i raptem przepadł wraz z całą wiedzą - lecz jak to możliwe? Tyle komputerów, a żaden plik nie przetrwał?? No ale ta zagadka się w końcu wyjaśnia (choć nie jest to w centrum uwagi widza i twórców filmu). Uważam to za powiedzmy(!) wyjaśnione, ale prawda jest taka, że choćby dzisiejszy internet pokazuje, że wymazać się wszystkiego tak łatwo nie da (a co z jego pracami dyplomowymi?).
Update:
Z tego co podaje Wikipedia, odbiór filmu przez krytyków jest właściwie identyczny z moimi odczuciami. Jedną z ciekawszych ocen (nie do końca zgodną z moją) jest "Valerian i miasto tysiąca planet zachwyca swą urodą, odważną intrygą oraz mądrym przesłaniem, ale rozczarowuje sylwetkami głównych bohaterów, w których nie sposób uwierzyć." (Krzysztof Walecki, Film.org.pl).
To ciekawe, że w tak przefantastycznionym filmie z masą wyssanych z palca technologii, ras itp. najbardziej niewiarygodna jest para bohaterów, tylko... ludzi! :D
Niewiarygodni bohaterowie w filmie SF to gotowy przepis na porażkę;)
Update 2022:
Napisałem tutaj, że chciałbym zobaczyć w końcu film, który mnie zachwyci i... DOCZEKAŁEM! Polecam świetne SF!
niedziela, 13 sierpnia 2017
Dziś Łotr 1. o 20:10 na HBO
Dziś w TV będzie Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie (Wikipedia), jest to film, na który wszystkich gorąco zachęcam. Nawet jeśli ktoś nie jest fanem, czy miłośnikiem GW to jednak jest to zdecydowanie film wart uwagi. Najciekawsze jest to, że kompletnie nie jest to film wykonany w konwencji, właściwie już od samego początku widać, że niewiele ma wspólnego wszystko co widzimy na ekranie z prawdziwymi Gwiezdnymi Wojnami (włącznie z brakiem przestrzennych napisów wprowadzających w fabułę). Dla średnio zainteresowanych serią jest to zaleta;) Dla miłośników klasycznej trylogii, do których się zaliczam to o dziwo również nie jest to wada! Można powiedzieć, że dokonano cudu, bo po wielu filmach, które spotkały się z ogromną krytyką (włącznie z najnowszym VII epizodem, który jest przerażający - tu porównanie i aluzje;) ) w tym wreszcie (po dziesięcioleciach) udało się, zrobić coś tak karkołomnego.
Aby nie być gołosłownym to 25 stycznia 2017 napisałem:
Zapraszam dziś o 20:10 na HBO HD!;)
Aby nie być gołosłownym to 25 stycznia 2017 napisałem:
- Mam wielką, wielką przyjemność zakomunikować, że wreszcie wielkie Gwiezdne Wojny wkroczyły na ekrany kin!
- jest to doskonałe widowisko, przesiąknięte tym wszystkim czym Gwiezdne Wojny być powinny.
Zapraszam dziś o 20:10 na HBO HD!;)
piątek, 11 sierpnia 2017
Chamstwo w stolicy na ulicy
Jestem zbulwersowany, urodziłem się w Wawie, (mimo to) jakoś szczególnie tego miasta nie cenię, ale jednak coś takiego jeszcze mnie nigdy tu nie spotkało...
Pewnie wielu osobom przytrafiło się wpaść na kogoś przechodzącego lub ktoś wpadł. Wczoraj wychodziłem właśnie z bardzo dużego centrum handlowego i tam w przejściu (ściśle zaraz za jego końcem) wpadła na mnie około 20 letnia dziewczyna... Wpadła z takim impetem, że naprawdę bardzo mocno się zderzyliśmy, tylko przypadkowe ułożenie naszych ciał spowodowało, że po pierwszym zderzeniu doszło do ześlizgnięcia się nas, natomiast gdybyśmy szli w innej fazie to być może doszłoby do bardziej ostrego zderzenia i może nawet doszłoby to poważniejszych rezultatów jak np. wybicia, zwichnięcia itp.
Problem polega jednak na tym, że ja dla niej kompletnie nie istniałem(!): wpadła i nie zauważyła, a następnie nie zatrzymała się, nie odwróciła i nie przeprosiła... po prostu jestem niewidoczny/nie istnieję!
Tak jak zacząłem niczego dobrego po Warszawie nie mam zamiaru się spodziewać (bo różne "przygody" miałem), jednak urodziłem się tutaj, mieszkam ponad 40 lat i nigdy coś podobnego mnie nie spotkało i to jeszcze od kobiety...
Naprawdę nie rozumiem tego jak można w ten sposób hodować dzieci... żyjemy w centrum Europy, jesteśmy cywilizowanym krajem o bogatej historii kultury, dyplomacji, etykiety, języka itp. A tu okazuje się, że mieszka/przebywa zwykła dzicz...
Ja tę dziewczynę widziałem z pewnej odległości (dzięki szybom), nawet zakładając że ona mnie nie widziała, to jednak podstawowe zasady ruchu (to nawet nie jest kultura!) polegają na tym, że wychodzący ma pierwszeństwo.
Jeszcze inną kwestią jest to, że może ja naprawdę sobie coś zrobiłem, a może jestem bardzo chory (siwy jestem więc nic nie wiadomo), może potrzebowałbym pomocy? I co?? Zostawiła by mnie tak leżącego i poszła nawet nie odwracając się??
Niestety mam pewność że tak, bo właśnie poszła i miała mnie w głębokim poważaniu...
...a przecież zdarza się, że ludzie umierają na ulicy... z jakiej planety pochodzą takie wyzute z człowieczeństwa dziewczyny?? :-(
(warto dodać, że zwierzę, gdy kogoś uderzy to też się spojrzy! miałem wiele zwierząt więc jestem tego absolutnie pewien. Tak jak pisałem bliskie spotkanie (bez dotyku) spowodowało, że dzikie zwierzę przez chwilę na mnie patrzyło!)
Dziewczyna... a czołg... idzie i biada tym co jej wlezą pod gąsienice...
Z psychologicznego punktu widzenia, są tutaj jakieś zaburzenia w komunikacji międzyludzkiej (brak ludzkich odruchów; o empatii nie wspominając) oraz jakieś skrzywienie ego, w kierunku "ja tu idę i nikt się nie liczy". To ostatnie jest dość często spotykane w pewnych grupach społecznych, czyli gdy ktoś się na chodniku, jezdni czuje najważniejszy.
To ostatnie jest bardzo ważne, bo kultura osobista ma wiele aspektów praktycznych, np. taka zdziczała jednostka być może ma już 18 lat więc może zrobić prawo jazdy i wniesie te swoje skrzywienia na ulicę! Dlatego warto, aby takie dzieciaki oraz ich rodzice pamiętali o tym, że nie tyle przepuszczamy ludzi w drzwiach itp. ale stosując takie zasady na jezdni oczywiście możemy kogoś stuknąć i będzie mandat, ale też można się zabić lub zranić, albo kogoś! Pomyśl o tym drogi rodzicu, kultura to nie jest przeżytek, a takie zachowania są po prostu bardzo niebezpieczne! A co by było gdybym właśnie trzymał w ręce długopis lub widelec? Mógłbym ją (i siebie przy okazji) przebić na wylot! (nie żebym jakoś specjalnie płakał, bo strata dla społeczeństwa jest raczej żadna, a właściwie jest to zysk bo znika zagrożenie z ulic itp.).
Należy też pamiętać, że inni uczestnicy ruchu spodziewają się elementarnych ludzkich zachowań od innych kierowców, gdy ktoś nie zachowuje się jak człowiek to raczej zaskakuje, nikt się tego nie spodziewa, a to kolejne zagrożenie w ruchu drogowym (typu "no przecież oczywiste, że obie strony hamują", a dopiero potem po śladach widać, że hamowała tylko jedna itp. a nawet jeżeli to większość by zakładała, że może zasłabła, może jest chora bo naprawdę mało komu przyszłoby do głowy, że nie hamowała bo taki ma zwyczaj...).
Drodzy rodzice, do roboty! Pracować nad kolejnym pokoleniem, niech dzieciaki budują lepszą przyszłość, a nie nieludzkie zdziczenie!
Pewnie wielu osobom przytrafiło się wpaść na kogoś przechodzącego lub ktoś wpadł. Wczoraj wychodziłem właśnie z bardzo dużego centrum handlowego i tam w przejściu (ściśle zaraz za jego końcem) wpadła na mnie około 20 letnia dziewczyna... Wpadła z takim impetem, że naprawdę bardzo mocno się zderzyliśmy, tylko przypadkowe ułożenie naszych ciał spowodowało, że po pierwszym zderzeniu doszło do ześlizgnięcia się nas, natomiast gdybyśmy szli w innej fazie to być może doszłoby do bardziej ostrego zderzenia i może nawet doszłoby to poważniejszych rezultatów jak np. wybicia, zwichnięcia itp.
Problem polega jednak na tym, że ja dla niej kompletnie nie istniałem(!): wpadła i nie zauważyła, a następnie nie zatrzymała się, nie odwróciła i nie przeprosiła... po prostu jestem niewidoczny/nie istnieję!
Tak jak zacząłem niczego dobrego po Warszawie nie mam zamiaru się spodziewać (bo różne "przygody" miałem), jednak urodziłem się tutaj, mieszkam ponad 40 lat i nigdy coś podobnego mnie nie spotkało i to jeszcze od kobiety...
Naprawdę nie rozumiem tego jak można w ten sposób hodować dzieci... żyjemy w centrum Europy, jesteśmy cywilizowanym krajem o bogatej historii kultury, dyplomacji, etykiety, języka itp. A tu okazuje się, że mieszka/przebywa zwykła dzicz...
Ja tę dziewczynę widziałem z pewnej odległości (dzięki szybom), nawet zakładając że ona mnie nie widziała, to jednak podstawowe zasady ruchu (to nawet nie jest kultura!) polegają na tym, że wychodzący ma pierwszeństwo.
Jeszcze inną kwestią jest to, że może ja naprawdę sobie coś zrobiłem, a może jestem bardzo chory (siwy jestem więc nic nie wiadomo), może potrzebowałbym pomocy? I co?? Zostawiła by mnie tak leżącego i poszła nawet nie odwracając się??
Niestety mam pewność że tak, bo właśnie poszła i miała mnie w głębokim poważaniu...
...a przecież zdarza się, że ludzie umierają na ulicy... z jakiej planety pochodzą takie wyzute z człowieczeństwa dziewczyny?? :-(
(warto dodać, że zwierzę, gdy kogoś uderzy to też się spojrzy! miałem wiele zwierząt więc jestem tego absolutnie pewien. Tak jak pisałem bliskie spotkanie (bez dotyku) spowodowało, że dzikie zwierzę przez chwilę na mnie patrzyło!)
Dziewczyna... a czołg... idzie i biada tym co jej wlezą pod gąsienice...
Z psychologicznego punktu widzenia, są tutaj jakieś zaburzenia w komunikacji międzyludzkiej (brak ludzkich odruchów; o empatii nie wspominając) oraz jakieś skrzywienie ego, w kierunku "ja tu idę i nikt się nie liczy". To ostatnie jest dość często spotykane w pewnych grupach społecznych, czyli gdy ktoś się na chodniku, jezdni czuje najważniejszy.
To ostatnie jest bardzo ważne, bo kultura osobista ma wiele aspektów praktycznych, np. taka zdziczała jednostka być może ma już 18 lat więc może zrobić prawo jazdy i wniesie te swoje skrzywienia na ulicę! Dlatego warto, aby takie dzieciaki oraz ich rodzice pamiętali o tym, że nie tyle przepuszczamy ludzi w drzwiach itp. ale stosując takie zasady na jezdni oczywiście możemy kogoś stuknąć i będzie mandat, ale też można się zabić lub zranić, albo kogoś! Pomyśl o tym drogi rodzicu, kultura to nie jest przeżytek, a takie zachowania są po prostu bardzo niebezpieczne! A co by było gdybym właśnie trzymał w ręce długopis lub widelec? Mógłbym ją (i siebie przy okazji) przebić na wylot! (nie żebym jakoś specjalnie płakał, bo strata dla społeczeństwa jest raczej żadna, a właściwie jest to zysk bo znika zagrożenie z ulic itp.).
Należy też pamiętać, że inni uczestnicy ruchu spodziewają się elementarnych ludzkich zachowań od innych kierowców, gdy ktoś nie zachowuje się jak człowiek to raczej zaskakuje, nikt się tego nie spodziewa, a to kolejne zagrożenie w ruchu drogowym (typu "no przecież oczywiste, że obie strony hamują", a dopiero potem po śladach widać, że hamowała tylko jedna itp. a nawet jeżeli to większość by zakładała, że może zasłabła, może jest chora bo naprawdę mało komu przyszłoby do głowy, że nie hamowała bo taki ma zwyczaj...).
Drodzy rodzice, do roboty! Pracować nad kolejnym pokoleniem, niech dzieciaki budują lepszą przyszłość, a nie nieludzkie zdziczenie!
poniedziałek, 31 lipca 2017
Wreszcie lato!
Dziś pierwszy raz tego lata był prawdziwy upał. Pierwszy dzień prawdziwego lata i wreszcie pojeździłem sobie na rowerze, jak mam w zwyczaju co roku, i wreszcie nie musiałem kurtki zakładać...
Gdyby nie dziś to powiedziałbym, że chyba nas przeniosło w rejony Anglii lub Norwegii, nie mniej pogoda co roku wydaje się zimniejsza, a kiepsko bo zimno mi nie odpowiada.
Najweselsze są w ostatnich tygodniach prognozy pogody w TV, jeden kanał podaje burzę, drugi słońce - istna rewelacja. A najczęściej wszystkie się mylą :P
Update:
Zbliżające się lato w 2013 r. obfitowało w wiele zaskakujących zjawisk np. takie lodowe kwiatki.
Update 17 VIII 2017:
No i mamy: "To największa katastrofa w dziejach Lasów Państwowych". Leśnicy szacują straty po nawałnicach (www.money.pl)... I niech mi ktoś powie, że nasz klimat się nie zmienił...
Gdyby nie dziś to powiedziałbym, że chyba nas przeniosło w rejony Anglii lub Norwegii, nie mniej pogoda co roku wydaje się zimniejsza, a kiepsko bo zimno mi nie odpowiada.
Najweselsze są w ostatnich tygodniach prognozy pogody w TV, jeden kanał podaje burzę, drugi słońce - istna rewelacja. A najczęściej wszystkie się mylą :P
Update:
Zbliżające się lato w 2013 r. obfitowało w wiele zaskakujących zjawisk np. takie lodowe kwiatki.
Update 17 VIII 2017:
No i mamy: "To największa katastrofa w dziejach Lasów Państwowych". Leśnicy szacują straty po nawałnicach (www.money.pl)... I niech mi ktoś powie, że nasz klimat się nie zmienił...
sobota, 15 lipca 2017
KSIĘŻYCOWE DREWNO - UKRYTA PRAWDA O DRZEWACH I DREWNIE NA NOWO ODKRYTA
Autor tego filmiku BaldTV skomentował swoją pracę:
KSIĘŻYCOWE DREWNO - UKRYTA PRAWDA O DRZEWACH I DREWNIE NA NOWO ODKRYTA
- Dłuuugo siedziałem nad tym filmem, a wyszły chyba nudy (...) miało być to, że można osiągnąć wielki sukces idąc pod prąd i robiąc coś dobrego dla społeczeństwa. Oczywiście przykrym faktem jest, że na takie domy stać tylko niewielu... (dzisiaj! czemu? / kiedyś ludzie mieli tylko takie domy / zob. górali!)
KSIĘŻYCOWE DREWNO - UKRYTA PRAWDA O DRZEWACH I DREWNIE NA NOWO ODKRYTA
środa, 12 lipca 2017
Kosmiczna historia generała Kuziory
To co prawda reklama, ale naprawdę warto zobaczyć:
Samsung Presents: Poznaj historię generała Kuziory | Powered by Galaxy S8 / Gear VR
W jednym z komentarzy czytamy:
Przy okazji jest to zaskakujące SF, gdzie nie sięgamy w przyszłość, ale tą "fikcją" jest przeszłość;)
Samsung Presents: Poznaj historię generała Kuziory | Powered by Galaxy S8 / Gear VR
W jednym z komentarzy czytamy:
- Wspaniała historia. Jak widać reklama potrafi być wartościowa. Gratuluję.
Adrian Kilar VLOG
Przy okazji jest to zaskakujące SF, gdzie nie sięgamy w przyszłość, ale tą "fikcją" jest przeszłość;)
Etykiety:
3D,
architektura komputerów,
artyści,
astrofizyka,
edukacja,
historia,
komentarze,
multimedia,
oprogramowanie,
pionierzy,
sf,
technologia,
wydarzenia
środa, 21 czerwca 2017
czwartek, 15 czerwca 2017
wtorek, 13 czerwca 2017
Zagadka sygnału WOW! została rozwiązana?
15 sierpnia 1977 roku, dr. Jerry’ego R. Ehmana odebrał sygnał radiowy z kosmosu za pomocą radioteleskopu The Big Ear. Z racji tego, że sygnał ten znacząco różnił się od szumu kosmicznego, oznaczył go komentarzem na wydruku "WOW!" (patrz Wikipedia). Poszukiwania źródła tego sygnału oraz wyjaśnienia sytuacji trwały dziesięciolecia - aż do dziś.
Jednak niedawno pojawił się (pewnie dla wielu zaskakujący) dokument, który wyjaśnia skąd wziął się ten sygnał, a to dopiero początek, bo niesie to ze sobą kolejne ciekawe wnioski. Dokument PDF jest do przeczytania tutaj (źr. planetary-science.org).
Niestety jak wieść po internecie niesie (czyli nie wiadomo czy to prawda;) Jerry R. Ehman dowodził w 2017 roku, że wyjaśnienie z powyższego źródła (czyli że to komety) jest wysoce nieprawdopodobne. Oczywiście to że uznano że są nieprawdopodobne to zgodzić się z tym mogę oraz uwierzę że Jerry tak stwierdził, jednak pytanie nadal pozostaje otwarte. Co ciekawe komety zbliżają się ponownie do Ziemi więc zamiast snuć teoretyczne wizje, będzie się można o tym przekonać eksperymentalnie;)
Jednak niedawno pojawił się (pewnie dla wielu zaskakujący) dokument, który wyjaśnia skąd wziął się ten sygnał, a to dopiero początek, bo niesie to ze sobą kolejne ciekawe wnioski. Dokument PDF jest do przeczytania tutaj (źr. planetary-science.org).
Niestety jak wieść po internecie niesie (czyli nie wiadomo czy to prawda;) Jerry R. Ehman dowodził w 2017 roku, że wyjaśnienie z powyższego źródła (czyli że to komety) jest wysoce nieprawdopodobne. Oczywiście to że uznano że są nieprawdopodobne to zgodzić się z tym mogę oraz uwierzę że Jerry tak stwierdził, jednak pytanie nadal pozostaje otwarte. Co ciekawe komety zbliżają się ponownie do Ziemi więc zamiast snuć teoretyczne wizje, będzie się można o tym przekonać eksperymentalnie;)
poniedziałek, 12 czerwca 2017
Tandeta naszej codzienności cz. 1
Na panelu na Pixel Heaven 2017 (które niedawno się zakończyło) powiedziałem, że "ale tandeta..." wypowiedziane w filmie pt. "Seksmisja" było prorocze, gdyż dziś naprawdę na każdym kroku spotyka się niemal wyłącznie tandetę...
Tak stało się w ostatnim czasie, mam kontuzję nogi i lekarz kazał mi kupić piłeczkę tenisową i wykonywać na niej ćwiczenia. Najpierw poszedłem do Galerii Mokotów, gdzie powiedziano mi, że w ogromnym markecie nie mają piłeczek. Potem trafiłem do E. Leclerca gdzie mieli, dość tanie jednak... po wykonaniu dwóch ćwiczeń piłeczka się rozpadła na dwa kawałki pozostałe w ledwo trzymającym się zielonkawym worku powłoczki...
...takich ćwiczeń mam wykonywać dziennie wiele...
Mówię lekarzowi, że piłeczka się szybko rozpadła, a ten powiedział: "Proszę Pana musi Pan pójść do sklepu sportowego i tam kupić taką piłeczkę, która służy do grania w tenisa ziemnego!" (na szczęście w podobnej cenie).
Co za czasy!
Kiedyś polacy biedowali bo w sklepach zamiast czekolady sprzedawany był wyrób czekoladopodobny (Wikipedia), tymczasem dziś mamy sklepy pełne tandety, w tym wyrobów piłkopodobnych! :/
Mam dziwne wrażenie, że się cywilizacyjnie cofamy...
Tak stało się w ostatnim czasie, mam kontuzję nogi i lekarz kazał mi kupić piłeczkę tenisową i wykonywać na niej ćwiczenia. Najpierw poszedłem do Galerii Mokotów, gdzie powiedziano mi, że w ogromnym markecie nie mają piłeczek. Potem trafiłem do E. Leclerca gdzie mieli, dość tanie jednak... po wykonaniu dwóch ćwiczeń piłeczka się rozpadła na dwa kawałki pozostałe w ledwo trzymającym się zielonkawym worku powłoczki...
...takich ćwiczeń mam wykonywać dziennie wiele...
Mówię lekarzowi, że piłeczka się szybko rozpadła, a ten powiedział: "Proszę Pana musi Pan pójść do sklepu sportowego i tam kupić taką piłeczkę, która służy do grania w tenisa ziemnego!" (na szczęście w podobnej cenie).
Co za czasy!
Kiedyś polacy biedowali bo w sklepach zamiast czekolady sprzedawany był wyrób czekoladopodobny (Wikipedia), tymczasem dziś mamy sklepy pełne tandety, w tym wyrobów piłkopodobnych! :/
Mam dziwne wrażenie, że się cywilizacyjnie cofamy...
wtorek, 6 czerwca 2017
Zdjęcia uratowane przez Linuxa
Nie wiem dlaczego mój Windows przestał widzieć kartę z mojego aparatu (tego lepszego). Stwierdziłem, że użyję Linuxa, okazało się że ten również karty nie widzi (być może uszkodziła się częściowo np. przez czytnik). Podłączyłem jednak aparat przez USB bo aparat kartę widzi bez najmniejszych problemów (jednak Windows aparatu nie widzi...). Okazało się że Linux widzi i aparat, i zawartość karty!
Kilka tysięcy zdjęć właśnie się kopiuje, a ja mogę powiedzieć, że nie setki razy, ale naprawdę nie wiem ile razy Linux ratował mnie w trudnej sytuacji. Ktoś kto kocha komputery i nowe technologie musi mieć Linuxa, bo bez niego, gdy są problemy to nie ma rady!;)
Kilka tysięcy zdjęć właśnie się kopiuje, a ja mogę powiedzieć, że nie setki razy, ale naprawdę nie wiem ile razy Linux ratował mnie w trudnej sytuacji. Ktoś kto kocha komputery i nowe technologie musi mieć Linuxa, bo bez niego, gdy są problemy to nie ma rady!;)
Etykiety:
blog,
edukacja,
ekonomia-biznes,
hobby,
komentarze,
kontrowersje,
kopiowanie plików,
linuks,
Microsoft,
multimedia,
oprogramowanie,
pecet,
systemy operacyjne,
technologia,
testowanie oprogramowania,
Windows,
x86
wtorek, 9 maja 2017
Dziwne zgony w Szpitalu Bielańskim
Kilka osób dało mi znać, że wczoraj w Kurierze TVP 3 Warszawa, omawiano niezwykle podobny przypadek zgonu (w podobnym okresie) co ja ostatnio opisywałem. Natomiast dziś na tym samym kanale, wyemitowano program pt. "Twoje Sprawy", gdzie w drugiej części omówiono dokładnej ten przypadek. Smutne w tym wszystkim jest to że: znieczulica, brak chęci szybkiej pomocy, niekompetencja powodują zgony w tak dużej ilości przypadków, że zajmuje się już nimi telewizja. W tym wypadku sprawa trafiła do prokuratury.
Mój e-mail już do redakcji poszedł, bo być może Pani radca, która w programie występowała powinna się zaznajomić z niemal bieżącą relacją jaką wykonałem na mym blogu...
Mój e-mail już do redakcji poszedł, bo być może Pani radca, która w programie występowała powinna się zaznajomić z niemal bieżącą relacją jaką wykonałem na mym blogu...
wtorek, 25 kwietnia 2017
sobota, 22 kwietnia 2017
piątek, 21 kwietnia 2017
Klocki LEGO są podróbką?
Dziś bardzo walecznie LEGO walczy ze swoimi podróbkami (w tym niektórymi niemal jeden do jednego podrobionymi, włącznie z prawami do np. Gwiezdnych Wojen itp.), tymczasem warto zadać pytanie czy klocki LEGO nie są podróbką?
Jeśli nie wiesz obejrzyj filmik, link podesłał QTZ:
Bricks Before LEGO
Tu przykład tego jak w 2016 roku w Polsce walczyło przedstawicielstwo LEGO z podróbkami klocków z Chin (stronka jednego z patronackich sklepów LEGO w Warszawie).
Dzięki QTZ za fajny filmik!;)
Jeśli nie wiesz obejrzyj filmik, link podesłał QTZ:
Bricks Before LEGO
Tu przykład tego jak w 2016 roku w Polsce walczyło przedstawicielstwo LEGO z podróbkami klocków z Chin (stronka jednego z patronackich sklepów LEGO w Warszawie).
Dzięki QTZ za fajny filmik!;)
środa, 12 kwietnia 2017
Precire - algorytmiczny psycholog
W obecnym numerze "Świata Wiedzy" znajduje się artykuł omawiający opracowanie algorytmu, który na podstawie zapisu głosu rozmówcy (lub tekstu) jest w stanie zastąpić kilka dni pracy tradycyjnego psychologa (adekwatność sięgająca 90%). Za pomocą smartfonów/tabletów jesteśmy przyzwyczajeni do tego jak proste algorytmy osiągają wyniki, które zaskakują. Tu jednak udało się osiągnąć nową jakość. W tekście czytamy:
Na razie oprogramowanie jest dostępne tylko dla firm, ale niebawem dostępne będzie również dla osób prywatnych.
Na czym polega badanie?
Algorytm bada jedynie 15 minut prostej wypowiedzi, składającej się z odpowiedzi na dość ogólne i banalne pytania, choć tak naprawdę to nie treść wypowiedzi jest badana. Algorytm bada sposób wypowiedzi: dobór słów, szybkość wypowiedzi, długość przerw i akcentowanie, ozdobniki, długość zdań itp. Bardzo istotne są różne drobne niuanse, z drugiej strony dość oczywiste rzeczy jak powtarzanie słów, w tym konkretnie statystyczna analiza co jest używane najczęściej. Jeśli chodzi o treść to jedynie sprawdzane są najbardziej istotne z psychologicznego punktu widzenia słowa, tzn. czy są używane czy nie i jak często, z czego można wyciągnąć wnioski o np. sposobie komunikowania się z innymi, a przez to można pójść dalej i wyciągnąć dalece dalej idące wnioski. Do takich słów można zaliczyć: "muszę", "ktoś", "bardzo" itp.
Algorytm na tej podstawie podejmuje wszystkie najistotniejsze wnioski, w tym takie czy ktoś w wypowiedzi skupia się na uczuciach, czy na faktach.
Z jednej strony to pewna magia, że na podstawie nieświadomych różnych drobiazgów da się określić dość szczegółowy profil psychologiczny. Z drugiej warto wiedzieć, że to samo robią psycholodzy, sam latami pracowałem naukowo w tej dziedzinie i na własne oczy widziałem jak profesor w błyskawicznym tempie miał pełen obraz osobowości rozmówcy (w tym poważnych zaburzeń psychicznych), co było bardzo pomocne np. w sposobie robienia interesów itp. Najwyższej klasy specjaliści w sposób mniej lub bardziej świadomy ze sposobu wypowiedzi, ruchu ciała, spojrzenia, a nawet sposobu stawiania kroków byli w stanie określić to co chcieli.
Dlatego psycholog może badać nieco podobnie do tego algorytmu, obserwuje zachowanie, w szczególności wypowiedz danego delikwenta i buduje sobie jego profil. Jednak być może odbywa się to w pewien sposób nieświadomie, tzn. całą obliczeniową część wykonuje mózg, a psycholog dostaje wynik ostateczny i jest pewien co do poprawności wyniku takiego "badania". Tu algorytm robi to samo (pewnie mniej szczegółowo i na mniejszej ilości zmiennych), lecz dzięki rozbudowanej bazie danych szybko określa do jakiej grupy przyporządkować daną obserwację.
Najistotniejszą kwestią byłoby określenie, która wartość z obserwowanych cech oznacza jaką cechę osobowości, było by to opisanie tego co się odbywa w głowie psychologa. Autorzy tej aplikacji tego nie musieli robić, jedynie przeprowadzili kilka tysięcy badań i odpowiedzi na te pytania pojawiły się same w postaci statystyk (rozkład itp.).
PRECIRE DE
Czy to zmieni świat? Czy psycholodzy przestaną być potrzebni?
W mojej ocenie może nie w 100%, ale faktycznie zmieni to świat w tym sensie, że za 10 lat być może będą z tego korzystać wszystkie firmy, a ludzie będą się tym bawić w jakiejś aplikacji, bądź będą z takich wyników korzystać największe stronki internetowe (np. twarzoksiążka albo gmail analizując nasze wypowiedzi). Jeśli tak to psycholodzy, z pewnością będą mieli mniej pracy, lecz to nie znaczy że się ich wyeliminuje, bo w mojej ocenie to ostateczną ocenę powinien podejmować psycholog (choć z drugiej strony odpadnie najnudniejsza i najbardziej czasochłonna kwestia - czyli przygotowywanie, przeprowadzanie i spisywanie wyników tradycyjnych testów).
Ogrom dziedzin, w których znajdzie zastosowanie taka technologia jest nieograniczony, co mnie bardzo fascynuje. Z drugiej strony stanowi to dla nas zagrożenie, z punktu widzenia wycieku danych osobowych, czy też poufnych cech danego człowieka. Przykładowo wystarczy do przetworzenia użyć dowolny z moich wykładów na YouTube, aby mieć pełen obraz mojej psychiki! Odpowiedz sobie na to pytanie, czy Ty sobie tego życzysz??
Jeszcze gorzej będą mieli ci, którzy mają co ukrywać. Co jeśli pójdziesz na rekrutację do pracy, a tam wyjdzie, że jesteś seryjnym zabójcą?? A co jeśli wynik będzie niedobry, gdy wybierzesz się do firmy ubezpieczeniowej?
Pamiętajmy o tym, że taki algorytm to ogromne możliwości, ale też ogromna odpowiedzialność. Przykładowo mamy takie możliwości więc udostępniamy wszystkim podstawową wersję dostępnych wyników badania, czyli takich, których opublikowanie nie będzie stanowiło kontrowersji. Ale np. firmy ubezpieczeniowe chętnie słono zapłacą za rozszerzone wyniki, które są dla nich bardzo cenne, a dla nas mogą być szkodliwe. To sytuacja, w której pracownik nie będzie w stanie nam rzeczowo wyjaśnić dlaczego mamy bardzo wysokie składki itp. W mojej ocenie to właśnie będzie sygnał, że żyjemy już w nowej rzeczywistości!
Niestety psycholodzy stracą nieco tortu, a osoby z zaburzeniami zostaną jeszcze bardziej zmarginalizowane, czyli wykluczone.
Jednak rezultaty jakie daje ten algorytm, nie przestają mnie fascynować;)
- To co robimy, dotyczy każdego.
Ta technologia zmieni świat.
Dirk Gratzel, założyciel PRECIRE Technologies
Na razie oprogramowanie jest dostępne tylko dla firm, ale niebawem dostępne będzie również dla osób prywatnych.
Na czym polega badanie?
Algorytm bada jedynie 15 minut prostej wypowiedzi, składającej się z odpowiedzi na dość ogólne i banalne pytania, choć tak naprawdę to nie treść wypowiedzi jest badana. Algorytm bada sposób wypowiedzi: dobór słów, szybkość wypowiedzi, długość przerw i akcentowanie, ozdobniki, długość zdań itp. Bardzo istotne są różne drobne niuanse, z drugiej strony dość oczywiste rzeczy jak powtarzanie słów, w tym konkretnie statystyczna analiza co jest używane najczęściej. Jeśli chodzi o treść to jedynie sprawdzane są najbardziej istotne z psychologicznego punktu widzenia słowa, tzn. czy są używane czy nie i jak często, z czego można wyciągnąć wnioski o np. sposobie komunikowania się z innymi, a przez to można pójść dalej i wyciągnąć dalece dalej idące wnioski. Do takich słów można zaliczyć: "muszę", "ktoś", "bardzo" itp.
Algorytm na tej podstawie podejmuje wszystkie najistotniejsze wnioski, w tym takie czy ktoś w wypowiedzi skupia się na uczuciach, czy na faktach.
Z jednej strony to pewna magia, że na podstawie nieświadomych różnych drobiazgów da się określić dość szczegółowy profil psychologiczny. Z drugiej warto wiedzieć, że to samo robią psycholodzy, sam latami pracowałem naukowo w tej dziedzinie i na własne oczy widziałem jak profesor w błyskawicznym tempie miał pełen obraz osobowości rozmówcy (w tym poważnych zaburzeń psychicznych), co było bardzo pomocne np. w sposobie robienia interesów itp. Najwyższej klasy specjaliści w sposób mniej lub bardziej świadomy ze sposobu wypowiedzi, ruchu ciała, spojrzenia, a nawet sposobu stawiania kroków byli w stanie określić to co chcieli.
Dlatego psycholog może badać nieco podobnie do tego algorytmu, obserwuje zachowanie, w szczególności wypowiedz danego delikwenta i buduje sobie jego profil. Jednak być może odbywa się to w pewien sposób nieświadomie, tzn. całą obliczeniową część wykonuje mózg, a psycholog dostaje wynik ostateczny i jest pewien co do poprawności wyniku takiego "badania". Tu algorytm robi to samo (pewnie mniej szczegółowo i na mniejszej ilości zmiennych), lecz dzięki rozbudowanej bazie danych szybko określa do jakiej grupy przyporządkować daną obserwację.
Najistotniejszą kwestią byłoby określenie, która wartość z obserwowanych cech oznacza jaką cechę osobowości, było by to opisanie tego co się odbywa w głowie psychologa. Autorzy tej aplikacji tego nie musieli robić, jedynie przeprowadzili kilka tysięcy badań i odpowiedzi na te pytania pojawiły się same w postaci statystyk (rozkład itp.).
PRECIRE DE
Czy to zmieni świat? Czy psycholodzy przestaną być potrzebni?
W mojej ocenie może nie w 100%, ale faktycznie zmieni to świat w tym sensie, że za 10 lat być może będą z tego korzystać wszystkie firmy, a ludzie będą się tym bawić w jakiejś aplikacji, bądź będą z takich wyników korzystać największe stronki internetowe (np. twarzoksiążka albo gmail analizując nasze wypowiedzi). Jeśli tak to psycholodzy, z pewnością będą mieli mniej pracy, lecz to nie znaczy że się ich wyeliminuje, bo w mojej ocenie to ostateczną ocenę powinien podejmować psycholog (choć z drugiej strony odpadnie najnudniejsza i najbardziej czasochłonna kwestia - czyli przygotowywanie, przeprowadzanie i spisywanie wyników tradycyjnych testów).
Ogrom dziedzin, w których znajdzie zastosowanie taka technologia jest nieograniczony, co mnie bardzo fascynuje. Z drugiej strony stanowi to dla nas zagrożenie, z punktu widzenia wycieku danych osobowych, czy też poufnych cech danego człowieka. Przykładowo wystarczy do przetworzenia użyć dowolny z moich wykładów na YouTube, aby mieć pełen obraz mojej psychiki! Odpowiedz sobie na to pytanie, czy Ty sobie tego życzysz??
Jeszcze gorzej będą mieli ci, którzy mają co ukrywać. Co jeśli pójdziesz na rekrutację do pracy, a tam wyjdzie, że jesteś seryjnym zabójcą?? A co jeśli wynik będzie niedobry, gdy wybierzesz się do firmy ubezpieczeniowej?
Pamiętajmy o tym, że taki algorytm to ogromne możliwości, ale też ogromna odpowiedzialność. Przykładowo mamy takie możliwości więc udostępniamy wszystkim podstawową wersję dostępnych wyników badania, czyli takich, których opublikowanie nie będzie stanowiło kontrowersji. Ale np. firmy ubezpieczeniowe chętnie słono zapłacą za rozszerzone wyniki, które są dla nich bardzo cenne, a dla nas mogą być szkodliwe. To sytuacja, w której pracownik nie będzie w stanie nam rzeczowo wyjaśnić dlaczego mamy bardzo wysokie składki itp. W mojej ocenie to właśnie będzie sygnał, że żyjemy już w nowej rzeczywistości!
Niestety psycholodzy stracą nieco tortu, a osoby z zaburzeniami zostaną jeszcze bardziej zmarginalizowane, czyli wykluczone.
Jednak rezultaty jakie daje ten algorytm, nie przestają mnie fascynować;)
Etykiety:
cytaty,
Dźwięk cyfrowy,
ekonomia-biznes,
futurologia,
google,
internet,
kodowanie,
komentarze,
kontrowersje,
multimedia,
oprogramowanie,
pionierzy,
psych,
świat,
technologia,
wydarzenia
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Jeśli nie jest zaznaczone inaczej (lub nie jest zaznaczone wcale) zamieszczone ilustracje pochodzą z Wikimedia Commons lub są mojego autorstwa.
Ta strona używa cookies oraz innych technologii Google (i innych firm w specjalnych dodatkach po prawej stronie) w celu prawidłowego działania tej stronki (jej elementów jak np. ankiety, reklamy itp.) oraz zbierania statystyk. Korzystanie z tego bloga powoduje zapisywanie typowych plików na Twoje urządzenie (np. komputer, tablet itp.) o ile w ustawieniach przeglądarki nie zmienisz tego.
W UE się ludziom w głowach przewraca, więc dla świętego spokoju zamieściłem to absurdalne ostrzeżenie...